LIPCOWKI 2015

Ja będę robić usg połówkowe prywatnie i wtedy będę miałam robione też usg 3d

Ja mieszkam niedaleko Nowego Sącza, na wsi, takie zadupie, że od stycznia ciągle śnieg widzę
Ja mam pojutrze 3/4D ;d

aha no ja połówkowe mam 10 marca być może od razu zrobią je na 3d? nie znam się. Później w marcu czeka mnie glukoza a tak tego nie chce:)

Dziewczyny które pracują do kiedy zamierzacie chodzić do pracy? ja wstępnie myślę, że do końca maja jakbym dała radę. pewnie czas wszystko zweryfikuje ale wstępnie tak zakładam

A chodzisz prywatnie czy na nfz? Nie wiem czy wszędzie tak, ale 3d jest raczej tylko prywatnie. Przynajmniej u mnie
Ja też w marcu glukoza

ja całą ciążę prowadzę prywatnie. Klinika ma taki sprzęt tylko myślę czy najpierw połówkowe a później 3D czy można to połączyć i wtedy byłoby taniej

Na dodatkowe usg (3D/4D) już chyba nie pójdę, bo moim zdaniem te które mam w pakiecie są dobrej jakości i lekarze też doświadczeni, więc się nie będę więcej na siłę doszukiwać i dodatkowo płacić Wolę za to kupić coś dziecku (albo raczej sobie, bo śliczniutkie ubranka dziecięce to chyba bardziej cieszą nas niż nasze maleństwa )

Ewela: to ambitny plan pracowniczy masz! Mój plan minimum (jak wszystko będzie nadal dobrze), to do końca marca, optimum do końca kwietnia, a maj ewentualnie dodatkowo, jak będę się super czuła i będę miała ochotę nadal pracować. Ale ja w zasadzie jestem czerwcówko-lipcówką, więc chciałabym jednak mieć chociaż 4 tygodnie na przygotowanie wyprawki, poprasowanie ubranek i uwolnienie umysłu od pracy - nie chcę prosto z pracy na porodówkę! Ale też na razie nie chcę z pracy rezygnować, bo w sumie to mnie cieszy i poza obowiązakmi z koleżankami zawsze pogadam

Piękne brzuszki
Lizzy super,że z Misią wszystko ok i jeszcze raz GRATKI córci Śliczne zdjęcie
Agusia ja urzadzam sobie tylko spacerki GRATULUJĘ synusia
Tysiiak tylko nasze jak narazie chyba uparte dzidziusie i nie chcą nam pokazać co maja miedzy nóżkami.
Ewela ja mam połówkowe 19 marca chodzę prywatnie ale też nie mam pojęcia czy 3D gin zrobi

AgusiaKRK napisał: Ewela: to ambitny plan pracowniczy masz! Mój plan minimum (jak wszystko będzie nadal dobrze), to do końca marca, optimum do końca kwietnia, a maj ewentualnie dodatkowo, jak będę się super czuła i będę miała ochotę nadal pracować. Ale ja w zasadzie jestem czerwcówko-lipcówką, więc chciałabym jednak mieć chociaż 4 tygodnie na przygotowanie wyprawki, poprasowanie ubranek i uwolnienie umysłu od pracy - nie chcę prosto z pracy na porodówkę! Ale też na razie nie chcę z pracy rezygnować, bo w sumie to mnie cieszy i poza obowiązakmi z koleżankami zawsze pogadam

Agusia ja mam termin na koniec lipca wiec czerwiec na zwolnieniu absolutnie mi wystarczy. a Co do pracy to tak jak Ty, bardzo ją lubię i osoby które pracują razem ze mną

Ja właśnie się pakuję, wczoraj zaczęłam przeprowadzkę do męża
Smutno mi jakoś..

agge: zawsze jest jakiś sentyment przy przeprowadzce, ale zobaczysz, mieszkanie z mężem to wielka radość! (jak mąż dobry oczywiście ) a dotąd mieszkałaś z rodzicami? daleko się przeprowadzasz?

Do tej pory z rodzicami, przeprowadzam się 20 km, więc nie jest tak daleko ale dzisiejszą noc chyba przepłaczę

No coś Ty Agge, piękny nowy etap w życiu przed Tobą A jak niedaleko mieszkasz, to z rodzicami często się będziesz mogła spotykać. Ustaw sobie na początek darmowe minuty z mamą - u mnie się sprawdza: widujemy się osobiście raz na kilka miesięcy, ale cały czas jesteśmy na bieżąco

Agge zawsze jest jakoś tak smutno, dziwnie i lekki niepokój przytak poważnych zmianach ale zobaczysz szybko się przyzwyczaisz i nie będziesz sobie wyobrażała już powrotu do rodziców a kontakty z rodzicamy będziesz miała jak z najlepszymi przyjaciółmi pod słońcem głowa do góry i ciesz się sam na sam z mężem

Lizzy napisał: A po połówkowym wszystko ok Misia "waży" już ok 400g i ma ok. 22 cm. Wg USG wszystko ok. No i termin się niby przesunął na 11.07. Także mogę już wybierać- 26.06, 04.07, 09.07 i 11.07 A tu słabe zdjęcie (bestia kręciła się jak mogła i zakrywała się rękoma + zdjęcie z kom).
Aaa. I potwierdziło się, że dziewczynka

Lizzy, a mi też wyszły takie rozbieżne terminy: 29.06, 30.06 i 10.07. I wielkość/długość jak u Ciebie, więc może urodzimy w jednym terminie

Agge - pierwsze chwile będą pewnie dziwne, ale potem tak jak dziewczyny piszą - nie będziesz sobie wyobrażała powrotu

Agusia - No to prawie jak "bliźniaczki"