Witam wszystkie przyszłe mamusie :)

Pasal sliczny brzuszek taki zgrabniutki ja tez dzis zrobie fotke i Wam pokaze

pasal brzuszek przepiekny taki zgrabny

jesli chodzi o ciuchy to u mnie kroluja leginsy i tuniki jak narazie spodni nie kupuje ciazowych bo u mnie ceny zaczynaja sie od 160zl za sztuke wiec chyba ich porabalo zebym dala tyle kasy za spodnie na pare miesiecy kupilam ostatnio leginsy z pasem ciazowym jestem bardzo zadowolona bo maja material taki jakby sliski i sie tak strasznie nie obieram bo mam 2 kotki oto link allegro.pl/ocieplane-legginsy-getry-ciaz...s-l-i2984270130.html naprawde polecam ( w pasie mam 97cm )

przez Ciebie pasal musze chyba jutro zrobic te pierogi

kinia to czekam na fotke

i u mnie i u narzeczonego w rodzinie występowały bliźniaki - oczywiście dowiedzieliśmy się o tym dopiero jak u nas okazała się ciąża bliźniacza. Dla mnie wiadomość, że noszę w sobie dwójkę to był szok. Poszłam w zasadzie potwierdzić ciążę i miałam mieszane uczucia czy tam w ogóle coś jest. Ale jak zobaczyłam dwie kropeczki na USG to miałam łzy w oczach, jak wyszłam z gabinetu to było radość, strach, panika, jeszcze większa radość i niedowierzanie na raz co chwilę patrzyłam na zdjęcie z USG, żeby sie upewnić, że to na prawdę dwoje dzieci. Dziękuję mi ten brzuch wydaje się ogromny, ale co się dziwić maluszki mają po 18 cm jedna więc muszą się gdzieś mieścić

Patrizia - ja przez Asię będę robiła naleśniki oo z lodami super te legginsy, jak znajdę miarkę to też coś zamówię aż boję się sprawdzić ile ja mogę mieć nie bałaś się o toksoplazmozę przy 2 kotach ? ja mam jednego u rodziców i mam pewne obawy, ale badania jeszcze nie miałam.

pasal śliczny brzuszek! Taki kształtny Dwójeczka dzieciaczków musi się gdzies mieścic tak jak piszesz Ahhh też chciałam mieć blizniaki (mój tata jest z blizniaków) no ale u mnie jest jeden Oliwier

pasal balam sie i to bylo pierwsze badanie jakie zrobilam kotki mam juz od 3lat badania wyszly dobrze ze ngdy nie chorowalam ani nie jestem obecnie chora wiec jest wszystko oki legginsy naprawde super bardzo wygodne popros lekarza zeby dal Ci skierowanie na to badanie bo prywatnie to ja placilam 70zl za komplet

Pasal - to u ciebie widzę taka sama sytuacja jak u mnie w rodzinie. Powiem Wam że jeszcze 19 dni do upragnionego USG ale mam troche obaw. Siostra moja pokazała babci zdjęcie mojego brzucholka i ona od razu , że taki sam miała z dziewczynami i że miała ochote i na słodkie i na kwaśne i takie tam. Mąż też się śmieje że jak będą dwa to przynajmniej od razu odchowamy
A propo spodni to faktycznie patrzyłam na internecie i strasznie drogie te ciuszki ciażowe w PL, tu za spodnie dam przeważnie 28funtów za takie juz fajne, bo niestety legginsy nie starcza. tak jak mówiłam rano słoneczko a wracałam ze sklepu to zaczął lać deszcz i tak dni lecą.
Też mam kotka jest u nas rok , ale że od dziecka mielismy w domu mnostwo zwierzat i chorobe mam już przebytą to jestem juz uodporniona na to i na szczescie nie zagraża nam kotek ale i tak kuwete sprząta mąż

Na następnej wizycie chyba go poproszę o skierowanie bo trochę mnie to trapi a i tak prędzej czy później będę musiała to badanie wykonać.
Karo - oj widzę, że już się nieźle nakręciłaś na dwójkę u mnie na początku nie było widać po brzuszku, że to bliźniaki, dopiero pod koniec czwartego miesiąca brzuch zaczął się powiększać z dnia na dzień. Co do kotów, chętnie i do siebie bym jakiegoś przygarnęła, ale na razie nie ma szans żeby się mój chłop zgodził, ale jak już będzie miał trzy kobietki błagające o małego kociaka to chyba pęknie

