Testy owulacyjne - stosujecie?

Hej, już wam pisałam ale coś net nie lapie,

Mały wygląda jak kartofel ha ha

Pięknie ssie cycka,

brzuch napier....

Mesy normalnie strach sie bać, ale dobrze że ten gazik wyszedł i nie skończyło się gorzej. Powinnaś występować w reklamach promujących macierzyństwo, może by się w końcu niż demograficzny skończył

Aggi nie poradzę, bo brak mi wiedzy, ale ściskam, trzymaj się ciepło nie przejmuj się opiniami innych, wszystko co robisz, czy karmisz swoim czy mm powinno być w zgodzie z Tobą i w porozumieniu z lekarzami zdecyduj czy trudniej będzie Ci zrezygnować z karmienia czy przechodzić te wszystkie zapalenia

Chudzinka zaciskam im mniejsza nadzieja tym większa niespodzianka i mniejsze ewentualne rozczarowanie, więc to wcale nie jest złe, my wierzymy w Ciebie, a Ty zajmij się innymi sprawami i nie myśl

Asiaa, trzymam kciuki, żeby udało się bez większych badań i kombinacji

Z chłopami to gorzej niż z dziećmi, bo by się wydawało, że zrozumieć wsięcej powinni, a tu niestety bez tefala ani rusz ale dacie radę dziewczyny, w końcu nie mogą być aż tak źli i da się ich ustawić do pionu

zoi trzymaj się dzielnie

monique super wieści

Gwiazdka gratulacje spieszyło się Antkowi

To która się pisze na bliźniaki? ja niekoniecznie, ale mój M by chciał ja to głównie dlatego że my rodzinę mamy daleko i w razie co nie ma nam kto pomagać, z jednym będzie ciężko a co dopiero dwa

Betka śliczna Twoja gwaizda na zdjęciu z tatą? podobna

O kurde, Gwiazdka - juz nam sie rozpakowalas? No to twojemu facetowi faktycznie nie zostalo wiele czasu na wziecie sie w garsc zamiast odkladania wszystkiego na pozniej bo juz nie ma zadnego pozniej Jak to sie stalo, ze w szpitalu wyladowalas? Zle sie czulas czy cos?

Zoi - dawaj znac, jak sie u ciebie sytuacja rozwija Faktycznie dziwne te zaburzenia widzenia i cala reszta

Monique - fajnie, ze wszystko ok

Ja też jestem w szoku

Jaki on cudowny, taki marszczuch ha ha

Źle się rano czułam, ale myślałem ze się strulam ale strasznie bolały mnie plecy. zadzwoniłam do M i pojechaliśmy do szpitala i tam 20 min ktg decyzja i po 30 min leżałam na stole.
Wody mi odeszły na sali porodowe dowodowe ha tak mnie zbadali położna :-P
Zakładanie cennika nic nie bolało, znieczulenie tylko prąd jak mi poszedł w Rawa nogę zabolo. Zwymiotowalam tym głupim jabłkiem co mi na żołądku leżało. Z telefonu nie dodam foty ja Łk wrócę to.wam wrzucę mojego kartofla, jest gruby ha ha

Eh pierwsza noc w szpitalu.. nuda i jak tu spac panie premierze? myslalam ze jak juz tu wyladuje to co jak co ale cos sie dziac bedzie a tu spokoj i cisza.

To jak Wam tak dobrze idzie to moze teraz Julka.he?

Ann to fajna noc Cię czeka....

aggi a wiesz co z Ciebie za matka? najlepsza jaką Maks mógł sobie wymarzyć wiadomo, że chcesz jak najlepiej dla młodego ale on potrzebuje też zdrowej i szczęśliwej mamy a nie wymęczonej zapaleniami i płaczem....

zoi to czekamy na wieści od lekarzy.

gwiazdka no albo brzuch albo krocze boli inaczej się nie da Antek został kartoflem a Zośka w szpitalu miała ksywkę wiking nie ma to jak czule mówić do swojego dziecka

o jaaaa znowu się załapałam na nową stronę to dopiszę jeszcze że idę spać

Julia tak tak tętno :-P
A mi gadaja ze w 38 tc ja juz nie wiem o co chodzi

moofka a mam pytanie czego się spodziewać po przejściu na mm? jakieś rewolucje? kupy itd? bo też słyszałam że problemy są po mm z brzuszkami. To mnie też jeszcze trochę hamuje przed całkowitym odstawieniem. strach przed tym co będzie. Ogólnie ostatnio bojam o wszystko

martyna to jest właśnie to . że jak nie boli to karmienie cieszy. Ale jak pojawia się zapalenie to płaczę że nie chcę karmić.......

