STARANIA O CIAZE

ferritka - ja Ci powiem jak to u mnie było w tym miesiącu. w piątek/sobotę miałam śluzu dużo, więc sobie pomyślałam, że pewnie mam płodne i do tego bolał mnie brzuch, kłuły jajniki, więc tym bardzie wszystko wskazywało na owulkę. i co się okazało, jak poszłam po weekendzie w środę do gina - na usg wyszło, że jeszcze owulki nie było, 2 pęcherzyki są na prawym jajniku, ale jeszcze jest przed... no i co - jak tu być mądrym? także te kłucia, śluzy często sobie, a owulka sobie niestety...

Cześć dziewczyny
U mnie @ dalej brak, ale nic mnie nie boli, piersi o dziwo nienapuchnięte (a każdo razowo bolą jak diabli przed @) także dziwne to dla mnie jest... ostatni cykl miałam 38dniowy, dziś mam 37 dzień i tak czekam...
Jedyne co to Mam strasznie beznadziejny nastrój, chyba zimowa aura mi nie sprzyja.
Miłej niedzieli

pani_p - hmm, a może się udało jeszcze ze 2 dni pewnie poczekasz i co - będziesz testować?

studentkaae napisał:

ferritka - ja Ci powiem jak to u mnie było w tym miesiącu. w piątek/sobotę miałam śluzu dużo, więc sobie pomyślałam, że pewnie mam płodne i do tego bolał mnie brzuch, kłuły jajniki, więc tym bardzie wszystko wskazywało na owulkę. i co się okazało, jak poszłam po weekendzie w środę do gina - na usg wyszło, że jeszcze owulki nie było, 2 pęcherzyki są na prawym jajniku, ale jeszcze jest przed... no i co - jak tu być mądrym? także te kłucia, śluzy często sobie, a owulka sobie niestety...

Mam tak samo. Bóle brzucha, śluz, jajnik nawala, seksik był nawet parę razy i co ...lipa!
Jedna kreska była Ja już w nic nie wierzę.

Pani P życzę fasolki. Ja miałam w tym miesiącu cykl 33 dniowy (jak nigdy!)Już się nastawiłam na fasolkę a tu blada d...@ się spóźnił. Trzymam kciuki za Ciebie

Studentkaaa, toś mi teraz wbiła klina bo byłam święcie przekonana, że te moje objawy to zwiastun nadziejowy . kurcze faktycznie natura swoje a nauka swoje, a każdy organizm zrobi i tak jak mu będzie po drodze. Posiłkuje się też aplikacją w telefonie. Mam włączoną womenLog - no może szału nie ma ale zawsze wiem kiedy przyjdzie @


Pani 3mam mocno kciuki żeby jednak @ nie trafiła do Ciebie i pokazały się II !! będziesz naszą Mikołajką która otworzy wór obfitości Fasolkowych )

no właśnie ja to już wszystko przerabiałam tzn. i cykle 37 dni, 30, a i 26 dni, także rollercoaster cyklowy jak nic ;(

Dziewczyny uda sie Wam, mi przy cyklach 90-120 dniowych sie udało za 2 razem. Bez liczenia, obserwacji itp. Po prostu zaczęlismy działnia. Wiedziałam że mamy male szanse na szybkie zajście i podeszłam do tego na luzie. A tu była niespodzianka.
Nie denerwujcie się na zapas.

ferritka - oby u Ciebie te objawy to był zwiastun nadziejowy, może u Ciebie się jednak sprawdzi, życzę Ci tego Kochana z całego serducha

kurcze w końcu tyle nas tu jest i to niemożliwe, żeby żadna jeszcze na starym roku testu nam tutaj nie pokazała. nie ma takiej opcji!!!

a czy Wasz gin nie polecił aby się Wasze połówki przebadały? Mój dał nam namiar aby A przebadał plemniki. może w tym też jest coś , bo skoro my ciągle pilnujemy, badamy się, przyjmujemy kwas foliowy i inne wspomagacze, a to może nie po naszej stronie jest klops?

mi badania M narazie gin nie sugerował, jak po roku starań sie nic nie uda to wtedy pewnie będzie akcja poszukiwawcza. no a narazie nie. raz udało się zajść czyli wszystko "styka", tyle, że poroniłam, więc czas pokaże.

Mój P robił badanie nasienia. Lekarz powiedział że tak dobrych wyników dawno nie widział, 96% żywych plemników. A mój P piwkiem nie gardzi,żywienie też nie szczególne.Dużo czasu w aucie spędza a tu piękne wyniki

My badanie zrobiliśmy w prywatnym laboratorium. Zapłaciłam 35 zł.Może warto zrobić?

masz racje studentka, u nas też styk jest a tak już rozważam sobie na spokojnie taką ewentualność. Niemożnością jest aby mu się dostawcy genów popsuły nagle tak

Trochę mnie nie było, a tu takie poruszenie

Gratuluję ślicznych dzieciaczków! Piękne zdjęcia mikołajkowe Chciałabym za rok wrzucić tu moje zdjęcie ;D

Pani_p trzymam mocno kciuki!

Ferritka Ja ostatnio byłam u ginki i w pierwszej kolejności zleciła moje badania, a zaraz potem mojego męża, bo wspomniała, że z facetami to nigdy nie wiadomo i ostatnio coraz częściej zdarza się tak, że to u facetów trzeba coś podreperować

Ja liczę na prezent świąteczny. Ostatnio miałam cykl 30 dniowy, a teraz 30 dzień wypadnie dokładnie w Wigilię

uuu Julka toż Ci się dorodny okaz trafił!!!

Zobaczymy, ale nie zdziwię się jak to tylko spóźnienie. U nas jeszcze za wcześnie na jakieś badania bo dopiero zaczęliśmy starania. Mam nadzieje, że nie okaże się to potrzebne.

Co do własnej obserwacji cyklu to też mi to jakoś nie idzie. Raz wydaje mi się że śluz jest płodny, raz nie. Boli mnie brzuch i myślę owulka. Wyliczyć też nie wyliczę bo cykle mam jednak różne... Dochodzę do wniosku, że nalepiej by było na spontana, ale jakoś tak trudno :-D