- Posty: 2169
- Otrzymane podziękowania: 2
- /
- /
- /
- /
- /
- STARANIA O CIAZE
STARANIA O CIAZE
- gorla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- mesy
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 5151
- Otrzymane podziękowania: 198
13 lata 2 miesiąc temu #209035 przez mesy
gorla a dużo o tym myślisz trzeba zrobić z tobą porządek noooo a cooo se myślałaś
chłopek no ja mam tylko brata ale pamiętam jak się z nim biłam i ile moi rodzice się przez nas nadenerwowali haha np. mój brat chciał zobaczyć czy kubek się zbije na mojej głowie - głowa oczywiście do szycia kubek cały... ja kazałam kiedyś bratu robić batmana zaliczył kaloryfer - głowa do szycia ....
chłopek no ja mam tylko brata ale pamiętam jak się z nim biłam i ile moi rodzice się przez nas nadenerwowali haha np. mój brat chciał zobaczyć czy kubek się zbije na mojej głowie - głowa oczywiście do szycia kubek cały... ja kazałam kiedyś bratu robić batmana zaliczył kaloryfer - głowa do szycia ....
Temat został zablokowany.
- Lacrijka
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
Mniej Więcej
- Posty: 3390
- Otrzymane podziękowania: 10
- eash
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 557
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #209041 przez eash
a mnie się wydaje, że można być szczęśliwym rodzicem wychowującym szczęśliwe dzieci zarówno, kiedy ma się jedno dziecko, jak i kiedy ma się 2, 3 czy 8 ważne, żeby mieć tyle dzieci, ile - w swoim własnym odczuciu - jest się w stanie wychować, wykarmić, utrzymać, żeby to były dzieci, o których istnienie postaraliśmy się świadomie, chciane i kochane. i naprawdę znam nierozpieszczonych jedynaków oraz rodzinę złożoną z 8 braci i jednej siostry, w której każdy skończył studia i generalnie "wyszedł na ludzi", także wiecie...
ostatnio w miejscowości, w której pracuję, była afera, bo dyrektor szkoły i jego żona publicznie oświadczyli, że w dzisiejszych czasach rodzina, w której jest więcej niż jedno dziecko, to patologia (sami są rodzicami rozpieszczonego, wyjątkowo wrednego i aspołecznego jedynaka, prymusa i lizusa, jak z kiepskich dowcipów). opinia ta padła przy takiej okazji: żona dyrektora, nauczycielka, usadziła ucznia, który wcale głupi nie jest i uczy się nieźle, ale akurat pochodzi z biednej, wielodzietnej rodziny i pewnie zalazł jej jakoś za skórę. napisał egzamin poprawkowy na 4, co dobitnie świadczy o chamstwie nauczycielki i wtedy ona palnęła taki komentarz do matki chłopca. dla mnie to oburzające, choć sama planuję tylko 2, góra 3 dzieci. co o tym sądzicie?
krótko po tym wydarzeniu w drugiej miejscowej szkole, gdy rozgorzała na ten temat dyskusja, dyrektorka oświadczyła, że jej zdanie jest odmienne - że ona uważa, że jedno dziecko to kalectwo. i z tym też się zgodzić nie mogę. a wy?
ostatnio w miejscowości, w której pracuję, była afera, bo dyrektor szkoły i jego żona publicznie oświadczyli, że w dzisiejszych czasach rodzina, w której jest więcej niż jedno dziecko, to patologia (sami są rodzicami rozpieszczonego, wyjątkowo wrednego i aspołecznego jedynaka, prymusa i lizusa, jak z kiepskich dowcipów). opinia ta padła przy takiej okazji: żona dyrektora, nauczycielka, usadziła ucznia, który wcale głupi nie jest i uczy się nieźle, ale akurat pochodzi z biednej, wielodzietnej rodziny i pewnie zalazł jej jakoś za skórę. napisał egzamin poprawkowy na 4, co dobitnie świadczy o chamstwie nauczycielki i wtedy ona palnęła taki komentarz do matki chłopca. dla mnie to oburzające, choć sama planuję tylko 2, góra 3 dzieci. co o tym sądzicie?
krótko po tym wydarzeniu w drugiej miejscowej szkole, gdy rozgorzała na ten temat dyskusja, dyrektorka oświadczyła, że jej zdanie jest odmienne - że ona uważa, że jedno dziecko to kalectwo. i z tym też się zgodzić nie mogę. a wy?
Temat został zablokowany.
