Mamusie CZERWIEC 2017

Wlasnie Was nadrabiam. Monia gratuluje!
powiem Wam ze czyta sie jak książkę trzyma w napięciu;)

Monia jak pierwsza nocka w domu ?

nocka koszmar o 22 mala się obudzila dostala cyca i ciagle placz pampers czysty ona niby najedzona i nic w końcu zrobiłam jej mm zjadla max 0 ml i poszla spac a ja ryczałam jak glupia jak ja ta butla karmiłam oczywiście wyrzuty ze nie mogę jej nakarmić i w nocy po każdym cycu butla szla choć trochę a w dzień wystarcza jej cyc...
po za tym mam mega bol pod lopatka ale taki nie do zniesienia i bol sutkow tez już ryczałam z bolu bo ruszyc się nie mogę i cic nnie przynosi ulgi a na domiar zlego spadlo mi tylko 5 kg wiec załamka!!!! chyba się uzbieralo tego za dużo i emocje wziely gore:(

Monia pewnie mała chce szybko się najeść na noc ... nie miej wyrzutów czasem samą pierś nie wystarczy i trzeba dokarmic niektórzy maja pokarmu aż zadość a niektórzy mniej ja przy Zosi tak miałam dokarmialam w nocy a w dzień cyc a teraz zobaczymy jak będzie ...

Monia nie stresuj sie bo im wiecej nerwow tym gorzej wiem po sobie. Mleko modyfikowane tez ktos po cos wymyslil:) nic jej od tego nie bedzie a a z czasem sie wszystko unormuje. Glowa do gory i mniej stresu mleka bedzie wiecej na 100% my tak mielismy. Poki byl placz nie bylo mleka przestalam sie obarczac wina i sie unormowalo.
Trzymamy kciuki!

ja niby wszystko wiem bo przechodziłam to samo z Zuzia ale jednak te wszystkie emocje biora gore.
dziewczyny a do kiedy was tak sutki przy karmieniu bolały?ja ciagle mam zdarte prawie do krwi na szczęście po tej masci troszkę się regenerują ale boli strasznie jak się mala przystawia

Ja tak miałam z synem bo zarloczkiem był wiecznie na cycu aż krwawily mi skutki:/.wiem że smarowalam bepantenem jakoś tak i liść białek kapusty wkladalam w stanik tak mi radziła położna ze kapusta leczy piersi zapalenia. Tak samo jak się pierś zapali boli przyłożyć liść kapusty .i jak ręka odjol
Mię od wczoraj bolą plecy znów :/ AZ SIE KLADE NA SZAFKI GARBIE ZGINAM W POL BY ULZYC SOBIE :/ CHWILE POCHODZE Z 20.MIN I SIADAM ...
DZIS TEZ UMYLAM PODLOGI RANO I NA LOZKO LECIALAM TAKI BOL PLECOW MAM :/:/.I TAK CIAGIEM WSTALAM PO POL GODZ CHWILE POSTALAM I ZNOW . MOJ SIE DZIWI ZE TAKIE BOLE MAM PLECÓW NIE WIE JAK POMOC MI A MASAZ TYLKO POGARSZA SPRAWE:(

Prysznic jest chwilowa poprawa Ale wraca ból :/
Jak to mówi mój wytrzymam do środy w czwartek Masz 37 tydzień więc jak te bóle nie mina jedziemy na ip i niech robią cc w końcu ...Ale nie wiem czy robią w 37 cc jak są bóle pachwin i kręgosłupa krzyża

Monia my akurat tego problemu wcalenie mamy. Synek mi chwyta dalej brodawke i nie mam zadnych ran. Czasami tylko cos zaszczypie to go odstawiam i jeszcze raz przystawiam. Ja za to czesto mam nardzo pelne piersi i trudno mu chwycic przykladam wtedy cieply oklad i juz iest ok
Apo karmieniu zimny zeby zahamowac troche produkcje. To wszystko przez to ze czasami on chce cyca co 20 minut

Monia nie przejmuj sie dokarmianiem mm. Mi pielęgniarki zrobiły okropny terror. Pierwsze dwa dni karmiłam mala piersią, ale zle ja przystawialam lub miałam za mało pokarmu. Bardzi mocno ciągneła i poraniła mi sutki. Zaczęła tez płakać podczas karmienia, chwytala, Ssala 3 sekundy i puszczala, szukała dalej. Ciagle płakała w nieboglosy. A ja razem z nią. Mówiłam ze jest głodna, ze cos nie tak z pokarmem. Kazaly ciagle dostawiac i ze laktacja ruszy. I tak do srody. Zaczęli działać jak waga spadła poniżej 10%. Poprosiłam o nakładki ale to nic nie dało. Pokarmu nadal nie było a mala płakała. Dostałam laktator, i pomimo bólu sciagalam chociaz minimalne ilości a reszte dokarmialam mm. I tak do tej pory. Mala jest najedzona i spokojna, spi grzecznie. Nie mam wyrzutów ze Dokarmiam. Najważniejsze zeby miała pełny brzuszek:) i zdrowi rosla

Tak bardzo chciałabym pochwalić sie moja niunia ale nie moge wstawiać zdjec z telefonu:(

Bylam świadoma tego ze porod wymaga dużego wysiłku, ale nie sądziłam ze az takiego. Moj maz ktory byłam ze mną od odejścia wód do samego konca, powedzial ze jedno dziecko na razie mu wystarczy. Przez trzy dni do siebie dochodził. Ale podobno porod był straszny. Polozna po wyjściu Marysi płakała razem z nami. Malutka rodziła z raczkami na główce i polozna dwa razy je sciagala.

