Mamusia WRZESIEŃ2010

Ja jeszcze przed narodzinami Małego, planowałam żeby od początku spał w swoim pokoju, a teraz nie wyobrażam sobie innej opcji, jak mieć go na oku cały czas. Po nocnym wypadku, Mały jak zasnął chwilę przed 10.00, tak śpi nadal, ale nie chcę go budzić, pewnie potrzebuje wypocząć.
Pytanie z innej beczki: czy prowadzicie dzienniczek dla swoich maluchów? ja staram się każdego dnia spisywać wyczyny Tuśka, ale czasem, po 3 dniach uzupełniam braki, bo bywa, że nie chce mi się w danym dniu tego pisać.
Co do pogody,u nas wieje silny i bardzo mroźny wiatr, wystarczy że wyjdę z psem na 20 min na dwór i wracam przemarznięta. W sumie już chyba 4 dzień siedzimy w domu. I co mnie jeszcze ciekawi, czy chowacie dzieciaki z jakimiś zwierzętami? ja posiadam 9cio miesięcznego mieszańca berneńskiego psa pasterskiego, waży ok 35 kg i nadal rośnie. Śmieję się, że to najbardziej ulubiona zabawka Bartka, bo na jego widok zawsze Mały się uśmiecha, i obraca się za nim kiedy Fokus przechodzi:)Sam pies pilnuje Małego i zazwyczaj kładzie się przy nim, kiedy Mały nie śpi. Jedyne co mnie denerwuje, to że Fokus liże Bartka po rączkach, a dobrze wiadomo, gdzie pies pysk wpycha

Ja nie idę na spacer brzydko jest, taki spacer nie był by przyjemnością wolę dobrze przewietrzyć mieszkanie.

Dostałam kalendarz maluszka z nivei i w nim zapisuje ważniejsze wydarzenia żebym i ja i Mateusz miał pamiątkę. Ja o 19-20 kładę Mateuszka ale często zaglądam do niego.

No to wpisujemy w ten sam kalendarzyk
Załączam zdjęcie naszego pupila, jak tylko Bartek będzie twardo siedział, kupuję siodło

Ja nie prowadze dzienniczka ale mam Album twojego dziecka i tam sie zapisuje najwazniejsze wydarzenia i wkleja zdjecia:) Fajna rzecz:) No ja z malym własnie też już któryś dzień siedze w domu i zastanawiam się czy na chwilę go nie zabrać ale pojedziemy dziś na takie małe zakupy to go zabierzemy... My w domku mamy takiego małego pieska Yorka na szczęście nie jest wogóle zazdrosny o Olisia na poczatku miał dziwne odpały i gonił skakał i baliśmy się że skoczy na małego jak będzie leżał na kanapie w gościnnym ale nie zdarzyło się tak bo jak tylko widzi że mały leży to on idzie bawic się w inne miejsce:) Tylko denerwuje mnie jak mały śpi a temu zachce się szczekać a takie małe a głos donośny ma jak nie wiem:) Myślałam że pójde dziś z małym do lekarza, bo w nocy jak się przebudził to miał taki katarek z resztą sama nie wiem czy katarek czy jakaś koziura mu w nosku siedziała bo aż z tego że pociągał to kaszlał ale rano się obudził i nic mu nie ma nie charczy nic w nosku i kaszleć też nie kaszle... Dziwne ale muszę go obserwować...
Mój łobuz też już śpi od 10.30 codzinnie mniej więcej o tej godzinie strzela sobie drzemke tak z dwie trzy godziny:) Więc mam czas żeby coś posprzątać i troche czasu dla siebie:)

Śliczny psiak będzie robił za kucyka nic znikam gotować obiad. trzymcie się

My mamy kota persa i jest w domu prawie cały czas .

moj niuniek odpukac nie chorowal i wychodzimy z nim wszedzie i w kazda pogode jak byl snieg to na sankach smigal...i jak go ubieram to tez nie przesadzam body z dlugim rekawem spodenki i skarpetki...
dzinniczka nie prowadze a co do psa to my nie mamy ale rodzice maja latrelka i lusi jak tylko igorek zaplacze jest juz kolo niego...
tylko pozazdroscic ze wasze dzieci taki sen maja mojh to drzemie poi 15-30 min...

Jak Mateuszek będzie starszy to chyba kupimy jakiegoś psiaka. W taką pogodę jak dziś to mnie się nawet nie chce iść na spacer. Mój Łobuziak śpi już ok 1,5 godziny ale poranna drzemka mu nie wyszła to teraz nadrabia.