Wtedy to już raczej się nie będzie mógł oprzeć tym błagającym oczętom

Ja mam rocznego Shih-tzu Nie wyobrazam sobie teraz jakby tego rzdaca tutaj nie bylo

koleżanka ma hodowlę kotów brytyjskich, mówię wam idzie oszaleć na widok takich małych szarych kocich mordek!

Ja to się cieszyłam w sumie tylko na początku jak Bobo przyszedł bo taki maleńki był , a jak zaczał rozrabiać to takie rzeczy robił , że mało kto by pomyślał że kociak może takie coś wyrabiać, np. jak miał dwa miesiące , a my z mężem poszliśmy na zakupy to mały wszedł sobie na blat w kuchni i zjadł 2KG(!) mielonego na obiad co było przygotowane.
W PL musiałam zostawić mojego bernardyna za którym płakałam z pół roku jak nie wiecej, dlatego maz przyniosł mi kota , żeby jakoś tą pustke zapełnić, ale kot to nie to samo co pies.Chociaż każdy ma swoje zdanie na ten temat

Patrizia daj koniecznie znac jak tam po wizycie

KAro ja uwazam troche podobnie Wole miec pieska niz kotka Kotki sa bardzo sliczne jak sa malutkie Ile jest osob na swiecie-tyle jest opini na ten temat

Kaludia69 ja tez mam problem ze skracającą sie szyjka i w dodatku na ostatnim badaniu wyszło ze jest miękka..lekarz mówi ze do 32tyg powinnam dotrzymac ale nie gwarantuje ze dochodze z dzidzia dalej ponieważ moja macica może popękac,dlatego wyprawke mam juz gotowa wrazie ,,W,,

Będąc wczoraj u lekarza trochę się wkurzyłam...oczywiscie tradycyjnie stawanie na wadze...od poczatku ciąży(a dowiedziałam się ze w niej jestem na początku 4 mies.) schudłam 6.5kg ale oczywiście kg się splusowały i przytyłam 3...na to moja Pani doktor że dużo...bo powinnam 2.
Zdziwiło mnie to i rozdrzaźniło bo po 1 jem normalnie tzn zdrowo i tylko raz na jakis czas połakomie sie na coś z listy zakazanej a Babka mi mówi ze powinnam się ograniczyc:/
Potem usg...no tu to cyrki..Wcześniej juz miałam z nia takie cyrki..choc to mój 2 lekarz prowadzący(1był jeszcze bardziej trefny) że w 19tyg ciązy wykryła wade genetyczne -zespoł downa którego wcale nie było...co potwierdził inny lekarz prywatnie na usg 3d.

Na połówkowym za 1 razem lekarz nie zbadał mnie dokładnie bo mała wypieła się tyłeczkiem,umówiłam sie na drugie spotkanie...i było pieknie wszytsko widac...zrobił ujęcie buzi mojej kruszynki i jej...płci;p zaś na badaniu u Pani doktor na sprzecie z NFZ w stanie...hmmm jak to wiadomo;p średnio nowym..Kobitka mi mówi ze ona by nie dawała gwarancji iż to córka...i teraz kolejna lawina cholerycznej złości mnie dopadła...pomyslałam sobie,,Coś ty babo mi pleciesz..jak ja mam wyprawke w rózu!,,
Zaczełam panikowac..bo co zrobie jak faktycznie urodze chłopca...powiem brzydko...spedale go na rózowo w spzitalu bo moja wyprawka nie obejmuje błękitu:/

Czasami mam ochote krzyczec bo ten NFZ to jedna wielka porażka.

W 29tyg czeka mnie kolejne usg 3d....kolejne 250zł...i oby była córka bo wyprawke moge wtedy oddac z reklamacja lekarzowi i jego błędnej ocenie...


a skoro sie chwalimy brzuszkami to i ja pokarze swoj:)