- Posty: 627
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- ciaza i porod w Hiszpanii
ciaza i porod w Hiszpanii
- Agathe888
- Wylogowany
- rozmowna
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
A my dzisiaj idziemy do 'cyrku'. Cyrk to zlobek i idziemy na zebranie z pania dyrektor i z rodzicami gdzie mowi sie po katalonsku 'aby kultywowac ich kulture'. noszzz k***wa. mowie wczoraj do eRka ze nie ide bo i tak nic nie zrozumie a on ze musze isc bo on tez nic nie zrozumie ale co dwie glowy to nie jedna i moze razem cos zalapiemy. tak mnie tym rozbawil ze jednak pojde
kasiah kurcze biedna Maya i biedna TY!!! to na pewno zeby ida. i te jedynki to razem jedna po drugiej, pewnie ja mecza. mi mama kupila w PL camilla i pomaga. tzn wydawalo mi sie ze to nic nie daje. taka ampulka z plynem ale Zosia sie po tym ucisza wiec chyba cos dziala
Lenita super ten Dior no nie? wysmaruje sobie dzisiaj nim jape co by lepiej wygladac
A zeby im pozniej tym lepiej, podobno bedza silniejsze. Zosia ma juz druga jedynke.
Zosia ma krzywe te zeby no wiadomo z moim szczesciem bede musiala do ortodonty cale dziecinstwo latac
jejku ja tez musze kurs plywania obejrzec i Zosie na basen zabrac. chociaz przez to zapalenie skory co miala troche sie boje ale sprobuje.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agathe888
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 627
- Otrzymane podziękowania: 0
Uprzedzam ze poszlam w dobrym humorze. na poczatku posadzili nas na korytarzu wszystkich, zrobili prezentacje co dzieci robia w zlobku, etc. troche sie posmialismy i potem rozdzielili nas do naszej grupy z nasza pania. Mamy 8 dzieciaczkow, 2 dziewczynki, 6 chlopcow. no i tak. Pani nam wreczyla koperte. wyjelismy zawartosc a tam lista. wszystko po katalonsku. ona podobno mowila jeszcze dodatkowo z akcentem. eRek mowi ze nic nie rozumial. jakas pani tez nie rozumiala i sie zapytala co oznacza cos tam i sie okazalo ze to pieluchy Pani nie miala zamiaru rozmawiac po hiszpansku, bo tamtej odpowiadala po hiszpansku a potem znowu po katalonsku. ja z listy zrozumialam ze mamy przyniesc pen drivea bo beda wrzucac fotki. nic innego nie wiem. w kopercie byly jakies kolorowe kartki, nie wiedzialam czy sie smiac czy plakac. pod koniec listy juz mialam lzy w oczach. 3 wrzesnia mamy kolejna rozmowe 1:1 gdzie ustalamy jedzenie, etc. ja nie wiem czy oni tam maja sniadanie, jakie daja mleko. nie wiem nic!! rownie dobrze mogla isc moja mama, zrozumialaby tyle samo.
Wyszlam i sie tak rozplakalam ze hej. eRek tez zly bo placimy k**wa miesiecznie 2k podatku z pensji i nawet dziecka do normalnego zlobka nie mozemy wyslac. eRek mowi ze dzwoni dzisiaj do prywatnego z angielskim tylko nie wiem jak damy rade bo to daleko no i drogo.
Jedyne co bylo pozytywne i nawet ja zrozumialam to ta babka wygladala na taka co wie co robi. chyba rodzice sie pytali jak oni sobie radza z tym ze kazde dziecko spi o innej porze i ona mowila ze po kilku tyg wszystkie spia o tej samej porze i po zabawach padaja. mialam dobre uczucie jak ona to mowila i tez jak mowila ze te dzieci to jak rodzina i oni tam sa zeby nas wspierac. no to moze najwazniejsze zrozumialam
ale zla jestem ze nie czuje sie komfortowo i ze wysle Zosie gdzies gdzie nawet nie wiem co jej mam kupic. no i oczywiscie za wszystko obwiniam siebie. ze jestem nieodpowiedzialna bo mieszkam tu i nie mowie w tym p**nym jezyku.
