ciaza i porod w Hiszpanii

czesc dziewczyny ja przepraszam za nieobecnosc ale rodzinka w domu i nie mam nawet jak wejsc na kompa ale dzisiaj Carolcia sie obudzila o 6 wiec Was nadrobilam ale sie u Was dzieje buziaki dla wszystkich dzieciaczkow na kolejne miesiace
Annaem powodzenia w rozkrecaniu biznesu trzymam kciuki ja tez bym chciala ale tez brak funduszy i chyba odwagi!!
Anuskka milenka wymiata juz taka duza pannica z niej szok moja dalej za paluszek chodzi boi sie sama stawic kroczki no ale wszystko w swoim czasie
Agathe co do ogladania tv to ja chyba wiecej ogladam niz maz :P zawsze to on mnie wyzywa hehe
Lenita powodzenia na egzaminach
Larita LAra ale slicznie wyglada wiec sie nie dziw ze ma meska obstawe hehe a wdrapujaca sie na lozeczko spryciuka jedna a jeszcze niedawno nasze szkraby tylko lezaly haha
u nas wszystko ok carolcia w zlobku juz dobrze tylko ze po tygodniu znowu ma katar no ale niby to norma zobaczymy jak dlugo jutro jedziemy do Alicante tzn do Santa Pola do niedzieli ale odpoczniemy z Carolinka a tatus dojedzie w piatek!! nic zbieram sie bo na 9 do pracy milego dnia buziaki

Dzien dobry
Anuskkaok to widzimy sie ok 19 przy fontannie
Wiecej nie dam rady bo praca czeka.
Slonecznego dnia dla wszystkich

Hola
ale fajnie ze sie spotkacie dziewczyny!
Kamila raduj sie rodzinka i wycaluj Carolcie i wklej jakies zdjecie please!

dziewczyny polecam strone dodomku.pl kupilam tam Zosi sloiczki. przesylka do hiszpanii 77zl. kazdy sloiczek osobno zapakowany super. kupilam tez przyprawy, galaretki i pieluchy.

ide teraz do banku. wy tez placicie ten straszny podatek za mieszkanie raz w roku?1000eur!! zwariowali

Hej

anuskka toska mówicie przy casa de ninos tez tam bedę ) zartuje hihi

agathee niezły ten podatek u Was ale to Barcelona tam drogie cholernie mieszkania my na wsi to 1/10 tego podatek.
wlasnie wyczilam ta stronkie keidys i pisalam dziewczynom na fb, a Ty przetstowalas, strsznie tanio przesyłki musza miec dobra umowe z kurierami. Jak mi sie zapasy polskiej zywnosci s koncza to tez tam zamowie.
Kamila co tam ciekawego w Santa Poli to kolo mnie zawsze tam przejezdzam na lotnisko, ale nigdy nie bylam tam na plazy, bawcie sie dobrze, odpoczywajcie

kiedy mogę Andresa do spacerówki przesadzić ?jeszcze nie siedzi, pracje narazie nad pzewracaniem się nogie całą zarzuca do obrotu zeby sie przewrócic ale tyłek za cięzki i plecki, Juz za długi jest do gondoli jak nogi wyprostuje to tak na styk.
Nie chce mi sie wierzyć ze za rok zamieni się w takiego chłopczyka co będzie chodził i biegał i jeszcze gadał )
miłego dnia!!

Hejo

Wlasnie wrocilam, bo odwiozlam Mlodziana do tesciow i chyba sobie to jutro juz daruje. Pomysl jest taki, ze ja mam sie uczyc w tym czasie, ale ta cala wyprawa poranna, ubieranie, karmienie, potem odwozenie go, wracanie, kosztuje mnie tyle czasu, ze nie wiem, czy gra warta swieczki. Javi czesto jest samoobslugowy i jutro go chyba tu walne sobie na macie, a ja z ksiazkami obok. Jeszcze nie raczkuje, wiec jest w miare do opanowania. No zobaczymy. Ale tak czy siak, to co chwila sie odrywam od nauki i mysle, co ten moj maly szkrab robi. Jak chodzilam na zajeciach i byl w domu z mama, jakos to bylo inaczej. Zdarzalo mi sie zapomniec, ze w domu mam dziecko. A teraz... no nie wiem, nie wiem. Chyba musze sie przyzwyczaic do tego wszystkiego.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Kamila, delektuj sie rodzinka i corunia. Trochu Was tu nam brakuje (odezwala sie TA najbardziej udzielajaca sie ).

