BezpiecznaCiaza112023

PCOS...a bezplodnosc...sposoby leczenia...

11 lata 10 miesiąc temu #506901 przez gosia28
magdah31 bądź dobrej myśli :)
ja też mam niby stwierdzone pcos, piszę niby bo w sumie u mnie owulacja występuje, też przeszłam laparoskopowe nakłuwanie jajnika oraz udrożnienie jajowodu. Mam sporo znajomych forumowiczek ze smyka, którym laparoskopia zaowocowała owulacją więc bądź dobrej myśli. Pozdrawiam i Zdowych, Spokojnych Świąt.

Mama Aniołka 25.02.2010
Aniołków Karolka i Jasia 06.12.2012



Każdy z nas ma taką małą nadzieję na niemożliwe...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 7 miesiąc temu #620480 przez Moner
Czesc dziewczyny ja tez mialam stwierdzone pcos. Staralismy sie o dziecko i przez rok sie nie udawalo wiec przygotowywalismy sie aby isc do lekarza wspomoc sie lekami.
Jednak ja czytajac fora wyczytalam ze dziewczynom pomagaja tabletki castangusa i kaspulki z olejem wiesiolka, a ze prolaktyne po obciazeniu mialam wysoka zaczelam brac castangus (bo on jest na prolaktyne) bralam po 1 tabl rano i wiesiolka 2x2 rano i wieczorem
przez pierwszy miesiac kuracji bylam u rodzicow w polsce (mieszkam z mezem za granica) wiec nie mielismy kontaktu w drudim miesiacu jak wrocilam zaszlam od razu :)))


Nie wiem czy to prze kuracje ale na pewno pomoglo przynajmniej troche
warto sprobowac nie zaszkodzi a moze pomoc :))))

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #678541 przez jola91
Witam serdecznie ;)
Mam 22 lata i ok 3,5 roku temu zdiagnozowano u mnie Zespół jajników policystycznych. Od tego czasu do marca tego roku stosowałam nieprzerwanie antykoncepcję hormonalną w postaci krążka Nuva Ring.
8 marca wyjęłam ostatni krążek. Wystąpiło krwawienie z odstawienia w dniach 12-15 marca. Następna miesiączka trwała od 5 do 13 kwietnia i od tego czasu cisza.
W piątek byłam u ginekologa który był bardzo zdziwiony, że po takim czasie stosowania hormonów już zatrzymała się miesiączka. Zbadał mnie i zrobił USG. Wykluczył ciążę i okazało się, że moje jajniki są zmienione chorobowo charakterystycznie dla PCOS.
W dodatku wykrył małego mięśniaka na tylnej ścianie macicy, ale stwierdził, że na razie jest on niegroźny i trzeba go kontrolować. Zapisał Proverę na wywołanie miesiączki oraz zalecił kontynuowanie antykoncepcji hormonalnej.
Czytałam wiele na temat tej choroby oraz Wasze wypowiedzi.
Boję się, że kiedy zechcę też zajść w ciążę, mogę mieć z tym duży problem :(
Zastanawiam się, czy nie powinnam już zacząć starania o dziecko, bo podobno kobiety z PCOS bardzo szybko mogą całkiem stracić płodność. Bardzo chcę mieć kiedyś dzieci, ale obawiam się, że jeśli będę za długo zwlekać, to może być już za późno...

Jakieś porady, wskazówki, co mam zrobić?
Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #708762 przez króka
ja mam insulinooporność i podejrzenie PCOS. leczy się to podobnie, dieta, leki i aktywność. zresztą jedno często łączy się z drugim :) pozdrawiam wszystkich

