Mamusia WRZESIEŃ2010

Witam . U nas też są ciężkie nocki Jasiek wstaje kilka razy w nocy . TEZ marudzi i kupki zaczął częściej robić . I tak myślę ,że to ząbki idą ,bo wszystko nerwowo gryzie

Jasiek Jeździ też w małym foteliku do 13 kg . większego nie kupuje , bo mam po Zuzi właśnie takie z regulacją ,że dziecko może w nim sobie spać . Tylko murze kupić jakiś fajny materiał i na nowo ładnie obszyć i będzie jak nowy i z motywem jak dla chłopca
a Zuzia jeździ już na takim siedzisku

A TAK to jasiek łapie nogi swoje i pcha do buzi i też nie da mi wyjść z pokoju . a w dzień to mamy stałą porę na spacerek i on potem ładnie śpi nawet 3 godzinki . Bardzo lubi leżeć na kocu na podłodze i wtedy widzi wszystko z innego punktu widzenia i tak się rozgląda i może tak leżeć nawet godzinkę .
jA Jasia karmie jeszcze cycem ,ale wtedy jak on chce . Jak płacze to daje cyca i jak nie chce to wtedy kaszkę ,albo mleko z butelki . ALE zauważyłam ,że on nie tyle co cyca je tylko sobie ćlamie i się drażni a i mleczka coraz mniej . ALE co tam nie będę miała żadnych wyrzutów sumienia co do karmienia cycem ,jeżeli nadejdzie taki dzień ,że już nie będzie chciał . taka kolej rzeczy jak dziecko spróbuje coś nowego .
Ja z utęsknieniem czekam wiosny Waga mi na razie coś stanęła na 79 ale to może chwilowe .

BATMANIKU a może za duż na raz Igorek zjada Jasiek jak butelke d0ostaje to 150 i to nie zje wszystkiego .

moj zjada 150ml przez dzien a na noc dostaje z kaszka 180ml podaje mu wg tabeli na opakowaniu a tam jest napisane ze 180ml 4 razy na dobe??? nie mam pojecia co moze byc przyczyne ale do poludnia nie raz go przebieram po 3 razy
urwanie glowy z nim ja jeszcze w pizamie smigam porazka dopiero udalo mi sie kawe zrobic bo usnal z wielkim krzykiem...
a od kiedy Zuzia jezdzila w takim wiekszym foteliku bo myslalam zmienic mu juz tylko dawac go na pol siedzaco? tak samo robi jak go daje do krzeselka jak go karmie...

Zuzia zaczeła jeżdzić w tym większym foteliku jak miała 8 miesięy i dobrze juz siedziała .

Nasz Jasiek też sie rwie do siadania ,a jak ma okazje to i na nogi sie zrywa . Ja jak daje Jasiowi mleko z butelki to się nie sugeruje tymi tabelami co są na pudełku ,bo każde dziecko jest inne . Mi doktorka kazała dawać mu Bebilon pepti ,bo on ma te sapke i mocno chrapie i po trochę rezygnujemy z cyca . A po bebilonie to on juz mniej sapie .

a próbowałaś mu zagęszczać kleikiem ? spróbuj go karmić częściej a mniejszymi porcjami .

moj tez sie rwie i staje na nozkach:) silni ci nasi mali mezczyzni...
ja mu na noc tylko zageszczam kaszka ryzowa...moze sprobuje mu tak jak mowisz kleikiem zageszczac...
a dzwonilam skonsultowac to z lekarka to powiedziala mi zeby dac mu pol butli i poczekac zeby mu sie odbilo i dopiero skonczyc heh moze to i dobry sposob ale nie na mojego urwisa bo jak mu butle zabierasz to dopiero jest krzyk
dzieki raczek za podpowiedz kogo moglabym sie spytac jak nie Ciebie

HE he JA juz dużo rzeczy nie pamiętam i od nowa się uczę

jak COŚ TO SŁUŻE POMOCĄ . chOCIARZ JA UWAŻAM ,ŻE KAŻDA MATKA SAMA WIE CO JEST NAJLEPSZE DLA JEJ DZIECKA

pozdrowionka

Halo Bartka wożę w foteliku do 19 kg, od dobrego miesiąca ze względu na jego gabaryty. Z resztą mały jest bardziej zadowolony w pozycji siedzącej, i z zapartym tchem obserwuje migające przez okno obrazy. Ja daję Bartkowi wg tabeli 180 ml, ale najczęściej nie zjada wszystkiego, rano dostaje kaszkę ryżową malinową,ok3-4 godz później mleko, ok 16 obiadek ze słoiczka , następnie znów mleko,a na noc 180 ml z kleikiem kukurydzianym ( nie zapiera tak Bartka jak ryżowy). W sumie wychodzi 5 posiłków w ciągu doby. A co do pracy, ja planuje wrócić, napisałam wczoraj @ do mojego pracodawcy i czekam na odpowiedź.
Miłego dnia