Agathe, moj podsypia czasem na sofie, ale to on jest przeciwny tv w sypialni, a czy spi czy nie, to codziennie do 12 czy 1 w nocy "walczy", choc wstaje o 6 rano. Ja, mimo ze mam bardziej czas w stylu dowolnym, to po 10 najczesciej juz robie do biegu! gotowi! start!!! do lozka i prawda jest taka, ze choc chcialabym poczytac do podusi, to zasypiam w sekund 5.

No ale za to dalam sie ostatnio zrobic i to ja tylko wstaje do Ksawiatka. Ojjj, chyba to zmienie spowrotem , to moze Pan Tata tez bedzie "padal" wczesniej. Za bardzo mu odpuscilam w ogole ostatnio, widze. Przez to, ze moja mama byla, w domu juz nic teraz nie robi. Wiem ze to moja wina, tylko strategicznie dobrze to musze rozegrac i musimy wrocic do stanu wyjsciowego.

W ogole chodze jakas taka wkurzona ostatnio na caly swiat. Chyba musze sie jednak palnac po lbie. Jedyne usprawiedliwienie to brak slonca, ktory mi doskwieral szalenie. Dzis jednak jest taka lampa, ze moze mi sie baterie naladuja. Zaraz biore ksiazki i do parku na kocyk.

Ojj, widziecie, jak dobrze tak czasem popisac z WAmi? czlowiek sobie segreguje mysli i zdaje sprawe, co go dreczy gdzies tam w srodku.

Anuskka, ja gdzies Milenke w pozycji Jezusa, ta co Agathe pisze, przegapilam . Dawno to bylo?

No i Anuskka, Larita, Toska, milego spotkanka. Wreszczcie sie uda!!! Zdajcie relacje.

Wlasnie, co do spotkan, Kasiah, jasne, postaram sie z Wami spotkac, chocby na pol godzinki, niech Dani ma trochu konkurencji (tutaj oko do Ania83), bo Maja to slicznotka .

Ania83, Ty to pomyslowa dziewczyna i pracus wypiekowy jestes, mysle, ze spokojnie dalabys rade.

Wreszczie sie zrobila pogoda JEAAAAAAAAAAAH!!!
Milego dzionka dziewczyny!!!

usciski takie mocne mocne mocne i sorki za te moje gorzkie zale... hihi, taki tydzien

Ps. A gdzie Cata i Gatita?? hej dziewczyny, wracajta tu do nas!!

Hejo witam z letniego G...e Walnelismy sobie spacerek z Milusina i psem-lo matko Alez to moje dziecko ma kondyche- godzinny spacer na tych malych grubiusich lapkach,a jeszcze sama (trzymajac mnie za reke) weszla na 3 pietro-ja wysiadlam

Najnowsze haslo Milenki - "Jati dzidzi!!!!"(jakie dzidzi! ) sprawilo ze rogal mi nie schodzi z twarzy

Nie dam rady dluzej pisac bo spacer nie zdolal unieruchomic na dlugo mojej panny
Ale Lenita specjalnie dla Ciebie-bunt zalogi w parku


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Toska-to do zobaczyska-chyba sie poznamy co?Nie powinnam przegapic tych oczysk Dominika

Milenka jest super, wcale nie dziwie sie z tym Twoim bananem na twarzy Anuskka hihi.