Album dla Tuśka też mam, ale wstyd przyznać że nie korzystam, bo nie mam ani jednego wywołanego zdjęcia
To prawda, że im mniejszy psiak, tym bardziej donośny. Kiedyś miałam jamnika, i wiem coś na temat. Fokus od początku był przyzwyczajany do Bartka, najpierw obawiałam się że pies o takiej masie niechcący zrobi Bartkowi krzywdę, ale Fokulek jest bardzo cierpliwy. Nie da się jednak zaprzeczyć, że czasem porusza się jak słoń w składzie porcelany. Ale ze spokojem znosi, gdy Mały złapie go np. za wargę i ciągnie ją do oporu. Psu tylko oczy wychodzą, ale ogon nie przestaje chodzić. Za rok podłącze Fokusa pod sanki Musi się jakoś odpłacić za 15 kg zjadanej karmy w miesiącu I ogromny pozytyw- pies nie szczeka w domu, raz tylko dał koncert, jak siedział na balkonie i kogoś przyuważył, przez chwile myślałam że wojna, bo dawał tak, że po ścianach w bloku szło
A dziś to mam fatalny dzień, najpierw Bartusiek się zakrwawił, pies (nie wiem jakim cudem) stracił paznokcia na spacerze, i zakrwawia mi podłogę i jak tak dalej będzie to tego konia muszę zapakować (!?)do auta i do weta... Poza tym skubnęłam się dziś że zasiłek macierzyński miałam do 11 II, a ja nie złożyłam podania o przedłużenie go o 2 tygodnie i po zabawie. Jutro zadzwonię do ZUS, czy da się to odkręcić. Bo inaczej tyle kasy przepada, i zostaję z niczym
Iwo- ładne drzemki ma twój Maluch- mój to tak jak Batmanika max 30 min i dziękuję, a katarek jak nie jest uporczywy, to wystarczy woda morską nawilżać śluzówki i ew. czyścić to co zalega. Pamiętam jak z Bartkiem śmigałam po pediatrach bo miał wiecznie zachlupotany nosek, a oni patrzyli jak na dziwną, że delikatny katar to nic dziwnego nawet u niemowlaka. Katarek ustał, winna okazała się alergia. Rozpisałam się tak że lepiej nie trzeba, idę się zrelaksować i poprawić sobie humor. Miłej nocki dziewczynki

Cześć
ja też nie mam dzienniczka, ale mam album w którym wpisuję w miarę regularnie postępy mojego szkraba. Co do zdjęć to już od miesiąca się zabieram żeby je wywołać ale co chwilę coś przybywa i tak czekam i czekam. Album już kupiłam i czeka.
My nie mamy zwierząt. Miałam przez 15 lat kota, był kochany ale nabyłam na niego alergii i kichałam jak go głaskałam.
My chodzimy na spacery prawie codziennie, Jaśko wtedy mi długo śpi i jest wesoły.
W domu też ma krótkie drzemki po 30 - 40 min. ale za to około 4 w ciągu dnia.
Jego opatulam w wózku tak że jest mu ciepło, gorzej ze mną
Problem mamy tylko z wózkiem bo nie mieści się do gondoli, ma już podkurczone nóżki, a do spacerówki nie mam śpiworka i nie wiem czy będzie mu tam tak ciepło jak w gondolce.
Mam pytanie, zaczynamy wprowadzać zupki, od czego zaczynałyście lub zaczynacie?
Bo ja zrobiłam ziemniaka z marchewką, ale nie wiem co jeszcze dodawać.
Zjadł kilka łyżeczek ale niewiele.
Dobrej nocy

Mika ja mojemu dawalam z buraczka, marchewki, ziemniaczka, cebulki, selera i pora i to od 3 mies (ale buraczka nie zawsze, a pora z poczatku nie miksowalam ale pozniej nawet pora miksowalam) i przez tydzien gotowalam same warzywa z dodatkiem masla, po tyg gotowalam na wywarze miesnym i po nastepnym tyg miksowalam tez miesko ale wolal bez mieska...
i gotuje mu 2 dania...a teraz dorzucam jeszcze kalafiora i brokuly...
milej nocki!!!

ps...co do zdjec to ja wlasnie zbieralam sie i zbieralam do wywolania wkoncu dzis przesortowalam ktore chce wywolac i wyslalam przez internet ze str rossmana do wywolania i wyszlo mi tylko 300 a reszte zostawilam bo juz nie chcialo mi sie ogladac znow musze nabrac natchnienia...a my dzis na zakupach bylismy z nosidelkiem bo nie wszedzie mozna wozkiem wjechac- a maly fotelik odeslalismy do lamusa- i z jednej str to fajnie a z drugiej to pomomo tego ze ciezko bylo nosic w takim foteliku to na zakupy jednak naj;epszy jest...

Witam!!!
i jak tam U Was??
miala ktoras z Was wymrazana nadzerke??? bo okres spoznia mi sie juz 3 dzien i nie wiem czy to jest powodem wymrazania a czytam na internecie i niie moge znalesc jednoznacznej odpowiedzi...
a do lekarza wstydze sie zadz
on i tak ma niezle zdanie o mnie bo akurat byl przy porodzie i jak szlam na wymrozenie to od razu zadal mi pytanie ,,czy to Pani dzwonila i pytala czy to tak strasznnie boli"

Tak mały pies wielka mordka. Muszę też się wybrać do gina nie dostałam okresu i trochę plamię nie wiem co jest trochę się boje.

Cześć
Muszę dziś jednak z małym iść do lekarza bo ten katarek ma okropny, oddycha się mu żle...
Mam nadzieję że to nic powaznego...
Co do zupek to ja po prostu daje małemu rosołek gotowany na kurczaku bo nic innego nie chce jeść wszystkim pluje bo od początku to jadł czyli jak miał 3 i pół miesiąca:) a na drugie to mięsko i ziemniaczki:)
A o ginekologu i okresie to nawet nie mówcie też muszę iść ale ja chodziłam na kase chorych i mojemu ginekologowi nie podpisali jak na razie umowy z NFZ i przyjmuje tylko prywatnie:/
Biore tabletki antykoncepcyjne i niestety ale nie są dobre przy pierwszym opakowaniu miałam cały miesiąc plamienia, a teraz mam co dwa tygodnie okres w połowie opakowania dostaje okres czytałam że to znaczy że te tabletki mają za mało hormonów jak dla mnie i ciesze się że się dodatkowo zabezpieczaliśmy bo kto wie co bby było choć miałam schizy:)
Powiedzcie mi dziewczyny co myślicie o zastrzykach antykoncepcyjnych?? bo ja mam skleroze:) i też pare razy wziełam tableki póżniej niż powinnam... Wy bierzecie jakąś antykoncepcje??