- magduska
- Wylogowany
- rozmowna
- W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walc
Mniej Więcej
- Posty: 581
- Otrzymane podziękowania: 17
13 lata 2 miesiąc temu #209045 przez magduska
a mnie kochane tak boli brzuch dolem,ze az strach pomyslec,ze @ MNIE NAWIEDZI WCZESNIEJ NIZ DOTYCHCZAS ALE Z JEDNEJ STRONY LEPIEJ,ROZPOCZNE SZYBCIEJ STARANKA OD NASTEPNEGO MIESIACA
NIEDLUGO TO MY KOBITKI Z FORUM BEDZIEMY WYZNAWAC NOWA WIARE STRAJACE SIE I PRAKTYKUJACE HEHE
NIEDLUGO TO MY KOBITKI Z FORUM BEDZIEMY WYZNAWAC NOWA WIARE STRAJACE SIE I PRAKTYKUJACE HEHE
Temat został zablokowany.
- gorla
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 2169
- Otrzymane podziękowania: 2
13 lata 2 miesiąc temu #209046 przez gorla
mesy buhaha u nas z bartem też akcje była, iel szyb zbilismy, uszkodzilismy wazonów
ja wcale o tym za dużo nie myslę. Poprostu koniec cyklu sie zbliża i mam chandre z powodu pracy i tak sie uzbierało, zmeczona po prostu jestem, nawet nie mam siły książki poczytac bo 0 21 oczy mi sie zamykaja. Dziś też sie nie wyspałam, bo mnie na kibelek z sikaniem goniło. Ale tak jakoś spałam, ze nie mogłam z łóka sie unieść , a mnie cisneło, az wkońcu 0 3:40 w nocy poszłam sie odlać
ja wcale o tym za dużo nie myslę. Poprostu koniec cyklu sie zbliża i mam chandre z powodu pracy i tak sie uzbierało, zmeczona po prostu jestem, nawet nie mam siły książki poczytac bo 0 21 oczy mi sie zamykaja. Dziś też sie nie wyspałam, bo mnie na kibelek z sikaniem goniło. Ale tak jakoś spałam, ze nie mogłam z łóka sie unieść , a mnie cisneło, az wkońcu 0 3:40 w nocy poszłam sie odlać
Temat został zablokowany.
- mesy
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 5151
- Otrzymane podziękowania: 198
- Mirella
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Klaudia - najcudniejsze dziecię na świecie
Mniej Więcej
- Posty: 7015
- Otrzymane podziękowania: 72
13 lata 2 miesiąc temu #209060 przez Mirella
Insomnia no miałam być dla Ciebie grzeczna ale tymi oknami to mi podpadłaś, no kto wywołuje deszcz na weekend????????????????? no fochnęłam się na Ciebie
Bidol, a Tobie też nic tylko po łapach za takie myślenie, bierz przykład z Mesy, albo poproś starsze staraczki niech Ci powiedza w jaki etap wlazłaś i co to znaczy. I niech Ci przypomną co jest normą, swoją drogą ciekawa jestem czy pamiętają
Eash, no szczerze chciałam ale mi fota Nadii jakiejś wyskoczyła Oki, doczytałam i zrobiłam co trzeba, Haneczka superaśna, mogłabyś i nam jaką fotę tu wstawić.
Ja sama głoszę hasło że jedynactwo to kalectwo, ale ja jestem jedynaczką to mi wolno No i dlatego tak bardzo chcę mieć jeszcze jedno dziecko. Ja po prostu wiem, że smutno byc jedynakiem niezależnie od starań rodziców.
@nulka, no tylko że względu na historię sprzed pól roku wyjątkowo pozwolę Ci z testem do poniedziałku poczekać, ale nie więcej. Kochana wiedzieć trzeba, choćby żeby wiedzieć czy piwko odstawiać
Bidol, a Tobie też nic tylko po łapach za takie myślenie, bierz przykład z Mesy, albo poproś starsze staraczki niech Ci powiedza w jaki etap wlazłaś i co to znaczy. I niech Ci przypomną co jest normą, swoją drogą ciekawa jestem czy pamiętają
Eash, no szczerze chciałam ale mi fota Nadii jakiejś wyskoczyła Oki, doczytałam i zrobiłam co trzeba, Haneczka superaśna, mogłabyś i nam jaką fotę tu wstawić.
Ja sama głoszę hasło że jedynactwo to kalectwo, ale ja jestem jedynaczką to mi wolno No i dlatego tak bardzo chcę mieć jeszcze jedno dziecko. Ja po prostu wiem, że smutno byc jedynakiem niezależnie od starań rodziców.
