Listopadówki 2016

Cześć ale tu się działo, niestety byłam w szpitalu i nie miałam dostępu do internetu. Diagnoza poronienie zagrażające. Na szczęście wszystko jest puki co oki muszę się dużo oszczędzać, wypoczywać. Tylko przy moich berbeciach ciężko o te luksusy. Dziewczyny jak mam się dopisać do tej tabelki?. Moje usg z zeszłej środy Ciaża 4 hdb 12 i 4 płód żywy crl 60 mm. Kosmówka na przedniej ścianie i w macicy ruchy + FHR + . NT w normie. Więc raczej wszystko w porządku . Siedzę teraz zaraz muszę się zabrać za sprzątanie. O kto tam jest z Poznania do mnie tez niedaleko pozdrawiam

Cześć dziewczyny,

ja się ważyłam, ale chyba jeszcze nic nie przytyłam , no jedynie, że jak się zważę zaraz po obiedzie, to pewnie będzie różnica.

Z samego Poznania nie jestem, mieszkam w miejscowości pod Poznaniem (Czapury),
ale pracuję w mieście, wszystko załatwiamy w mieście, bo u nas to kiepska infrastruktura jest.

A wy dziewczyny niagara i edytkanytka skąd jesteście? Z samego Poznania?

edytkanytka a co jest powodem tej diagnozy?
Mi też na razie ciągle tylko mówią, że poronienie zagrażające i mam leżeć.
W piątek ma usg i badania prenatalne, to zobaczymy, może coś się zmieni.

Niagara tak myślałam że ma Julia na imię ale nie byłam pewna dopisze jak Edytkanytka poda mi dane swoje do tabeli.

Edytkanytka żebyś była w tabelce musisz mi podać dane do niej a ja Cię dopisze. Tak sobie myślałam że może same chcecie tam dane wpisywać tylko musiałabym to zrobić w Google Excel i dać link na pierwszek stronie naszego forum. Same mogłybyście wpisywać wizyty i inne rzeczy

Basienka Ty jesteś z Wrocławia czy okolic? A w ogóle ja schudłam -4kg zobaczę 2.maja jak teraz mnie waży położna zawsze przed badaniem ginekologicznym.

Dzień dobry

Właśnie się ważyłam i wygląda na to, że też jeszcze nic nie przytyłam

Edytka odpuść sprzątanie, oszczędzaj się. Ja w pierwszej ciąży też miałam poronienie zagrażające. Dbaj o siebie, a na pewno będzie dobrze
A Ty skąd jesteś?
W sprawie tabelki napisz wiadomość prywatną do Cortezi

Kinia ja 30km od Poznania, Środa Wielkopolska Dojazd mamy bardzo dobry więc często bywamy w samym Poznaniu

cortezia jestem z Wrocławia

Dziewczyny jak Wy to zrobiłyście że nie tyjecie? Ja już mam 3 kg do przodu- czuję że więcej jem.... ale ciągle mam apetyt, ciągle jestem nienajedzona.
Nie będe napewno obsesyjnie trzymać dietę, głodzić się itp.... ale troche się obawiam tego przyrostu ( nie ukrywajmy..... to narazie tłuszcz )

Basienkaaa pierwsza ciąża? Ja w pierwszej też dużo przywaliłam- ponad 20 kg..Masakra- mam nadzieję, że w tej będzie mniej. Tylko nie zacznij się głodzić- jedz ile potrzebujesz. A zrzucisz jak urodzisz . Ja z takiego założenia wychodziłam:).

Taaakk , 1 ciąża

masz rację, ide po ciasteczko ))

Basienkaaa napisał: Taaakk , 1 ciąża

masz rację, ide po ciasteczko ))

smacznego

Moniaak ja też w pierwszej miałam 20 na plusie na szczęście nic nie zostało, ale teraz wolałabym trochę mniej

Hej,
Edytka, Kinia, och jak mi Was szkoda, pamietajcie, ze z kazdym tygodniem jest mniejsze zagrożenie, i trzeba sie uzbroic w dobre mysli i pomoc do dzieci.

Cortezia, wow -4! Fju fju szacun:) u mnie - 2,ale totylko przez nerwy, jie to, zebym sie jakos ograniczala, w poprzedniej ciąży tez duzo przytylam

Niagara, a mi nie udalo sie wrocic do dawnej wagi, myslimy powaznie o wyprowadzce z krakowa, bo tu nie mamy nikogo do pomocy, oprocz mojej siostry, ale ona ma dwojke dzieci, jeden ma 3 lata a drugi roczek, wiec same wiecie jak jest. A jak bysmy sie wyprowadzili to zawsze by tescie pomogli i jakos dalo by sie wyjsc z domu:d

Basia, chyba to siedzenie w domu tez sprzyja tyciu, bo non stop cos sie podjada, polecam pilnowac godzin posilkow, co 2, 5-3h, wtedy latwiej kontrolowac wage (teraz mysle, ze pasowalo by, zeby sama zaczela stosowac sie do tej rady;)

Ja dzisiaj w domu, wczoraj wieczorem zlapaly mnie takie dreszcze ze spalam pod dwiema koldrami i w grubej bluzie, wogole nie moglam sie rozgrzac, leci mi z nosa i stwierdzilam, ze nie ma co dzisiaj isc do pracy bo tylko sie doprawie, a lepej nie bedzie.
Dzisiaj ide do mojego gina na genetyczne to poprosze o tydzien zwolnienia.

