Mamusie pazdziernik 2014

munkki Och niestety na to, że będzie za mnie wszystko robił nawet nie liczę.

Wczoraj dostałam od znajomej od mamy jeszcze ogromne ilości ubranek. Myślicie, ze biega mi do automatu??? A gdzie tam... Biegam piętro, piwnica, strych i tak w kółko

Kinga Świetnie, że u Was wszystko dobrze. Jak Ty tak dzielnie się trzymasz to jeszcze do terminu dotrwasz

Caroina Hihi... mam taką nadzieję. Tylko wtedy mnie chyba rozerwie

Munki hahahaha ! padłam! Nie kochana ja nie mierzę tego, ale wiem żeby nie doprowadzić do powstania Ketonów/ katonów w moczu nie możesz doprowadzać się do stanu w którym głód poczujesz;)

A ja sobie dalej robię z praniem. Podczytuję Was. Paulinka śpi.

Powiedzcie mi dlaczego jak ja mogę na chwilkę wejść, to akurat wtedy jest tu tak straszliwie pusto???

Kinga Ty sobie pierzesz, a ja się przygotowałam do spania i już nic nie robie, tylko leżanko przed laptopem O której Ci Paulinka zasypia na noc?

Przeważnie koło 22:00. Ale już drugi dzień poszła spać o 20:00. Więc ja prasowanie i pranie. Myślę, że koło 22:00 wybiorę się spać

Jeszcze zachciało mi się pomidorków ze śmietaną i cebulką. Mniam mniam mniam....

Dobranoc Dziewczyny i Wasz Bąbelki:)

Śpijcie dobrze i o porodach nie śnijcie:)

o mamo Munkki wspolczuje. pociesze Cie, ze mnie czeka pewnie to samo. w czwartek jade do diabetologa i mi powie wszystko co i jak. tez pewnie bedzie kontrola ciagla juz mi dzisiaj babka przez telefon powiedziala, zebym nie pila slodkich sokow od teraz. mowie jej, ze ja nie pije nigdy slodkich sokow. pije tylko wode niegazowana i jedna slaba kawe dziennie. powiedziala, ze to dobrze. reszty dowiem sie w czwartek

[!

Yoozia kołyska piękna! wózek też na wypasie, fajnie że możecie sobie pozwolić na takiem '"luksusy" a co do łóżeczka turystycznego to jak wszystko ma swoje plusy i minusy. Jeśli ma regulowaną wysokość to sprawdzi się równie dobrze jak drewniane. Nie będzie obciążeniem dla twojego kręgosłupa. Choć warto mieć na uwadze to co dziewczyny pisały o tym, że wzrok się może męczyć, w razie czego możesz od wewnątrz wyłożyć ochraniacz jak w tradycyjnym łóżeczku. Niestety obowiązkowo trzeba mieć do niego dodatkowy materac, ale pisałaś już że kupiliście. My również mamy drewniane łóżeczko a turystyczne na wyjazdy. Baldachimu nie używaliśmy ostatnio, bo mi przeszkadzał. Zasłaniał małą i musiałam specjalnie wstawać z łóżka żeby zobaczyć co robi

och Aneta nie będę cię dręczyć ale po tej pierniczonej glukozie trzeba siedzieć na tyłku i nawet wody nie wolno pić! tic taca ci wybaczę jak będziesz mieć wynik dosyć wysoki to nie ma że boli, masz powtórzyć glukoze!
Jeśli chodzi o chrzestną to chyba jest jak rosyjska rulerka, nigdy nie możesz mieć pewności jak to będzie.

Ania a przez strone rosmanna nie można się zapisać do rosne? może ci sami przyślą karte do domu albo ja ci wyśle swoją bo i tak bardzo rzadko korzystam

Caroina oby ci te leki pomogły! a jak tam z pępokiwną? Nadal wokół szyji?

A my dzisiaj byłyśmy w zoo

Witam,
Jestem Położną.
Zachęcam kobiety ciężarne do wypowiedzenia się na temat karmienia naturalnego i Banków Mleka w Polsce - poprzez wypełnienie ankiety.
docs.google.com/forms/d/1_5ct2dOl7w-ym0b...hKjVnqEiBAk/viewform
Proszę o pomoc poprzez udostępnianie oraz wypełnianie.
Dziękuję bardzo.

.

Aneta u mnie bylo tak jak pisaly dziewczyny wczesniej. ani kroka nie moglam zrobic po wypiciu glukozy. max do wc. o piciu czy zjedzeniu czegos - wiadomo - nie bylo mowy

lece spac, dobranoc dziewczyny

Witajcie:)

Aneta nie stresuj się niepotrzebnie:)

ja pamiętam że miałam taką samą glukozę przed wypiciem a taką samą po wypiciu i nic się wynik praktycznie nie zmienił ...i też musiałam wstać , wyprostować się, a wietrzyć się nie musiałam bo z rana była fajna chłodna pogoda (rok temu kwiecień - maj).

Nie wiem jak to przeżyję teraz bo nie ma opcji , musi jechać ze mną mąż i Staś bo autem nie pojadę, autobusy tam nie jeżdżą no a na taxi szkoda kasy:(

Jak jest cukrzyca ciązowa to nie ma bata wyjdzie nawet przy chodzeniu:)


ostatnio też mnie coś kłuje pod żebrem - jakbym miała KOLKĘ

Jasiu mnie kopie w samym dole w piczkę /w szyjkę Czasami aż podskoczę .. Właśnie podskakuje:)


Kinga,
mała Ci zasypia o 22 a wstaje o której?

Myśmy z mężem ustalili i trzymamy się tego od początku że godzina 18:45-19:30 kąpiemy Stasia a potem Kaszka i Spanie...
i w taki sposób mąż usypia Stasia do godz 20:00... i może usiąść i obejrzeć sobie filmy, programy i odpocząć po ciężkim dniu pracy.... no i możemy sobie pogadać na spokojnie:))) Idziemy spać 22-23:) Latem trzeba mieć żaluzje...bo 19:30-20:00 jest jasno:P
Niestety minus jest taki że z rana o 5-7 młody już wstaje... ale mąż o 4:30 też do pracy to i ja się budzę i w sumie rzadko już zasypiam ....

Najważniejsze żeby dopasować sobie wszystko tak żeby mieć na wszystko czas... a zawsze jego brakuje:))))
Ja mam nadzieję że Jaś będzie taki jak Staś bo nie było tragedii )))