Potem w domu zesmy sie z eRkiem troche nawet smiali(butelka cavy zrobila swoje ). Moja Mama nas pocieszala. eRek powiedzial ze nastepnym razem powie ze moze moga do nas mowic po angielsku, niemiecku, francusku, polsku LUB HISZPANSKU (wszystkie jez ktore znamy) ale niech nie mowia do nas po katalonsku. a jak nie to ich poda do sadu
tak wiec nie wiem co zrobimy bo ten zlobek blisko domu i widac ze rodzice starszakow zadowoleni i to babsko wyglada na taka co wie co robi ale nasz komfort jest zerowy. to bylo jedno z najmniej przyjemnych doswiadczen w naszym zyciu. nie dosc ze musze oddac Zosie do zlobka to jeszcze w takie miejsce gdzie narzucaja na Ciebie ten glupi jezyk i kulture! gdzie ja jestem w hiszpanii? no szok. eRek mowi ze on niby jest w swoim kraju a czuje sie jakby byl w chinach. ja to w ogole jak w jakies kuzwa zlej bajce.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiah
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 480
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja tylko na chwilke. Dzisiaj wracamy do ES.
Chyba mi ktos dziecko w PL podmienil. Pocztalam w necie i mamy wszystkie ksiazkowe objawy zabkowania chociaz jeszcze zadnego zeba nie widac. Maja jest nadpobudliwa, nie potrafi sie na niczym dluzej skupic, duzo placze i marudzi, ma problemy z zasypianie i wogole ze spaniem no i wogole nie ma apetytu. Prawie wcale w ciagu dnia nie pije mleka dobrze ze chciaz w nocy ze 2 razy cos tam zje. Normalnie jakis koszmar, serio. Na szczescie nie ma goraczki
Jak ja ja zniose lot z zabkujaca pszczola, chyba wyskocze z samolotu w trakcie lotu.
Agathe Zosia jest przesliczna, wloski ma cudowne.
A co do tych przedszkoli i szkol w katalonii to porazka. Wlasnie miedzy innymi z wzgeldu na ten ich jezyk nie mieszkamy w Barcelonie chociaz ze wzgledu na charakter pracy enka lokalizacja bylab dobra.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
tak w skrocie-zanim Milenka podniesie bunt
Pamietacie zjarany tort dla mojego eMka??? No wiec dzis minal kolejny rok i w ramach niespodzianki urodzinowej ucze jego malutka coreczke spiewac "Sto lat" Jak zdaze to stworze jakiegos torta -tym razem bez efektow pirotechnicznych(mam nadzieje )
Mam dzis wolne w pracy-ale i tak grafik napiety
Annaem no to ciesze sie jak dziecko na to nasze spotkanie i jak sie uda-to chyba odprawie jakies czary-bo do tej pory nie wychodzilo hehe. No i chyba umowimy sie w poblizu konsulatu. a Wy sobie wczesniej popatrzcie gdzies w necie-gdzie tam mozna zaparkowac bo to taka dzielnica -najdrozsze sklepy itd,ale gdzie tam parking to nie wiem.
( kufa i znowu sie nabralam na...siusiu,siusiu-a to lala....)
Co ja tam mialam... aha
no Milenka takie podstawowe hiszpanskie slowka zna-pasa,hola,adios,gracias ale uczy sie ich od ludzi na ulicy...
Do larity zabieram sie z sms-em jak sojka za morze
hehe Annaem dawaj dziuba-wiec nie jestem sama z tych co to nieplywajace?Bo juz wpadalam w kompleksy z tego powodu... A w dodatku mam taka fobie co do duzych zbiornikow wodnych....
Kasiah wysokich lotow kochana Dacie rade- Pszczole moze zmuli szum silnikow samolotu i usnie...
No wspolczuje tego zabkowania. My juz po polowie-ale brrr... jeszcze nas czeka
Lenita hehe chyba Ci brakuje studiow co?
ja tez musialam sie cofnac do piosenek dziecinnych-ale glownie do kolysanek. Teraz to raczej Iza wyszukuje i uczy
Agathe brrr- no rzeczywiscie cyrk i szopka z tym przedszkolem.co za debile....
ja mam dzis zebranie jak na razie jestem pozytywnie nastawiona
Zebami na razie sie nie przejmuj. One sie dopiero poustawiaja jak wyjdzie wiecej. Moje dzieciaki maja po tatusiu wysunieta dolna szczeke wiec od brzdaca dentysci i ortodonci zalamywali rece i straszyli aparatami i dlugim procesem "leczenia" I co? jak wyszly zeby stale to sie ustawily tak ,ze zadnych aparatow nie trzeba.
