Mamusie Maj 2015 :)

Zazdroszcze. Juz nie moge doczekac sie ruchow. Dobrze ze w poniedziałek mam wizytę to przynajmniej posłucham serduszka. Pierwszy raz:-)

Gonia u mnie bardzo szybko to poszlo! jakis tydzien temu poczulam pojedyncze 'pukniecia' od srodka zawsze w tym samym miejscem,pod pepkiem..potem czesciej ale np dzien czy dwa nic sie nie dzialo.. a od wczoraj juz co chwile cos tam mnie mizia

Ja dziś też poczułam pierwszy raz wyraźnie ruchy dziecka wcześniej to nie byłam pewna.

goniag12 ja mialam podobnie, moj pierwszy porod trwal 6 godzin. W szpitalu nawet chcieli mnie do domu odeslac, a potem urodzilam szybciej niz wszystkie babeczki ktore tam juz pare godzin sie meczyly.
Jesli chodzi o ruchy to ja nie czulam ich a jak jednego dnia poczulam to juz tak wyraznie i intensywnie ze az mnie to zaskakuje ze tak nagle z dnia na dzien. I teraz juz codziennie czuje, zwlaszcza jak siedze a glownie jak jade samochodem. Juz nawet jak sie reke przylozy to mozna wyczuc.

Wy dziewczyny jesteście tydzień do dwóch dłużej w ciazy., może za tydzień ja tez juz poczuje moje molanstwo. Podobno w drugiej ciąży wczesniej można je poczuc. Alexa poczulam dopiero w 20 tygodniu:(

A ja dzis dzidzia znow nie czuje

Obejrzałam sobie wasze bryki i są super! ja zacznę pewnie zakupowy szał po Nowym Roku. Na razie zbieram na Mikołaja 2 swoich dzieciaków + 6 od rodzeństwa jak nic pójdę z torbami
a!gusia czasami Ty też masz leniwe dni, na pewno jutro będziesz już czuła
kaikai gratulacje ruchów! cudowne chwile się dla nas zaczynają!

Wiem wiem Gabrysiasta nie martwie sie ale..tesknie haha
Cos mnie tam puknelo 2 razy po kawie wiec ok..
Jesli chodzi o prezenty to ja kupuje synkowi -juz mam tory z lidla ielektryczna szczoteczke do zabkow i dla bratanicy ,tez trzylatki,mam szczoteczke tez i pizamke.i tyle.dla nikogo wiecej nic..niestety nie stac mnie na szalenstwa a jakbym zaczela to nie wiadomo na kim skonczyc i tak juz lece do Polski.za bilety zaplacilam 500€ wiec to drogie swieta..ale warto

Trochę mnie nie było, ale widzę, że w odpowiednim czasie się pojawiłam.
Właśnie zastanawiałam się czy poczyniać jakieś zakupy. Ostrożnie rozglądam się za łóżeczkiem, kilka ciuszków już jest. Wózek to jednak dla mnie za duże wyzwanie jak na razie.

Na co zwracacie uwagę przede wszystkim przy wyborze wózka?
Ja się zastanawiałam i chciałabym żeby był wielofunkcyjny, miał pompowane kółka i przednią oś skrętną. Czy coś jeszcze jest ważne?

Pozdrawiam wszystkie majowe mamusie

Dla mnie przy wyborze wozka najwazniejsza byla dobra amortyzacja, zeby dziecka nie wytrzeslo na nierownosciach ale jesli ktos jezdzi tylko po rownych chodnikach to w sumie nie ma znaczenia. Wydaje mi sie ze kazdy ma inne patrzeby.

Ja dzis bylam na wizycie, szyjka krotka caly czas ale na szczescie nie skrocila sie bardziej. Mialam ponownie pobrana cytologie i wymaz, wiec teraz czekac na wyniki... Do tego zauwazyla polipa na szyjce... Wiem juz teraz ze po nowym roku dostane skierowanie do szpitala i tam ocenic maja czy cos robic z tym polipem, bo moze on utrudnic zalozenie pessara na szyjke. A bez pessara raczej sie nie obejdzie.
Dostalam luteine i magnez no i zdecydowalam ze pora troche ograniczyc prace. Postaram sie z szefowa dogadac zebym mogla na mniej godzin przychodzic. W pierwszej ciazy poszla mi na reke tak ze pracowalam z domu wiec mysle ze nie bedzie problemu.

