Mamusie Luty 2014 !

witamy się i my z rana

Dziś zaliczyliśmy wizytę u pediatry, nasza Natalia to kawał babeczki: waga 5360 kg ( przybiera ponad 300 g tygodniowo), długość 61 cm. A ja myślałam że mała się nie najada , wiec chyba problemów z laktację nie mam tylko powodem marudzenia po jedzeniu był ból brzuszka ( przyznam się bez bicia że nawet tego Karmi spróbowałam, ale po tak długi okresie abstynencji alkoholowej mi nie smakuje

Pediatrę odwiedziliśmy z powodu tych nocnych pobudek małej ok 5 rano ( myślałam że dotyczą one problemów ze zrobieniem kupki- a tu niestety KOLKI) więc przez najbliższy okres czeka nas bardzo ranne wstawanie. Na całe szczęście podczas tych ataków mała nie płacze dużo, ale trzeba ją nosić i przytulać aż zaśnie ( a wtedy śpi tylko na rękach, ale można wtedy siąść na łóżko i z nią przespać w pozycji siedzącej). Dostaliśmy na kolki kropelki Delicol i wytyczną aby pilnować aż małej odbije się po każdym karmieniu.

Tosia śliczny bobasek

Marudka trochę wam zazdroszczę tych przespanych nocy, u nas teraz pobudki co 2-3 h, no i poranna koleczka ( ja w dzień nie umiem spać, wiec tyle snu w nocy musi mi wystarczać) może dlatego u mnie już -1 kg niż przed ciążą.

W środę wyjeżdżamy na święta w rodzinne strony na tydzień, trochę się obawiam jak to będzie, 4 h jazdy ( z małą pewnie wyjdzie z 5,5), dużo nowych ludzi, obce miejsce do spania. Nie wiem jak mała na to wszystko zareaguje

Dziewczyny znalazłam fajną stronkę o rozwoju dziecka, polecam

babyonline.pl/tydzien-6,rozwoj-niemowlaka-kalendarz,r6.html

Witam,

Zubi miałam właśnie napisać,ze to na bank kolki u nas ten problem zniknął po Sab Simplex, Espumisan i Delicol nie pomogły... Chociaż mała też jakoś strasznie nie płakała,ale niekiedy miała napady płaczu i ja razem z nią, więc bez sensu siebie i ja było męczyć... Przy kupce do tej pory stęka, jak by miała mieć zatwardzenie a ma jajeczniczkę jak cały czas...i to taką wodnistą więc nie wiem dlaczego stęka, po prostu tak ma... mi mała się budzi, o ile zaśnie 20-21 to o 24 i o 5 potem.... więc można się wyspać, zasypia sama w łóżeczku przy karuzeli, ogólnie zasypia nawet w dzień jak już śpiąca, na macie, na łóżku różnie
Nie mam siły jej lulać, ale czytałam w gazecie,że lulanie wpływa na rozwój dziecka więc trzeba lulać

Marudka ja swoją zostawiłam na dłużej raz, i tylko raz jadła z butki, ale kupiłam te Tommy Tipe z smoczkiem , który jest w kształcie piersi i bez problemu zjadła...

Witam się i ja!
Zubi my na święta też wyjeżdżamy, mamy do pokonania 520 km- pochodzę spod Warszawy a mieszkam na dolnym śląsku:)
My na kolki stosowaliśmy ULGIX dla dzieci i krople z kulturami bakterii diclofor- pomogło po 2 tygodniach stosowania. Kolek brak, są czasami bóle brzuszka ale krótkie 10min max:)
Dziewczyny jak nauczyłyście jeść swoje pociechy z butli? Dzś od rana porażka. Tośka znów nie chce butli. Płacze, krzyczy, jakaś masakra!Zjadła zaledwie 30 ml, resztę z cyca.
My do pediatry jutro na ważenie i z wynikami moczu.
Miłego popołudnia życzę!

Asia wzdłuz ciałka ale cwaniara czasem jak sie budzi to ma zgiete:)

Ewo84 napisał:

Witam się i ja!
Zubi my na święta też wyjeżdżamy, mamy do pokonania 520 km- pochodzę spod Warszawy a mieszkam na dolnym śląsku:)
My na kolki stosowaliśmy ULGIX dla dzieci i krople z kulturami bakterii diclofor- pomogło po 2 tygodniach stosowania. Kolek brak, są czasami bóle brzuszka ale krótkie 10min max:)
Dziewczyny jak nauczyłyście jeść swoje pociechy z butli? Dzś od rana porażka. Tośka znów nie chce butli. Płacze, krzyczy, jakaś masakra!Zjadła zaledwie 30 ml, resztę z cyca.
My do pediatry jutro na ważenie i z wynikami moczu.
Miłego popołudnia życzę!

