Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

Oj Kochane znam to doskonale nasze pociechy dojrzały to już nie są śpioszki, dla nich ruch jest bardzo ważny, a krępując je okryciami zimowymi wprowadzamy je w nerwy do tego kładziemy do gondoli gdzie nic poza naszą twarzą nie widzą to są Dzieciaczki pragnące swobody i obserwacji terenu

ja też mocno trzymam kciuki.

a moja mała chce oglądać świat na spacerze a pogoda trochę mało odpowiednia jeszcze do tego. może już idzie wiosna

Tola paradoksalnie nie lubi w wózku być odkryta tak, żeby coś widzieć. muszę jeszcze ją zasłaniać kocykiem ;/ ale na rękach chętnie ogląda

Super ze chusta się spodobała

mnie nachodziło dawniej kupić sobie chustę bo bardzo mi się to podoba ale zawsze bałam się że nie będę umiała dobrze jej zawiązać

Sisunia a z kąd jestes??

podkarpacie a czemu??

Bo jeśli w jakimś większym mieście to mogłabyś poszukać czy są organizowane jakieś zajęcia z motania np klub kangura itp

nawet nie wiedziałam że jest coś takiego. Szkoda że wcześniej nie wiedziałam bo teraz Filip ma już 9 mc...ale przy następnym bobasku to nie będę się już bać...

Tomek w wózku uwielbia jeździć Na spacerach jesteśmy często po 4 godz Śpi sobie a czasem patrzy na mnie A jak do niego "zagadam" to się śmieje na głos
Oczywiście muszę z nim jeździć po wybojach, żeby mu dupką trzęsło bo tak po asfalcie jest zbyt gładko i się nie liczy
Tomek do tego stopnia ubóstwia spacerki, że czasem muszę go troszkę oszukać
Jak np nie mam czasu a on jest tak marudny to wystarczy mu czapkę ubrać a on już odbiera to jako sygnał "SPACER-SPAĆ" Jeśli czapka nie zda egzaminu (rzadko się to zdarza) to wtedy ubieram go w kombinezon, wkładam do wózka i na balkon. Pojeżdżę z nim jakieś 10 min, oczywiście do tego muszą być odpowiednie wstrząsy i gotowe Tomcio śpi od 2-6 godzin

nie, no Tomcio to jest dopiero agent. Czapka? u nas nigdy w życiu !
ale na spacerze też ni może być "gładko". chyba po tych śniegach, gdzie Tolkę telepało przyzwyczaiła się i jej nie pasi.

U nas zalezy od humoru malej jeśli ma dobry to bez krzyku ja ubieramy a jezeli taki sobie to zawsze jest wrzask przy czapce przy kombinezonie juz mniej, ale jak tylko wsadzimy ja do wozka dziecko juz jest zadowolone
a na spacery uwielbia chodzic wogole teraz jak jest taka pogoda. dzis byla z mezem z 2,5 godziny na dworzu a w domu spala w wozku kolejne 2,5;)
Teraz juz tez grzecznie spi sobie a ja mam czas dla siebie Mi sie jeszcze nie zdarzylo zebym ja musiala na dworzu na rekach nosic. ona lezy jesli nie spi odkrywamy jej w budce okienko tak ze moze popatrzec na swiat ale i tak po 10 min na powietrzu śpi jak suseł
Dziś podobno jest dzień mężczyzny więc wszystkiego najlepszego dla waszych małych mezczyzn

hehe mały Tomuś jest udany:) ale dobrze, że tak lubi spacerki. U mnie jak Filip był mały to płakał i nie chciał chodzić na spacery a teraz to uwielbia ale chodzimy już w spacerówce wszystko widzi i to chyba dlatego...

Hehe Tomuś agencik Misiaś na spacerach w chuście też zasypia, po jakiś 10 minutach żadnych przestojow być nie może bo się budzi no i powoli rozglądamy się za wózkiem bo niestety mój kręgosłup 12 kg odmawia nosić poza tym Misiek jest długi i jak Go zamotam to nogami uderza w moje uda, co niekoniecznie jest przyjemne

U nas przy czapce jest jeden wielki krzyk My spacerujemy jak nie ma błota po polach to wyboje ma maksymalne Mateusz nie znosi ubierania się wózek lubi choć na styk już jest, nie nienawidzi fotelika samochodowego w sumie nie dziwie się. Kurczę dziś mam znowu powód do radości mąż dostał podwyżkę w pracy i przyszła paczka do Mateusza z gerbera i nestle same pyszności. Kochane nie mam za bardzo z kim dzielić się smutkami, obawami i radościami to chociaż z Wami się podzieli