Bosz... Zosinek wyglada jak taka lalka z porcelany-nie moge sie napatrzec. To kiedy odwiedzasz T zebym mogla ja wycalowac osobiscie
Milenka mnie dzis znow rozbawila do lez.
Ona jak sobie cos zrobi-uderzy sie albo cos to raczej nie placze-ale czasem przychodzi i pokazuje ze tu ma "si". No i mamusia caluje cierpiace miejsce-bol znika i po sprawie. Dzis Milenka zauwazyla ze jej lalka ma miedzy nozkami dziurke( bo to siusiajaca lala)no i dziecko stwierdzilo ,ze to jest "si" ze na pewno lale to boli i dawaj calowac ja w ta dziurke Padlam-a moj skarb zaczal ogladac pozostale lalki i misie ,czy one nie maja takich "ran"
Spadam na zakupy. Milego dnia wszystkim
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anneem6
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 219
- Otrzymane podziękowania: 0
Wy to tak nie bierzcie do siebie co ja tu piszę, bo piszę, pisze co pomyslę odrazu (bo chyba i tak działam w zyciu)i nie czytam juz tego co napisalam tylko wysyłam bo bym nic Wam nie pisała. Bo nie zawsze to mądre a i składniowo tez nie gra.
więc Agathhe uważaj, ja specjalistką oddaradzania nie jestem, wybierz z tego co pisze najlepsze dla siebie.
Śliczna ta Twoja Zosia jak lalka burza loków )
A ten złobek strasznie ale nie masz czego sie zle czuc skoro sam Rek tez nie rozumie, złobek fajny, napewno poznasz jakąś mumusie tam anty katalońską i będzie raźniej!!
Sami chłopcy tam i ylko 2 dziewczynki będzie wesoło
anusska spotkamy się, spotkamy ja to się cieszę dopiero, no nic nie stanie na przeszkodzie, wszystko zaklepene juz mamy
Dziuba dam jak się spotkamy jak to sie mówiło pływam po warszawsku dupą po piasku gadam Andresowi o Milence i mój mąz tez to podłapał i też mu mówi z kilka razy diennie zeby sie szykował do Milenki
A Milenka już wie kuku wszedzie się moze zdarzyć tam też po porodach nie złe kuku tam było.
ja się boję google maps jak mam mape ok ale jak juz pomniejsze i ze morze czy wody na pól monitora widze niebieskie to mnie w srodku sciska brzuh i głupek szybko zamyka stronę Ale mam fobie mąż sie ze mnie śmieje
Kasiah wracaj do nas, spokojnego lotu z Majeczką!
U nas Andres nuczył sie cały język z buzi wyrzucać wygląda jak piesek mały ... ja te jedzenie po 6 mies beda na powaznie wprowadzac na razie sie bawimy i poznajemy smaki. Wczoraj mi sie przypomnialo i drugi raz dalam mu marchew i ładnie zjadł z łyzeczki, sam buzie nastawiał do łyzki. I chyba bedę dawała mu zwykłą metalowa łyzka bo woli, te plastikowe silikonowe jakos mu nie podchodza za miekkie są...
Ty tyle info z Costa Blanci, buziaki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agathe888
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 627
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
Annaem
haha dobre dobre...A Milenka już wie kuku wszedzie się moze zdarzyć tam też po porodach nie złe kuku tam było.
