Mamusie LUTY 2017

Mavi 'zołza" zawsze się jakaś trafi u nas się pytają jak chcesz karmić. Ja chciałam piersią to położna bardzo pomagała i wspierała żeby i mi i Małemu było dobrze. Jak juz mi pekało serce od ciągłego płaczu Adama to mnie bardzo wspierała i tłumaczyła ze ja musze mieć mleko po porodzie SN. Bardzo mi pomogła psychicznie a z Artkiem po 24h wycisnęłam 3 kropelki mleka położna łapała je do strzykawki i pocieszające ze tyle Małemu wystarczy ( był na onym oddziale) i dokarmiały go przez kilka dni glukoza , później mm dokarmiały ale zawsze się mnie o zgodę pytały

Melduję się,jako hospitalizowana

Rozwarcie wewnętrzne nie powiększyło się jest 1cm, zewnętrzne 2,5cm
Wciąż lekko plamie, dostaje ciągle tabletki na podtrzymanie i do jutra na pewno zostaje, albo jeszcze dłużej...
W zależności, Jak ze skurczami będzie

U nas też był nacisk na karmienie piersią, ale pomagały i jak dziecko naprawdę płakała to dawały MM

Honka Ty tak radzisz już od miesiąca,że wszystkie nas zakasujesz

Megi nie od miesiąca tylko od tygodnia ale i tak się ciesze ze az 36 tyg się z Kubusiem w jednym trzymamy
I z jednej strony chciała bym wytrzymać jak najdłużej a z drugiej już mam dosyć liczenia długości skurczy i ich odstępy i obserwowania tego wszystkiego
M stwierdził że to przez ta nospe i końskie dawki magnezu się rozkręca i rozkręcić nie może

A nie wybadali przyczyny tych plamień ?

Rozwarcie z 1,5 na 2,5 się powiększyło,stąd pewnie to plamienie.. .

Ojej to macie przykre początki karmienia. Ja moją przystawiałam co 2 h ( nie ważne noc czy dzień-nastawiałam budzik w telefonie (chciałam pobudzić laktację), w trzeciej dobie miałam już nawał pokarmu. Natka nie płakała za bardzo cały czas leżała obok mnie w moim łóżku, jak ona spała to i ja ( sala trzy osobowa płacz innych dzieci mojej nie budził a mi zbytnio nie przeszkadzał), przystawiałam tylko na siedząco bo nie szło mi karmienie na leżąco chociaż ból z rany naciętej był spory w tej pozycji. Wyszłyśmy ze szpitala po 5 dniach z powodu wyników krwi.

Teraz zamierzam podobnie postępować mam nadzieje że metody się sprawdzą po raz drugi.Karmiłam 10 miesięcy aż organizm nie dał rady wyleczyć choroby b
ez antybiotyku a Natalka zaczęła gryźć.

Jak rodziłam trzy lata temu na oddział nie wpuszczali dzieci poniżej 14 roku życia w odwiedziny, teraz podobno nie robią w tej kwestii problemu. Moim zdaniem każdy rozsądny człowiek jak czuje jakiekolwiek objawy chorobowe sam nie wejdzie (by nie narażać dzieci- ale ludzie są różni)

U mnie łożysko ma ii stopień
Ale lekarz poinformował mnie że to może się zmienić z dnia na dzień tym bardziej że coś im się nie podobało z przepływami więc mam obserwować ruchy gdyby coś nie pokoilo do szpitala
Ja niby miałam pokarm ale młody wstrzymywal max 1 potem druga pierś i był za godzinę już głodny a tu nic się nie zrobiło w ciągu dnia starałam się jak mogłam na wieczór od drugiego tygodnia dostawał butelkę która mu starczyła na3 godziny poprostu lubił zjeść

Jak cos to u mnie łożysko 3st.

Zwariuje z tą rwa kulszowa, malo dziś nie płakałam z bólu. Już chce urodzić i mam nadzieje ze po porodzie to przejdzie

Piter mój bez objawów zapalenia krtani, lekko pokasłuje, ale już mokro. Ciekawe jak nad ranem, ale wygląda ze szybko zareagowałam.

Masuska a nie mogą Ci coś w szpitalu pisać?

Jak noc Wam minęła? Honka jak u Ciebie?

U mnie bez skurcze, czekam na KTG

U mnie noc tragiczna od 22 miałam skurcze co 5-10-15 min, od godziny są co 20 min no i bolą

Masuska współczuję Tobie, mi pomagał pas ciążowy

Masuska też cierpię z powodu rwy do tego biodra i miednica tak mnie boli ze tez płakać mi się chce spać przez to nie mogę . To ewidentnie mała mi przepuklinę uciska .
Megi dobrze ze się uspokoiło

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
No i brzuch już mam tak nisko ze nogę na nogę ciężko założyć dziewczyny jesli potwierdzi się termin to za 9 dni będe tulic malutką . Co do karmienia piersią bardzo bym chciała ale jak nie bedę mogła to na pewno nie załamię się tak jak przy młodym miałam wyrzuty tak teraz wiem ze MM to nie zło co ma być to będzie

U mnie w nocy bez skurczy, kroplówki pomagają jak będzie dobrze dalej to w pon lub wt do domu obym wyszła bo czuję się już dobrze i psychicznie dzięki sterydkom też Zostałam sama na sali bo 2 dziewczyny urodziły wczoraj a jedna wychodzi na żądanie.
Honka, Masuska i Agutka współczuję mnie tylko dalej krocze boli ale już lepiej nie bedzie
Agutka ja nog złączyć nie mogę jak siedzę bo mam tak brzuch

Agutka Tobie też współczuję tej rwy

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Joanna ciesze się ze u Ciebie jest lepiej do poniedziałku szybko zleci

To jest moja najdłuższa ciąża Kubuś bije rekordy

U mnie też spokojna noc może dlatego że napewde prawie nic nie robie
O przutulaskach dawno zapomniałam bo poprostu nie mislam ochoty i puki co nadal jej nie mam
Zastanawiam się jak to będzie później hihi
Teraz liczę że tydzień i klika dni i może mój mały rozbujnik się rodzic

Honka czuję, że jeszcze trochę będziesz w 2-paku

Joanna to lada chwila jeszcze chodź trochę będziesz w domu. Fajnie!

Agutka
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


A ja znowu plamie

Joanna dobrze ze jest lepiej No i dzidziś bezpieczniejszy . Ja włąsnie zamówiłam fotel www.google.pl/search?q=fotel+pello&clien...rc=ywi0TK4j1c0FqM%3A Mam nadzieje ze do karmienia się przyda z Kubą miałam taki lekko bujany i super sie sprawdził .