Lenita,


Zaden kocmołuch!!! Ty to obyta na maxa jesteś, stdiuejsz sobie tutaj, miedzy ludzmi, zawsze mas zgdzie poznac kogos, wyjsc gdzies, a tak jak ja to nino, casa, y pueblo jedynie co to spacerki z wókiem do mercadony na 2 ga wieś co by zajecie było )
Oj masz racje te posty ttaj do segregacja mysli, ja poczytam popisze i wiem, że tez macie podobnie do mnie podobne mysli obawy, stresy i razem lzej

A ztymi moimi pomsylami bznosowymito duzo pisze duzo wiem tylko malo robie ale musze, z czegos zyc i coś robic w koncu matka jeste nie usze byc wkoncu odpowiedzialna )

Chyba do swojej mamy ma sie wkieksze ufanie niz do teciowej, oze Twoja jest super babka tesciowa ale gdzies pod skóą chyba własnej mamie sie ufa bardiej i bez obaw mozna zostawić dziecko!!
strategiczne zarzadzanie facetami kazda to wie trzeba miec na nich sposób, powodzenia Lenita!
trzymajs ie cieplo i zadnych glupich mysli i wkurzania się gorzkie żale minał i bedzie zmartwychwstanie )) pokaz Javiego !!!

hellou

Lenita powodzenia z nauka. juz to pisalam ale naprawde Cie podziwiam ze dajesz rade. studia, Ksawiatko, mozesz byc z siebie dumna
a tak w ogole to trafilyscie w 10!! ja jestem w swietnym humorze do narzekania. od kilku dni mnie zlapaly smutki, troski, zwatpienia. moge troche ponarzekac? no wiec ja wlasnie ostatnio leze w strategicznym zarzadzaniu eRkiem. np jak idzie klotnia i ja mozna szybko skonczyc to ja wlasnie sie rozkrecam albo eRek zasypia na sofie wiem ze mial trudny dzien i ja bym nawet sie na sofe nie wdrapala i zamiast go zostawic w spokoju to oczywiscie rano mu powiem cos nie na miejscu..i juz zle zaczynam dzien..chce byc wesola, dowcipna, super wygladac, miec wszystko posprzatane, ugotowane ale mi sie nie udaje:( i nawet gdy moge cos pozytywnego zrobic to ostatnio wybieram przeciwny kierunek nie wiem co sie dzieje:(

anneem ,ale sie smialam jak przeczytalam,ze Twoj mial pilota zamiast tel w kieszeni no i tez popeiram swoj biznes, ja tez kiedys myslalam,ale na myselniu pozostalo, kolezanka ma sklep z bielizna i to jest 24 h na dobe, pozniej kurier, hurtownie, caly czas, papierologia cala.. a zarobki nie sa fajne, tylko,ze ona robi to dla frajdy, bo zyc ma za co z innego zrodla.
no i dobrze gadasz, ze do swojej mamy ma sie wieksze zaufanie u mnie tak jest wypisz wymaluj

lenita oooj kochana bo jak wszystkie zaczniemy Cie kopac w tylek, to moze Ci sie odechce myslec o glupotach i kocmoluchach!!!!
ja odkad urodzilam dziecko to powiem ,ze nic mi sie nie chce, siedze w domu, nie pracuje, mala pochlania caly moj czas, a reszte to sprzatanie, gotowanie , prasowanie, sranie w banie i przyjdzie co do czego to nawet uczesac mi sie nie chce... wiec Ty ze sie uczysz i godzisz to to juz jest super i godne pochwaly!!
a ja dzis z dziewczynami nie bede sie widziala, tylko anuskka z toska no i mam ndzieje,ze Wam zKasiah wyjdzie spotkanie.

ania83, to Ty moze pomysl o tych muffinkach a ja ubieram Lare tzn staram sie tak , jakbym sama miala sie ubrac na razie nie ma w szafie hello kitty czy barbie.. ale nie mow hop..

anuskka oczywiscie banan na buzi na widok tego zdjecia no i czekamy na relacje ze spotkania!!

