STARANIA O CIAZE

Witajcie!

no właśnie na razie jakoś na sławną betę nie mogę się wybrać bo mieszkamy z mężem w Hiszpanii, jeszcze rok w niewielkim miasteczku z wielkim szpitalem gdzie mąż robi specjalizację (jest lekarzem) i jakbym się wybrala na betę to zaraz całe miasteczko i cały szpital byłby podniecony faktem, że staramy się o dzidziusia.

Jak już będzie wszystko potwierdzone to jak najbardziej niech się cieszą, ale jak nie ... no to wszelkie spojrzenia i uściski dłoni działałyby jak przypieranie do muru, a wystarczy ze my czekamy i czekamy.

Achm jak już będzie maleństwo rosło mi brzuszku to normalnie będę szczęśliwa z każdej mdłości, każdego wymiotu czy czegokolwiek innego co niektórzy uważają za "skutek uboczny ciązy".

A czy test nie będzie mial większych szans na dobre zakonczenie jak się go zrobi z pierwszych, porannych płynów ?

Najlepiej z pierwszego "siku" wtedy jest największe stężenie hormonu. Powodzenia

Mirella napisał:

A może zamiast do apteki na betę? Albo i tu i tu?

czy ktoś mógłby mi wyjaśnić gdzie się podziały wszystkie staraczki? jakaś epidemia była i ja nic o tym nie wiem? wyginęły wszystkie czy jak? kurcze, nawet palnąć nie ma kogo

Mirella moze tak intensywnie sie starają, że nie mają czas tu zajrzeć

Coliberek oczywiście że z rana najlepiej więc jak chcesz robić rano to już dziś tak czy tak musisz skoczyć do apteki żeby miec na rano . Ja robiłam test w niedzielę rano bo w piątek nie przyszła @ i była bladziucha II krecha. Ja też sie cieszyłam z tych bonusów ciążowych typu mdłości i wymioty chociaż jak wymiotowałam po 10 razy dziennie przez miesiąc to byłam wykończona ale np dziś z głową nad muszlą cieszyłam się jak małe dziecko z porannych wymiotów bo brzuch po bokach(w zależności na którym spałam) bolał mnie w nocy i już miałam złe myśli bo przyplątała się do mnie infekcja i jeszcze przeziębienie więc te wymioty zbawienne były dziś

coliberek i tak cie podziwiam ze tyle wytrzymalas
ja tez za wczesnie robilam testy i za kazdym razem wychodzila jedna krecha nawet beta wyszla mi negatywnie ale jak tydz spozniala sie @ zrobilam jesczez jeden test i pojawily sie II mysle ze po tyg mozesz sprobowac jesczze raz i zycze II:)

Witam Was po dłuższej nieobecności, dzis ostatni dzień urlopu i znowu szara rzeczywistość i jeszcze ta pogoda no ale ok nie przyszłam tu marudzic jak zawsze tylko zajrzałbym co u Was, widzę ze agnessa jeszcze w dwupaku życzę kochana lekkiego porodu zdjęcia Waszych pociech ślicznie , brzuszki mamusiek wygłaskane milego

Mirellcia ja miałam @, a że wtedy nie jestem przyjemna w obyciu to unikam kontaktów nawet tych "e"

agnessa już pewnie rozpakowana, nikt nic nie wie?

Chłopek fajne dzieciaczki, jesteś mama pełną gębą

coliberek witam, czekam na wieści

gosiak wyszlajana?

weekend spędziłam nad morzem, było miło
no i u mnie już nowy cykl, kolejny, stotysiącowo milionoowy, bezpłodny. a ja czekam na klimakterium bo jak mi się @ całkiem skończy to przynajmniej nie będę se robić nadziei

pozdrawiam, życzę samych pozytywnych testów

sylka napisał:

Mirella napisał:

A może zamiast do apteki na betę? Albo i tu i tu?

czy ktoś mógłby mi wyjaśnić gdzie się podziały wszystkie staraczki? jakaś epidemia była i ja nic o tym nie wiem? wyginęły wszystkie czy jak? kurcze, nawet palnąć nie ma kogo

Mirella moze tak intensywnie sie starają, że nie mają czas tu zajrzeć

Ja już się odmeldowywuje
Po tej holandii dopadło mnie jakieś osłabienie, bół gardła, nie wiem czy to przeziębienie było czy co...
Ogólnie to z soboty na niedziele @ miała przyjść ale jakoś jej nie słychu... lędźwiówka bolała jak na @, cycką się nic nie dzieje jak nie u mnie ;/ Tylko od jakiś 2 dni mam plamienia jak po torbieli czekoladowej... Owu w tym cyklu miałam nieziemską, aż musiałam sięgność po tabsy przeciwbólowe.
Dostałam od mojego gin skierowanie na hormonki i reszte bzdur by posprawdzać co i jak, ale @ brak, dostałam recepte na kolejne CLO ale jej jeszcze nie wykupiłam.
Pewnie zaś się coś przestawiło i w ten weekend dopiero dostane...

Coliberek Witaj i trzymam kciuki :*

A co tam u Agnes i Maksia słychać??

Witaj cie Dziewczyny

ale milo Was poczytać i przyznam , że mnie zmotywowałyście do jutrzejszego porannego testu.
Nie chcę się rozczarować jedną kreseczką, ale z drugiej strony każdy dzień (nie)oczekiwania na @ jeszcze bardziej mnie wkręca, więc jak przyjedzie małpiszon to będzie o te kolejne dni więcej nadziei zburzonej.

Więc test w dłoń i jutro rano będzie wszystko wiadomo.

Tak mi miło cały czas niedobrze, że jeśli mój organizm to sobie wymyślił, żeby ubarwić mi czas, to chyba zapiszę się do szkoły aktorskiej.

@nulka, masz foty na Skarbku

coloiberek to czekamy jutro na dobre wiesci i fotke pieknego tesciku z II

coliberek to ja z Tobą czekam niecierpliwie rana Przesyłam pozytywne emocje

Nie zapeszając..... nie rzeknę nic

Oj dawno mnie u Was nie było. Ale u mnie teraz takie zawirowanie, że czasu brak na cokolwiek.

Widzę to dwupaki i może przyszłe dwupaki.

Jutro czekam na dobre wieści coliberek

No i niech Maksiu już wychodzi

Lacra, a czemu to @nulka uprzywilejowana? Palnąć? dawno nikogo nie palnęłam to uważaj, bo jak wezmę rozmach...