Ewo my też jedziemy pod Warszawę,obydwoje pochodzimy z tamtych stron. Zastanawiamy się czy jechać w nocy czy w dzień ( aby mała jak najmniej doświadczyła niedogodności podróży) co zabrać na tak długi wyjazd- ponieważ u rodziców nic nie mamy.

Zubi my bierzemy wszystko:) Bagażnik cały i bagażnik na dachu:)
Łóżeczko turystyczne, ubranka, koła od wózka, kosmetyki, zabawki i bujaczek:) Tylko pieluch i wanienki nie bierzemy. To jest jak wielka logistyczna operacja:)
My jedziemy w dzień. Na szczęście we Wrocławiu mamy rodzinę to po 2 godz jazdy w komforcie się najemy, odpoczniemy i dalej.

Hej dziewczyny
u nas troche zalatwiania po pierwsze nadal becikowego nie zalatwilam bo z bydgoszczy wyslali mnoe do gminy tam gdzie maly jest zameldowany jutro jade do nowej wsi i moze wreszcie zalatwie wszystko
po drugie triche z Kubusiem pojezdzilismy po kujawsko pomorskim zaproszenia rozwozilismy maly lubi podrozowac

Cześć Dziewczyny ale tu cisza,jeszcze świętujecie?bardzo dużo postów poznikało

My dziś cały dzień na dworze normalnie upał 24 stopnie

Hej

Wreszcie dotarłam na forum.. ostatnio kompletnie brak czasu, w sumie przez choróbska, zaczęło się od Mikołaja, rotawirus się przypałętał i skończyło się w szpitalu, przekładaliśmy chrzest Sary, potem przeziębienie, Sara też ma katarek, ale już ciut lepiej. Między czasie ja i mąż też się pochorowalismy, najbardziej bałam się o moje karmienie,ale jest ok.
W poniedziałek były wreszcie chrzciny Sary, dobrze,ze juz po wszystkim. Wszystko było super, nawet pogoda dopisała

Postaram się nadrobić zaległości, poczytam co u Was
A jak po świętach?


Deta co do becikowego to my tez jeszcze w polu,chociaz juz dokumenty zebrałam, przesada ile teraz tego potrzeba!

Ewo a dlaczego podajesz butle,coś się stało?

Witam!
aska podaje butelkę bo mała nie tyła, ale już jest ok. W dzień butla i humana 1 plus a w nocy cyc i mamy efekty jest 4540:)po 6 dniach na butli poszło 60 g do przodu,a było 10 dag na 10 dni.Mam modelkę jest dłuuuga 61 cm a chudziutka:)
My nadal nie mamy kompletu dokumentów do becikowego. Za dużo papierologi, ale się staramy.
Po świętach o dziwo nie ma nic do przodu. Ładna pogoda po świętach więc całe dnie na dworze i brak czasu na forum;)
Pozdrawiam mamusie ze słonecznego Węgrowa, bo tu będziemy do 10 maja u babci na wczasach:)

Witam się i ja po Świętach spędzonych spokojnie i rodzinnie .

Była to pierwsza podróż w rodzinne strony naszej małej i na szczęście nie możemy narzekać, w podróży malutka spała lub interesowała się swoimi zabawkami i widokiem za oknem. Jedynie tunel w Warszawie na Wisłostradzie ją przestraszył i strasznie się rozpłakała .

Dzięki smoczkowi Natalia w nocy nawet potrafi przespać ciągiem 5 h ( dla mnie to szok- po wcześniejszych pobudkach co 2 h) i co najważniejsze nie wisi ciągle na cycu w dzień . Smoczek dostaje głownie do zaśnięcia wieczorem i czasem na spacerze jak marudzi, ale mimo tak ograniczonego podawania widać postęp.
Marudka zastosowaliśmy tę metodę owijania małej i zadziałała, pewnie dlatego nie wybudza się tak szybko ze snu- ale owijamy ja tylko w nocy, w dzień śpi normalnie.
Czytałam że tę metodę można stosować do trzeciego miesiąca życia ( to znaczy że w trzecim też czy tylko do końca drugiego?, oraz że powinno się rączki krzyżować na klatce piersiowej, ale u nas wtedy cwaniara je wyciąga a jak ma wzdłuż ciała to jest ok i się nie wybudza). A wy jak długo zamierzacie stosować te metodę i jak układacie rączki- pytanie do mam które to stosują

Ewo napisz ja u was podróż?