Mysle ze w kwestii wozka moge troche pomoc poniewaz przy moim synu uzywalam az 4 wozkow i wiem jakie dla mnie sa najwazniejsze cechy wozka pojedynczego. Teraz kupowalam wozek podwojny i tu kryterii wyboru jest duzo wiecej ale te ktore podaje to dla mnie absolutny priorytet.
1. Kola pompowane i skretne- pompowane bardzo dobrze sprawdzaja sie na kazdym terenie oraz kazdej porze roku. Prowadzilam wozek bez skretnych kol i bylo to bardzo meczace.
2. Siedzisko spacerowki z mozliwoscia montazu przodem lub tylem. Na poczatku kiedy dziecko przesiada sie w spacerowke jest duzo wygodniej kiedy dziecko siedzi przodem.do rodzica.
3. Lepiej sprawdzic w sklepie lub poczytac komentarze ktory wozek sie lekko prowadzi. Bo znam i takie ktore mimo kol pompowanych i skretnych sa po prostu ciezkie i ciezkie w prowadzeniu.
4. No i bardzo tez praktyczne jest zeby mozna bylo.zamontowac fotelik samochodowy.
5. Jesli ktos planuje dzieci rok po roku to radze od razu kupic wozek podwojny z mozliwoscia wozka pojedynczego. Bedzie taniej:)

Ostatnio znalazlam rowniez idealne rozwiazanie dla tych ktorzy maja male mieszkania. Wozek Caretero compass ma funkcje spacerowki i gondoli w jednym. Tzn. Gondola zmienia sie w spacerowke i na odwrot. Ale nie mozna zamontowac fotelika:(

Ogolnie nie spotkalam wozka idealnego.

Moim zdaniem ten wozek ktory mam jest idealny w nowszej wersji mozna w nim zamontowac fotelik ma pompowane kola skretne i mozna go uzywac do 4 rz
Ja przy Jerzu mialam quinny buzz i NIGDY WIECEJ przednie kolo bylo plastikowe i slizgalo sie np w sklepach nie dalo sie go pchac,wielki ciezki ehhhhh

dla mnie jeszcze ważna mimo wszystko jest waga, ponieważ często będę musiała nosić go sama na 2 piętro ;(
dlatego patrzę , aby gondola łatwo się wypinała - najpierw ona do domu, a później stelaż

Lily no wlasnie u mnie waga tez jest wazna,kilka schodow tez mam
Dlatego naprawde ten wozek jest swietny i chyba bede musiala sprzedac ten,starsza wersje i kupic ta nowsza,musze pogadac z menzem...
Quinny np jest bardzo szeroki!w drzwiach mi sie nie miescil i chcac wyjsc z domu/wejsc do domu musialam zdejmowac jedno kolko!!!
Do niektorych sklepow w ogole nie weszlam..
Nie wiem,jeszcze mam sporo czasu moze trafi mi sie ten ktory chce w dobrej cenie..

No właśnie to zaleta mieszkania w Sztokholmie, ze tu wszędzie sa windy, ruchome schody, podjazdy itp. nigdy nie spotkalam się z jakakolwiek przeszkoda dla wozka. W moim bloku również jest winda, a nawet jesli się zepsuje to na parterze mamy specjalny pokój na wózki. Wiec ja nie muszę się martwić waga lub wielkością wózka.
Ale będąc w Polsce u moich rodziców doswiadczylam tego dyskomfortu. W zasadzie nic nie jest dostosowane dla wózków. Może w dużych miastach jest inaczej ale u nas tragedia. Musialam prosic kogoś żeby wstawiał mi wozek do domu lub piwnicy bo na klatce nawet nie ma miejsca żeby zostawic wózek. Zeby zrobić zakupy musialam zostawiać dziecko w domu z babcia lub tatusiem bo również nie ma opcji wjechania do małych sklepików.
Szczerze wspolczuje mojej przyjaciółce która musiała wstawiać wózek do bagażnika a dziecko na rekach do domu. I tak za kazdym razem.