Mamusie Wrzesień 2017

Witam wszystkie przyszłe i obecne mamy:)

Mam na imię Judyta. Jest to moja druga ciąża. Mam synka z listopada 2013. O ciąży dowiedziałam się tydzień temu:) dwa testy pozytywne. Lekarza mam dopiero w ten piątek. Już nie mogę się doczekac:) ale wszystkie znaki na ziemi i na niebie w sensie na ciele i w ciele wskazują na nia:) prawdopodobny termin porodu 16.09 i obecnie 7 tydzień ciąży, ale znając moje cykle jak w przypadku pierwszej, dziecko może być mniejsze.
Mieszkam za granicą, w Irlandii. Pierwszy raz rodziłam w Polsce, wiec trochę obawiam się jak to wszystko będzie wyglądać, ale widzę, że mamy tu jedna mamusie stad:)
Bardzo mi miło Was wszystkie poznac:) I wierzę, że te 9 wspólnych miesięcy upłynie nam bardzo szybko:)

Witamy nowe koleżanki

Natalia A to nowina bedziec wesoło

Moniek Pewnie liczysz ciąże od dnia zapłodnienia i dlatego wychodzi Ci mniej liczymy od pierwszego dnia ostatniego okresu.

Witam nowe mamusie
Ja od dwóch dni mam jakiegoś wirusa...biegunka mnie trzyma. Dziś na szczęście jeszcze nie latałam do wc, ale znowu wiruje mi w brzuchu.

A jak się czujecie kobietki? ja oprócz powiekszonych i bolesnych Piersi oraz ciągłego siusiania nie czuje nic. Trochę mnie mdlilo na początku, ale to mogło być spowodowane zaskoczeniem na wiadomość o ciazy:) poza tym spać mi się nie chce, wręcz mało śpię. Odrzuca mnie troche na myśl i zapach mięsa, ryb. W sumie to same zupy mogłabym jeść i pić wodę z cytryna:)
Miłego dnia dla Was!

PS gratulacje blizniakow:) podwójne szczęście!

PaulinaJ dużo wody, gotowanego ryżu i przejdzie nigdy jelitowki nie miałam, ale synek kilkakrotnie i najgorsze wspomnienia z tego mam. Żadna choroba go tak nie rozłożyła jak ta.

A jak u Was mam poraz drugi i dalej z pamięcią jak to było w tej ciąży i z niemowlakiem? Mi wydaje się, że nic już nie pamiętam a to dopiero trzy lata

Moniek nie jesteś sama jako pierwszy raz ja też

Natalia - gratulacje

ale nadal nie kumam skąd Ty już wiesz a ja dopiero za tydzień mam pierwsze USG i pewnie tylko bicie serca będę słyszeć

Pozdrawiam Was wszystkie, życzę dużo zdrowia i oby do wiosny ja się nie mogę jej doczekać

Judysen Za drugim razem podchodzi się do dziecka bardziej racjonalnie Już wiesz co faktycznie się przydaje a co nie nie panikujesz tak za każdym razem jak tylko dziecko jęknie podchodzisz bardziej na luzie do wszystkiego. Ciekawe jak to będzie za trzecim razem haha ja się tylko boje, że nie będę umiała dziecka ubrać na dwór Oboje dzieci rodziłam zimą teraz będzie zupełnie odległy termin od poprzednich ;D

PaulinaJ mam taką nadzieje:) kiedyś po necie krążył taki tekst jak to jest przy pierwszym, drugim, trzecim i dalej:) będzie tylko latwiej i ten poród najpiękniejsze a zarazem najkoszmarniejsze wspomnienie no nic jakoś będzie trzeba dać sobie radę... Tylko wtedy miałam mamę u boku a teraz jestem skazana sama na siebie... Zapomniałam o partnerze:)

Hej... Jak bylam w pierwszej ciazy to cale dnie dziedzialam na forum...to byla moja skarbnica wiedzy. Mam pytanie jak załatwic cesarke? Bo drugi raz to napewno nie zgodze sie na te męki...juz wole zeby mnie tepym nozem bez znieczulenia kroili

Witam przyszłe mamy. Jestem Agnieszka, mam synka z lipca 2015, teraz jestem w drugiej ciąży (5 tydzień), narazie zrobiłam testy a do lekarza idę na początku lutego. Przy pierwszym dziecku do lekarza poszłam prawie odrazu, a teraz chce poczekać, żeby zobaczyć dzidziusia i jego serduszko, ale już nie mogę się doczekać co do moich objawów, to tak jak przy pierwszym narazie tylko brak chęci jedzenia, na nic nie mam ochoty i bardzo wyczuwam zapachy, a szczególnie mięsa które mnie teraz odrzuca

Dziękuję dziewczyny ale nadal jestem w szoku. Zobaczymy co z tego wszystkiego wyniknie.

Maga W nie bardzo rozumiem pytanie skąd wiem. Byłam u gina zrobił usg. Który masz tydzień?

Witam wszystkie nowe mamy. Nie zdążyłam wszystkiego poczytać. Nadrobie obiecuje

A to moje usg. Ciężko było uchwycić dwa dlatego jeden Pęcherzyk rozmazany.

Super Natalia. Dasz rade

Też sie zastanawiam jak to z trzecim dzieckiem bedzie, niby wszystko sie wie i bardziej na luzie podchodzi. Z drugim jak mowila Paulina jest juz wiekszy luz, nie ma paniki od razu, czlowiek bardziej racjonalnie mysli. No i nie kupuje sie miliona niepotrzebnych rzeczy

Nam po corciach wszystko zostalo, wozek, wanienka, nosidlo, lozeczko tylko ciuszki oddalam albo sprzedalam bo myslalam ze juz sie nie przydadza. Jak juz bedziemy wiedziec kto mieszka w brzuszku bedziemy kompletować ciuszki

Ja wózek właśnie nie dawno sprzedałam i kupiłam spacerówkę taką lepiej składającą się A tu niespodzianka...ale to nic i tak kupię chyba jakiś rok po roku bo Mieszko jeszcze mały będzie

Natalia Super fota Pokażę wam moją. Też tylko pęcherzyk widać.

I mam wyniki bety HCG. 12.01 wyszło mi 296, a dziś wiec po 6 dniach 4341. Jak myślicie dobry skok? Mało się jeszcze orientuję w tych wynikach. Według kalendarza to 6 tydzień.