Testy owulacyjne - stosujecie?

Nat - dawaj fotke i rób testa jutro z rana, od razu jak wstaniesz.

Miluniaa słońce głowa do góry. Bedzie wszystko dobrze. Nie stresuj sie, bo urodzisz nerwowe dziecko

Miluunia Wszystko będzie dobrze, zobaczysz. Trzymamy kciuki!

Milunia a Ty dzisiaj bedziesz miala usg czy zwykla wizyte?
Nat czemu liczysz na to, ze @ przyjdzie, lepiej chyba, zeby nie przyszla. sciskam mocno kciuki

Miała któraś takie "piękne" testy owulacyjne z tak "niesamowitymi" kreseczkami?

malutkakamilka Niestety ja nie pomogę, nigdy nie robiłam takich testów. A tempkę mierzysz?

malutkakamiladla mnie testy owu to czarna magia:D przy moich,, zaburzeniach,, jedynie doprowadziły mnie do szału ..

Wrzucę fote testu, jak wrócę do domu:)

Nefri bo jeszcze jak kilka dni temu powiedziałabym Wam, że czuje się jak w ciąży, tak teraz nic.. Nawet
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
juz nie są takie jak były, po drugie ten ból ostatnio co miałam też bardziej jednak mi daje do myślenia, że nic z tego.. Przy Władku to nawet nie pamiętam, jak się czułam, bo najnormalniej w świecie przeoczyłem @ i to było najpiękniejsze.. Żadnego oczekiwania, test jak zrobiłam tydzień po@ to już jednoznacznie dawał pozytywny wynik eh

nefri ja na kazdej wizycie mam usg, teraz bede miala usg i omowienie wynikow badania krwi i moczu. A co wiecej nie wiem moze mi karte zalozy ?

Tak mierzę, wygląda tak:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

malutkamilka szczerze mówiąc, to ja nie widzę takiego 100% testu pozytywnego u Ciebie, ale ja miałam podobny jak Twój z 11dc jak w ciążę zaszłam.
No widzicie, pisałyście, że niby ja się tak gimnastykowałam, a zobaczcie ile już malutkamilka miała starań w tym miesiącu
dokładnie tak jak pisze misia ważne są zarówno dni przed jak i po owu, ale widzę, że przed działaliście ostro może nawet za ostro, bo plemniki też muszą dojrzeć i nabrać sily, żeby zapłodnić a tak często eksploatowane, mogą być za słabe. Ale to tylko takie moje obserwacje, bo mi za każdym razem udało się zajść w ciążę, jak nie kochaliśmy się codziennie, tylko dopiero jak się te kreski pojawiały, a wcześniej tak jak pisałam co 2-3 dni, czyli tak naprawdę może ze 4 razy przed owulacją i potem 2 dni po owu. A jak tak katowałam męża codziennie od zakończonej @ do jakiegoś 19dc to nie wychodziło. Ale wiadomo, każdy przypadek jest inny.
Nat ja ani w pierwszej ani w tej ciąży nie miałam absolutnie żadnych objawów przed @ a z Tymkiem, to prawie przez całą ciążę czułam się, jakbym nie była. Teraz inaczej, bo wymiotuję, ale już jest lepiej. A piersi nie bolały mnie nigdy. Także kto wie, kto wie.
Milunia to często masz to usg, bo przecież niedawno jakoś miałaś robione, tydzień czy 2 tygodnie temu? I tak za każdym razem dopochwowe? Przyznam, że ja zawsze po takim dopochwowym miałam stracha, że zacznę krwawić, bo czasem to się zdarza. Całe szczęście teraz prenatalne miałam przez brzuch, bo mały się ładnie ułożył i wszystko było elegancko widać. A w ogóle to byłam na tym badaniu z mężem i Tymkiem i mały oczywiście się nie interesował tym co na monitorze tylko ciągle krzyczał "mama, mama", bo się chyba tak martwił, co ta lekarka mi robi

Bo tak to jest jak mąż robi za granicą i jak 6 tygodni jest poza domem a tydzień w domu....
A że lubimy sie przytulać to tak jakoś wychodzi

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

misia
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.