agathe, witaj w klubie mezow zasypiajacych na sofie chociaz ostatnio chodzi ze mna spac i o dosyc wczesnie, ale zdarzalo sie bardzo czesto,ze zasypial i przychodzil do lozka nad ranem,na poczatku budzilam sie i szlam p niego,ale co sie bede meczyc wiecej lozka dla mnie no i sam zaczal przychodzic po ludzku , ale tego nie da sie wyleczyc, w kazdym badz razie nie jestescie wyjatkiem
no i tez czekam na zdjecie stolu, czyli na razie nie kupilas stokke? bo jak napisalas,ze wsadzilas zosie to myslalam,ze juz w dmu masz, a Ty w sklepie probowalas?
no i Ty nastp do bicia chcesz byc po Lenicie? kurcze, nie da sie byc codziennie wypoczeta , wesola i sexi, czego na pewno pragna nasi faceci.. jak masz sie wkurzysz, to masz do tego prawo i lepiej nawet sie poklocic niz nosic w sobie, a jak Cie bardzo wkurza, to powiedz mu dosadnie po polsku a jesli nie, to zawsze mozesz sie nam wyzalic.

kamila, naciesz sie rodzinka, a przez te dni moze akurat Carocia nabierze pewnosci i sama pojdzie... skoro juz trzyma sie raczki, to nie przejmuj sie, duzo czasu Ci na da na odopoczynek


aha, wczoraj bylysmy u innego lekarza, zasiegnac drugiej opinii odnosnie bioderek, okazalo sie,ze todo esta perfecto, jupi!!! ma malutka asymetrie,ale nieszkodzaca, takze wszytsko dobrze i jakze sie cieszylam!! az do mamy zadzwonilam, bo wczesniej nie chcialam jej nic mwic, bo wiaodmo,ze babcie martwia sie 2 razy bardziej
a znowu zaczela mnie bolec noga, ta na ktorej mam zylaki, kurcze, przypomina mi sie,ze musze zamowic wizyte dpiero jak mnie bolec zaczyna.. plus musze isc do ginekologa, bo kazal mi przyjsc na mammografie, jak skoncze karmic,no i musze zobaczyc jak ten moj miesniak, czy zmniejszyl sie czy co, bo wiem,ze nie znikaja na pewno. Siostra po operacji, wycieli co mieli wyciac, teraz czeka ja radioterapia i mam nadzieje,ze tez wszytsko bedzie dobrze takze mialam stresujace dni,ale miejmy nadzieje,ze nie ma tego zlego..

Hej hej

Nie zagladama bo mam gosci. W niedziele przyjechal kuzyn enka z zona i mala Manuela. Manuela jest 2,5 miesiaca starsza od Maji, wiec mamy wesolo.

U nas dalej ciezko idzie z wprowadzaniem pokarmow. Nie wiem co sie Maji stalo. Jak zaczynalam gdzies miesiac temu z owocami i warzywami cos tam jadla a teraz to nic nie chce tylko mleczko. Dzisiaj zjadla troszke kaszki i na obiadek troszke marchewki z jablkiem ale nie jadla tego ze smakiem. Nie wiem juz co mam robic zeby jadla...

Co do karty rezydenta to ja jak tutaj przyjechalam prawie 4 lata temu chcialam ja wyrobic. To mi powiedzieli ze nie, bo Polska jest w uni i mi dali tylko zielony papier a4 z numerem NIE. I aby wyrobic tarjeta de salud prosili mnie tylko o NIE i paszport no i oczywiscie o numer afiliacion z SS.
Zeby cos zalatwic zawsze mnie prosili o NIE z paszportem i wydaje mi sie ze rezydencja nie jest do niczego potrzebna obywatelom uni.

Chyba musze sie zapytac o ta mala zielona karteczke co o niej mowice. Gdzie mam sie udac?