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 tygodni temu #773842 przez majeczka22
hejka dziewczyny- mam takie pytanie jest wśród Was taką dziewczyna która usłyszała od lekarza że może mieć zespół policystycznych jajników. bo ja byłam u endokrynologa i zalecił mi zrobić test prolaktynowy ( wyszedł pozytywnie), jadłam przez dwa miesiące bromergon - po tym czasie znowy miałam podwyższoną prolaktynę, oraz miałam robione testosteron i androstendion które też wyszły w górnej granicy normy. W związku z tym dostałam skierowanie tym razem na rezonans magnetyczny, i usg jajników które ma wykryć czy wogóle jest owulacja i sprawdzić stan jajników. Bo endokrynolog podejrzewa że właśnie przez te nieszczęsne jajniki wyniki badań są takie wysokie. I ponad to mam jeść przez pół roku ( czyli do kolejnej wizyty u endokrynologa) kolejne tabletki - bromocorn.
A poza tym to mi powinni odciąć chyba dostęp do internetu bo za dużo negatywnych rzeczy wyczytuje i negatywnie się nakręcam.

Każdy mi pewnie powie że jestem młoda- 24 lata mam, nie mam chłopaka to nie mam się czym martwić bo na wszystko przyjdzie czas ale ja jakoś nie potrafię jakoś przestać myśleć o tym że moge kiedyś mieć kłopot z pojawieniem się maleństwa

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 3 tygodni temu - 11 lata 3 tygodni temu #775966 przez Iwona23
Witam serdecznie Rok czasu walczyłam o ciąże z PCOS i insulinoopornością walkę wygrałam dzięki metforminie, luteinie, Clo i Bromergon udało sie równo po roku od rozpoznania choroby Mój lekarz nie dał mi sie poddać i to był klucz do sukcesu Bardzo ważne w leczeniu PCOS i insulinooporności jest test obciążenia glukozą 75 insulina po obciążeniu glukozą i prolaktyna po obciążeniu do tego sprawdzanie poziomu estrogenu w I fazie cyklu progesteronu w II fazie cyklu sprawdzenie TSH i innych hormonów tarczycowych oraz testosteronu testosteron walka była długa ale bitwe wygrałam ja obecnie 34 tydzień prawidłowo rozwijającej się ciąży zawsze trzeba mieć nadzieje myśleć pozytywnie i nie poddawać się kiedy przychodzi miesiączka tylko walczyć dalej

Pozdrawiam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #840858 przez magmonik
wITAJCIE JESTEM Madzia..od 1.5 roku leczę się na PCOS.
Badania hormonalne wyszły mi źle.
Lekarz przepisał mi Clostibegyt. Mam brać od 3 dnia cykl do 7.
Mam do was pytanie.

czy brałyście ten lek?
jak wygląda wasze leczenie?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 9 miesiąc temu #840862 przez magmonik
cieszę się,że się Pani udało mam nadzieję,że mi też się kiedyś w końcu uda...
chociaż czasem trace nadzieję...:(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 miesiąc temu #918869 przez Monika24
Witam,
u mnie walka o fasolke zaczęla sie w 2009 r. Pietrwszą przeszkodą była wysoka prolaktyna , po jaimś czasie okazało się,że z jajniami tez jest cos nie tak i okazało się,że to PCOS. Byłam młoda zbytnio się tym nie przejełam. Kochaliśmy się bez zabezpieczenia , szlismy na calosc lekarze mowili ze ciaza z pcos to rzadkosc wiec jakos tak poszlo, przez 3 miesiace nie mialam miesiaczki, myslalam ze to przez te zaburzenia, zrobilam test - dwiekreseczki, pojechalam do ginekologa okazalo sie ze to juz 13 tydzien. Urodzil sie synek, ktory dzisiaj ma prawie 4 lata, a my od trzech lat walczymy o drugie dziecko,niestety bez efektow. Do tego wszytskiego doszla teraz insulinoodpornosc, lecze sie parlodelem, duphastonem, Clo, metformina, Inofoliciem. Czasami mam chwile zwątpienia i brakuje mi sił na walke, ale gdy sobie pomysle o tej malejistotce to dodaje mi sili chce mi sie walczyc kolejne miesiace. Mam nadzieję, że nie potrwa to długo. Chcialabym w koncu usłyszeć bicie serduszka w moim brzuszku.
Pozdrawiam,
Monika

:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 1 miesiąc temu #928677 przez KarolineCZ
Nie ma tutaj jakiegoś wielkiego polu do popisu. U mnie akurat PCOS objawia sie spora nadwagą i trądzikiem. Przez pewien czas z nic z tym nie robiłam, ale później zdecydowaliśmy z mężem że chcielibyśmy mieć jeszcze drugie dziecko. Zastanawiałam sie co moge zrobić , by pozbyć się nadwagi, Troche ćwicze ale z marnym rezultatem. Nie dawno zaczełam brać Inofem o którym dowiedziałam sie z www.inofem.pl/pl/o-produkcie,10045 . Zmieniłam troche sposób odżywiania i mam nadzieje że coś pozytywnego zacznie sie dziać.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 1 miesiąc temu #934228 przez arganiutek
Witam! Ja podobnie jak poprzedniczka piję Inofem od paru miesięcy - głównie dlatego, że mam PCOS i po 10 latach brania tabletek po ich odstawieniu zaczęły mi się poważne "jazdy hormonalne" i dzięki niemu udało się to okiełznać, a miesiączka wróciła na swoje miejsce.
Teraz piję Inofem z dwóch powodów - po pierwsze, żeby utrzymywać kontrolę nad gospodarką hormonalną a ponadto jest w nim kwas foliowy...a jak wiadomo przed planowaną ciążą warto brać kwas foliowy.

Żałuję, że tego suplementu nie było 10 lat temu:( byłoby u mnie o 10 lat hormonów mniej...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 tygodni temu #936718 przez Paula22
U mnie po CLO dwie ciąże :) Więc naprawdę daje nadzieje :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 tygodni temu #936720 przez Paula22
Czytałam o Inofem i zastanawiałam się, czy naprawdę działa. Napisz coś więcej, ile go pijesz, jak długo, jak się po nim czujesz ?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 3 tygodni temu #937091 przez Milalila
Witam .Ja też opisze swoją historię. 4 lata temu, miesiąc po ślubie zaszłam w ciąże bez problemu. Mój chłopak ma teraz 3 i pół roku. Rok temu zdecydowaliśmy się na drugie dziecko z nastawieniem że pójdzie tak samo łatwo jak za pierwszym razem ale niestety. Wcześniej brałam anty - YAZ przez około ponad 2lata po ich odstawieniu byłam pewna że pójdzie szybko ale pomyliłam się okres w ogóle się nie pojawił od października aż w styczniu poszłam do gin ale tylko luteina na wywołanie i żadnych badań. Po wywołaniu miesiączka się pojawiła ale następnej już nie było i po 6 tyg znów do gin tylko usg i stwierdziła że wszystko w porządku z jajnikami i znów luteina na 3 mies. ale wzięłam raz i więcej nie brałam i nadal brak okresu aż w końcu w czerwcu zmieniłam lekarza diagnoza po usg PCSO i dalsze badania, hormony za wysokie. Do dzisiaj biorę duphaston i inofolik. Tydzień temu wizyta kontrolna, żadnej poprawy na jajnikach na dziecko nie mam co liczyć ale próbować można-słowa lekarza dołączył jakieś tabletki zbijające cukier oczywiście bez badań - jeszcze nawet nie wykupiłam. Następna wizyta w styczniu i ewentualna stymulacja owu. Mam już totalnego doła jestem załamana nigdy bym sobie nie pomyślała że będę mieć taki problem. Kupiłam nawet testy owulacyjne ale niestety nie wykazują owulacji już 3 cykl. Już nie mam żadnej nadzieji... :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 2 tygodni temu #938506 przez plastuś
ja od jakiegoś czasu stosuję infoem. Ma dosyć dobry cytrynowy smak. Piję 1 saszetkę dziennie i nie odczuwam jakichś skutków ubocznych. Nie mam mdłości itp. Kupiłam w aptece bez recepty, a tutaj znalazłam szczegóły: www.inofem.pl/pl/o-produkcie,10045 O wielu lat walczę z PCOS, może dzięki infoem się uda

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl