Mamy Kwietniowe 2015;)

Zapraszam serdecznie Panie w ciąży na badania prowadzone przeze mnie w ramach pracy magisterskiej.
Jestem studentką V roku psychologii na Uniwersytecie Warszawskim i zbieram dane dotyczące doświadczeń kobiet na temat swojego dziecka w czasie ciąży.
Badanie jest całkowicie dobrowolne i anonimowe. Odbywa się w całości przez internet. Polega na wypełnieniu dwóch wysłanych przeze mnie krótkich kwestionariuszy i odesłanie ich z powrotem na adres e-mail lub wysłanie na adres Wydziału.
Więcej informacji na ten temat pod adresem: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Drogą mailową będzie również możliwość udostępnienia chętnym osobom końcowych wyników ogólnych z mojego badania.
Opis i wszystkie informacje będą zawarte w mailu, które wyśle po zgłoszeniu.
Zainteresowane Panie proszę o zgłoszenie się na adres mailowy:
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
(w temacie wiadomości proszę wpisać zgłoszenie)

Z góry dziękuję za zgłoszenia i poświęcony mi czas.
Dorota Kowalczyk

Oj z ta emeryturą to prawda
Moja mama ma 50 lat wiec teoretycznie na emeryturze bedzie jak Antek bedzie juz pełnoletni haha

Monia super ze wszystko ok

Anabelle no widzisz sama rozumiesz
jakiś rok temu czytałam arytykuł i tam ekspert zwracał uwagę, że znika instytucja Babci i Dziadka jaką znają wcześniejsze pokolenia i nie chodzi o to, że Dziadkowie chcą wiecej czasu dla siebie i swoich zainteresowań tylko zasuwają do roboty i prognozuje się, że wraz z wydłużaniem wieku emerytalnego będzie z tym coraz gorzej - może skończy się jak w USA gdzie normą jest kontakt z Dziadkami raz do roku na gwiazdkę przez telefon - taka prognoza smuci mnie - Dziadkowie są potrzebni dzieciakom szkoda, że tak bardzo ulega to zmianie

monia89 super że po badaniu wszystko dobrze, ciekawe czy do końca zostanie niunia czy coś tam się nie pojawi później między nóżkami

Nikaa napisał: Anabelle no widzisz sama rozumiesz
jakiś rok temu czytałam arytykuł i tam ekspert zwracał uwagę, że znika instytucja Babci i Dziadka jaką znają wcześniejsze pokolenia i nie chodzi o to, że Dziadkowie chcą wiecej czasu dla siebie i swoich zainteresowań tylko zasuwają do roboty i prognozuje się, że wraz z wydłużaniem wieku emerytalnego będzie z tym coraz gorzej - może skończy się jak w USA gdzie normą jest kontakt z Dziadkami raz do roku na gwiazdkę przez telefon - taka prognoza smuci mnie - Dziadkowie są potrzebni dzieciakom szkoda, że tak bardzo ulega to zmianie

Oj tak, ja u dziadków chodziłam po szkole, odrabiałam z babcią zadania póki mama nie przyszła z pracy, dziadek gotował obiad, jak chciałam to zostawałam na noc u dziadków, jak byłam chora, mama szła do pracy to siedziałam u dziadków czasem cały tydzień. Wybierałam sobie co chce na śniadanie, co na obiad Dziadek przygotowywał mi kąpiel z mnóóóóóstwem piany

Teraz teściowa zabiegana, sama ma problemy z kręgosłupem, a wnuków w 2015 roku bedzie miała już... 9, a może się skończyć nawet na 14, więc nie ma co liczyć na wielką pomoc. Moi rodzice pracują, są w domu ok 17, potem obiad, przebrać się i dochodzi 18. Do tego mamy do siebie pół godziny drogi samochodem bo oni mieszkają w krakowie, a my blisko 30 km za nim. To co mama by mi miała pomóc? Przyjechałaby na 19.

Nie mam pojęcia co to bedzie z odbieraniem dzieci z przedszkola, szkoły, bo pracujemy coraz więcej, nawet do 19,20,21,22.... często w weekendy, święta.

