Testy owulacyjne - stosujecie?

I ja witam ... już prawie POŁUDNIE aaaa WOW... a my dzisiaj wyszliśmy z małym na chwilę na spacer, po dłuuugiej przerwie, gdzie się kurował... nooo dobrze było nawdychać powietrza, ale oczywiście pogoda typowo "chorobowa" czyli prawie 10 stopni na termometrze XD...

Asia_K witam piękne dzieci aa ile śniegu hehe

Patikierca Ty pierwszy raz dopiero testujesz owu?... bo ja zaczynam przygodę hmmm po @, jak dostanę... kurde bo dalej mam nadzieję, że jednak nie przyjdzie eh... jak zacznę testować to dopytam Was, jak to ogarnąć

Mesy u nas z tym żarełkiem były jaja niestety... bo w sumie byłam z tych "eko" mam gdzie chciałam sama małemu gotować... suma sumarum od 6 miesiąca życia walczyliśmy z alergią ... żałuję, że do powiedzmy 8 miesiąca nie jechałam na słoiczkach... małego jakieś cholerstwo uczulało, ale to tak zaczęło się od plamki... no i skończyło na całych pleckach i klatce piersiowej... trafiłam do dermatologa, po kuracjach "sterydami" przepisał nam zyrtex... no i od 2 miesięcy spokój, ale jak przestaje to znowu zaczyna się drapać... był czas, że mały był na samym ziemniaku, bo dostawałam joba, a alergia przychodziła i odchodziła... no, ale człowiek uczy się na błędach i przy drugim bobo na prawdę mega ostrożnie będę wszystko wprowadzać... zacznę od 1 łyżeczki potem 2,3,4 itp... bo u mnie pięknie jadł i stwierdzuiłam, że jak tak ładnie je to siup cały słoiczek... nooo

Mari gratuluję pracy i powodzenia

Ada no u mojej kumpeli było to samo.. nawet była podobno na prenatalnym usg i co i dupka.. bo z muszelki zrobił się siusiak

Asiaa dzięki... stwierdziłam, że odpuszczę na jakiś czas w sumie nie będę chodziła do żadnych lekarzy... psychę mi zryła moja gin i tyle mam z tego... nie mam do lekarzy zaufania... a miałam... szkoda, że tak postępują, jak postępują...

Joanna no niestety tarczyca to takie coś do niczego jak się okazuje... bo przysparza ogrom problemów, a ja widzę, że jednak trafić na dobrego endokrynologa to WYCZYN... powodzenia Tobie życzę... 3mam kciuki, żeby dane było Tobie zostać Mamą

Aggi 3mam kciuki za Maksa ... mój dzisiaj jak zobaczył tatę to jeden wielki marud się zrobił, ale na szczęście zmył się szybko i Wład wrócił do normalności heh ... posprzątałam już i mam zamiar iść wypić drugą kawę XD... jestem uzależniona od kawy, ale to przez męża, bo dostałam express do kawy na ostatni urodziny... wszystko jego wina, jak zawsze

Milunia no u mnie @ za hmmm 4 dni może jakoś tak będzie... eee to sporo testujących się zebrało heh

Nat no ostatnio tyle tych przypadków pomyłek się spotyka, że aż strach

Dziewczyny mam pytanko...od wczoraj boli mnie podbrzusze tzn nie cały czas a chwilami, najbardziej wtedy jak mała siedzi na dole i coś tam wyczynia brzuch jest miękki tylko tam gdzie się wypnie to jest twardy. Wczoraj na wieczór wzięłam no spe i przeszło, ale dziś znów boli co jakiś czas czy takie bóle podbrzusza są normalne? Bo szczerze zaczęłam się martwić

hej Wam
ja się żale.... znowu grzyb na cyckach... ale mam elektryczny laktator i dawaj
co do mojego nastroju to..... poczytałam poczytałąm - bo jeszcze się nie umówiłąm- bo Tosia chora :/ ale z mojego śledztwa wynika że mam zagrzybiony organizm- wsio się zgadza i z tąd też moje złe samopoczucie!!!! nie pomyślałąbym
wiec od jutra dieta antygrzybicza.. i ide po leki .... zobaczymy

Majka - zdrówka i dobrego samopoczucia :*

Ada - jesli ten ból podbrzusza nie jest "bardzo dokuczliwy" to raczej jest to normalne. Wszystko ci sie rozciaga i w dodatku malenstwo naciska - jak sie bardzo martwisz to zadzwon do swojego gina i zapytaj , ale mysle ze jest ewsio oki

Nat - śniegu juz nie ma był tylko przez 2 dni , ale wykorzystalismy go maxymalnie

Majka zagrzybiony organizm WTF?! a skad to cholerstwo u Ciebie?.. Zdrowka w takim razie
Ada a moze to te skurcze przepowiadajce? albo z przemeczenia... hmmm ja bralam wtedy asparagin i no spe... no az sie dziwie, ze w tych czasach gdzies sprzet jest genialny, bo widac doslownie wszystko lekarze sie myla hmmm