Lara jest przesliczna

Z Andresik to juz duzy chlopiec. Slodziaczek

Lenita powodzenia na egzaminach. No to mam nadzieje uda nam sie zorganizowac jakis spacerek aby maluchy poflirtowaly hehe

Alicja witaj !

Anneem ale sie usmialam z tego pilota zamiast telefonu hehe

Agathe znam ta stronke i napewno bede zamiawiac, jak tylko pszczola zacznie mi jesc. No i zastanawiam sie nad kupnem babycooker zeby samej malej cos na parze ugotowac. Jest teraz ten kuzyn enka u nas i oni to maja dla malej wiec mam okazje potestowac. Jednak jak narazie pszczola ani ze sloiczka ani domowej roboty obiadkow nie chce. Z owocow na szczescie cos tam dziobnie jednak zalezy od dnia.

Kamila milego odboczynku

Anuskka hahahahahahahaha Milenka nasza kochana. To zdjecie faktycznie jest najlepsze na forum.

Hej,

oj to może po nitce do kłębka dojdę z tą rezydencją...

Kasiah powiedz mi co to jest afiliacion z SS tj to samo co nr SIP ?
Ty masz rezydencje bo mas stary typ NIE ten zielony
Ja tu nigdy nie pracowalam i bez rezydencji nie dostanę tarjety saludo, am nowe NIe na bialym a4 papierze.

a i jak Twój kregosłup? Mnie zacyna bolec jak prawie 7 kg wyciagam z łozeczka ciezko mi sie wyprostowac znim, a co dopiero bedzie jak opuszcze nizej materacyk

To masz wesoło w domu, fajnie mieć znajomych z dziećmi w podobnym wieku

Az się boję jak mój będzie jadł, dla nas to fajna sprawa dawać dzieciom nowe smaczki dla nich mega przeżycie, nie wszystko im pasuje i muszą sie nauczyć nowych smaków.

Larita o super, super ze bioderka w porzadeczku, no ja tez mam taktykę ze mamie nic nie mówie bo moja sie nastresuje co nie miara i jeszcze czarnowizjonerka!!
Ja to potrafię i cały dzien przechodzić w pizamie no teraz moze nie bo już cieplej,no ale eszze z miesiac wtył rano akmienie potem tu to tam 14.00 i ja tak piżamkowo, mama mnie ganiała zawsze a mąż nie,i spię do 9-10 rano a co tam, a codziennie chce wyjsc z łozka zaraz po porannym karmieniu Andresa ... podziwiam rowniez Lenitę i nasze pracujące mamusie )
Agathee oj ja tez tak czasem mam, wstanę późno chce zrobić pranie, pozmywać , posprzątać, i ganiam, i juz jestem zła, i wina wszystko męża, bo robi, nie chowa, wyjmuje rostawia, po cholerę i robie z igły widły i jeszcze jakieś problemy nasze wyolbrzymiam plus kryzys w hiszpanii i już gotowe, i potem sie wkurzam sama na siebie, ale sie musze pilnować ztym bo ciezko potem wrócić mi do stanu wyjsciowego i sie zamknąć ;P Ciekawe jak wygladamy w oczach facetów jak sie rozkrecamy, chyba czekaja az zaczniemy mniej gadać

dobranoc !!!

przyznac sie jest jeszcze ,albo juz ,ktos na nogach(5 rano)?
Mnie chyba szok nie daje spac. Moj corus malutki pieknie wczoraj ulozyl sie w lozeczku,zasnal sobie tzrymajac mnie za reke i NIE PRZYSZEDL DO NAS W SRODKU NOCY NA LOZKO!!!!!! Nawet jak godzine temu maly brzusio dopomnial sie o mleczko to dziecko slicznie bez placzu odczekalo w swoim loziu!!!!! No i matka nieprzyzwyczajona do takich historii,luksusu polowy lozka dla siebie, blaka sie po chalupie

