Mamusie marzec 2012

cześć,
Ola też wyspana, spała dobrze do 8. Ja za to masakra, obudziłam się na jej wołanie o 2 i zasnęłam po 4 dopiero.
Głowa mnie boli, deszcz leje więc ze spaceru nici. Nudy będą
jeszcze jak nie mogłam spać to myślałam, co zrobić żeby stąd wyjechać i ogarnął mnie taki dół, że tylko mi się płakać chce.

hej

ewelinda lubię, lubię, ale już jestem wściekła przesłałam sobie z pracy formularz gdzie miałam wklepać wszystkie ceny zakupu, ilości i marżę a on przelicza ceny brutto i wartości a teraz się okazało, że nie mogę otworzyć tego pliku w pracy mamy stare wersje programów a w domu mam nowe i włącza się jakiś tryb zgodności i generalnie nie mogę pracować na tym chyba zaraz się poryczę ze złości, bo czas mnie goni i nie wiem jak to ogarnę
ehhh ta moja Maja to ciągle choruje, chociaż i tak się cieszę, że udało nam się pochodzić do żłobka trzy tygodnie ciągiem, to chyba nasz rekord, kupiłam jej maść w aptece, ale nie pomogła a na przeziębienie dawałam Ibum, ale infekcja w gardle i tak się rozwinęła

gusiag wydaje mi się, że faktycznie dobrze się dobraliśmy, ale uwierz mi czasami mam go ochotę udusić i powiedzieć, że samo zdechło my też się różnimy, ale w sumie to bardziej uzupełniamy, a to, że ty i R tak bardzo się różnicie to sprawia, że życie jest bardziej ciekawe, na pewno dacie radę i będziecie żyć długo i szczęśliwie, bo oprócz siebie macie jeszcze Olę, nie płacz i nie dołuj się, sytuacja między wami się poprawi i już nie będziesz myślała o wyjeździe; my też dzisiaj będziemy siedzieć w domu, Maja chora, pogoda paskudna... ale co lepsze to T siostra miała przyjechać zająć się małą, ale znowu okazało się, że nie może - teraz mam problem, bo żadne z nas nie może wziąć wolnego (ja mam przetarg na głowie, T umówione spotkania z klientami), więc nie wiem co zrobimy

dobra biorę się za robotę, chociaż nie mogę wypełnić formularza z cenami to wypełnię specyfikację i poszukam brakujących mi pozycji
trzymacie kciuki, żebym nie dostała zawału

Gosia a ty gdzie sie wybierasz ? domyslalm ze ci ciezko, ale musicie pogadac i dojsc do porozumienia. wytlumacz R ze ty rezygnujesz z siebie dla Was

co powiesz na spotkanie przed swietami tzn 20 lub 21.12 ???

upss Dorota a to ci psikus z tym programem ale napewno dasz rade

spacer zaliczony bylysmy tez w sklepie i wstyd sie przyznac ale ukradlysmy bransoletki na reke tzn Kinga dalam jej do zabawy w sklepie zeby nie marudzila i zeby siedziala grzecznie w wozku, a pozniej wyszlysmy i w polowie drogi sie zorientowalam ze te blyskotki sa dalej w wozku gdybym wiedziala ze zostana z nami to bym ladniejsze jej dala

Hej!

Ja bez humoru i bez weny... Czytam, ale nie mam sił odpisać :/ Przepraszam i życze miłego wieczoru!

www.facebook.com/photo.php?fbid=56377708...50248&type=1&theater

cześć
u nas wszystko dobrze, a te myśli o powrocie do PL to często mnie nachodzą nie przez R tylko bo tęsknię i czasem sił brak i przydała by się pomoc jakaś. już mi lepiej.
Dorota jak twoja praca, żyjesz?
Ewunia ja już dawno pisałam, że ja we Wro będę dopiero na 2 dzień świąt..
wy kradzieje a Kinia je wzięła dla Ciebie czy siebie? w sensie dziecięce?

Mariola w życiu bym nie powiedziała, że Zosia się tak wcześnie urodziła, a jakie piękne uzębienie, super!

Gosia ciamajda ze mnie, musialam przegapic
Bransoletki dla doroslych ale Kinia juz je nosi
Doskonale rozumie twoja tesknote, moze pogadamy o tym przy kawie
Dobrze ze juz lepiej

Mariola Zosia sliczna jaka zadowolona

Ja sobie winkuje i robie ciasto ze sliwkami

dobry wieczor

matko nie mam ostatnio kompletnie czasu na nic.....ehhhh... bardzo was zaniedbuje przez to... wybaczcie....

georgette - znam twój ból - sama jestem odpowiedzialna za postepowania przetargowe, wiec wiem co czujesz....ta biurokracja i papierologia.....sama wlasnie siedze i przeszukuję bazę danych z przteragami w poszukiwaniu czegos ineteresującego dla firmy

gosia - nie będę wracac do tematu ale nikt nigdy w zadnej zlosci czy frustracji nie powinien mowic takich slow jak twój mąż...ale mam nadizeje ze sytuacja zażegna i już więcej nie wroci

mariola - Zofia przesliczna, az naprawdę trudno uwierzyć ze wcześniak...

