STARANIA O CIAZE

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. napisał:

i to chyba nie jest normalne
ten ostatni zrobiłam koło 14

chodzi o 14 dzien cyklu?

powiem tylko ze ja 11 dnia cyklu miałam takie krechy jak Ty- dziewczyny powiedziały zeby działac i z tego cyklu jest Kamilka

godz 14 w 21 dniu cyklu a tam dalej dwie krechy hmm może w takim razie dzis sie poprzytulamy

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. napisał:

godz 14 w 21 dniu cyklu a tam dalej dwie krechy hmm może w takim razie dzis sie poprzytulamy

jak dla mnie pozytyw nic tylko tulic

a może już stało się... ponieważ tydzień temu się z mężem bardzo mocno przytulaliśmy:))

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. napisał:

a może już stało się... ponieważ tydzień temu się z mężem bardzo mocno przytulaliśmy:))

ale z tego co widzę owulkę masz teraz - więc dziełaj dzisiaj

w sumie temperatura mi dziś z rana wzrosła do 36.7, intensywniej się z mężem staramy od dwóch miechów trochę się boimy bo los już niestety doświadczył tragedią i przeżywamy mocno jak znowu przychodzi ta @. Poza tym byłam umówiona na monitoring cyklu z ginem a ona pojechała na pogrzeb. Byłam tak rozżalona że wściekłam się do granic możliwości pocisnęłam w tej zasranej przychodni wszystkich po kolei a na sam koniec po prostu zalałam się łzami....................................... a pielęgniarka do mnie zapiszę Panią na inny termin a ja do niej kiedy znowu za pół roku czy na wizytę po 5 minut wale to IDĘ PRYWATNIE! (za miesiąc)

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. napisał:

w sumie temperatura mi dziś z rana wzrosła do 36.7, intensywniej się z mężem staramy od dwóch miechów trochę się boimy bo los już niestety doświadczył tragedią i przeżywamy mocno jak znowu przychodzi ta @. Poza tym byłam umówiona na monitoring cyklu z ginem a ona pojechała na pogrzeb. Byłam tak rozżalona że wściekłam się do granic możliwości pocisnęłam w tej zasranej przychodni wszystkich po kolei a na sam koniec po prostu zalałam się łzami....................................... a pielęgniarka do mnie zapiszę Panią na inny termin a ja do niej kiedy znowu za pół roku czy na wizytę po 5 minut wale to IDĘ PRYWATNIE! (za miesiąc)

Zyczę Ci abyś za miesiąc szła do gina już z innego powodu posłuchać serduszka

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. Trzymam kciuki

hmmm, mszydłowska, to ja nie wiedziałam, że Ty taka bojowa acha, mówił Ci już ktoś, że u nas aniołkowe mamusie bez kolejki fasolkują? Przytulaj się mocno, może to Twoja godzina bije

Bidolku jaką masz lustrzankę że takie fajne fotki wychodzą? Mojemu męzowi sie marzy lustrzanka... Chociaż to i tak nie zasługa lustrzanki, nie ma to tamto, ładne fotki bo na staraczkach najpiękniejsze dzieci, wszystkie bez wyjątku

bidol - faktycznie Twoje zdjęcia są magiczne i albo to sprawka super lusrzanki albo super oko utalentowanego fotografa

ferritka - "wpadka kontrolowana" mówisz? podoba mi się jeszcze przed świętami powinno być u mnie wiadomo czy udało się wpaść

sylwka - jeszcze trochę, trzymaj się Kochana

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. - hmm, na moje oko owulka była 7/8 grudnia chyba. ważne, żeby się udało i żebyś takie cudowne II kreski zobaczyła niedługo, ale na teście ciążowym

liczymy na to z mężem:)

heloooo
nic mi się nie chce, zimno na dworze, śnieg leży , ja chce lato, O!!!

Ale piękne Mikołajki mamy na forum

Moja koleżanka zaszła w ciążę 5 dni przed @ (wpadka). Tylko raz się przytulali ze świadomością że dnie niepłodne a teraz ich płodność ma 2 latka
Tak więc to że owulka jest w połowie cyklu można sobie między bajki włożyć, ot co !
Dlatego działać laski działać i nie liczyć dni.

dzień dobry dziewczynki... zapatrzyłam się na Wasze Dzieciaczki, wszystkie Mikołajki cudowne!!

myślę sobie, że aura za oknem bardzo nam sprzyja i to najlepszy czas na przytulanki- ogrzewanki jak wiecie ja jestem na ostatnim cyklu z CLO. Dzisiaj jest dzień kiedy wchodzę w gorący okres ( mój kalendarz mówi mi, że od 09.12 do 16.12 są prognozowane dni płodne a na 13.12 szał ciał na potęgę)

wrócę troszeczkę do Waszej rozmowy o tym , że młode dziewczyny zaliczają wpadki, patologie rozmnażają się na potęgę, rodząc zdrowe dzieci...a jak kobieta pragnie i ma wszystko żeby zapewnić Maluszkowi cały świat ma pod górkę.
Przegadałyśmy to kiedyś z dziewczynami wzdłuż i w szerz i doszłysmy do wniosków, że natura w tej kwestii potrafi być cholernie niesprawiedliwa. ;}

julka - to prawda, owulka wypada bardzo różnie... i nie ma co - jak ma się udać to się uda i tyle, bez kalkulowania.
to tak jak ja powiedziałam mojemu ginowi na ostatniej wizycie, że się martwię, bo ja to chyba śluzu płodnego nie mam, a on mi na to, że przy nieregularnych cyklach na śluzie nie da się opierać i nawet mi nie radzi, bo tylko się stresuje i wcale mi to nie pomoże, wręcz przeciwnie. także teraz luz i czas na świąteczną wpadkę

a, no i wczoraj byłam na badaniach - zrobiłam toksoplazmozę i cytomegalię, tak jak gin mi mówił, bo i tak to kiedyś zrobić będę musiała, więc uznałam, że już lepiej teraz, będzie z głowy, a przynajmniej się upewnię czy aby jest ok, bo nigdy nie wiadomo

Studentkaaa, ja np nigdy nie mierzyłam temp. nawet nie wiem czy termometr to pod paszke czy gdzieś indziej włożyć dlatego kieruje się wyłącznie tym, że pojawia się sluz. Zauważam, że czasami aż "leci mi po nogach" czasami aż mnie to dziwi, a czasami susza jak na saharze. Nigdy nie zwracałam na to jakiejś większej uwagi do czasu aż postanowiliśmy powiększyć rodzinę. Poza tym macie też tak, że kiedy przychodzi czas owulacji to macie kłucie w jajnikach? Mnie kuje zawsze tylko lewy, jakby prawy wyłączony był z całego procesu. Gin przebadał, pooglądał pomierzył i stwierdził że oba są ok, więc mu wierzę.

liczę więc bardzo, ze ten lewy przyłączy się ochoczo do akcji wpadka już w tym miesiącu