- Posty: 420
- Otrzymane podziękowania: 71
- /
- /
- /
- /
- Mamusie pazdziernik 2014
Mamusie pazdziernik 2014
- Ania86
- Wylogowany
- budujemy zdania
Yoozia, moja to też nocny marek, zazwyczaj od 1:00 do 4-5 nie śpi :/ oczy wielkie i jedzenie na sto razy
Inus, nie mam pojęcia jak to jest z wywołaniem :/ Trzymam kciuki żebyś już nie musiała długo czekać.
Caroinka, jak tam u Was?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- inus23
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 29
- Otrzymane podziękowania: 4
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Caroina
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 827
- Otrzymane podziękowania: 114
Co do pampersów kupiłam do szptala Happy 1 z wycięciem na pępuszek ale skończyły mi się wczoraj więc wysłałam męza po DADY 1 i są dużo lepsze – cieńsze i przede wszystkim miękkie. Te z Happy za sztywne jak na mój gust.
Malvi A te pampersy z Rossmana jakie są np. w stosunku do DADA lub Pampersów ?? bo jutro musze M wysłać po kolejną paczkę
Kacha Gratuluje! Będzie dobrze, wszystko jest do przejścia. Z każdym dniem będzie coraz lepiej, a po powrocie do domu zapomnimy te złe rzeczy i pozostanie się nam cieszyć że już wszystko dobrze. 3mam kciuki, żebyście szybko doszły do pełni zdrowia.
Inus23 To pewnie zależy od szpitala i od tego czy z mamą i dzieckiem jest wszystko ok. U nas w szpitalu jeśli nie ma żadnych wskazań do wcześniejszego wysołania, robią to dopiero w 42tc
Ania To jakbyś opisywała moją sytuacje. W dzień mała jeszcze ładnie sypia ale w nocy tylko ciągle domaga się karmienia. Może jest to spowodowane też tym, że pod tymi lampami jest jej zimo i co ją tam położe ona zaczyna marudzić i domaga się piersi. Więc biore ja do siebie, chwile popije i zasypia bo ma przy mnie cieplutko. Odkładam ją pod lampy i powtórka. Już 2 nocki poszły na straty bo zamiast się naświetlać przeleżała ze mną jak tak dalej pójdzie to i do środy nie wyjdziemy
Właśnie wczoraj dowiedziałam się od położnej, że może wyjdziemy we środę. Jeny…już nie mogę, liczyłam, że jutro się uda a tu lipa
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- nelka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1149
- Otrzymane podziękowania: 76
Inus mój dokto pracuję w tym szpitalu co będę rodzić więc jak do środowej wizyty nic się nie wydarzy to będziemy się umawiać do szpitala. Narazie rozwarcie na 1cm, szyjka skrócona, skurcze na ktg się nie zapisują. Mówi że drugą ciążę można wywoływa w 41tc. Mi się na wywoływabie nie spieszy więc jeśli nic się nie zmieniło od ostatniej wizyty to wcześniej niż na przyszły pon niechce się pchać do szpitala, mając nadzieję że samo się zacznie.
Podobno po terminie można się zgłosić do szpitala i mają obowiązek cię przyjąć. Z tym że w zależności od sytuacji mogą czekać do tego 42tc.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- minnie90
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 175
- Otrzymane podziękowania: 40
Do dziewczyn, które były nacinane i szyte,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Mnie dalej boli, że mam problem żeby siedzieć, nie wspominając już o wstawaniu :/
Nasza maleńka dziś w nocy, chyba się przejadła, bo nie mogła zasnąć, była taka cichutka, ale nie mogła spać, smoka nie chciała, już się baliśmy że się pochorowała bo byliśmy z małą na spacerku. Ale na szczęście odbiło jej się parę razy, poulewała i już lepiej. Ale tyle strachu...
My na razie używaliśmy tylko tych białych pampersów, mamy jeszcze w domu zielone pampersy i jedną sztukę dadów. W sumie teraz w promocji w rosmannie te pampersy wychodzą taniej niż dady.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- aneczka25
- Wylogowany
- budujemy zdania
- ♥FASOLKA♥
- Posty: 272
- Otrzymane podziękowania: 48
u nas z każdym dniem lepiej-uczymy się siebie z Malutką.