Ewa - no ładnie z tymi bransoletkami;) ale rozumiem cie doskonale - sama w sklepie daje różne rzeczy Zuzi aby się zajela, a ja psokojnie mogę robic zakupy... nie zdarzylo mi się jeszcze wyjść bez placenia, ale wszystko przede mna a wy wzbogacilyscie się o nowe cuda pochwal się

aisod - a coz to za humor?? może czekolada pomoze albo jkeiś dobre ciacho - Ewa robi ze śliwkami, myślę, że nie odmówi kawałka

Gosia - Ewa - szkoda ze będziecie dopiero w siweta we Wrocku bo też chętnie bym się z Wami spotkała, a takto niestety

a co u nas - Zuza trochę ma katar i kaszel (chociaż w żłobku mówią że starsznie kaszle a w domu jej się zdarzy może 2-3 razy na dzień, wiec dziwna sytuacja), ale dajemy wszystkie leki które brała ostatnio i jak na razie chodzi do złobka - już 3 tydzień, wiec podobny sukces jak u georgette:)

a w ogóle opowiadałam Wam, że Zuza wrociła pogryziona ze złobka, to wczoraj jak ją odebierałam okazało się że ten chlopiec znów pobił jakąś dziewczynkę, a co najlepsze ojciec który odbierał go do domu tylko mu gratulował i się z teo śmiał.....wiec nic dziwnego że dziecko się tak zachowuje, jak ma takie wzorce w domu.....strach tylko przebywać w jego towarzystwie....

a z innej beczki może coś polecicie, bo Zuzka na buzi a dokładniej na brodzie ma liszaj..początkowo miała zaczerwienione - myślałam, że od śliny, że zęby, ale teraz to już ewidentnie ma takie suche łuszczące się liszaje....czym to smarować? bo sudocrem to jeszcze bardziej wysuszy jak myślę, ale może się myle...

marigra mysle ze wystraczy dla kazdej po kawaleczku tego ciasta
jestem w szoku po tym co przeczytalam jak mozna takiemu malcowi gratulowac tego ze kogos pobil czy pogryzl nienormalni ci rodzice
sprobuj tego liszaja posmarowac linomagiem tym czerwonym co emma zawsze poleca
moze innym razem uda sie spotkac chociaz ja bede w Pl juz 12.12 dokladnie to w Brzegu, ale to rzut beretem od Wrocka jak nie jezdzisz autostrada to Brzeg napewno masz po drodze wiec zapraszam

Marigra ja częściej niestety mówię mu rzeczy niemiłe ale to wszystko z nerwów i oboje to wiemy, najważniejsze, że to nieprawda co się mówi i że nie umiemy się kłócić dłużej niż dzień tzn nie odzywać.
ja będę i po świętach gdybyś miała jakiś wyjazd do wrocławia
a na brodę i przesuszone płaty skóry polecam Eubos. u nas sprawdziły się na takiego typu suche plamy na rączce. sudokremu bym nie kładła, chyba trzeba nawilżyć.
a co do idiotycznego tatusia to brak słów, niestety głupich nie brakuje i co się dziwić, że młodzież teraz taka jakaś pokręcona, jak wzorów nie maja.
Sukces, Ola śpi i zasnęła w 2 minuty więc idę i ja ale muszę chyba łyknąć tabletki na sen żeby spać.
Ewa moja mama ma jakąś rodzinę w Brzegu ale ja niestety nie miałam okazji poznać. Wiem tylko, że dziewczyny z tej rodziny grają w softball.
dobranoc i miłej niedzieli z czasem na forum

Hej wam...
Dziś bylam w pracy potem na zakupach.. I tak dzień poleciał!
Młody spi, ale nie wiem jak długo bo na góre znowu jąkas patologia się wprowadziła i dra ryje!!!
Ta właścicielka to nie ma szczęścia, chociaż nie wiem jak ona sąsiedzi na pewno! Jedni lepsi od drugich, myslalam ze będzie spokój bo dopiero co się wyniesie, a tu prosze!!!
Jarka nie ma bo już bym go tam poslala!! Dorabia w weekendy na przewozie osób...
Wieć Gusiag pożycze tabletek, bo zatyczki nie dadzą rady! A niech no mi dziecko płacze to ich tam rozniose;) sąsiadów z dołu już ustawilam i nie przychodzą, ale z nimi inna sytuacja bo jestem starsza i czują respekt bo znam starszych chlopakow;) w gimnazjum jak mieli jakies problemy z cyganami to prosili mnie o pomoc;)
A tam to nie wiadomo kto! Najwyzej jarka zwołał i tyle chyba ze zaraz popadają,
Sorry ale mnie poniosło, mam dziecko a oni nie są tu sami!