No to super ze cala rodzinka nastawiona na spotkanie... Ciesze sie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Lenita
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 291
- Otrzymane podziękowania: 0
Agathe, ale czad sukieniusie ma Zosinek, wyglada uroczo. Anuskka ma racje, jak laleczka. Co do przedszkola to brrr, wkurzajacy ten nacjonalizm katalonczykow i mala wyrozumialosc w stosunku do tych, ktorzy nie znaja ich jezyka. Cos mi sie wydaje, ze niedlugo w CV bedziesz mogla sobie wpisac podstawy katalanskiego . Tak czy siak Zosinek bedzie prawdziwa poliglotka. Dacie rade Agathe, nie lam sie,na pewno na spotkaniu w cztery oczy z dyrektorka wszystko wyjasnicie dokladnie, bo chyba nie bedzie chciala stracic klientow?
Kasiah, jak podroz? Jak zabulki? Pszczolka pewnie uwiodla wszystkich w Polsce i w czasie lotu.
Anuskka, spoznione szto lat dla Twojego eMka. No i Milenusiowe Sto lat odspiewane wzorowo¿? Tata sie poplakal ? No i jak zebranie w przedszkolu? Hihihi, no to niezle "si" wszystkie mamy, ciekawe kiedy odkryje "si" u chlopcow i jak zareaguje hihi, to dopiero bedzie czad cos czuje . Co do plywania, to ja tylko turystycznie i najlepiej, zeby brzeg byl w zasiegu nogi , a woda przyjemnie chlodzaca i nie mrozaca, wiec zbyt czesto w wodzie nie ladowalam w przeszlosci. Chlapanie sie z mlodym w wodzie po pas czy kolana, to zaden wyczyn, a radosc na jego twarzy - bezcenna . Poza tym w takie dni, gdzie w domu mozna wysiedziec tylko przy klimie, cien nad basenem to najlepsza opcja na rozrywke i wakacjonowanie sie u nas w miescie z dzieckiem. Choc ostatnie dwa dni niestety przesiedzielismy wlasnie w domu, bo mlody mial katarzysko, a ja pare rzeczy do zrobienia przed wyjazdem, wiec sie kisilismy. Dzis zobacze jak sie wyrobie i czy cos wiecej poza porannym spacerem wykombinujemy. Widze, ze gile mu zeszly, ale juz nie wiem, moze to normalne przy kapielach w basenie?
Anneem, hihi no te jezyczki malutkie wywalone sa sliczne. Ja daje Javiemu posilki plastikowa zwykla lyzeczka. Jakos tak metalowa wydaje mi sie za Twarda i za duza, a te plastikowe male przypadly mu do gustu, no i tez nie lubi tych silikonowych, no moze do witaminy D, ktora dostaje zawsze po kapieli, gdzie pozniej ja mietoli w lapach i buzi podczas wszystkich zabiegow higienicznych .
A moj bezzebny piszczalek zrobil sie strasznie wygadany. Kiedy sie sam bawi, to nadaje jak najety, piszczy, albo dziamocze cos pod nosem hihi. Az czasem sobie mysle, ze on z jakimis duszkami chyba tam sie smieje i bawi, bo jakby z kims gadal, na serio. W ogole to poznajemy sie coraz lepiej. No przeswietny jest. Strasznie sie ciesze, ze mam ten czas, zeby poznac moje dziecko. Niesamowicie mi tego brakowalo wczesniej. No i odpukac, ostukac, odpluc, tfu tfu tfu, obroty przez lewe ramie, czarne koty siooo, nie moge narzekac, bo spi cale noce, je cudnie, jest usmiechniety, komunikatywny, no i by stal i stal, ale sam sie nie podnosi, tylko jasnie markiza trzeba podnosic . Raczkowania nie lubimy i chyba nie bedziemy raczkowac. No pewnie, po co sobie niszczyc kolanka ? Na i tutaj tez nie narzekam, bo czuje sie spokojniejsza, ze mi gdzies nagle nie wstanie czy sie nie przemiesci, jak go spuszcze na sekunde z oka, no i moge sobie w spokoju tutaj pisac. Jej, az sie boje, bo to lada moment, 2-4 miechy, bedzie mi tu smigac po chacie samo. Wlasnie powoli oprozniem dolne rejony z niebezpieczenstw i rzeczy, ktorych by mi bylo ewentualnie zal .
A u Was maluchy dobieraja sie do rzeczy, do ktorych nie powinny sie dobierac? Latwo sie da nauczyc "nie wolno" takie szkraby?