Toska to pewnie zasluga tego naszego spotkania-dziecko zrobilo tyle drogi w jedna i druga strone( a w druga to mielismy pare falstartow,bo trzeba bylo przywitac sie z napotkanym dzieckiem,pieskiem...,wrocic do minietej fontanny,obejrzec buty na wystawie itd ) w kazdym razie- mowilam ze Milenka do polnocy nie pojdzie spac? No to padla o 23

Dziewczynki,ale sie ciesze ,ze poznalam Toske i Dominika life.(uwaga bede obgadywac!)Dominik -slicznosci!!. Biedny, bo nie dalysmy mu sie wyspac-ale przywital nas super slodkim usmiechem.Pozaczepiali sie troche z Milusinem ,poogladali swoje zabawki,Milus miala ochote wyprobowac wozek Dominika,pobawic sie jego smoczkiem,a Dominik sprawdzic umocowanie oczu czy noska Milenki
A mamusia Dominika jest naprawde swietna dziewczyna - mam nadzieje,ze mimo,ze ma taki napiety grafik jeszcze uda nam sie nieraz spotkac


widze ze temat mezow na tapecie i naszych humorkow
No wiec moj tez potrafi zasnac na sofie( w sumie to mu sie nie dziwie) Wraca pozno, chce choc chwile sie zrelaksowac przed tv-no a ze pojadl ,odswiezyl sie to zanim sie oprze o sofe juz komara tnie. I wszystko byloby ok gdyby nie to,ze sciga cala rodzine o wylaczanie czego sie tylko da-a te jego nocki na sofie ,to powlaczane swiatla ,telewizor pol nocy-tu juz wyrzutow nie ma
probowalam wczesniej budzenia jak sie zorientowalam ,ze pan-maz zalegl na kanapie-ale w koncu odpuscilam i wylaczam tylko swiatalo i tele-A spij se!!!!!!!

A z dyskujami to ja tez jestem calym "motorem" Oj potrafie drazyc Nie wiem jak ze mna wytrzymuja(zreszta mowia mi wprost-juz po burzy ze jestem wkurzajaca ,jak mi cos siadzie nie tak)Pewnie mamy jakis taki gen

a teraz a propos zakompleksionych mamus. Wiec moj eMus stwierdzil ostatnio,ze jestem(cytuje) czesto zmeczona,moze mam komleksy ze po ciazy jestem nieatrakcyjna ,albo cos, ale jemu sie podobam i.... przytargal mi duzy sloj kolagenu-na poprawe humoru i tego z czego nie jestem zadowolona No i biedna ja -co nie cierpi lykac niczego co nie jest niezbedne i ratujace zycie -wyprobowuje dzialanie tego kolagenu. A ze moj eMus z kumplami otworzyli pare tyg temu sklep z odzywkami dla sportowcow ,cwiczacych,roznymi innymi suplementami,wspomagaczami-wiec czuje ze to dopiero poczatek akcji" odcham swoja kobiete" Oj meska logika

dobra koniec tych" nocnych "pogaduszek-zajrze rankiem

Hola

anuskka gratuluje z tym lozeczkiem!!! a u nas jest tak - Zosia idzie spac o 9. usypiam ja w naszym lozku i odkladam do kolyski (tak tak lozeczko nadal nie przeniesione ) albo i nie. gdy ide spac ok 12 ona sie akurat przebudza i daje jej jesc i odkladam potem budze sie w nocy i jakims cudem ona juz spi kolo mnie nie pamietam nawet jak po nia wstaje czasem i usypiam przy karmieniu. dzisiaj do 5 spala u siebie a potem juz ze mna.
gdy przestawie lozko to juz na pewno bede probowala zeby spala tam sama.. aha a ktoras z was chyba lenita ma Ksawcia w jego pokoju? ja bym Zosie uslyszala jak sie budzi ale nie wyobrazam sobie tego latania. chyba musze poczekac z przeniesieniem az bedzie cala noc spala.

ja tez wylaczam swiatlo tv i zostawiam pana na sofie:) dobrze wiedziec ze to nie on tak tylko spi.

