Witam wszystkie przyszłe mamusie :)

to ja Ci napisze co w koszalinie ,,wymagają,, a raczej co jest musem do wzięcia bo Ci nie dadzą

Kubek+sztucce(łyzka widelec nóz)

z rzeczy takich osobisto- kosmetycznych(ja mam to w wyprawce)
-szlafrok
-pizama przed porodowa(gorsza bo bywa ze rozcinają) i poporodowa(elegancka )
-skarpeciochy grubsze(2szt) i ciensze(3szt),
-majtuchy jednorazowe lub wielorazowe poporodowe siateczkowane( ja mam te pierwsze %szt bo nie mogłam znalezc wielorazówek)
-podpaski poporodowe bella 10szt + always night super chlonne opakowanie(14szt na promocji w tesco za 8zl)
-zel pod prysznic
-szampon
-chusteczki nawilzane i zwykłe
-zabieram takze wode mineralna 1 butle
-kapcie
-recznik mały i wiekszy
-tantum rosa(polecały połozne w szkole rodzenia na obolałe miejsca poporodowe )
-kosmetyczka zeby wygladac jak czlowiek przy wyjsciu ze szpitala,
a do tego oczywiscie dowód osobisty nip pracodawcy i karta ciazy z wpisem gr krwi i ostatnim badaniem usg +morfologia i mocz,czasami trzeba miec tez badania HIV i Wr przy sobie-ja biore.

nie pomiesciły by sie dwa dzieciaczki w moim brzuszku a nawet jakby jakoś sie cisły to napewno bym urodziła z wrazenia nie nie nie juz dosc wrazen heh psota mojego córciowego synka wytstarczy

u mnie jest podobnie z tym ze nie mozna miec podkladow poporodowych tylko lignine. a poza tym to chyba norma

hmm a poco te podkłady? bo ja ich nie mam...są potrzebne?

te podkłady to takie jakby ogromne podpaski na łóżko, teściówka mówiła że po porodzie przydatne bo i nie czuć twardej ceraty na łóżku i większy komfort jakby coś przeciekło to nie krwawisz im pościeli. Poziomka zapisuję sobie Twoją listę i polezę na zakupy. Już chyba wypadałoby pakować walizkę ( bo w torbę to ja się nie wcisnę )

Poziomka zoriętuj się czy nie musisz wyrobić sobie krew karty - mi kazali wyrobić. Przyda się tez jakaś książka, krzyżówki, cokolwiek na zabicie nudy przed porodem. Kupujecie jakies specjalne pizamki czy po prostu jakąkolwiek z domu ?

Witam

Podczytywalam posty i doszlam do tematu o kresce na brzuszku i postanowilam sie pozalic bo wcale jej nie mam widocznej a przeciez w obu poprzednich ciazach byla mega widoczna za to moje brodawki wygadaja jak u murzynki

pasal gin tylko mowil by miec oryginal grupy krwi nic wiecej,a w te poklady chyba sie zaopatrze.Ja pizame kupilam w chinolu;p zwykle spodenki takie za kolanko i bluzka bo nie chcialam zwiewnej ala babcia bo taka mam do porodu
Co do brodawek to moje nie dosc ze sa dosc spore jak na moje male cycki to tez czarne jakbym od murzyna byla.

A spakowana pasal jestem tez w torbe....na kolkach

kolejny dzien a ja w jeszcze gorszym stanie. juz mnie cos strzela. wczoraj nawet sie poryczalam ze zlosci i bezsilnosci. cala noc nie spalam bo mialam dziwne bole brzucha, jakby jakies skurcze i do tego ta miednica a dzis jeszcze plecy no naprawde mam juz serdecznie dosc samej siebie!

Co za tragiczna noc....polozylam sie o 23 a wstalam o 2 z takim napinaniem sie brzucha ze masakra...napinal sie i puszczal. Myslalam ze zwariuje,wzielam nospe forte bo moj gin mowil by wrazie duzego napiecia brzucha brac ale nic nie pomogla. Wegetowalam do 7...i usnelam godzine(wreszcie!) bo oczy juz mialam nie na zapalkach a calych ich paczkach.

klaudia uwierz ze wiem o co chodzi....juz mialam czarne mysli i budzilam swojego w desperacji ze chce juz isc i urodzic bo nie zniose tego.

poziomka fajnie ze nie jestem sama. chyba tylko to jeszcze mnie trzyma. ja juz mam mysli czy to nie byly skurcze przepowiadajace bo ja tez w nocy mialam klujacy bol w dole brzucha. mam nadzieje ze dotrwam do wizyty wtorkowej i dowiem sie czegos wiecej. ryczec mi sie tylko chce!

Uwierz mi ze ja juz bym najchetniej urodzila. Mam doscy tego stanu. Czuje sie jak polamana,wszystko mnie meczy jak jakas babcinke..wczesniej myslalam sobie zeby malec siedzial jak najdluzej ale teraz niestety mam dosyc daje mu zielone swiatelko by juz wychodzil na ten swiat bo mnie dopsychiatryka wywioza jak to dluzej potrwa...hormony daja mi popalic,chodze naladowana jak bomba z opoznionym zaplonem.

ja mam tak samo. niestety nie my wybieramy kiedy malec bedzie chcial wyjsc.

A Ty pierwsze w ktorym tyg urodzilas?

w 40, dokladnie w terminie.