My nadal w szpitalu bo bilurbina na zmianę rośnie i spada. Dzisiaj mogliby nas wypuścić, ale jutro musielibyśmy przyjechac na kontrole i jeżeli znowu by podskoczyła to wtedy musieliby położyć ja do kliniki, gdzie musiałaby zostac sama:(

loq tez masz przejścia bidulko
u mnie w sumie w spzitalu nie było problemu z dokarmianiem mogłam podejść w każdym momencie a jak waga spadla o ponad 200g to sami mi ja wzięli na noc i dokarmiali.
z zoltaczka tez nie wiem co u nas bo w dniu wyjścia się zazolcila wyniki lekko podwyższone ale nie na tyle żeby ja naswietlac chyba i nas wypuścili a teraz nie wiem...wogole jakies plamki jej powychodzily na ciele a nie jem nic szczególnego:(
loq moja tez się rodzila z raczka przy glowce
trzymam kciuki za szybkie wyjście!!!

Moze któraś wie o
Co chodzi i mi pomoże? Mam
Na sutkach takie białe pęcherzyki wypełnione jakby woda. Wiecie co to moze byc? Położne mówią ze to normalne ale mnie to jakoś gnębi :/ w internecie nie znalazłam nic na ten temat :/

Loq -Masz racje, pecherzyki powstaja przy zbyt plytkim uchwyceniu. Mnie sie ostatnio zrobily, jak ze zmeczenia zasnelam podczas karmienia, przez co nie poczulam, ze synek zjechal z piersi i trzymal sama brodawke bez otoczki. Musisz pilnowac odpowiedniego chwytu. Ranki po pecherzykach otwieraja droge drozdzakom i bakteriom, wiec latwiej o infekcje, poza tym moga bolec. Co do krwi, to nie musisz nic odciagac! Karm normalnie, dziecku nic nie bedzie od wypicia mleka z domieszka paru kropel krwi. Najwyzej uleje na rozowo, ew. podobno niteczki krwi moga byc widoczne w kupie (wtedy nie jest to biegunka a krew mamy). Rowniez odchodzaca skora po pecherzykach sie nie przejmuj, dziecku nic nie bedzie, jak polknie kawaleczek, a jezeli zerwiesz, to bedzie rana. Brodawki mozesz smarowac swoim pokarmem lub jakims preparatem z lanolina.
Trenujcie przwidlowe przystawianie, nosek ma nie dotykac piersi, obie wargi wywiniete, wiecej otoczki uchwycone zuchwa, wtedy nic zlego sie nie dzieje. Jak tylko czujesz, ze cos nie tak, delikatnie odstaw dziecko przez wsuniecie malego palca w kacik ust, zeby powietrze weszlo i probuj jeszcze raz przystawic, jezeli dziecko nadal chce jesc. Moj syn gdy sie naje i chce possac bez picia mleka, zjezdza dosyc czesto z otoczki i probuje ssac sama brodawke - od razu odstawiam go, wtedy albo zasypia, albo sie denerwuje i przystawiony od nowa ladnie je. Jezeli ja nie zareaguje na czas, to powstaja pecherzyki, juz pare razy tak mialam i wiem, ze warto pilnowac

Takie coś znalazłam to wina złego przystawiania dzidzia do piersi źle chwyta sutek .
Mi od razu pekaly i krwawily skutki i pewnie i pęcherzyki były Ale przeoczylam je . Myślę że choć troszkę pomoglam

Monia nie przejmuj się dokarmianiem, ja to robię pomimo że mam dosyć pokarmu, ale wydaje mi się że po mm mały lepiej śpi. Laktacja na pewno się rozkręci, u mnie tez to zajęło kilka dni. Czasami też ściągam pokarm, żeby sutki miały czas odpocząć, bo mały potrafi jeść np. co godzinę
Tak jak pisała Kakasia najlepiej na poranione sutki działa nasze mleko i ich wietrzenie.

Log mój mały był naświetlany z powodu żółtaczki, na szczęście tylko przez dzień i noc, musisz pilnować żeby przybierał na wadze to wtedy wskaźnik bilurbiny się obniża, przynajmniej tak powiedzieli mi w szpitalu.

Dziewczyny ale ja nie karmie piersią. Odciagam pokarm elektryczną medelą wiec problem złego przystawienia chyba nie wchodzi w grę?