STARANIA O CIAZE

a powiedz...nie zdiagnozowano u Ciebie może policystycznych jajników? bo to tak troszkę wygląda..wiem - sama przez to przeszłam.

nie martw się - wszystko jest do "załatwienia". naprawdę będzie dobrze.

Nie, policystyczne jajniki zostaly od razu wykluczone. Uslyszalam ze szkoda ze to nie PCOS bo byloby latwiej a tak to mam gorzej, byla mowa o niedorozwoju jajnikow... Ale takie cos to pierwszy raz mam

Hejo,
jak ktoras moze niech zerknie dzieki

Po 1 brzuch mnie dalej boli, przenioslo sie tylko ciut wyzej
Po 2 dzwonilam do lekarza i termin ma dopiero na 19 sierpnia no ale sie umowilam... koniec cyklu wiec nic nie poradzi ale moze choc pogadam i zapytam sie jak sie umawiac na cyto...
Po 3 wyniki... Jak wiecie mialam problem z prolaktyna i zawsze sie leczylam, wiec myslalam ze teraz przez moja "chorobe" bedzie jeszcze gorzej a tu... niespodzianka...
I tak (badanie w 5dc)
FSH 4,82 (norma 2,8-11,3) poprawa
LH 1,90 (norma na starym wyniku 1,1-11,6) a na nowym od 2,4 wiec mam za niskie... a zawsze bylo w normie :roll:
Estradiol 35 (norma do 160) poprawa
Prolaktyna 14,40 (norma 1,90-25) Poprawa!! :radocha:

Teraz tylko czy orientujecie sie jakie sa aktualne normy dla LH i czy wogole ktoras cos z tego rozumie?? Co mi?? I jak sie liczy FSH:LH czy na odwrot??

Zaraz zerknę na moje badania...zobaczymy..jak to u mnie było... Co prawda robiłam je ponad rok temu..ale nie zaszkodzi porównać.

U mnie wyglądało to tak:

FSH 5,1 mlU/ml ( norma dla fazy owulacyjnej to 3,4 - 33,4 )

LH - 6,3 mlU/ml

PRL - prolaktyna 1030,03 mlU/ml (czyli wysoka jak w II trymestrze ciąży była ) - w ciąży jeszcze wtedy nie byłam rzecz jasna...

za chwilkę zeskanuję Ci tabelkę z LH i FSH


ok...dodaję tabelkę:

Witajcie
Madziu, gratuluję poprawy wyników. Ja niestety tez się nie znam na analizie medycznej, więc nie pomogę
Linta, ja też tak kiedyś miałam. Wydawało mi się, że to okres. Ale było to brązowe. Poszłam do jednego gina i przepisał mi luteinę. W drugim cyklu było podobnie. Zmieniłam na babkę gina i od razu powiedziała mi, że tak się zdarza. Ato nie był okres a krwawienie między miesiączkowe - związane z owu (choć trawło to parę dni). Dostałam tabletki anty na jakieś trzy miechy i wszystko się skończyło. Już nawet nie pamiętam czy było to 2, czy 3 lata temu.
Wiecie co nie ma co rozmyślać i schizować, tylko do lekarza byle dobrego.

A tak poza tym, ja czekam na tę głupią @. Ma przyjść w sobotę, ale chyba przyjdzie wcześniej. Od niedzieli mam humory, wszystko mnie wkurza. Co dzień chce mi się ryczeć. W dodatku pobolewa minie lewy jajnik

hej angel

a ja tam cały czas kciuki mocno trzymam, co by @ nie przyszła

monami dzieki
Hmmm wychodzi jak byk ze mam niedoczynnosci przysadki
Pozatym boje sie jak fiks i znowu mi sie zaczna leki ja nie chce

angel82 zeby @ nie przylazla!!

Dziękuje dziewczyny
To największe marzenie jakie kiedykolwiek miałam...

Madziu, nie stresuj się niepotrzebnie. To tylko pogarsza sprawę.
Pozdrawiam buźka

Madzik...nie ma się co stresować... będzie dobrze.
tylko spokój może nas uratować...

Dzien dobry...
Tak spokoj, tylko spokoj, staram sie jak moge

Witajcie
Ale tu puściutko dzisiaj... Widać pewnie wszyscy wypoczywają.

Madziu, jak tam? Jak samopoczucie?
Ja nadal czekam, ale już nie myślę. Jutro ostatni dzień do pracy I popołudniu wyjeżdżamy z mężulkiem do Zakopca . W końcu upragniony urlop. Od razu się usprawiedliwiam, bo pewnie nie będzie za bardzo czasu, żeby tam do Was zajrzeć
Ale jak tylko wrócę postaram się odezwać

Hej
Eeee odpoczywaja... Jutro niektorzy ida na bete.... Wyslani przez lekarza

angel no ja czekam na info jakies!! kciuki zaciskam!!
My dzis mamy 2 miechy od slubu wiec moze meza wykorzystam, choc boje sie ze wzgledu na brzuch no i ochoty nie mam bo chorobsko bierze