Mamusie pazdziernik 2014

MALVI dajesz !!!!!!

Trzymam kciukasy za szybki poród ...No to się zacznie:)

A ja dziś byłam w bigastyl i kupiłam Stasiowemu kilka ciuszków na wagę... te na wycenie zbyt drogie= masakra takie ceny to szok
Dla Jasia nic nie kupiłam ale kupię mu jak stwierdzę że jednak potrzebuję, ale po porodzie...

Kinga to musi być okropne uczucie jak Ci tam tak wiercą obie nóżkami

Ciekawe jakie postępy u Malvi

Nelka normalnie siedze, a wręcz rozkraczona, hihi bo brzuch juz mam na udach

Wlasnie podokrecalam kolyske, poprzypinalam wszystko, karuzelka zalozona jeszcze tylko prześcieradło musze zalozyc jak mi wyschnie i pościel dać a maz mój to mnie tak wk...o wszystko 1000razy musze go prosic, na kolyske popatrzyl i uciekl oczywiscie przed komp....on cholera nic nie robi tylko slepi sie w ten monitor, masakra jakas, wrrrrr

Dotkawy Całe szczęście, że nie biust a tak na poważnie to nieźle Ci opadł, że aż tak przeszkadza
Oby się mu skończyło to ślęczenie przed komputerem jak już Wikunia będzie

Dotkawy to możemy sobie podać ręce bo mój też wiecznie przed kompem. Jeszcze to swoje biurko ma w sypialni schowane w narożniku pokoju i muszę się tam fatygować do niego na audiencje jak coś chce

Już pościeliłaś łożeczko? Przecież ci się zakurzy. W pierwszy dzień po powrocie karuzela, baldachimy czy ochraniacz nie będą potrzebne. Ja np zostawię w szafie na wierzchu mężowi tylko prześcieradło i pościel do powleczenia którą założy przed odebraniem nas ze szpitala a resztę sobie założe sama na drugi dzień na spokojnie.

Nelka ja mam identycznie, biurko mam wbudowane w sypialni do komandora i na nim komputer i tak samo jak Ty w rogu pokoju juz wlasnie uslyszalam od meza ze jak dzidzia sie urodzi, to on musi sobie sprawic lapotopa.... bo w sypialni tez bedziemy miec dzidzie kolo nas....
Dzieki za rady, rzeczywiscie zrobie tak jak piszesz zeby sie nie zakurzylo popatrz nawet o tym nie pomyslalam

Karolina chyba wyobraznia mi dziala, bo juz widze siebie tak jak te kobiety w afryce, na rowerze, z
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
No cos czuje ze jemu sie nie skonczy z tym komp....to juz jest jak uzaleznienie.....teraz przynajmniej moge choc na chwilke do komp sie dostac, bo tak to on go caly czas oblega, poszedl na silownie

Malvi, jejku wreszcie trzymam kciuki i życzę dużo siły i szybkiego porodu, kurcze Krzyś już tuż tuż ....
Jagodzia, Kochana ale Ci zazdroszczę że masz to już za sobą, Majeczka jest zdrowa a karmienie się ułoży, Malutka się nauczy, byłaś bardzo dzielna i okazało się że szpital jednak ok. Czyli pewnie rodziłaś w Tarnobrzegu a nie w Rzeszowie skoro tak szybko się to potoczyło. Dużo zdrówka dla Was.

Dziewczyny dobrze że poruszacie temat ścielenia łóżeczka, jak na początku kłaść takie maleństwo? Kiedyś był poruszany ten temat ja planuję wsadzić pod materac 2 książki jak któraś radziła żeby na początek nie dawać podusi i chyba będzie spać w rożku albo pod kocykiem jeszcze. Wczoraj rozpakowałam dopiero wypełnienie pościeli bo nie chciałam żeby się skurzyła i mam wrażenie że ta kołdra jest strasznie duża to chyba dopiero nie wiem kiedy ją użyję..... Jak to u Was będzie..... ?

Ja kołderką chyba wyścielę wózek Miałam go wyścielić kocykiem grubszym, ale może kołderka spełni tą funkcję
A malutkiego też będę na początku w rożku kładła spać żeby był stabilny i na boku go będę opierała o łóżeczko, żeby w razie ulewania nic mu się nie staało i żeby się nie zakrztusił.

agniesia1604 Gratulacje zakupów!!!

Marza Och jak wiem, że z Dziewczynkami wszystko dobrze, to mogą się wiercić

Ania86 Jak przyjechałam ze szpitala z Paulinką (świeża mama), to myślałam, że w tym rożku jest jej za ciepło. No to ja ją z różka sru i do łóżeczka, przykrywałam tylko kocykiem. Ale mój Bąbel ciągle się budził i płakał. Dopiero chyba po dwóch dniach moja mama mi powiedziała, czy jej przypadkiem nie ma za zimno.No to ja ją do różka, i nie uwierzycie całkiem inne dzieciątko. Spała mi w rożku do 4 miesiąca życia i mimo że nóżki jej wystawały, to jej się to podobało i tylko w nim czuła się bezpieczna. Więc Dziewczynki od razu będę przyzwyczajała do rożka.

A ja przed chwila mialam znów takie skurcze, ze myslalam ze zniosę jajko...caly dzien nic i na wieczór mi nachodzą....az czulam tak jakby mi sie podbrzusze palilo, uczucie gorąca...hmmm miala tak ktoras z Was?

Kinga to powodzenia zycze, żeby to byl juz ten raz

Ania86 ja tak samo jak Ty będę chciala Mala ukladac na boku, dużo osób mi tak radzilo, moze tez sprobuje w rozku, myślę ze to wyjdzie w praniu

ja bede robic tak jak Marza. mala bedzie spala albo w rozku albo w spiworku, bo tez zakupilam. najpierw sprobuje chyba ze spiworkiem, ale ponoc takie maluszki lubia byc opatulone dosc ciasno, tak jak to bylo w brzuchu mamy

tez miewam dzisiaj lekkie skurcze. chwile mnie nawet w krzyzu bolalo
mialam dzisiaj odkurzac, potem stwierdzilam, ze jednak ze wzgledu na te skurcze odpuszczam dzisiaj to odkurzanie, a potem stluklam szklanke i suma sumarum i tak musialam poodkurzac

Malvi mysle o tobie caly czas... ciekawe na jakim etapie jestes

Kinga Po uśmiechu wnioskuje, że termin bliski. Oby tym razem już się udało
Mieliśmy z mężem na początku takie same obawy, że w rożku jest małej zbyt ciepło ale w rzeczywistości było jej dobrze wszystkiego się uczymy

Kinia to czekamy na wiesci.

Ciekawe jak tam Malvi.

O Anetce mysle, brakuje jej tu...

Dzis poprasowalam wsio.
Zostaly z dwa malutkie pranka, takie kolorowe. Jutro pakuje torbe.
Musze dokupic majtasu zwykle bawelniame, skarpetki picko, jedzonko o pomadke.

Stanikow nie mam. Nie wiem kiedy kupie hmmm bo kol. Kupila wczesniej a potem mleko i staniki male

pauletta Ja staniki kupiłam chyba o rozmiar większe. Tylko głupio się przyznać, ale w tej ciąży ich nawet jeszcze nie przymierzyłam. A wszystko już popakowane w SIATKACH:) Hehehe... u mnie nie można toreb brać

Kinguś mam nadzieję, że w tym tygodniu przytulisz swoje kruszynki !

Ja już raz pisałam, że staników specjalnych nie kupuję, bo różnie może być z tym karmieniem... A w normalnych też się musi dać karmić