Ciężko mieć teraz dużo dzieci. Nawet jakby się chciało. Koleżanka chciała wrócić do pracy, publiczny żłobek krótko otwarty, 30 dzieci na 2 panie. Ona pracuje do 18, byłaby w domu na 19. Żłobki w krakowie w jej okolicy - jeden 1200 zł, drugi 950 zł. A i tak czynne do 18, wiec co zrobić z dzieckiem przez godzine? Ciężka sprawa z tym wszystkim... że tak się rozgadałam

Eh łeb mnie boli, gardło też, ide sie kąpać.

Anabelle masz 100% racji też mam fantastyczne wspomnienia z Dziadkami

Hej.
Ja też mam super wspomnienia z dziadkami i pra dziadkami wakacje ferie czas choroby przed 0 super! Jak byli w wieku moich rodziców już nie pracowali tylko zajmowali sie wnukami.
a moja mama wraca po 8-10 godz pracy praktycznie fizycznej pracuje w sortowni gazet książeczek i wszystkiego co jest w kioskach to myśli o odpoczynku a nie o ganianiu za Antkiem taka prawda.
a u nas znów Tosik coś przychorował temperatura go męczy i jakieś zielone i wodniste kupy....

Monia świetnie, że wszystko ok bo badaniach

Ewelia fajnie, że udało Ci się wyrwać do fryzjera, zawsze to miłe coś ze sobą zrobić

A ja miałam mieć spokojny weekend, mała miała z babcią posiedzieć i nic z tego, ale chociaż na sobotę udało się wyrwać

Cześć U mnie dzisiaj wielki powrót do pracy po prawie 2 tyg. odpoczynku i od razu z grubej rury ale jakoś daję radę. Natalka szła dzisiaj z przedszkolem na " Pszczółkę Maję" więc będzie popołudniu pełna wrażeń A jak Wam minął weekend? Ja nie czułam się najlepiej ale jakoś przeleciało. A jutro wizyta Już się nie mogę doczekać

hej

Weekend minął leniwie w pt byliśmy w kinie na filmie "Bogowie" polecam naprawdę warto obejrzeć w sb byli u nas znajomi na obiadku i tak się zasiedzieli że wyszli po "FAKTACH" hehe ale było bardzo sympatycznie bo dawno się nie widzieliśmy. Niestety w czasie weekendu dwa razy wymiotowałam.
Biorąc pod uwagę że to koniec pierwszego trymestru to trochę się zestresowałam że może należę do tego grona które w czasie pierwszego trymestru nie mają żadnych mdłości i wymiotów za to nadrabiają później... :/ dzisiaj na szczęście obyło się bez porannych sensacji.
Jutro wizyta u gin - może zrobi mi usg dowcipne i potwierdzi mojego siusiaka

Ja tez mialam leniwy week a w sobote mnie rozebralo i mam katar i czuje sie strasznie i leze dzis z chusteczkami, dziwilam sie ze wy chorujecie a tu i mnie dopadlo...ehhh...

Hej hej jak tam u Was
wklejam link na bezpłatne warsztaty gdyby ktoś był zainteresowany
babyonline.pl/mamo-to-ja-warsztaty.html

Hej. U nas ciężko Tosik chory. Dobrze że pogoda brzydka to nie zal siedziec w domu.
zaraz biore sie za obiad ze spania nojego nici bo kregosłup coś mnie boli. Nawet leżec nie bardzo moge.
sun agania dajcie znać po wizytach.

Monia ból kręgosłupa to straszne utrapienie, współczuję

już się nie mogę doczekać aż przyjdą moje zakupki a baby and mama med i z allegro, fajne kołderki znalazłąm dla maluszka i przy okazji Alcia załapała się na ciuszki

Cześć Jestem już po wizycie . Z maleństwem jest wszystko ok:) tak bardzo fikało, że pani dr nie mogła zrobić zdjęcia. Powiedziała, że dawno nie miała tak ruchliwego pacjenta A zabawy przy całej wizycie było co nie miara. Dawno się tak nie uśmiałam jak lekarka próbowała złapać dobre ujęcie mojego malucha No i dawno nie widziałam żeby ktoś tak bardzo cieszyła się z mojego szczęścia. Pani dr chyba bardzo przejęła się moją ciążą po przebojach przy porodzie Natalki :)Wszystkie badania ok i wymiary maluszka też a USG już przez brzuch, bo maluch za duży A płci nie poznałam :/