Kwietniówki 2014

Hello hello ja dziś w bojowym nastawieniu


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Igamon mam przeczucie, że mimo wszystko Cię ruszy wcześniej niż termin porodu.

Tolad podziwiam opanowanie bo jakby do mnie lekarz tak powiedział to raczej nie zważałabym na NIC a chyba by już do mnie na obchód nie przyszedł... heheh, co za DEEBIL

Joasia trzymam kciuki i czekam na wieści.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Oj naprawdę mam bojowe nastawienie na wieczór Ale może to dobrze bo pewnie kolejna bezsenna noc przede mną i będę musiała jakoś się zająć

Zaraz was doczytam



Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Melduje się,jeszcze nie rozpakowana. Od 11 do 21 walczylam z bólami,wymiotowalam,z 6 razy nr 2 poszedł,łzy tez były. O 21 wzięłam ciepły prysznic i delektuje się blogostanem bez bólu. Ciężka noc przed nami...

Pomelo nie wiem jak ze smółką, ale z pilka to albo kręcimy biodrami, albo można lekko podskakiwać, ma to wspomóc ustawienia głowy w kanale rodny, co do energii to też mam wrażenie, że więcej jej u mnie
Igamon wpadłam zobaczyć jak tam u Ciebie, fajnie, że masz możliwość konsultacji u „swoich”, dobrej nocki!
Asia K to super położna!
Joasia ciepłe myśli przesyłam, tyle mogę…

Salonka bardzo podoba mi się Twoje podejscie:)

Dziewczyny macie jakiś magiczny spoób na zgage?, bo dzis mnie strasznie męczy mleko ani maślanka nie pomogły tym razem

gaviscon w tabletkach lub syrop

już zapisuje dzięki wielkie:) musze jutro zakupić te wspomagacze bo mnie ta zgaga wykonczy

Joasia B napisał:

Melduje się,jeszcze nie rozpakowana. Od 11 do 21 walczylam z bólami,wymiotowalam,z 6 razy nr 2 poszedł,łzy tez były. O 21 wzięłam ciepły prysznic i delektuje się blogostanem bez bólu. Ciężka noc przed nami...

Joasiu przykro mi że cierpisz ale coś czuję, że TO dziś. Wszystko na to wskazuje! Organizm się oczyszcza/ Bądź dzielna, dasz radę! I pisz jak się rozpakujesz, nie zapominając o zdjęciach

Igamon, 100krotka Z tą piłką to ogólnie wiem co robić bo miałam na szkole rodzenia ale dziękuję Zastanawiam się jednak czy jest sens fikać przed skurczami, czy to coś przyspieszy? Czy kicać dopiero jak się akcja zacznie?

Ajzawni mi pomagała mięta w postaci mentosów bądź gumy do żucia.

Noc przespana,balonik wypadł,Czop odchodzi i czekamy na kolejne bóle i w końcu poród. Dawno nie czułam się tak wypoczeta jak dziś. Dopiero doceniam to,że nic mnie nie boli Pozdrawiam!

Joasia czyli to napewno dzis Wypoczeta gotowa do boju


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dzien doberek
moja macica sie przez noc zresetowala i znow cisza....
wczoraj lekko sie zawiodlam, bo generalnie bylam mega nastawiona ze bedzie final, a to jednak tylko przedsmak....
Za to dzis boli mnie gardlo. Bardzo. Musze cos z tym zrobic....
wieczorem kolejna rzecz z rodzinnej listy do zaliczenia, czyli ur szwagra
wyjdzie na to ze jednak i moje ur zalicze a dopiero urodze....,

a co do skakania i fikania na pilce to tez uskuteczniam od ost pon (+maliny, kulki), wiec moze wszystko razem do kupy i mamy efekt w postaci wczorajszego dnia->co w sumie ma swoje db strony, bo skurcze i owszem byly, ale nie bolaly, a rozwarcie o kolejny cm sie powiekszylo

Joasia 3mam kciuki

Joasia powodzenia! trzymam kciuki.
Asia położna super w takim razie

Ja wlaśnie z młodym siedze, pociumkal piers 10 min i kimono, nadal pokarmu mało. Po nocy laktatorem ściagnełam raptem 20ml, w a nocy jadł z piersi tylko raz. NieMąż polecła po jakas herbatke laktacyjną. Lektator reczny z LOVI- masakra!!! Nameczyc sie idzie ta pompką aż ręce bola.

igamon napisał:

Dzien doberek
moja macica sie przez noc zresetowala i znow cisza....
wczoraj lekko sie zawiodlam, bo generalnie bylam mega nastawiona ze bedzie final, a to jednak tylko przedsmak....
Za to dzis boli mnie gardlo. Bardzo. Musze cos z tym zrobic....
wieczorem kolejna rzecz z rodzinnej listy do zaliczenia, czyli ur szwagra
wyjdzie na to ze jednak i moje ur zalicze a dopiero urodze....,

a co do skakania i fikania na pilce to tez uskuteczniam od ost pon (+maliny, kulki), wiec moze wszystko razem do kupy i mamy efekt w postaci wczorajszego dnia->co w sumie ma swoje db strony, bo skurcze i owszem byly, ale nie bolaly, a rozwarcie o kolejny cm sie powiekszylo
'
Joasia 3mam kciuki

A już myślałam że Ty może na porodówce... trzymam kciuki dalej! Dołącz jeszcze do zestawu akupresurę i sutki pomęcz!
Koleżanka tak sobie ostatnio poród rozbujała na dobre więc znaczy że działa;-)

U mnie też dziś NIIIIIC, wczoraj cały dzień miałam skurcze, nie mocne ale były, w krzyżu bolało a dziś NIIIIIIC.
Mam już to w nosie!!!!! Przestaję myśleć o tym wszystkim, kiedy będzie wtedy będzie. Wali mnie !!! Zresztą, przynajmniej nie muszę teraz wstawać jeszcze w nocy do 2-3 godziny, tylko spokojnie śpię całą noc .

nati.olsztyn jak te sutki dokładnie męczyć, chodzi o same sutki czy piersi?? BO ja gdy je dotykam to czuję, ze tak trochę bolą jak przed okresem, coś w ten deseń, żadnej przyjemności nie mam, tym bardziej teraz gdy jestem wkurzona na maxa .