Poród a osoby towarzyszące

DariaEm napisał:

a co myslicie na temat nagrywania porodu? u mnie w rodzinie kazdy to robil, mama, ciotki, kuzynki itp i tego samego wymagaja ode mnie

Wymagają ???? Wrrr aż mnie ciarki przeszły..
Ja w zasadzie nigdy się nad tym głęboko nie zastanawiałam.W zeszłym tyg. widziałam parkę,która opowiadała właśnie o tym,że nagrali sobie taki filmik -a właściwie to mąż na przekór żonie,która tego nie chciała I mimo,że z początku była zła na partnera,to później zmieniła zdanie,gdy już ochłonęli i na spokojnie obejrzeli film w domu.
Stwierdziła,że to super pamiątka.
Ja nie jestem w 100% do tego przekonana,ale jeśli już miałabym zgodzić się i nagrać taki film to na pewno byłby on dostępny tylko i wyłącznie dla mnie,męża i w późniejszym czasie dla dziecka. Nie wyobrażam sobie,żeby ktoś jeszcze miał oglądać mnie / Nas w tak intymnej sytuacji...

Wymagają ???? Wrrr aż mnie ciarki przeszły..
Wymagaja w sensie bardzo tego chca i namawiaja do tego
Dzis przemyslalam sprawe i jednak nie, nie bedzie nagrywane nic podczas porodu tez ze wzgledu na to ze ja na codzien jestem impulsywna a co dopiero podczas takiego bolu, jeszcze palne jakas glupote albo zaczne komus tam ublizac, nie mam pojecia ale moze sie zdarzyc cos czego nie koniecznie chce pamietac a juz tym bardziej uwieczniac na tasmie

DariaEm napisał:

ja na codzien jestem impulsywna a co dopiero podczas takiego bolu

Hehe to tak jak ja I mój mąż czasem się śmieje,że się mnie obawia że będę na niego krzyczeć (czego nie lubi),że mu powiem coś przykrego,albo że go pobije

Ja mojego chciałam ugryźć ale się opanowałam

Ale potem mi opowiadał,że jak zobaczył co chce zrobić to był przerażony ale postanowił to znieść

Mówił,że nie spodziewał się,że mam tyle siły

bombel779 napisał:

DariaEm napisał:

ja na codzien jestem impulsywna a co dopiero podczas takiego bolu

Hehe to tak jak ja I mój mąż czasem się śmieje,że się mnie obawia że będę na niego krzyczeć (czego nie lubi),że mu powiem coś przykrego,albo że go pobije

hehe to moj M do tej pory robi takie biedne oczka bo decyzja w sprawie bycia ze mna podczas porodu zapadla a on obawia sie zostanie zwyzwany i pobity

martela89 napisał:

Ja mojego chciałam ugryźć ale się opanowałam

Ale potem mi opowiadał,że jak zobaczył co chce zrobić to był przerażony ale postanowił to znieść

Mówił,że nie spodziewał się,że mam tyle siły

a trzabylo gryzc, chociaz tyle by go zabolalo moja mama prawie odgryzla mojemu ojczymowi kciuka podczas porodu mojej mlodszej siostry, do dzis ma slad zebow na prawej dloni