Dobra, lece "postac" z Ksawym . Buzioziole i milego
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiah
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 480
- Otrzymane podziękowania: 0
Nie wyskoczylam z samolotu
Pszczolka bardzo pieknie sie sprawowala. Jak robila sie meczaca dostawa cos do jedzenia, jakis ogoreczek, jabluszko, chlebek i od razu foch przechodzil.
Po polowie lotu puscilam ja wolno i krecila piruety na ziemi, mowie sobie a co jej moze byc, wybrudzi sie tylko i tyle. No i miala adoratora, malego niemca ktory mial gdzies okol roku. Zabiral jej zabawki aby zaraz je podarowac hehe.
W koncu wrocil jej apetyt, zaczla znowu jesc mleczko. Ale przez te 3 dni naprawde prawie nic nie jadla. Zebow jeszcze nie widac ale wczoraj eNek przy jej kapaniu powiedzila ze cos sie tam bieli, ale ja nie widze albo slepa jestem
Od dzisiaj calkiem inne dziecko z niej, jeszcze troche marudzi i cos tam z pandy jej zostalo ale jest o niebo lepiej.
Anuskka 100 lat dla eMka.
Ja tez w wodzie nie czuje sie jak ryba. Tak naprawde to nauczylam sie plywac dobiero tutaj w ES. Chodzilam na nauke plywania dla doroslych. Ale dalej slabo mi to wychodzi jednak przynajmniej jakos sie juz w wodzie ruszam i nie panikuje jak dna ne czuje. Jednak do plywaka to mi jeszcze duzo brakuje.
Ale sie usmialam z tym "si"...
Lenita zazdroszcze przespanych nocy.
Agathe, jestes pewna ze to od mleka? Nie dawalas malej nic nowego do jedzenia?
A jesli to od mleka to sproboj z innym. Ja daje nestle nidina, drogie nie jest, dostepne prawie w kazdym markecie, pszczole smakuje i nic jej po nim nie jest.
Acha zapomnialabym, pszczola pelza. Jak ma jakas zabawke przed soba ale nie siega reka to sobie podpelza
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agathe888
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 627
- Otrzymane podziękowania: 0
a wysypka na pewno od mleka, dzisiaj mama wyprobowala nowe i nic jej nie wyskoczylo. nazywa sie sanutri, podobno dobre.
no i dzien zlecial tak szybko ze hej..
wrocilam do domu i przejechalysmy sie z mama pod nowy zlobek, 18min sie jedzie. kurcze ale dzielnica, same wille.fajnie tam:) zobaczymy w przyszlym tyg..
lece co erek kapie zosie i potrzbuje pomocy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
haha no prosze te Mayeczki nasze sa rozrywane przez "mezczyzn"
Lenita noooo ja tez zazdroszcze przespanych nocek. U nas dzis byla pobudka na mleko,druga na przytulanie,trzecia na siusiu czwarta na przeproawadzke na lozko rodzicow
No i musze spadac bo mi Milus przyniosl pilke i mowi "glac!!!!!"
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Urodziny eMka-no wzruszyl sie tatus.(dziekujemy za zyczenia) Choc Milus zawstydzila sie i nie spiewala ze wszystkimi,ale za to pozniej kiedy myslala ze nikt nie slyszy podspiewywala w kacie.
Zebranie w zlobku spoko.Obejrzelismy sale w ktorej bedzie milenka-poznalismy panie-grupa Milusi nazywa sie"monos". Panie nawet na pierwszy raz wydaja sie mile-no i okazalo sie ze angielskiego bedzie uczyc maluchy kolezanka mojego eMka Stwierdzila ze Niunia to caly ojciec hehe.
jedno co mi sie nie podobalo to to ze panie stwierdzily ze w tym wieku dzieci jeszcze nie wolaja na nocnik wiec wszystkie maja miec zapas pieluch. OK... mi tam nie zalezy zostawic pampersy w razie "W"-tym bardziej ze reakcja na nawa sytuacje tez moze byc taka ze Milus zacznie znow siusiac w pampka-ale pytam pani czy beda sadzac Milenka jak zawola- a ona popatrzyla sie na mnie jakbym byla jakas kosmitka ktora nie wiadomo co robi dziecku no i stwierdzila-"jak bedzie wolac to tak " nosz qfaniby maja wyksztalcenie pedagogiczne-powinny wiedziec ,ze dzieci sie roznie rozwijaja,do tego np .Milenka jak zacznie zlobek bedzie miec juz ponad poltora roku-wiec chyba ich uczyli na tych studiach-ze w tym wieku to juz bardzo rozumne dzieciaki.....
