Czy jestem w ciąży?? - moje objawy

mnie kują jajniki przy owulacji. więc i może po zapłodnieniu też tak jest. mnie przy pierwszej ciąży nie kuło. a co do śluzu to nie pamiętam. ja byłam płaczliwa na początku i wszystko mnie denerwowało i to były moje pierwsze objawy

No, każda ma inaczej, ja liczę na szczęście jutro, będzie mi smutno jak nie poszło :/ ale trudno się mówi

będzie dobrze. a jak się nie udało, uda się następnym razem

Pewnie, ale fajnie byłoby już mieć serduszko w brzuszku

Jagoda92 do usłyszenia jutro. trzymam mocno kciuki za ciebie. Daj znać jaki wynik testu

Dam na pewno Dobrej nocy

Rano jedna kreska . Szkoda. Podejrzewałam, że za pierwszym razem się nie uda. Objawy więc raczej zwiastują @. Miała się pojawić dzisiaj, ale jeszcze nie ma. Nie liczę, że za wcześnie zrobiłam test Szkoda. Może @ spóźnia się przez stres przed sesją...

przykro mi. następnym razem się uda. Ja bym na twoim miejscu nie patrzyłabym na to czy się zbliża owulacja tylko bym brała się do roboty z narzeczonym

Jak mi się też nie udało to przesuwam termin na luty i może wtedy się uda

Dokładnie - co drugi dzień nie dość, że przyjemnie to i pożytecznie w tej sytuacji

Właśnie. Mnie coś od kilku dni brzuch pobolewa i kuję, więc nie wiem czy to ciąża czy okres się zbliża

Jagoda, ja trzy lata się starałam i tak naprawdę w trakcie tych całych starań wszystkie objawy już miałam i zawsze sobie mówiłam że pierwszy raz mnie coś tak boli, ze pierwszy raz coś takiego odczuwam itd.....w szczęśliwym cyklu po prawie 3,5 roku starań nie miałam rzadnych podejrzanych odczuć nic a nic, piersi zaczęly mnie boleć tak jak zawsze, tak jak zawsze kilka dni przed spodziewaną @ pobolewał mnie brzuch, delikatne objawy typu wyczulony węch, senność, pojawił się w dniu spodziewanej @ lub nawet troszkę później, a pierwszym objawem jaki zapalił mi lampkę by zatestować była spóźniona @ i ból piersi który nie odpuszczał a i tak to już jest puki się nie staramy to nie zwracamy uwagi na jakieś bóle owu, na śluzy i inne zmiany które zachodzą podczas całego cyklu, a jak się staramy to baaaardzo zwracamy uwagę na to co wcześniej "nie istniało"

Meli Twoje tempki nie wskazują na to by była owulacja, więc albo jesteś przed, albo cykl bezowulacyjny, który czasem się zdaża nawet u zdrowej kobiety

może i tak gosiak pożyjemy zobaczymy. Ja już wątpię w pomiar temp moim termometrem dlatego kupiłam sobie z dokładniejszą skalą pomiaru. miłej nocy

Dokładnie gosiak Ja wiem doskonale, że teraz bardziej się sobie przyglądam i od początku zdaję sobie sprawę, że to, co teraz odczuwam intensywniej (przez to, że planujemy dzidzię)wcale nie musi być intensywniejsze i wyjątkowe dlatego nie załamałam się rano, tym bardziej, że to nasz pierwszy cykl starań, po prostu troszkę mi się smutno zrobiło ale dam radę jeszcze nie mam powodów do zmartwień, czas pokaże ale fajnie, że mnie rozumiesz z tymi "objawami"

Pewnie że rozumiem, bo też to przerabiałam pierwszy cykl to rozgrzeweczka martwić się możesz po roku, dwóch nieudanych starań, ale trzymam kciuki byś szybciej "zaskoczyła"