Testy owulacyjne - stosujecie?

chudzinka nie dziękuje Jutro postaram się wrzucić zdjęcie

aurelia szczerze to od maja 2014 staralismy się w ciemno, w grudniu z testami owu potem w styczniu znów w ciemno a w lutym znowu z testami i udało się! Testy pomogły

Sandrusia gratuluje, jeżeli to prawda bo widziałam już twoją wiadomość jakiś tydzień temu mówiącą to samo, którą potem zmodyfikowałaś.
Ja już po egzaminach, było bardzo ciężko więc nie wiem czy się udało. Wyniki mam dopiero pod koniec kwietnia więc teraz ponad miesiąc czekania i stresu
Miłego dnia Wam życzę

nattka chciałam to samo napisać ... Czyli dobrze widziałam a już myślałam że to ze mną jest coś nie halo ....

Aaa mam nowy tel, kurde ale klocki Wam powiem... Ma bajerów od full i trochę... W ogóle miałam jaja z karta SIM,bo tu jest jakaś micro i musiałam swoją ciąć hahaha na razie działa ale jutro musze iść po nowa.... Nikt oczywiście w plusie nie mówił o innym rodzaju karty a ze ja poprzednim tel brałam 2 lata temu to wtedy karty sim były zwykle.... Ok odezwę się wieczorem. Dziś dzień sprzątania i gotowania eh.... Władek maruda. śpi na szczęście.

Nowa bla bla

Cześć, nie było mnie troche, bo miałam ciężki tydzien.

Co do telefonu, to mój iPhone nie jest wodoodporny, ale mam na tyle wąska wannę, ze mogę bez problemu leżeć i korzystać z telefonu.

Nat - ta cięta karta bedzie Ci działać bez żadnego problemu. Od dłuższego czasu mam telefony na kartę micro i zawsze cielam karty. Za dorobienie pewnie będziesz musiała zapłacić, chyba ze będziesz sie czuła bardziej komfortowo z oryginalna karta

Asiaa - głowa do gory. Przyjdzie wiosna moze będziesz miała bardziej optymistyczne nastawienie.

Joanna - jak Twoje wyniki?

Chudzinka - myśle, ze sie dogadasz w pracy i docenią to, że chcesz pracować, a nie uciekać na zwolnienie.

Natka - trzymam kciuki za wyniki

Tez juz wczesniej widziałam tą wiadomość i zastanawiałam sie czemu była modyfikowana

Zmodifikowalam ja bo już wtedy zrobilam test i widziałam cień pod światło ale stwierdziłam ze zaraz zostanę zbesztana wiec wolalam poczekać aż powtorze test i napisać jeszcze raz.
Dziś mój 27 DC , pobolewa mnie podbrzusze i piersi. W poniedziałek chce powtórzyć test juz powinny być konkret krechy.

Sandruska1995 napisał: Hej! Dziś mój 27 dc , 2 dni przed okresem i ujrzałam dwie I I choć drugą bladą kreseczkę, ale wiem że się udało się!!

To prawie nie możliwe biorąc pod uwagę, że tamten wpis (który zmodyfikowałaś) był jakiś tydzień temu, nie możliwe było żebyś wtedy coś zobaczyła. W związku z tym mam coraz większe podejrzenie, że jesteś "podstawiona".

Sandruska gratulacje:)
Ja dalej testuje , dziś mój 13dc test negatywny, temperatura dzisiaj sie troszkę podniosła i jajnik zaczynam czuć,śluz też powoli bardziej przejrzysty, a więc profilaktyczne przytulanko co 2 dzień nie zaszkodzi
jaka u Was pogoda? u mnie pruszy śneg ehh... Wiosno wraaacaj

Jak sobie przypominam tamto zdjęcie tam kreska była mega wyraźna...myślę że dalszy komentarz jest zbędny

aklim w sumie masz rację po co wymieniać. Dostane micro sim za darmoszke
Ciężki tydzień? Źle się czułas?

Ale.mi się ciężko przyzwyczaić do pisania na ekranie dotykowym

brown
U mnie pogoda wręcz depresyjna. W dodatku mały buczy i chce juz koniec dnia u mnie dziś 15 dc także działamy

Sandruska gratulacje.
U mnie dzisiaj 25 dc i czuje, że chyba idzie @. Bola mnie piersi ... Jedyne co innego jest to bol brzucha ale pewnie to przez te torbiele . Jakos przestaje sie ludzic ze cos wyszlo chociaz jakis jeszcze maly cien nadziei mam ...

Hej kobiety
Miałam się odezwać po wizycie u ginka

Byłam w czwartek na wizycie..... koło wtorku powinnam dostać okres ale nie dostałam... zrobiłam w czwartek rano test ale wyszedł negatywny. Byłam na wizycie i lekarz powiedział, że jak dalej nie będzie okresu to po tygodniu mam ponownie zrobić test, jak wyjdzie negatyw i do 2 tygodni od wizyty nie odstanę okresu to mam się zgłosić.... jakby wyszedł pozytyw to mam zacząć brać luteinę i się umówić od razu na wizytę. Jak przyjdzie okres normalnie no to wiadomo

No i okres dostałam w nocy dziś.... więc sprawa się sama wyjaśniła.

Pytałam też lekarza co zrobić jak dalej się nie będzie udawało i kiedy udać się na jakieś badania i w ogóle.... to lekarz sam powiedział, że jeżeli przyjdzie okres to mam przyjść na USG i wtedy umówimy się na monitoring cyklu - czy wszystko jest ok.

Także po całej wizycie byłam miło zaskoczona, że od razu to zaproponował. Myślałam, że powie że jeszcze kilka miesięcy mamy próbować i wtedy coś myśleć.... a tu taka miła niespodzianka

O patrzcie, ja nie wylapalam wcześniej info od Sandruski a teraz rzeczywiście się pogubilam. No ale pozytywnego testa chętnie w pon zobaczę, to zawsze wnosi jakiś optymizm i nadzieje, ze innym tez się uda Za co bardzo mocno trzymam kciuki, bo bardzo Wam dziewczyny kibicuje :-*
Natkka, wiem, że czekanie nie wyniki nieciekawe, ale na pewno też już jest trochę ulgi, że już po, nie? Dzielnie się uczyłas, wierzę, że będzie dobrze. To teraz wracasz do starań?

Sandruska - gratulacje! Mam nadzieje, że pójdziemy za Twoim przykładem

Chudzinka - czekanie na wyniki stresujące, ale cięszę się, że już za mną i modlę się żebym w przyszłym roku nie musiała tego powtarzać. Zaczniemy, tylko mój mąż musi jeszcze podejść do swoich egzaminów (ma w czwartek i piątek). W końcu będzie można się skupić na czymś innym niż tylko książki

Hej halo, nie mam ostatnio ani czasu ani weny, widzę że u jednych lepiej u innych nieco gorzej. Trzymam niezmiennie kciuki za starające się