Witam wszystkie przyszłe mamusie :)

Dla mnie jest to niesamowite, że taki mały kosmita, jeszcze nie do końca ukształtowany człowiecze a już taki kumaty

Dzień Dobry wam kochane co u was słychac dobrego
Karo ciesze sie ze czułas juz dzidzie ale fajnie tylko pozazdroscic..
poziomka moze przyierze teraz naj wiecej na wadze ... pod koniec własnie ..
dlatego jak kobiety sa po teraminie porodu to dzieje sie makakra bo dziecko strasznie szybko rosnie i przybiera na wadze bedzie dobrze

Hej Kochane moje :*
Jak tam dziś u Was ?

Pasal
A Twoje małe jak tak w brzuszku tańcują to jak wyjdą też pewnie będą wywijac

Na poprawę humoru obejrzałam Zawsze działa polecam
Ale do końca obejrzec

Domi
Kochana dawno Cie nie było :* Jak u Ciebie?co słychac?

oj u mnie praca dom .. niemam na nic czasu.. szkoda gadac...
u mnie po stremu nowy cykl ale tym razem czekam na wizyte u gina aby sie przebadac i porobic badania abym odpoczeła psychicznie .
rozmawiałam z moim to moze za 2 lata wezmiemy slub cywilny ucieszyłam sie ale i tez mam obawy ale musze sie nauczyc wierzyc we własne szczeście
a co u Ciebei KAro ?

Dokładnie Domi :* Trzeba uwierzyć we własne szczęście a ono do Ciebie przyjdzie:*
A co u mnie?hmm...
We wtorek spotkanie z położna już zaplanowane, za niecałe 3 tyg. do Polski w odwiedziny.
Siostrze prezen szukam aktualnie bo jak przyjedziemy to jej robimy imprezke bo dziś ma urodzinki ale w szpitalu jeszcze także nie ma jak świetować a biedulka przez ta operacje nawet zapomniała ze urodziny ma.


Wiecie dziewczynki że musiała mieć krew podawaną? Bo z tej rany ciagle krew sie sączyła, w ciagu operacji straciła strasznie duzo i nic z tym nie robili dopiero jak zasłabła bedac prowadzona do lazienki to zrobili jej badania i wyszło ze w bardzo złym stanie jest i musieli aż dwa pojemniki jej podac. ehh ;( ale wazne ze teraz juz jest ok i moze w piatek wróci do domku

Nasze pierwsze 'rodzinne' zdjecie

slicznie karo

jak u Was po weekendzie? ja powiem szczerze ze nie czuje sie dobrze. wczoraj nad ranem mialam koszmar, tzn snilo mi sie ze mi wody odeszly. i od tego czasu kompletnie nie mam apetytu, boli mnie brzuch i cos sie stawia. nie wiem na co to moze byc. mam nadzieje ze przejdzie bo nie chce nawet brac pod uwage szpitala. taka pogoda genialna a ja nie mam humoru.

Pekinie razem wyglądacie :*
a co siostra lubi mogę pomoc coś wybrać na te urodzinki
ja jadę na komunie i nie wiem co kopic..chyba dam kasę ...
żałuje ze nie mieszkacie bliżej.
teraz w tym roku idziemy na 2 wesela i każdy się pyta kiedy my się hajtniemy ...ach
trochę sobie żartujemy z moim ze możne za rok ..a możne za dwa.. hehehe..
ach coś trzeba planować aby moc do czegoś dążyć.

Klaudia69
Niby śni się to o czym podświadomie myślimy bądź czego się obawiamy to moze dlatego cos takiego cie meczyło. Trzymam kciuki aby było wszystko ok:*

Domi
Kochana mysle aby kupic jej jakąś bluzę www.ebay.co.uk/itm/Womens-BASEBALL-HOODY...&hash=item2a252bb508 tą czarno-różową bo kocha takie kolory no i jakieś spodnie bede musiała jej dobrać bardzo szerokie bo po tej operacji nie moze założyc zadnych bo ten przyrząd co ma w kość wsadzony wystaje dość duzo i musi miec najlepiej jakies bardzo szerokie i zwiewne. takze mam ciezki orzech bo ciezko mi znalezc takie .

A na tych weselach złapiesz bukiet a Twój ukochany krawat czy co tam rzucają u was nie wiem My też już planujemy i odkładamy na kościelny tak za dwa lata akurat maluszek bedzie spory a rodzine mamy duza wiec z 200 osób bedzie to musimy troche pieniedzy uzbierac. napewno w PL bedziemy robic tam w tym pałacyku co cywilny tylko ze cały bedziemy wynajmowac bo teraz tylko sala bankietowa była Także ważne zeby zacząć od jakiegoś planu i do niego dążyć :* tak jak mówisz :*

moze masz racje Karo. to pewnie moje obawy, tylko za wczesnie moim zdaniem. ale dzieki

Kochana może w podświadomosci masz te obawy schowane nawet jesli o tym nie myslisz zbytnio ale wiadomo ile różnych przypadków jest dookoła.
Ja tez jakis czas miałam ze sniło mi sie że nie słyszałam serduszka maleństwa ale to było przed pierwszym USG w 12 tyg a teraz czekam na kolejne i ost usg w 20 tyg i jak widze ze rosnie brzuch to wiem ze jest ok i tak jakos sny przeszły. takze cos w tym musi byc :*
Nastaw sie pozytywnie - p-opatrz wiosna przyszła, coraz ładniej na dworze, dzieciatko pewnie tez sie czesto mamie we znaki daje Najwazniejsze to sie nie dołowac snami :*

tak, snami to sie nie doluje. tylko przytlacza mnie ogolnie ten stan. tzn ciaza. juz nie moge sobie poradzic z tym ze jestem wielka i nie moge sobie pozwolic na rozne rzeczy. czuje sie zmeczona, mam problemy z oddychaniem a kopniaki malego tak bola ze mozna zwariowac. chcialabym juz byc po porodzie, jak przy pierwszym dziecku nie mialam czegos takiego to teraz jest dramat.

Rozumiem cie ale popatrz na to z drugiej strony - Jeszcze pare tygodni i bedzie po wszystkim, rodzina sie powiekszy a maluszka juz bedziesz miała przy sobie :*

Klaudia to mozemy sobie podac reke bo ja to juz mam depreche od kilku dni.....niby slonce za oknem a chedze jak zwłoki. Nie czuje sie jak mama a jak jakas locha....zeby zalozyc adidasy wiecej sie nasapie napoce niz to warte....ostatnio sie wkurzylam i wzielam az nimi rzucilam bo nie moglam sobie sznurowek prawidlowo zawiazac....pod nosem sie nagadalam i wreszcie druga proba okazala sie sukcesem...ale za to potem schody...kolejna zadyszka...powrot -schody....tu kolejne 5zadyszek i malo nie zwyzywalam sobie w myslach tych co blok budowali bez windy...poprostu mam dosyc! niby to piekny stan ale do czasu gdy nie stanie sie uciazliwy a w moim przypadku to juz ostatnie granice cierpliwosci...synek kopie na maksa rozciaga sie i mam wrazenie ze zaraz popeka mi ten brzuch..ale to chyba wlasnie uroki mniejszych brzuszkow...mam wrazenie ze dzidzia to mi eksploduje