STARANIA O CIAZE

Przytulam Mirella. Ten dzień gdzie okazuje się, że jednak nie udało się jest zawsze skopany...

nic nie testowałam, @ przylazła godzinę temu

Dzięki dziewczyny, widocznie to jeszcze nie moja kolej, Wasza pewnie teraz No w końcu ja już jednego szkraba mam

A może teraz poświęcimy parę postów na wasze imiona jakie chcecie dać dzieciom???
Moje ulubione to: Lenka lub Milenka oraz Maksymilian, Alan i Oliwier

Mirella przyyykroo mi ehh ohydne uczucie jak @ przyłazi

Cześć
jestem tu nowa od niedawna.... następna staraczka, Dziś boli mnie dołem brzuch mam 15dc. Ale ten cykl jadę na wspomagaczach ciekawa JESTEM CZY MI POMOGĄ...

Czy ktoś korzystał z pomocy tabletek oczywiście pod kontrolą lekarza?

A jak się nazywają te wspomagacze??? Bo jestem ciekawa To mój 1 pełny cykl ( a normalnie to 1,5cyklu) więc dopiero zaczynam - bez wspomagaczy

Witam
Bardzo podoba mi się podejście dziewczyn, które się nawzajem wspierają i dzielą się swoimi spostrzeżeniami... ja też postanowiłam się podzielić moim doświadczeniem, bo skoro mi pomogło to może pomoże też innym starającym się dziewczynom.
Przed zajsciem , postanowiłam zrobić sobie badanie włosa, w którym wyszło jak na dłoni, że mogę mięć problem z zajściem lub donoszeniem ciąży, ponieważ miałam braki witamin i minerałow, co odbijało się na mojej gospodarce hormonalnej, poddałam się woli lekarzy i w pół roku doprowadzili mój stan na odpowiedni.....w maju okazało się że będę mamusią, co mnie totalnie zaskoczyło, bo nie sądziłam że tak szybko będą efekty ale nie będe się więcej rozpisywać najlepiej wejdźcie sobie na stronkę www.biomol.pl i tam powinny być wszystkie informacje, w razie czego służę pomocą

Clostilbegyt od tego miesiąca brała od 3-5dc; od 5-15dc Bromergon; a od 19-25dc Duphaston.

Mirella tuleeee
Za reszte trzymam mocno kciukI!!

Co do wspomagaczy. Bromergon to moim zdaniem nie wspomagacz - bralam. Po CLO duzo moich znajomych zaszlo w ciaze wiec chyba dziala Ja mialam sie wspomagac stoi nawet w szafce ale nie zdazylam

Dzien dobry

Cześć Dziewczynki:)

Ja już 6 dzień bez @!!! Zero jakichkolwiek objawów na cokolwiek Test leży w szafce a ja na kanapie

Buziaki

Asieńka nie testujesz??

A ja... Panikara, a licytuje na 4 aukcjach ciuszki... Ja nie wiem

Asienka, jestes 6 dni po terminie i nie robisz jeszcze testu? ja bym chyba nie wytrzymala....Podziwiam Cie...ale moze jednak zrob test, bede mocno trzymac kciuki:)

Asieńka ja do soboty wytrzymać nie moge a Ty co?? tak spokojnie że 6 dni po @ i nie testujesz?? uhh podziwiam Twoją silna wolę ja bym juz ze 6 walnęła

Powiem Wam tak... Po tym całym dołowaniu się za każdym razem kiedy przychodziła @, po tym całym załamaniu i utwierdzeni się że, trudno widocznie jeszcze na mnie nie kolej i wyjściu z tego wszystkiego na prostą jak każdy radził : WYLUZUJ, NIE MYŚL O TYM... tak zrobiłam!!!
Wyluzowałam i nie myślę o tym!!!

Nie ma @ to nie ma!!! Test leży to niech se leży nie rusza mnie on!!! I zwisa mi to czy @ przyjdzie czy nie!!!! Co ma być to będzie a jak nie będzie o też dobrze!!! Nie teraz to za rok, dwa dziesięć!!!

No ale wyluzowac to nam chodzilo ze staraniem i przesadnym testowaniem. A nie tak ze @ nie ma 6 dzien a my nie testujemy... Jak najbardziej testujemy, zeby wiedziec i ewentualnie cos zmienic, umowic sie do lekarza itp