Marcóweczki 2016

Biorę magnez już 3 razy, dużo leżę. I czekam na wizytę jak na zbawienie. (powtarzam się wiem ale w tej ciąży niemalże ciągle panikuje) Mała od wczoraj tak rajcuje w brzuchu że hoho do tego wszystkiego zgaga i życie płynie. W pierwszej ciąży nie pamiętam abym miała problemy z twardym brzuchem, natomiast zgage pamietam doskonale Gosia fajne te ciuchy i pościel, mam wrażenie że macie pełno ciuchów a ja dosłownie po parę sztuk. Nie zostało mi za dużo ubranek po Matim, a boję się jeszcze robić jakieś większe zakupy.

Martyna ja Cie akurat bardzo dobrze rozumie, ze panikujesz i sie martwisz... Taka jest prawda ze w pierwszych ciazach to czlowiek jest zielony i nie wie co moze byc i czy to jest w porzadku, czy nie... A w kolejnych to juz bardziej zwraca uwage na wszystko... Ja dzisiaj wyszlam na chwile z domu i pomoglam M. przy obiedzie niby zaden wysilek, a juz pare razy mi brzuch stwardnial i tez zaczynam panikowac, wzielam nospe i magnez i leze... A moze spróbuj wziac nospe, moze ci przejdzie po niej... ona jest bezpieczna i na pewno nie zaszkodzi, ja jak bardziej mnie boli to wtedy biore

dobry wieczór

Gosia, śliczne rzeczy z tego smyka, zamówiłaś te pajacyki na 62? bardzo mi się podobają

apropos twardnienia brzucha - bo też mnie to dotyczy - nawet na prenatalnych mi babka powiedziała, że brzuch mam twardy i stawiający się, i żeby coś z tym zrobić, nie wiem jak to możliwe ale jest o niebo lepiej kiedy zmieniłam diete... i nie biorę już 4 magnezów, a 1...
Wczoraj i dzisiaj odżyłam

co do nospy czytałam różne opinie... raz na jakiś czas na pewno nie zaszkodzi
Martyna a kiedy Ty masz wizytę?

Clue wszystkie ubranka zamowilam na 68, bo tych 62 mam juz dosyc duzo i chyba starczy poki co a to byl 3pak
co do nospy to wiadomo, ze to jest lek i tez nie ma co przesadzac z nim, dla tego ja biore tylko wtedy jak mnie mocniej boli A Tobie co gin mowil na te twardnienia?

Gosia trafiłaś w sedno !!! W ciąży z Mateuszem byłam zielona, niby dużo czytałam ale chyba pewne rzeczy nie docierały do mnie. To też sprawa ginekologa ówczesnego nie miałam połowy badań robionych co teraz o szyjce nigdy nic nie mówiła w sensie cm. Na przełomie 6/7 miesiąca byłam w Wiśle na skokach narciarskich letnich. Bardzo dużo podróżowalam, niczym się nie przejmowalam. A teraz każda (miom zdaniem) nie prawidłowość wzmacnia lęk i tak na prawdę mam ochotę jechać do T. albo na IP. Chociaż staram się nie panikowac, człowiek po stracie inaczej patrzy na ciążę staram się ba razie unikać no spy. Brzuch twardnieje czasem na dosłownie chwile i mam wrażenie że mała się w tedy rozciąga bo aż czasem braknie mi tchu, a innym razem trwa to nieco dłużej. Clue wizytę mam ba szczęście jutro na 16 i doktor przyjmuje jeszcze pod starym adresem.

Gosia super te łaszki ze Smyka a na placki zapraszam do siebie, robię co drugi dzień prawie

Co do twardnienia i spinania brzucha to nie chcę was uspakajać bo nie jestem lekarzem ale to mogą być po prostu skurcze przepowiadające, które teraz już coraz częściej będą się pojawiać - nawet do 20 razy na dobę, nasz organizm już powoli przygotowuje się do porodu.

Jeśli chodzi o no-spę to w szpitalu dostawałam ją trzy razy dziennie po dwie tabletki a w domu biorę najwyżej dwie tabletki dziennie jak brzuch pobolewa.