Ok.nie bede sie stresowac na zapas-okaze sie w praniu.
Lista rzeczy ktora dostalam jest dluuuuga-czeka mnie fajna zabawa-ozdabianie przescieradel,kolorowanie znaczka na buciki itp
Agathe czyli mleko ?
Nie zrozumialam-jednak wybraliscie inny zlobek dla Zosi?
jamalki zapomnialam wczoraj n akolejny miesiac zycia
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Agathe888
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 627
- Otrzymane podziękowania: 0
rozczulilas mnie ty ze jak nikt nie slyszal to Milenka spiewala sto lat
oo wlasnie z tego wszystkiego, ciekawe czy u nas w zlobku mowili ze imie ma byc wyszyte na rzeczach dzieci. nie zrozumialam
angielski zlobek jedziemy zobaczyc. eRek juz sie nastawil ze tam ja damy. kosztuje 665 ale jesli uda nam sie uzyc moich biletow to - 300eur. czyli 365 jest do przezycia.
eRek mowi ze w katalonskim to bedzie wchodzil i wychodzil a chodzi o to zeby tez 'zyc' rozwojem dziecka. a moze w angielskim poznamy jakis fajnych rodzicow i sie zaprzyjaznimy? no nie wiem zobaczymy, mamy spotkanie we wtorek po szczepionce.
Zosia chyba ma skok bo mi zyc nie daje,
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kasiah
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 480
- Otrzymane podziękowania: 0
My na krotkim weekendowym urlopiku. Jestesmy w Cadiz, w Sancti Petri. Wczoraj pospacerowalismy po plazy, pszczolka w swoim wozku. Dobrze ze plaza szeroka i szeroki pas twardej ziemi przy brzegu, bo inaczej nie dalo by sie wozka wiezc. Pozniej polezelismy teroche przy hotelowym wielkim basenie, pszczolka 2 razy wykapala sie. Co za radosc byla. Dzisiaj od rana pochmurnie wiec narazie siedzimy w pokoju tzn lezymy bo pszczola uciela sobie drzemke a my razem z nia. Juz czuje ze odplywam wiec zegnam na razie.
Buzka
Anuskka sliczna sukienka ty zdolniacho.
Agathe oj wspoczuje skoku, Maja jak miala ten skok to myslam ze usiwieje ale to i tak byl pikus w porownaniu z tym niedawnym zabkowaniem. Taki skok razy 3!!!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- anuskka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1548
- Otrzymane podziękowania: 0
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
kurcze w ogole nie mam energii na kolejny tydzien.
acha- slyszalyscie o nocnikach na spacery? Sama wlasnie dowiedzialam sie ze sa takie ktore sklada sie na plasko,zabiera ze soba gdziekolwiek sie idzie-i kiedy przyjdzie potrzeba rozkladasz zakladasz worek i dziecko spokojnie moze zalatwic swoje potzreby. Wlasnie rozwazam zakup-mama pare watpliwosci-doradzcie.
Bo to jest tak ze Milenka juz w ogole nie robi do pampersa-jedynie na podworku-bo nie umie "pod drzewkiem". Nie jest szczesliwa kiedy sie jej zaklada pampersa-protestuje mocno,a i koniecznosc nasiusiania do niego tez jej nie zachwyca-wiec z jednej strony taki przenosny nocnik to byloby rozwiazanie. Ale moje watpliwosci sa takie(zreszta dotycza tez siusiania pod drzewkiem)-kurcze jednak obnazasz dzieciaka miedzy ludzmi . ale tez takie "teraz zrob siusiu do pieluchy"-to taka sprzeczna informacja dla " trzeba siusiac do nicniczka".
Jedyne co mi przychodzi do glowy po stronie "za" to ze zawsze sie szuka ustronnego miejsca.
oj szukam sobie problemow....
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.