gwiazdka uwielbiam Twój słownik w telefonie zakładanie 'cennika' nie bolało?? ja się właśnie tego bałam w razie cc... oj wazne że wszystko z Wami dobrze i masz tego Antoniego przy sobie tak jak chciałaś w najmniej oczekiwanym momencie widzisz tobie gadają ze w 38 bo zaczęłaś w sumie 38 A ja miałam 39t6d i co? napisali ze w 39tyg sie młody urodził

julka moje koleżanki nie karmiły w ogóle i nikt im nie wypominał, a mi jakoś źle się robi jak słyszę że co ze mnie za matka... od najmniej spodziewanej osoby takie słowa usłyszeć...... masakra tyle że nikt za mnie nie czuje tego bólu nie cierpi .... ech dzięki za wsparcie. Teraz ja Cię pocieszę że poród boli cholernie ale będąc już na porodówce marzysz o tym by było po wszystkim i to daje siły by walczyć by jak najszybciej mieć malucha przy sobie Ja nawet zapomniałam o tym że chciałam znieczulenie

Minique dobre wieści, nie mogło być inaczej

Gwiazdka urodziła? gratki

Zoi trzymam kciuki by szybko poszło jak już się zacznie

Betka u mnie bez zmian, czekam suwaczek dobrze pokazuje wiec jeszcze trochę czasu do @ mam.
Pocieszajaco to nie zabrzmialo z tym spadkiem płodności
Śliczna ta Twoja blondi

Martyna

Aggi dziewczyny dobrze pisza, jesteś bardzo dobra matka. Skonsultuj to z lekarzem i podejmijcie decyzje, bo nie sposób być non stop na antybiotyku.

Zaglądam na fb i co widzę - Gwiazda urodziła Gratulacje kochana! Zdrówka dla Was. Brzuch napierdziela wiem o tym, ale widok małego kartofelka działa jak znieczulenie Z dnia na dzień Antek będzie coraz ładniejszy. Moja Wiki wyglądała jak Chińczyk

W sumie to nawet Messy i Majce jeszcze nie pogratulowałam. Gratki dziewczyny! Maluszki śliczne Mesy a od ciebie taka euforia bije, że mnie na wspomnienia naszło Pamiętam jak nie mogłam spać, taka podekscytowana byłam. O kurka ale zonk z tym wacikiem. Dobrze, że się w porę zorientowałaś.

Misia super ma włosiska. A pyzunia z niej słodka.

Aggi bidulko, współczuje zapalenia. Mi się parę razy zdarzyło że zastój miałam i bolało że płakałam a co mówić jak zapalenie się zrobi. Nie miej wyrzutów do siebie jeśli podejmiesz decyzję o przejściu na mm. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko a ty nie możesz przecież ciągle na antybiotykach jechać. Najważniejsze Maks już dostał, a z mamy strony nieładnie oj nieładnie

Chudzinka ja wciąż trzymam kciuki za ciebie.

Moni super że dzidzią ok.

Ada poka poka narożnik. My kupiliśmy miesiąc temu i też miałam ten sam dylemat co ty no i znalazłam z powierzchnią spania o szerokości 149 cm, ale mój małż wielkogabarytowy więc to dla mojej wygody co by się nie cisnąć.

Zoi ty już ze szpitala raczej bez dziecia nie wyjdziesz. Zaciskam za Was!

Julka na chwile obecna tez sobie to zdiagnozowalam; P
Ale nikt nic na razie nie mowi. W koncu sie dowiedzialam jakie mam cisnienie zaraz poobudzeniu. Az 90/60! Zawsze bylo niskie ale w nocy to juz prawie hibernacja.
No i obecnie przemyslalam sprawe. Znajac moj kregoslup to ta rwa potrwa 7-10 dni. Jesli im sie wymysli ze mam urodzic wczesniej (albo mojej corce) to sama wole cesarke bo nie wyobrazam sobie porodu sn jak ledwo sie przekrecam z boku na bok:|

Gwiazda. Dajesz info:)!!
Aggi. Jak tam piersiatka po nocy?

Zoi wez ryba zapomnij o cc ja dziś musiałam wstać, wylam z bólu. Ogólnie jestem wytrzymała a tu ooooo

Niestety nie mogę z tel dodać fotki, nie umiem :-P

A ja sobie chwale CC mimo niskiego progu bólu i w życiu bym się nie zdecydowała urodzić Poli pośladkowo SN.zresztą duża była ..a teraz chudzina taka .w ost tyg przybrała nam tylko 100 g i to niestety za malo. Wazy 5300 mając 2,5 mca .krew ok, mocz ok.musimy ją zbadać w kierunku toxo i CMV, i brzydko mówiąc futrowac. Jak wszystko bedzie ok s nadal waga niska czeka nas klinika gastroenterologii choc dzis rano powiedzialam Poli ze nigdzie nie jade i zjadła 140 ml mm
A tak w ogóle ja po cc spalam kilka godz, dobrze mi w żyłę dali
Gwiazdka jeszcze tu Ci oficjalnie pogratuluje Antoniego
Zoi czymaj się, Aggi Ty tez
Cholera jajnik mnie boli jak kiedyś na owulację