Ewa śmieszna sytuacja;)

Marigra rozumiemy doskonale, ze jesteś zapracowana cieszymy się, ze wpadasz;)
Bo Tee, justyna.. To już o nas zapomniały!

Gusiag, wiadomo ze z dala od rodziny ciężko.. ;( zawsze masz nas możesz się wygadac, wiem ze bez porównania..
Fajnie, ze nie umiecie się długo gniewac u nas właśnie jest tak, ze oboje jesteśmy uparci. i czasem trwa to tydzień.. Ostatnio pobilismy rekord gdzie j się pyta średnio na dwa dni czy mi przeszło;) całe szczęście nie często to się zdarza!
Miłej nocy..

hej wam no u nas wszystko jakoś dobrze...
tylko wkurza mnie to że znowu nam się pojawiła pleśń w łazience i w korytarzu ci Niemcy to nie wiem jak budują te domy że taka wilgotność wchodzi ale ja mam swój sposób na to zamówiłam już sobie dobry preparat co usuwa pleśń po pol godziny i spokój tylko ze to śmierdzi i trzeba długo wietrzyć dom ale co zrobić nie będę w grzybie siedzieć dobrze ze to tylko w łazience to Zosia tam nie przesiaduje...
a tak to ja się dobrze czuję Zosia też nie sprawia większych problemów więc jest wszystko dobrze tylko że przez to że nie chodzi jest trochę mi ciężko ją nosić bo czasem nie chce jej się już raczkować to przychodzi żeby ją nosić

Hej;)
Gdzie się podziewacie? Wyczuwam weekend;)

U nas noc w miarę spokojna mimo zapowiedzi o 23.30 chyba padli z przepicia;)
Ja mam chwile dla siebie, brwi mycie włosów paznokcie- od ciąży nie robilam frencha i jakoś mnie dziś naszlo;) i mam piękne pazurki;)

Mariola też mieliśmy ten problem..u nas w bloku nie ma centralnego i to przez to! Ale od kad go zwalczylismy to grzejemy nawet jak nas nie ma.. I jest ok! Czasem na fudze w łazience wyjdzie jąkas plamka to ja domestosem wybielajacym traktuje! Niby mieszkam w wawie 15 min od centrum, a moja sąsiadka pali w kuchni i ma tylko wc w sumie to chyba tylko ja i sąsiad z góry mamy prysznice!

Dobra spadam bo i tak tu puchy, chłopaki śpią a na 15 idziemy do dziadkow świętować ur j! i znowu będzie wyrzerka;) samo ż?

hej
Gabi jak ja nie znoszę takich sąsiadów, teraz na szczęście mam w kamienicy samych cichych, czasem dzieci płaczą co jest normalne,koleś nad nami za to ciągle szura meblami, szczególnie jak Ola zasypia to on zaczyna, albo "rzuca szklanym okiem" bo tak to słychać. A poprzednie mieszkanie mieliśmy na przeciw hotelu z balkonami, także latem ciągle picie, darcie się do 4-5 rano..
dobrze, że padli tak jak mówisz.
co do spania to wzięłam na noc melatoninę i nie mogłam mimo tego zasnąć do 24 a położyłam się przed 22. potem jak zasnęłam budziłam się co godzinę.. Ola spała ładnie a ja znów beznadziejnie, muszę brać coś innego na sen.
dzięki Gabi za wsparcie. Nie jest łatwo i czasami łapie taki dół i zwątpienie i zastanawia się człowiek ile jeszcze.. kiedy wróci.
fajnie, że masz chwile dla siebie na takie luksusy, moje paznokcie wołają o pomstę do nieba, może dziś się uda coś z nimi zrobić.
Mariola my też w tej kamienicy męczymy się z wilgocią, ja bardzo cierpię szczególnie w nocy, boli mnie nos puchnie gardło. Kupiłam takie coś co zbiera wilgoć i stoi na podłodze w sypialni i zbiera się taki płyn w tym pojemniku.

miłej niedzieli wszystkim

Gusiag no niestety, sąsiadów się nie wybiera.. Niech no ja go spotkam na klatce;)

Wiesz nawet osoba bardzo silna psychicznie w takiej sytuacji jak Ty by miala doły..
Moja koleżanka w anglii tez tęskni.. A nie wie czy w ogole wróci. Tu nie mają przyszłości.,
Mam nadzieję, ze razem z R i Ola spedzicie miło niedzielę, naladujesz akumulatory i zakopiesz dół na długo,!tego życze;)