Moje słonko jest grzeczne i kochane-najchętniej by spało ciągle Ale musimy ją budzić na jedzenie bo mało je-a je z butli gdyż na cycku spadała z wagi i kazali mi przejść na sztuczne w szpitalu-spędziłam tam z tego powodu 11 dni:(
Co do mnie-dość szybko pozbierałam się po operacji wyrostka i cesarce bo panicznie bałam się o małą jak na początku spadała z wagi i była bardzo anemiczna.
Dziewczyny,które urodziły-GRATULACJE DLA WAS WSZYSTKICH
A te które czekają-POWODZENIA
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ania86
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 420
- Otrzymane podziękowania: 71
Minnie,
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
U nas pogoda piękna, byliśmy na spacerku i na polku ponad godzinę teraz Mała śpi.... zbiera siłę na noc
A to mój skarb:
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Caroina
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 827
- Otrzymane podziękowania: 114
Aneczka25 To Ci się śliczny śpioch trafił. szkoda, że też musiałaś siedzieć dłużej w szpitalu. Dobrze, że już w domku jestescie.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Marza
- Wylogowany
- rozmowna
- Skarb już na świecie ! :)
- Posty: 740
- Otrzymane podziękowania: 107
Wybaczcie, że dopiero teraz się odzywam, ale mam lekki sajgon...
Jeśli chodzi o cc to mega to przeżyłam, okropne dośawiadczenie... Wyciąganie dziecka z brzucha straszny moment, nawet powiem, że bolało... Strasznie mocno naciskali widocznie. Bardzo mi brakowało męża obok... I tego, ze dopiero mógł do nas przyjść na drugi dzień.
A było to tak... Rano we wtorek robili mi badanie ginekologiczne i nie miałam rozwarcia na ktg zapisał się raz skurcz ponad 90 i nic więcej, po usg stwierdzili, że Miłosz jest za mały i boją się, że to za wcześnie na cc. baDALI PRZEPŁYWY I WSZYSTKO BYŁO OKEJ, WIĘC nie mieli pojęcia skąd taka niska waga dziecka. Zdecydowali się jednak i przed 11 lekarz powiedział, że mam dla siebie 10 minut i lecimy z przygotowaniami do porodu. Wpadłam w lekką panikę, ale poszłam szybko się umyć, zadzwoniłam do M, że zaraz mnie kroją i poszłam z pakunkami na salę, gdzie musiałam się całkowicie rozebrać i założyli mi cewnik i kroplówkę. Zostałam na chwilęs sama na sali i zaczęło mi być słabo, jednak nie było nikogo, żeby poinformować o tym, na szczęście samo przeszło. Potem zawieźli mnie na blok, położyli na łóżku i zrobili znieczulenie. Znowu zrobiło mi się słabo z nerwów. Strach był tak duży, że w pewnym momencie już trwania porodu zaczęłam płakać... Jeszcze jak czułam te naciski... okropne i przerażające. Jak usłyszałam małego to zaczęłam jeszcze bardziej płakać, aż lekarz mnie upomniał, bo ruszałam im brzuchem i nie mogli zszywać. Nie miałam kontaktu skóra do skóry,,, Małego dostałam na sekundę, żeby go dotknąć delikatnie ręką. POtem widziałam jak leży w takim pojemniku-był taki spokojny... rozglądał się i zastanawiał chyba gdzie jest, w ogóle nie płakał. Tylko jak go wyjęli. Przenieśli mnie na salę pooperacyjną i dostałam go w ramiona. Zawieźli nas do pokoju i tam został zabrany na badania. Musiałam leżeć w łóżku 24 godziny... Nie mogłam swobodnie opiekować się małym... Podpaski wymieniały mi położne, bo się nie mogłam ruszyć. JAk znieczulenie przestało działać to nawet największa dawka morfiny nie dała rady i błagałam o tabletki przeciwbólowe. Na wieczór nie było źle, ale nawet niewielki ruch sporawiał ból. Małego zamiast mi pomóc przystawić do piersi do popatrzyły na moje piersi i od razu dały mu mm nad czym bardzo ubolewałam... Do teraz mam problem i pokarm muszę odciągać i dokarmiać go mm... ALe cieszę się, że jednak coś mojego mleczka też dostaje.
