Majówki 2014

Uśmiechnięta budzisz się w nocy głodna???

Oto ma modlitwa na dziś : " Tłuszczu jeśli nie znajdziesz drogi do moich cycków- to wypier....laj " błehehhehhe

Nati gdyby się dało tak trochę od Ciebie do moich przełożyć...oj podźwigałabym za Ciebie chociaż 1/3 tego pięknego obciążenia:P

Budze 2 razy - ale tylko wypijam sok jakiś przygotowany wcześniej, i idę siku

Uśmiechnięta86 napisał:

Budze 2 razy - ale tylko wypijam sok jakiś przygotowany wcześniej, i idę siku

ale czujesz głód? bo jeśli tak to powinnaś zjeść coś, nawet i małą kanapkę jakiegoś chlebka razowego bo spadki cukru nie są wskazane,tym bardziej, że maluch je odczuwa

Czuje głodek i straszliwe pragnienie.
Myślałam że to normalne w ciąży, bo dzidzia mnie obkopuje mocno jak się przebudzam w nocy.
I właśnie jak się napije soku to mi przechodzi najszybciej chęć jedzenia.
Jak zjem to nie mogę zasnąć ...dlatego pije.
Wiadomo że tam jest cukier(węglowodany) w soku z owoców, to synek dostaje porcję -tylko czy mu wystarczy hmmm.
Poza tym mam okrutne pragnienie jakbym tydzień nie piła...
w nocy wypijam minimum 0,5l soku do 1l .
Budzę się nawet tylko i wyłącznie po to żeby opróżnić taką butle 0,5l .
Kaloryfery skręcam na zero( zimne) na noc i wietrze pokój przed spaniem.
Ale mam przygotowane 2 butle zawsze w nocy.

Uśmiechnięta86 napisał:

Czuje głodek i straszliwe pragnienie.
Myślałam że to normalne w ciąży, bo dzidzia mnie obkopuje mocno jak się przebudzam w nocy.
I właśnie jak się napije soku to mi przechodzi najszybciej chęć jedzenia.
Jak zjem to nie mogę zasnąć ...dlatego pije.
Wiadomo że tam jest cukier(węglowodany) w soku z owoców, to synek dostaje porcję -tylko czy mu wystarczy hmmm.
Poza tym mam okrutne pragnienie jakbym tydzień nie piła...
w nocy wypijam minimum 0,5l soku do 1l .
Budzę się nawet tylko i wyłącznie po to żeby opróżnić taką butle 0,5l .
Kaloryfery skręcam na zero( zimne) na noc i wietrze pokój przed spaniem.
Ale mam przygotowane 2 butle zawsze w nocy.

to faktycznie wygląda na hipoglikemię

Tylko teraz pytanie czy w niedzielę jeść późno kolacje tak jak zwykle przed snem o 22 ?
Czy pic w nocy?
Bo nie chcę zaburzyć badań ( krzywa cukrowa)

Bo lekarka mówiła żebym od 18 nic nie jadła i tylko pić wodę...
i boje się że zemdleje do rana ;/

Zadzwonić do niej ?

Ja bym zjadła o 22 ale zadzwoni i się upewnij

Właśnie zajadam się zupą cebulową z grzankami

Ja zjadłam dziś na śniadanie obiad (tak wyjątkowo bo w porze obiadowej zjem śniadanie -bo do kolegi jedziemy z mężem)
Zrazik duszony , ziemniaczki i surówka z marcheweczki - surówki było najwięcej na talerzu hehhe z 3 marchewek i jabłka i jogurcika pół mnaiaaaaaam

Mam dziś ochotę na winogrona te ciemne słodziutkie !!!!
Jak je dorwę po drodze do kolegi to umyję, i wszamam jakąś malutką kiść
Do kolegi zabiorę też bananki bo jak go znam to przygotuje max paluszki,colę, wódkę i czipsy i ciastka, a ja tego nie jadam.

Ochotki mam dziś hehhee

Uśmiechnięta Ja bym zjadła o 22 i w nocy tylko piła przed badaniem. A pozostałe noce spróbuj robić tak jak mówi Gosia - zjeść choćby małą kanapkę.

Zadzwoniłam: Dobrze Gosiu powiedziałaś. Mówiła proszę zjeść przed zaśnięciem nawet o 22 -tylko wiadomo nie cukry proste, a w nocy samą wodę wypić I z samego rana na 8:00 glukozę będziemy badać z krwi a potem po 2 h pobieranko krwi .
Cytrynkę wcisnąć nie wolno do roztworu, ale mówiła żeby wziąć plasterek czy dwa cytrynki i po wypiciu plasterek trzymać w ustach i ssać , dopóki mdłości nie mina ssać plasterki cytrynki mam

Cześć kobietki. Wczoraj nic nie pisałam bo miałam straszne humory. Raz byłam zła jak osa, raz aż płakałam tak mi było smutno aż Rafał mnie się pyta czy ty kochanie czasem w ciąży nie jesteś i nie chciał mi dać spokoju aż zacznę się uśmiechać. Pomogło ale najpierw ryczałam jak dziecko. Dziwne te moje humorki.
Dzisiaj walentynki. Nie mogę się doczekać co moje kochanie wymyśli. Bo właśnie w walentynki mi się oświadczył. Zawsze to dla nas podwójne święto i on wymyśla coś romantycznego. Uwielbiam jak się stara.
Z okazji Walentynek życzę wam kochane romantycznych wieczorów spędzonych we dwoje(troje )
Nati, Karla - śliczne z was mamusie, dzidziusie ładnie rosną.
Kasiunia - ja też myślę nad takim kolorem włosów jaki ty miałaś wcześniej. Śliczny ten twój synek jakie loki.
Marta - zdrówka życzę. Mi już na szczęście choroba odpuściła.
Gosia - pytałaś kto ma dzisiaj jeszcze wizytę. Ja mam usg 4d. tylko że jedzie się bez umawiania wiec może być różnie. Mam nadzieję że nie będzie dużo osób.
Paradise - ja też strasznie boję się pająków
Uśmiechnięta - ty nasza wariatko. Szalona mamusia. niestety nie pomogę mi ręce nie drżą. Zapowiada się u ciebie bardzo romantycznie.

Co do porodu to ja nastawiłam się na poród sn i zdania nie zmienię no chyba że tak będzie trzeba. Ostatnio jak była u mnie położna pytała czy myślałam już czy będę karmić piersią czy z butelki. ja oczywiście że piersią to ona mi odpowiedziała że dobrze. że niby trzeba wcześniej się na to nastawić, psychicznie że to dużo pomaga. Nie wiedziałam...

nati, Gosiu dziękuje ::*:*