Milego!

Krecik tak aż tyle przy Biance identycznie, ale skończyły się mdłości i mogę już normalnie jeść, tzn mam małe ograniczenia tzn, że bardzo szybko się najadam jem mniejsze ilości. Więc muszę też już zacząć się trzymać tych pór o których pisałaś. No zobaczymy licze na mały przyrost bo ja i tak zbyt dobrze wyglądam. Daj znać po wizycie:)

Niagra Ty chyba wczoraj byłaś u lekarza? Jak wizyta?

Moofka co tam u naszej grudnióweczki?
Gosia Ty jutro masz te dzień, wierze, że będzie dobrze!!!
Dziewczyny tak sobie pomyślałam, że może same będzicie wpisywać wizyty:) Daje wam link tutaj i oczywiście na pierwszej stronie forum jest ten link od naszej tabli oraz sama tabela tam też jest.
Tabela listopadówek na google

Ja na razie się nie nastawiam i nie planuje. W pierwszej ciąży też planowałam jeść stałe posiłki. Ale cóż było zrobić, jeżeli w trakcie czasu przewidzianego na niejedzenie poczułam niemożliwą do opanowania chęć na ptasie mleczko( i to od razu na pół opakowania) ??
Najlepszą akcję miałam w Wigilię. Mama wyjątkowo nie zrobiła racuchów- słuchajcie- beczałam pół wieczoru bo tak mi się ich chciało. A w domu jak na złość nie było drożdży...
W pierwszej też początkowo schudłam 2 kg... więc na razie nie cieszę się, że waga mi stoi w miejscu, bo wiem, że wszystko przede mną
Cortezia może niech Niagara wklei tez link na pierwszej stronie- jej post jej pierwszy, więc nie będzie problemu ze znalezieniem dla nikogo?

Ja dziś w pracy.
Moje dziecko po przerwie w przedszkolu i znów histeria... ech. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.
Miłego dnia

Cześć Dziewczyny

Cortezia nie byłam wczoraj na wizycie, pójdę w czwartek. Mój lekarz nie robi zapisów, przyjmuje w poniedziałki, czwartki i soboty, ja ustalam z nim tylko tydzień, w którym chce mnie zobaczyć, a dzień dopasowuję sobie sama. Także u mnie te wizyty będą ruchome

Weszłam w linka, ale nie mogę niczego edytować A w razie co, to jak później wstawić tą tabelę, żeby była widoczna?

Moniaak ja mogę wkleić, jeśli Cortezia nie ma nic przeciwko

Moniaak, ja bede musiala wziasc sie za ustalenie posilkow, bo ma mierzyc cukiergodzine po posilku, pisalam, ze bylam u diabetologa i mam jiby podejrzenie cukrzycy ciazowej, ale wydaje mi sie to na wyrost i bardzo przesadzone, nad ranem pilam wode z miode i cytryna, a rano cukier mialam ksiazkowy:)
O histerii dziecka przed pojsciem do przedszkola mohlabym poradnik napisac, tez swoje przeszlam, maz jak zaprowadzal malego do przedszkola, gdyby nie to, ze oboje pracujemy to by go napewno nie zostawil:d

Cortezia, te wizytyty chyba jednak zbyt ruchome, jabym nie wpisywala, ale jak jest wiekszosc to nuemam nic przeciwko:)

Kurcze musze wymyslic cos na obiad, chyba zrobie same kluski śląskie nie mam wyrzutow bo maly je w przedszkolu, a meza, jak zwykle w tygodniu, nie ma

Wzielo mnie na planowanie wakacji, mam ochotę nato morze, a maz sobie litwe wymyslil, ale to chyba bedzie juz zdecydowanie za daleko na mnie, mam ochote gdzieś jechać, teraz:) Majówkę mamy juz zaplanowana:jedziemy do rodzicow, tylko, ze tam jestesmy co tydzień, wiec to właściwie zadnen wyjazd;)

Milego!

Niagara nie ma problemu oczywiście że możesz. Chyba już możesz tam pisać. Potwierdzilam twój e-mail.

Moniaaak masz rację nie ma co też diet rygorystycznie wprowadzać. Ale ja pilnować się muszę. Niestet a właśnie na drugie śniadanie zjadłam dwie kanapki i 8 zelkow misiów no i co ze Mną będzie
Krecik no mi to tam rybka mogę usunąc ta kolumnę.