Nocki okropne! NIe chce spać tylko cały czas jeść, bo ssie rączki... W dzień nie jest tak żle. Wczoraj czułam się jak zombi... DZisiaj lepiej, ale boję się tego co nas czeka tej nocy. M mega pomocny. jejku wzorowy tatuś i mąż. Gdyby nie on to bym już wpadła w depresjsę. Na początku tylko płakałam, bo takie to było dla mnie wszystko ciężkie. Sam fakt, że nie mogę karmić cycem był okropny...
W domu jesteśmy od piątku, dzisiaj zaliczyliśmy pierwszy spacerek, ale krótki, żeby nie przesadzić. Zrobiło mi się zimno i boję się, że mu się coś stanie, do tego gardło poboluje. Oby był odporny. DAlej się siebie uczymy i mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie lepiej.
Przepraszam, ale nie wiem kiedy będę na siłach, żeby Was nadrobić !
GRATULUJĘ WSZYSTKIM MAMUSIOM ! I POWIDZENIA DLA TYCH W DWUPAKU.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- edyta88
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 74
- Otrzymane podziękowania: 6
Kacha Yoozia Gratulacje!!!
my z Filipkiem od piątku w domku i jak narazie nie zapeszając istny aniołek z niego śpi je kupki robi i tak w kółko
co do porodu to we wtorek po 12.00 byliśmy na IP o dziwo rozwarcie na 2 palce ale skurcze co 7 min (80-90) za 15 min dosłownie rozwarcie było już na 3 palce a za kolejne 50 min już 4 palce nie mogłam uwierzyć że w tak ekstremalnym tempie sytuacja się rozwijała potem piłka prysznic i praktycznie rozwarcie pełne ale wody mi nie odeszły a główka dość wysoko więc jeszcze do 16 sobie chodziliśmy po korytarzu a o 16;50 malutki już był z nami ale chwila grozy nas nie oszczędziła bo po urodzeniu główki ustały całkowicie skurcze i musiałam pszeć na siłę dlatego też nie obeszło się bez popękania
Położyli mi małego na brzuchu a tu zero płaczu zaksztusił się wodami i musieli mu oczyścić drogi oddechowe nastraszył mnie nieżle
do tego łożysko nie urodziło się w całości więc łyżeczkowanie również zaliczyłam
dupa boli okropnie wygląda jak bym na granata siadła no ale kiedyś się zagoi...a Malutki wynagradza wszystko
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Caroina
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 827
- Otrzymane podziękowania: 114
Jejku jak tak czytam te relacje z porodów to nie mogę się nadziwić jakie my kobiety jesteśmy dzielne
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- yoozia
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 449
- Otrzymane podziękowania: 92
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kacha
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 409
- Otrzymane podziękowania: 96
Od dwóch dni stymuluję piersi i nic- po cyklu 775533 mam kroplę lub dwie. Mała całkowicie na mm. Okropnie mnie to deprymuje, w dzień sobie radzę ale w nocy płaczę.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- malvi
- Wylogowany
- gadatliwa
- 12.09.2014 - Szczęście :*
- Posty: 990
- Otrzymane podziękowania: 149
Yoozia nie przejmuj się kochana jakimś pajacem a gdyby mi ktoś coś takiego pow to bym odpowiednio odpowiedziała co do wyglądu brzucha to unormuje się wszystko ale musisz być cierpliwa. Ja już brzuch mam dość mały ale nadal wisi jak flaczek. Nie załamuję się bo wiem że spacery i ćwiczenia po połogu zrobią swoje
Minnie pytałaś o krocze. Mnie tak ostro bolało jakieś 2 tygodnie... później było coraz lepiej jak zaczęły wypadać szwy. Wczoraj wypadł CHYBA ostatni
A my wczoraj z okazji skończenia przez Krzysia miesiąca zostawiliśmy go na 3 godzinki do babci i poszliśmy do kina nawet nie wiecie jak się za nim stęskniłam przez ten czas
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- yoozia
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 449
- Otrzymane podziękowania: 92
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.