@nulka, no tylko że względu na historię sprzed pól roku wyjątkowo pozwolę Ci z testem do poniedziałku poczekać, ale nie więcej. Kochana wiedzieć trzeba, choćby żeby wiedzieć czy piwko odstawiać
Temat został zablokowany.
- Insomnia
- Wylogowany
- Moderator
- Chcę słyszeć w domu tupot małych stóp...
Mniej Więcej
- Posty: 1753
- Otrzymane podziękowania: 17
- mesy
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 5151
- Otrzymane podziękowania: 198
- eash
- Wylogowany
- rozmowna
Mniej Więcej
- Posty: 557
- Otrzymane podziękowania: 0
13 lata 2 miesiąc temu #209069 przez eash
no właśnie mi tez się wydaje, że - jak kiedyś nas zabraknie - to Hania jako jedynaczka bylaby samotna. nawet, gdyby miała męża, własne dzieci. rodzeństwo to bardzo potrzebna część rodziny. i z drugiej strony - gdy Hania kiedyś pójdzie "na swoje", a nie będziemy mieć już żadnego innego dziecka, to chyba strasznie pusto, cicho i ciemno nam będzie - nam, dwojgu starych pierników... ale rozumiem pary, które z założenia chcą mieć tylko jedno dziecko - np. ze względów ekonomicznych. to wcale nie jest materializm, raczej realizm. sama myśląc o przyszłości Hani i jej braciszka/siostrzyczki, myślę o tym, żeby móc jej zapewnić wszechstronną edukację, żeby otworzyć jej wiele drzwi na świat i dać jej możliwość wyboru, co chce w życiu robić, kim chce być, jak żyć. a edukacja kosztuje. i przy 5 czy 7 dzieci nie byłoby nas stać na kurs angielskiego, szkółkę jeździecką, szkołę muzyczną czy naukę pływania dla każdego z tych dzieci. no po prostu - każda para sama powinna zdecydować, co jest dla niej ważne, czego chce dla swojego potomstwa i czy w związku z tym chce mieć jedynaka czy ogromną rodzinę. i chyba nikogo nie powinno się krytykować za taki czy inny wybór. nie wspominając już o tym, że licza dzieci nie zawsze zależy tylko od wyboru, chcoć czasem jedynie tych dwoje ludzi wie, że po prostu nie udaje się mieć dzieci...
Temat został zablokowany.
- Asik
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Szczęśliwa :D
Mniej Więcej
- Posty: 2162
- Otrzymane podziękowania: 13
- magduska
- Wylogowany
- rozmowna
- W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walc
Mniej Więcej
- Posty: 581
- Otrzymane podziękowania: 17
- agnesssa
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 30.09.2012 Jestem mamą :D
Mniej Więcej
- Posty: 3123
- Otrzymane podziękowania: 42
13 lata 2 miesiąc temu #209086 przez agnesssa
Asik słodziak z tego Twojego syneczka
Eash głos oddany A ja nie wyobrażam sobie jak bym nie miała rodzeństwa, dlatego tez uważam, że dwójka to minimum Mam przyjaciela, który jest jedynakiem, i pomimo, że się przyjaźnimy jakieś 10lat, to uważam, że ma spaczony umysł od tego że jest sam, rodzice go rozpieścili, dali mu wszystko i jak ich zabraknie to nie wiem czy sam przetrwa Ale wiadomo, każdy człowiek jest inny Ja bym chciała mieć dwójkę, albo trójkę. Generalnie widzę to tak: dwójkę zaplanowana, a jak z trzecim wpadnę to będę szczęśliwa
Eash głos oddany A ja nie wyobrażam sobie jak bym nie miała rodzeństwa, dlatego tez uważam, że dwójka to minimum Mam przyjaciela, który jest jedynakiem, i pomimo, że się przyjaźnimy jakieś 10lat, to uważam, że ma spaczony umysł od tego że jest sam, rodzice go rozpieścili, dali mu wszystko i jak ich zabraknie to nie wiem czy sam przetrwa Ale wiadomo, każdy człowiek jest inny Ja bym chciała mieć dwójkę, albo trójkę. Generalnie widzę to tak: dwójkę zaplanowana, a jak z trzecim wpadnę to będę szczęśliwa
Temat został zablokowany.
- magduska
- Wylogowany
- rozmowna
- W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walc
Mniej Więcej
- Posty: 581
- Otrzymane podziękowania: 17