Hej dziewczyny:)
Olivierek też nie za bardzo śpi w nocy ale nie ma żle budzi sie o 3 na jedzonko i pozniej miedzy 6-7 zje i znowu idzie spac tak na dwaie godzinki... wszystko pcha do buzi... zrobił się okropnie gadatliwy i nawet jak mu coś nie spasuje to po swojemu potrafi okrzyczeć Wtedy jest śmiechu co niemiara:D
Jest okropnie silny jak podam mu ręce to siada a pózniej prostuje nózki i staje tak twardo stoi ze wszyscy sie dziwią i póżniej nie chce siąć bo nóżek zgiąć nie chce
Ja wożę małego w tym foteliku do 13 kilo ale też sie zastanawiam czy juz nie zmienic bo kupiony mam taki od 9-36 kilo... jest lekko opuszczany żeby maluszek nie musiał tak całkowicie siedzieć a pozniej jak będzie wiekszy to moge zrobić z tego tyko taka podkładkę... bo mały mi się w tym gniecie okropnie bo wiadomo waży już prawie 8 kilo a jeszcze jak go naubieram to ruszyc mi sie w tym nie może i się denerwuje...
A co do spania w dzięń to moje maleństwo sobie samo ustaliło godziny snu jak wstaje o 8.30 to idzie spać o 11 na godzinke a pózniej o 14.30 idzie spać i śpi do 17... a na noc to różnie. Mały mi w dzień zjada 120 ml z kleikiem albo kaszką bo raz mu daje to raz to na noc 150 ml też z kleikiem albo kaszką... i daję mu wszysko spróbować co ja jem bo jak widzi że ja jem o od razu się upomina i tak mlaska usteczkami że tez chce:)
Ale sie rozpisałam dobra uciekam:)
Życzę Miłej Niedzieli:)

Witam!!!
ja wlasne kupilam fotelik od 9-25 kg z 5cioma regulacjami oparcia...nie bralam do 36 kg bo zdaje mi sie byc nie wygodny dla dziecka..
.moj to na noc dostaje 180ml z kaszka a w dzien 150 mu daje oprocz tego dostaje zupke badz ziemniaczki z mieskiem badz rybka, deserek i do picia daje mu juz kubusie...
i tez jak siedzi to wstaje na nozki i ciezko go psadzic pozniej bo strasznie krzyczy...
oj rosna nam urwisy w oczach jeszcze troche i beda smigac...
Igorek nie ustalil sobie ani spania ani jedzenia wszystko zalezy o ktorej w nocy zje...Iwo tylko pozazdroscic spania Twojemu dziecku...moj to dzrzemie po 15 min bo jak pospi godz to jest juz full wypas...jedynie ustalil sobie ze ok 20 musi byc kapany bo inaczej krzyku narobi co nie miara..a w dzien spi ze 3 razy tak do godz tylko a reszte dnia spedza na rekach i nic sie z nim nie da zrobic...
moze pojdziemy zaszalec na impreze walentynkowa ale to kwestia co z dzieckiem bo z pryszla tesciowa napewno go nie zostawie bo nici bede miala z imprezy tylko bede myslec co z dzieckie:)
milej niedzieli!!!

Z moim krzykaczem też różnie jest z drzemkami w ciągu dnia. Raz śpi po godzinę - półtorej, a raz 30 min i dziękuje za resztę. Ale ma za to stały cykl funkcjonowania w ciągu dnia ok 2 godzin na chodzie i odpoczynek. W nocy przesypia po 8-10 godzin i to się chwali. Lubi też skubaniec spać na spacerach. A co do nich, to dziś przełożyłam Bartka do spacerówki, bo gondola za mała :/ ale czego mogłam innego się spodziewać skoro waży 10 kg i jest długi, że lepiej nie trzeba

Marysia ile twój maluszek waży??? Mój ma niecałe 8 kilo no to chłop z niego jak nie wiem:) Ja też już od miesiąca woże małego w spacerówce bo mały wszystko chce widziec:) no maluchy rosną i to bardzo szybciutko:) marysia ale twój maluszek super śpi w nocy:) Olivierek zaczał mi okropnie gaworzyć i zrobił sie taki smieszek że szok:) dziś rano jak wstał to slyszałam jak w łóżeczku sobie leży i śmiał sie coś okropnie a z czego to nie wiem:) kupiłam małemu na dziąsełka maść bodajże nazywa sie Dentix i jest super:) Maly od raazu robie się po tym spokojnieszy...
Dobra uciekam spać. Dobranoc