Gosia dzisiaj odbieram opis badania, zobaczymy co tam będzie mam nadzieję, że wszystko ok
Super ciuszki, ja postanowiłam, że dzisiaj zacznę robić listę potrzebnych rzeczy bo inaczej to ja nigdy tych zakupów nie zrobię
ja staram się nie brać nospy bo słyszałam, że może wywoływać zbyt słabe napięcie mięśniowe.

Hejka
Wczoraj pospalam do 11 a dzisiaj dla odmiany wstalam juz o 4 i nie wiem co ze soba juz mam zrobic

Martyna czlowiek sie uczy caly czas, bo tak naprawde to kazda ciaza jest inna, u mnie jest to 4 ciaza, a trzecia taka wysoka i do tej pory polowy rzeczy nie wiem, co jest dobre a co zle i sama z checia co drugi dzien siedzialabym na IP

Monia to wsiadam na rower i jade na placki co do tych przepowiadajacych to ja slyszalam, ze moga byc ale mniej, cos ok 10 na dobe, ale nie wiem czy to prawda, bo sa rozne opinie no i przede wszystkim one nie bola, wtedy sa nie grozne... A najgorzej jak sa bolesne skurcze to wtedy nie jest dobrze...

Natkka mam nadzieje, ze wszystko Ci tam dobrze wyjdzie z badania

Natka też czytałam różne opisy o no spie, na fajsie podczytuje forum ciążowe i mam wrażenie że nie które kobiety lykaja je jak cukierki. Liste rzeczy mam gotową, napisałam ją już gdybym (phu phu) miałam trafić do szpitala żeby M wiedział co kupić.

Cześć wam

Gosia żyję i mam się dobrze Fizycznie...bo psychicznie lipa. Dziadek jednak ma raka . .. czekamy na wszystkie wyniki. Oby to była jakaś łagodna odmiana i bez przerzutów.

U nas dziś trochę biało. Śnieg z deszczem sypie i to właśnie ten czas żeby młodej kupić jakieś śniegowce
W piątek idziemy z Mary na sesję świąteczną Mam nadzieje, że wyjdę jak człowiek W poniedziałek do gina Ciekawe ile synuś waży

Martyna wlasnie tez zauwazylam, ze wielu lekarzy nospe tez przepisuja jak cukierki nawet w szpitalach na twardnienie brzucha dawaja nspe i duphaston, albo magnez, bo prawda jest taka, ze w wiekszosci szpitali to nawet lekow nie ma, albo maja ograniczenia ...

Paulina bardzo wspolczuje Ci z powodu dziadka mam nadzieje, ze wyjdzie z tego tez mnie ciekawi ile moj wielkolud juz wazy

Paulina bardzo mi przykro z powodu dziadka, mam nadzieję, że wszystko się dobrze skończy.
Ja jeszcze nie zaczęłam robić listy, może za chwilę siądę do tego
Niestety wyniki nie są jakieś rewelacyjne, mam tachykardię i jeszcze jakiś zespół avg II stopnia muszę się umówić na wizytę u kardiologa :/

Hej dziewczyny.

Przepraszam że się nie odzywam ale jakoś tak nie umiem się zebrać na pisanie ale na bieżąco was czytam. Obiecuje poprawę.

Co u mnie? Wczoraj byłam u gina i szybka jest bez zmian także dobrze odpoczywam. Pobrał mi kontrolny posiew i jak nie będzie bakterii to we wtorek zakładamy pessar.

Dziś byliśmy na USG prentatalnyn i będzie drugi łobuz. Chłopczyk jak malowany. Starszy Bartuś młodszy będzie Wojtuś. Cały i zdrowy tylko rozrabiaka. Waży 300 gram.

GOsia bardzo fajny ten lekarz wszystko opowiadał no i miły.

A tu buziunia i siusiak

Natkka wspolczuje wynikow a to masz wrodzone, czy w ciazy Ci sie takie cos zrobilo? Nie znam sie kompletnie na tym, bo nigdy nie mialam problemow z sercem, a jakie mialas objawy tego?

Marta swietne wiesci i gratuluje synusia sliczny jest Ciesze sie, ze lekarz przypadl Ci do gustu ja tez bardzo bylam zadowolona Odzywaj sie czesciej!