anuskka ale komplement pewnie chcial sie pochwalic tym co sprzedaje i specjalnie z grubej rury wyskoczyl zebys nie protestowala z tym kolagenem. a dziala?

larita ale sie ciesze z tymi bioderkami. na pewno kamien z serca Ci spadl. ja jak wroce do pracy to dopisuje Zosie do mojego ubezpieczenia i tez pojde prywatnie.
I trzymam kciuki aby siostra szybko stanela na nogi

a tutaj prima ballerina:)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hej Dziewczyny,

Chyba widac, ze jestem w domu, bo mnie tu wiecej , no i moge dokladniej i w spokoju poczytuac forum. W tramwaju to nie to samo. Do kawki sobie popisze i spadam, bo czeka na mnie to i owo .

Agathe, sliczna ta nasza prima ballerina hihi. Ale wloski Zosi rosna jak szalone i jak sie kreca. Pewnie juz zaraz kucyki jej bedziesz mogla robic. Co do pokoiku, to tak, Ksawiatko spi u siebie od 3ego tygodnia zycia i to byla jedna z lepszych decyzji, jaka podjelam czy podjelismy (ale mysle, ze to zawsze matce trudniej "rozstac sie" z dzieckiem, wiec tak naprawde to ja przytaknelam ostatecznie, ze tak robimy ). Ja prawie Javiego nie karmilam bezposrednio z piersi, wiec trudno mi komukolwiek doradzac. Chyba malo atrakcyjnym i nudnym towarzyszem biesiadowania jestem, bo moj synek po paru lykach z piersi slodko zasypial i trzymal sutka jak smoka - trzeba bylo sposobu, zeby sie od niego odessac , a na obudzenie go nawet pryskanie woda nie dzialalo (po mamusi susel z niego). Siedzenie caly czas z dzieckiem przy cycku to tez srednie rozwiazanie, a on co chwile chcial jesc, jak podrzemal to znow wolal. Wiec tak czy siak w nocy wstawalam, zeby mu dac jesc z butelki, no i odciagnac nastepne. W jego pokoju mamy sofe, wiec sie wygodnie rozkladalam i nie bylo problemu. Dzieki temu eFek mogl spokojnie spac w sypialni, bez "mlaskania" za uchem hihi (no i na odwrot ja tez czasem smacznie chrapalam jak on karmil mlodego). W sumie to wstawalismy na zmiane z eFkiem, wiec az tak ciezko nie bylo. Jak nie bylo mojego mleka, to dawalismy mu sztuczne - malemu wygladalo, ze nie robi to roznicy - wcinal i jedno i drugie z rownym smakiem. Na poczatku jadl glownie moje mleko. Z czasem proporcja sie zmieniala - bo na uczelni trudno mi bylo odciagac tak czesto. Mozecie sobie wyobrazic ile mi to czasu zajmowalo, no ale dobra, zabawie sie w Pollyanne: zamortyzowalam zakup odciagacza do mleka . No a u siebie spi i ja sie budze(albo eFek), jak placze z glodu (jakos tak da sie rozpoznac ten placz u niego), bo jak czasem sie obudzi "tak ooo", zeby zaraz zasnac, to my wszystko widzimy na kamerce i nawet nie wstajemy, spokojni, ze juz znowu widac ze zasypia. Nieraz tez jest tak, ze rano sie budzi i placze, choc nie chce jesc, ale potrzebuje czyjejs obecnosci, wiec po paru wycieczkach do jego pokoju i probach uspokojenia go, laduje z nami w lozku i jeszcze dosypiamy wszyscy zadowoleni i przytuleni. Ale nie jest to wcale az tak czeste. Czasem kilka dni pod rzad sie budzi i chce byc z nami, a pozniej znowu spi ladnie cala noc, albo budzi sie raz w nocy i wcisnie troche mleka. Tak to wyglada u nas.

Oooo, obudzil sie i gaworzy i wola hihi. Ide do mojego szczescia. Pozniej jeszcze dopisze troszku .