STARANIA O CIAZE

Dave do lekarza! ja mam cisnienie 90 na 60 a puls 98 przewaznie ale ja mam chore serce i w ogole to mialam nie zyc juz dawno ale sie jakos wywinelam dzieki Bogu.Tez odczowam jak to napisalas palpitacje a raczej jakby to opisac serce zamiast bic trzesie mi sie jak galareta tak ze jak cos sie dzieje z sercem to nie ma zartow.Ja bralam tabletki na wyrownanie cisnienia ale juz sie nie lecze...

U mnie był księżulek po kolędzie, na szczęście odbyło się bez gromnic i wody z kranu

Lacruś Wiesz ze szukałam tego i nie znalazłam A takie fajne życzenia to były
A jak lacrusie pięknie malują, łohoho A Ty już po badanku??
Anoda Oj zepsułaś tradycję

emka napisał:

Lacruś Wiesz ze szukałam tego i nie znalazłam A takie fajne życzenia to były
A jak lacrusie pięknie malują, łohoho A Ty już po badanku??
Anoda Oj zepsułaś tradycję

Ide na 19 prawie..jajko zniese

zauważyłam pewną przypadłość, hmmm może któraś też tak ma... za 4 dni przypada mi owulacja, teoretycznie od dziś/jutra wchodzę w fazę płodną ( według Piekiełka ).
zauważyłam , że mam nastepujące objawy i to one mnie zmyliły w poprzednim cyklu. Odczuwam mdłości- nie jest to jakieś straszne i odechciewa mi się żyć, są to delikatne mdłości dające dyskomfort. poza tym biust - hmmm robi się twardszy i jakby lekko powiększony ( o zgrozo, to akurat upszyksza mi poważnie życie (
czy Wy zauważacie jakieś objawy owulacyjne, przedowulacyjne? czy mam psychozę i poważne zaburzenia i powinnam się zamknąć w odosobnionym miejscu???

Lacruś to daj znaka ale ja wierzę że wszystko gites

Feritka Ja ci nie pomogę, nigdy nie wiem kiedy mam owulkę, nawet śluzów żadnych nie mam... Ale pare razy udało mi sie trafić w 10!

Ferritka ja do tej pory nie czułam owulacji a teraz na luteinie wyczuwam. Boli mnie wtedy podbrzusze takie jakby skurcze mama i piersi są drażliwsze i tez pobolewają.

Wiecie ze w kołobrzegu u gina na nfz żeby dostać zdjęcie z usg trzeba zapłacić 80zł??

Dave, ja bym szybko sie zglosila do lekarza...w ciazy takie skoki cisnienia nie sa wskazane..

Fajne te bocki

Iwonta, a z jakiej racji placic i to jeszcze tyle?

Wezcie mnie zabijcie, albo dobijcie...dziecko mi pieklo zgotowalo...przez 2h wyla jakbym ja ze skory obdzierala...wyzynanie sie 3 jest gorsze niz 4. Bylam siwiecie przekonana, ze zaraz zapuka do mnie sasiad z morda lub policjant z kajdankami... na szczescie o 14 padla...niech pospi do 16...

Byla u mnie koleżanka i mowila. Pisałam o niej ostatnio. W 5 miesiącu pierwszy raz usłyszała bicie serca swojego dziecka i tylko dlatego ze przypadkiem poszła prywatnie bo jej lekarz z nfzu byl chory.

To ja juz sie zaczynam zastanawiac czy my zyjemy w Polsce, czy moze w Indiach lub w Afryce? Przeciez od 14tc mozna juz posluchac seruszka przez detektor tetna i kazdy gabinet ginekologiczny powinien byc w to wyposazony.
Nie rozumiem.

Agusia że powinien nie znaczy że jest, taka smutna prawda a na dziąsełka dobrze robi żel Dentinox N, czy jakoś bardzo podobnie, może bez N, polecam naprawdę z czystym sumieniem

Mirella, tylko, ze my go mamy, lecz juz nie dziala...musialam w ostatecznosci dac jej paracetamol...po nim zasnela...

Dzień doberek

Ale czytania było... mnie wczoraj pochłonął eurobiznes z mężem i znajomymi

gratuluję nowej mamusi

byłam rano do ściągnięcia szwów. Dziwne rzeczy się dzieją w państwowych placówkach szpitalnych. Byłam zarejestrowana do lekarza parę dni wcześniej, okazuje się, że w gabinecie nie ma mojej karty, a najważniejsza pani z okienka każe czekać mi w kolejce czterdziestoosobowej bo musi założyć mi kartę- tłumaczę jej, że ja jestem zarejestrowana, nie jestem pierwszy raz, że mam założoną kartę tylko żeby mi ją dała i pipa mi nie dała tylko musiałam czekać. Do doktora zdążyłam na ostatni dzwonek. A co się działo w tej kolejce hoho! Baby się tam szarpać zaczęły, krzyków jak w chlewie jakim...
a swoją drogą rana się nie wygaiła jeszcze, ściągnął mi tylko 1 szew a bolało łoło, myślałam, że mi dupsko rozwali z bólu

Monia bociusie super

ferritka napisał:

zauważyłam pewną przypadłość, hmmm może któraś też tak ma... za 4 dni przypada mi owulacja, teoretycznie od dziś/jutra wchodzę w fazę płodną ( według Piekiełka ).
zauważyłam , że mam nastepujące objawy i to one mnie zmyliły w poprzednim cyklu. Odczuwam mdłości- nie jest to jakieś straszne i odechciewa mi się żyć, są to delikatne mdłości dające dyskomfort. poza tym biust - hmmm robi się twardszy i jakby lekko powiększony ( o zgrozo, to akurat upszyksza mi poważnie życie (
czy Wy zauważacie jakieś objawy owulacyjne, przedowulacyjne? czy mam psychozę i poważne zaburzenia i powinnam się zamknąć w odosobnionym miejscu???

Ferritka, ja podczas owu mam straszne klucia jajnika.Caly dzień mnie męczy. Zawsze 14 dnia cyklu.