Asia a u nas tez tam jakis "snieg" byl, ale podkreslam JAKIS .. planuje wyrwac sie z mezem w gory na jeden dzien posmigac na nartach... boo meeega mi tego brakuje... a z Wladem to przez najblizsze 3 lata moge o tym pomarzyc

nat.... jak moja Misia była mała dostała plesniawek... zanim zauwazylam przeszło mi na cycki... co wylecze to wraca... juz 4 raz w ciagu 4 miesiecy.. przyczyny... m.in. korzystna dieta dla grzybów.. drozdzaków.. m.in. słodkie.. jasny chleb
Do zaburzenia równowagi flory bakteryjnej jelita może się przyczynić także przewlekły stres, a konkretnie hormony, które są wydzielane pod wpływem silnego stresu. Jeden z nich - kortyzol - podnosi poziom cukru we krwi, co sprzyja namnażaniu się drożdżaków. Przewlekły stres można zaliczyć do ogólnie nieracjonalnego trybu życia, na który składają się także ciągły pośpiech i brak wystarczającej ilości snu.
Inne czynniki sprzyjające namnażaniu się Candida albicans to:
tabletki antykoncepcyjne,
sterydy (np. kortyzon i prednizon),
zastępcza terapia hormonalna,
chemio- i radioterapia,
używki (alkohol, papierosy i inne),
różnego rodzaju zatrucia (np. metalami ciężkimi),
zabiegi operacyjne,
intensywne zabiegi diagnostyczne,


www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/choroby-z...-odgrzybi_33924.html

no ogolnie duzo tego trzeba się wziac za siebie

Zima byla i jej ni ma haha

Nat moja lekarka mowila właśnie , żeby sloiczki póki co dawać myślałam , ze warzywa kupne zdrowsze niż te swoje , ale spotkałam sie jiz z nie jedna opinia , ze właśnie sloiczki zdrowsze i podawać póki co wiec tak będziemy robic

Asia cudne dzieciaki

majka no śmigaj do lekarza nie ma co zwlekać moim zdaniem zdrówka :* ja te cholerstwo miałam TAM i masakra co wyleczyłam to wracało... dopiero w ciąży mi przeszło

Ada moim zdaniem nie masz się co martwić Mnie też mały uciskał w jednym miejscu i takie to dziwne uczucie było. Twardość i takie napięcie.

mesy była zima jest jesień O nienawidzę tej pogody Maksior słoiczki zajada, od czasu do czasu dam mu coś z obiadu marchewkę jak gotujemy czy ziemniaka... ale słoiki wcina aż się trzęsie, oby w nałóg nie wpadł

dobryyy

mesy mówiłam że trzeba oddzielny kupowy wątek założyć bo to temat rzeka

Mari wow Ty też zmieniłaś pracę?! najpierw Chudzinka, potem Joanna i teraz Ty to teraz proszę wszystkie trzy zaciążać

zancik jeszcze chwila i powinno być lepiej, bądź dzielna w imię potomka

Pati może lada dzień Cię zaskoczą maliny jak coś to dawaj fotkę bo dawno nie było

Asia ja to nie pamiętam od kiedy Cię nie ma i co Ci streścić ale fajnie że jesteś

Ada te pomyłki to wina lekarza bo w dniu porodu raczej już siusiaki nie wyrastają albo nie odpadają

majka ty to się masz z tym grzybem

zostawiłam Zośkę z tatusiem i wypucowałam dużą łazienkę i się pochwalę Asiaa paczaj znowu szary mesy a Ty nie paczaj bo łazienka duża

Moffka tylko dziwi mnie to jakim cudem aż tylu lekarzy się myli jak takie dokładne sprzęty mają szok normalnie. Koleżanka Męża chodziła do 2 ginów a u 3 była na 4d i każdy ją zapewniał, że syn a tu przy porodzie córka to dopiero szok przeżyli łazienka super

Moof - no ja pamietam ostatbio ze Chudzinka walnęla wypowiedzeniem bo ja wkurzyli - nie wiem co u Gosi
Łazienka mega - przepiekna , moje marzenie które nigdy się niespeni

????

Na 16 mamy isc na urodziny, ale ja nie jestem w stanie , głowa dalej nie przestała mnie boleć , leze w lozku, moje dziecko spi. Chyba nie dam rady isc, nawet jesc mi sie nie chce

Asia, jak miło, że wpadłas U mnie ok, juz konkretne kroki do inf podejmuje. Cudne masz dzieci, tez śledzę na fb Kurcze dzieci, praca, jesteś niesamowita :-*
Majka, mam ogromną nadzieję, że uda się w końcu podleczyc ta przypadłość, bo długo Cie meczy, wierzę, że nastrój tez się wówczas poprawi Super, że starasz się coś zmienić, silna babka z Ciebie :-*

Majka - mialam w rodzinie taki przypadek uporczywego grzybka i byly nawet podejrzenia, ze dotkniety nim czlonek rodziny depresje gleboka ma. Na szczescie jeden z lekarzy wpadl na to, co to jest i teraz jest juz wszystko na dobrej drodze, leczenie nie jest krotkie, ale wujek ma sie juz duzo lepiej.
Niesamowite, jak choroba fizyczna na psyche moze wsiasc.