Iwo uwazaj na ta masc albo dentinox??teraz dokladnie nie pamietam bo ktoras z tych powoduje wiodczenie jezyka i dziecko moze sie udusic przez to byl juz taki przypadek...tak mowila farmaceutka w aptece...ale to wiadomo jak za duzo dajesz tego zelu...
ja tam jeszcze niunka woze w gondoli i jak narzie zmienie fotelik bo gondole mam super bo plecki mozna podnisic do gory...dzis noc nam jakos lepiej zleciala
milego dnia!!

CZEŚĆ . AŻ SIE PRZESTRASZTŁAM ŻE TEN ŻEL MOŻE TAK DZIALAĆ . MY TEŻ MAMY AKURAT TEN ŻEL I NAM DOKTORKA SAMA KAZAŁA GO KUPIĆ . FAKT ,ŻE DZIAŁA ALE AŻ SIE BOJE ,BO JA jASIOWI SMARUJE ,JAK NIE MOŻE USNĄĆ I JAK MARUDZI .

TERAZ BĘDZIEMY UWAŻAĆ

MARYSIU I IVO ALE WASZE CHŁOPCY ROSNĄ NASZ JAŚ 24 STYCZNIA WAŻYŁ 7 KG .

Ja jeszcze chciałabym powozić Małego w gondoli, bo też mam regulowane oparcie, ale jak na jego długość( ubieram go w ubranka na pół roku) dodam kombinezon, śpiwór i Tusiek jest ściśnięty jak sardynka w puszce, i to nie ma sensu fajnie macie że Wasze dzieciaczki rosną " przepisowo" bo moje plecy są zmasakrowane od noszenia 10 kg A mój synek nie lubi nudy i " zastoju"
Iwo- zgrzeszyłabym narzekając na cudownie przespane noce przez Bartka! Ale on od początku tak miał, i mam nadzieję, że to nie ulegnie zmianie . Tusiek jak się śmieje i patrzy na mnie to nigdy nie wiem czy śmieje się do mnie czy ze mnie Mimo iż jest pogodnym dzieckiem, non stop krzyczy, tak jakby chciał sprawdzić co jeszcze potrafi strunami głosowymi zadziałać, tak że po całym dniu mam dosyć. I nerwus jest okropny -ponoć po mnie ?!- bo jak czegoś od razu nie ma to piski wrzaski. masakra. A sąsiedzi utrzymują że nic nie słychać.Dobrze mieć takich sąsiadów
Co do żelu na ząbkowanie kupiłam bobodent, zobaczymy jak się sprawdzi. Ulotkę też dokładnie przeczytam, przez wzgląd na opis Batmanika.

Batmanik dobrze że o tym mówisz mi to polecili w aptece że jest o wiele lepsze ale ja tego dużo nie daje po troszce tak dwa razy dziennie i nic więcej... nic się mu po tym nie dzieje na szczeście ale nie zaszkodzi być ostrożnym...
Olivierek tez jest nerwus i podobno po mnie:) Ja jestem nerwową osobą a Oli jak mu cos nie spasuje to chce gryzć i chwyta i szczypie nie krzyczy:) Najgorzej jest jak się mu przeszkodzi jak ogląda bajki i się go zacznie całować to dopiero się wścieka...
Nasze dzieciaczki widać że nerwuski są Oli rzadko płacze na szczęście oczywiście nie chwaląc go za bardzo
Dziś jest super pogoda i byliśmy z małym juz na spacerku i po poludniu wybieramy się na jeszcze jeden:) Więc życze Miłego Dnia:)

Właśnie przechodzę przez lekkie załamanie nerwowe, dowiedziałam się przed chwilą że nie mam dokąd wracać do pracy po macierzyńskim, a zasiłek mi się nie należy bo przez ostatnie miesiące nie wyrabiałam najniższej krajowej Jestem nauczycielem, mam inny wymiar godzin w tygodniu i inną w związku z ilością godzin pensję. Po 3 latach pracy dostałam takie podziękowanie!!! aż się poryczałam, kredyt mieszkaniowy na głowie, życie kosztuje, a ja zostałam bez pracy, która na dodatek była moją pasją... Muszę się wyryczeć, ogarnąć i wszystko na spokojnie przemyśleć.