STARANIA O CIAZE

gosiak wiem wiem mam tyle samo przerwy co ty

Mesy Gosiak Aż tak cieżko jest u Was z pracą? U nas też niby ale z moich znajomych każdy coś tam ma, czasem na zastępstwo,na jakieś śmieciowe umowy, ale ogólnie wydaje mi się ,że nie jest aż tak źle... NO to życzę powodzenia...
Mesy Ty niedługo wyjeżdżasz tak? W marcu? Dobrze pamiętam?

hejka
a czy czasem Gosiakowa i Mirella nie miały testować

Mirella sie nie odzywa, a już po 14 Może szykuje nam niespodziewankę!

Wyluzujcie trochę, zimno mi typowo jak na @, dziś góra jutro przylezie... i ja wcale nie miałam testować, kto to wymyślił? Ja moge co najwyżej waszą cierpliwość potestować

Emka ja też szukam pracy cały czas, z tym , ze nie wszystko wezmę bo dojazdy i Oliwia. Szukam czegos od pon-piatku i w godz. do 17 jak przedszkole. Noo niby od kwietnia ruszą te Ogrodzenia gdzie pracuje ale to sezonowa praca w biurze, na zimę zamykają bo nie mogą pracować na mrozie. A i umowy tam nie mam .. o dzieło .. to się nie liczy

gosiak przez 3 lata nie byłas nawet na rozmowie?? to stres zrozumiały, na początku też tak miało ale po setnej już nawet z biegu szłam i gadałam pierdoły. Najlepsze było jak dostałam prace i zła byłam że ide bo sie przyzwyczaiłam do luzu wez tu babie dogódź

A ja sie chyba nabawiłam zapalenia pęcherza i znopw jakies zapalonko tam na dole kuwa kuwa!!!!!

Mirell a było coś o twoim testowanku, pamiętam. Dziewczyny cię nagabywały a ty potem nie skomentowałas i zostało na tym , ze testujesz, pamiętam pamiętam ..

Gorla, wkręcasz mnie ale coś opornie Ci idzie wyraźnie pisałam że przylezie za cztery dni w znaczącą datę, wcześniej testować nie ma sensu Zresztą mówiłam że już mi zimno typowo na @, nie ma o czym rozmawiać, tak mnie telepie że z Duśką na spacer nie poszłam

emka no u mnie niestety ciężko ;/ niby praca jest ale jak znajomości nie masz to zapomnij że cię przyjmą nawet w takim dużym centrum handlowym .. głupi przykład byłam na próbnym i co nicooo a z tego samego sklepu do mojej znajomej zadzwoniła jej znajoma co tam robi żeby przyszła do racy i z dnia na dzień robotę miała ... ja już mam tyle tych rozmów za sobą że już wątpię że mnie gdzieś przyjmą ... a co do wyjazdu to się wszystko posypało ale nie będę wam tu szmędzić

nie no u mnie robota jest...ale nie szukałam przez te 3 lata, byłam kura domową i odpowiadało mi to, i tak czas leciał, no ale już mi się nudzi w domu, gotować się nauczyłam hahah to mogę iść coś robić a dzisiejsza rozmowa... hmm nie jestem zadowolona parę wtop miałam odnośnie pytań i myślę że raczej nic z tego, przede mną było kilka osób na rozmowie i jeszcze 11 po mnie miało przyjść a szukają 4 osoby

gosiak to co to za sklep że takie zapotrzebowanie na pracowników mają ?

Do QUIOSQUE a potrzebują tyle osób bo otwierają w dwóch Centrach H. swoje sklepy.

gosiak to nic że wtopa, oni mają swoje kryteria może akurat im sie spodobasz i cię wezmą. Noo ale jak nie to ich kuwa strata zawsze se tak mówię

Noo to witam z rańca nikt sie nie pokwapił i nie napisał, wiec byłam oststnia i pierwsza dzis

Hej Gorla znowu się tu cicho zrobiło

Gosiak Mirella lacrijka jak tam Wasza @, ciągle ni ma Oby nie przylazła

Gosiak jak się nie będziesz przejmować to pewnie zadzwonią, że cię przyjęli

Mesy to tyle walki było o ten wyjazd a teraz jednak nie jedziecie? Ci faceci to nie zdecydowani jednak są Ale to cieszysz się

I w ogóle buziaki dla wszystkich

agnesssa to nie jest decyzja mojego faceta że nie jedziemy ... po prostu wyszło jakich znajomych się ma .. szkoda gadać....
A czy się cieszę to nie wiem - już mnie mój tak przerobił że w sumie się nastawiłam na ten wyjazd.. ale co zrobić - życie

Mesy najgorsze, jak się jest od kogoś zależnym Najważniejsze, że z mężem nie drzecie kotów o to