Dziewczyny odzywajcie się jak po świętach, bo znów forum milknie

No właśnie dziewczyny odzywajcie się!!! co u Was i waszych maluszków

Dzień dobry u nas piękna pogoda,całymi dniami siedzimy z Martuśką na dworze Wy za pewnie tez,że się nie odzywacie....

Moja tez przez święta była aniołeczkiem,a dlatego ze zrobiłam jej święto od szelek na bioderka całkiem inne dziecko.Dziś mamy wizytę i dowiemy się w końcu kiedy to cholerstwo odstawiamy.Mam nadzieje że powie JESZCZE TYDZIEŃ!!!(a nie miesiąc)bo jak nie to ide do innego ortopedy PRYWATNIE.

Martuś teraz taka fajna się robi,wszystko do buzki ładuje,łapie kołderki,kocyki i przyciąga do bużki wszystko uślinione jest hehe śmieje się na głos,normalnie melodia dla moich uszu

Zubi super,że święta się udały i że malutka grzeczna była.Ja też daje smoczka małej,ale jak tylko zaśnie to wyciągam jej,albo sama wypluwa, dlatego zeby nie nauczyła sie ssać smoka w czasie snu bo jak będzie jej wylatywać to bedzie sie budzic

Ja nie stosuje tej metody otulania,bo mała jest powiązana tymi szelkami nie miałabym sumienia wiazać jej jeszcze rąk,ale bez tego przesypia mi po 5 godz w nocy o 20.00 idzie spać jedzonko o 2.00 a pozniej o 5.30

Aśka nie dobrze z tymi choróbskami dobrze że już lepiej jest zwłaszcza teraz gdy sa takie pogody i na spacerek możecie wyjść

Oczywiście pochwal się zdjęciami z chrztu
A my juz kaske z becikowego na kącie mamy drugi tysiąc też dostaliśmy

Część Mamusie
faktycznie nasze forum znów zaczęło przymierać, musimy się wziąć w garść i je rozkręcić na nowo
Asiu życzę zdrówka dla całej rodziny, oby choróbska dały wam spokój czekamy na zdjęcia z chrzcin
Zubi fajnie że wyjazd się udał ja otulam Hanię z rączkami wzdłuż ciała i też stosuję to tylko na nocne spanie, w dzień śpi z łapkami w górze, choć czasami się wybudza, bo nimi macha, ja planuję ją otulać, dopóki te ruchy rąk nie będą w pełni świadome i skoordynowane, bo też nie bardzo rozumiem zalecenie do 3 miesiąca i nie wiem czy do momentu rozpoczęcia czy zakończenia
Magda, oby ortopeda zaskoczył Cię pozytywnym informacjami fajnie że sprawę z becikowym masz już załatwioną My zaczęliśmy zbierać te papiery, matko ile tego, czekamy na zaświadczenie o dochodach

My załatwiliśmy już sprawę chrzestnych, chrzciny zrobimy w lipcu niestety w czerwcu jest tylko jeden termin na samym początku, a moja teściowa i szwagierka, a zarazem chrzestna mają wtedy największe zamieszanie w szkole więc przełożymy na lipiec W ogóle Hania miała kilka nocy, że było tylko jedno karmienie i już zaczęłam się cieszyć, że jej się zaczęło wszystko normować, ale niestety nastąpił powrót i znów 2-3 karmienia w nocy...
A dziś wybieram się z Hanią do pracy, pochwalę się moim cudem i przy okazji wezmę pieczątki do wniosku o żłobek

A pytanko jak ubieracie maluchy na spacery?

Miłego dnia kobietki odzywajmy się częściej

Witam się i ja po swietach spokojnie Maksiu byl przegrzeczny Niestety ja sie pochorowalam, potem maz. Przeziebienie. Balam sie oMaksia, bo dostal lekkiego kataru. Bylismy wczoraj u lekarza. Ma lekko zaczerwienione gardelko, osluchowo ok. Dostalismy tantum verde i takie czopki homeopatyczne. Bede mu dawac przez trzy dni. Takie na kolki, przeziebienia, zabkowanie.

Potem zapodam jakies zdjecie Makia bo slysze ze juzsie budzi