Listopad w tym roku będzie pogodny 2010

Witajcie
Trochę nas nie było, ale mieliśmy problemy rodzinne... z teściową (tak że Marusiu nie jesteś sama) Powiedziałam rodzinie że szykuję się do rozwodu, a mój tata pyta się czy poinformowałam teściów, a ja na to że mają od tego syna, a nie mnie... no i zadzwonił do nich i wszystko powiedział, a teściowa na to że "nie możliwe" bo jej Danielek taki nie jest itp... koszmar. A od rana dupę mi zawraca telefonami a ja po prostu nie chcę z nią gadać.

Michaś dostał gadającą piłkę z Fisher Price i jest nią zachwycony trochę ubranek i karnecik na 10 zajęć na basenie

Ktoś się pytał o Łódź -> Monami tam mieszka

No i u nas to tyle... a no i Michasiowi powoli przechodzi

Dzień Dobry

co dodania zdjęcia to musi mieć rozmiar nie większy jak 600x800

na wczorajszą rocznicę dostałam deser z truskawek pierwszy w tym roku, było pyszne.
Poza tym Tolik takie wariacje wyczynia w łóżeczku, że jak wchodzę do pokoju to śmieję się w głos. wczoraj dla przykładu nogi miała na poduszce, obróciła się o 180 stopni. nie wiem jak jej się udało bo zawsze "blokuje" się jak jest w poprzek łóżeczka.

Karolcia buziaki z okazji ukończenia kolejnego miesiąca

czesc dziewczyny
Groszku tak to juz jest z tymi naszymi tesciowymi badz silna!
a moja pyzusia konczy dzis 11 miesiecy boze jak to minelo w zeszlym roku juz mialam stres ze wszystko w kazdym momencie moze sie zdarzyc

jak ja mogłam się takiego niedopatrzenia dopuścić!!!

Oliwko Kochana dla Ciebie również moc buziaków :* :* :* :*

Dla Oliwki i Karolci przesyłamy buziaki
Groszku, ahhh ta teściowa musisz być silna i nie daj się!!
Emme, Tomek też w łóżeczku (i w wózku na spacerze) robi takie "fikołki", że głowa mała

My dzisiaj pospaliśmy do 9:30 pogoda taka, że szkoda gadać. Pewnie nawet na spacer nie wyjdziemy, chyba, że się przejaśni.

Oliwciu wszystkiego najlepszego Skarbeńku

Wszystkiego najlepszego dla solenizantek
Maja też odkąd pamiętam robiła takie akrobacje ostatnio np kukałam na nia czy śpi a ona w tym czasie siadła powiedziała"ko ko ko" i poszła dalej spać

"ko ko ko" ale się uśmiałam!

u nas sprawa trochę poszła do przodu, bo dziadkowie męża się wkurzyli na naszą teściową, wygląda na to, że zaczynają się im oczy otwierać na prawdę.

Groszku, współczuję i życzę dużo zdrowia psychicznego, żeby to wszystko przejść!!!

Czy zdarzało się Waszym dzieciom po szczepieniu mieć biegunkę? Bo Andrzej wczoraj miał 2 szczepienia i po tym aż 3 razy zrobił rzadką kupkę, a to w jego przypadku rzadkość raczej....

Emme, dokładnie to samo z nami, czyli z Andrzejkiem. Nauczył się kręcić w swoim łóżeczku, mimo że wcześniej się blokował w poprzek.

Aha, my nadal nie wiemy czy jedziemy nad morze. Czekamy wciąż na odpowiedź od naszej "kochanej teściowej".

Oliweczko kochana, jak ten czas leci! Dużo buziaków od Andrzejka, rośni zdrowa i szczęśliwa! A za miesiąc świętujemy roczek z wielką pompą

u nas tylko po pierwszym szczepieniu Tola była ospała mi miała katar, po kolejnych żadnych objawów nie było.

Oliwka tez raz po szczepieniu miala biegunke przez 1 dzien a za zyczenia dziekujemy :* oj Marusiu z ta Twoja tesciowa przechlapane zreszta z Groszkowa tez Oliwka od tygodnia robi nam pobudke pomiedzy 4-6 rano wstaje lozeczku misia pod pache trzyma sie szczebli i wola "tata papa" tak dlugo az nas obudzi ja juz chodze jak zoombie bo tak lubie pospac a tej naszej czutorki juz potem za zadne skarby sie nie uspi potem u nas bierze ja na czulosci i daje nam na zmiane buziaki i przytula nas a potrafi to robic z pol godziny w ciagu a caluski wygladaja tak ze nas lize a jak ja podpuszczamy i moj R chce mi dac buziaka to go po buzi bije slodka jest ale pospac to juz nie idzie

mariosponge napisał:

Aha, my nadal nie wiemy czy jedziemy nad morze. Czekamy wciąż na odpowiedź od naszej "kochanej teściowej".

Marusiu a ja się zastanawiam, co ma do tego Wasza teściowa? Dlaczego ONA ma się zgodzić? Czy to jej domek??

co do szczepień to Tomek nigdy nie miał po nich biegunki, ale za to był "wredny"

Asiersa napisał:

mariosponge napisał:

Aha, my nadal nie wiemy czy jedziemy nad morze. Czekamy wciąż na odpowiedź od naszej "kochanej teściowej".

Marusiu a ja się zastanawiam, co ma do tego Wasza teściowa? Dlaczego ONA ma się zgodzić? Czy to jej domek??

Domek był wybudowany za pożyczoną kasę o dziadków, czyli rodziców męża ojca. Jak się budowało ten dom, to mój mąż ciągle im pomagał, ojciec mówił że jak będzie mąż miał rodzinę, to będą mieli gdzie przyjechać na wakacje odpocząć, że to dla dzieci będzie. Ale jak wybudował ten dom, to go zapisał na żonę, jako wdzięczność za to że z nim jest, że za niego wyszła (jakaś głupota totalna ta wdzięczność, ale spoko). No i teraz ona się tam rządzi. Ojciec nie ma nic do gadania. Kiedyś Mariusz chciał tam pojechać z kolegami, w dodatku poza sezonem, bo jesienią, to teściowa sobie zażyczyła, żeby koledzy zapłacili, i co najlepsze - żeby on za siebie też płacił. A jej siostra i matka tam co roku jeżdżą, nie płacą, i mogą tam być ile chcą. Teraz nam wygarnęła, że ona nie będzie nam pomagać, jesteśmy dorośli i sami musimy sobie radzić. My nawet nie prosiliśmy o pomoc, tylko chcieliśmy uciec z tej Warszawy dla dobra dziecka...
Tak to wygląda.

no to przepraszam ale ta Twoja tesciowa to czysta pipi pipa!!!!

Asiersa napisał:

Uwaga: Spoiler! [ Kliknij, aby rozwinąć ] [ Kliknij, aby ukryć ]

Ona jest kur*a nienormalna

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.