STARANIA O CIAZE

Lacrijka ja cię proszę, babooooo

Wrocilam z badania:) i przesyłam najnowsze usg:) Dzidzius ma 6 cm i ruszał sobie rączkami i nóżkami:) tylko martwi mnie to że łożysko (znaczy kosmówka) jest przodujące... I jeszcze martwi mnie to że gin nie ustalił mi konkretnego terminu cesarki. Powiedział że jak najbliżej porodu żeby było. Ja sądziłam że to ustali teraz że gdzieś conajmniej 5 dni przed terminem porodu a tu byle by jak najbliżej. Boje się że jak dostane skurczy to skończę w kołobrzeskim szpitalu a ja chce w koszalinie rodzić. Dziś właśnie byłam na pierwszej wizycie w koszalinie. No ale Wracajac do badania to krwiaka już nie widział, współżyć dalej zabronił, szwy w srodku mi sie nie rozpuściły jeszcze pod blizną z cc i to chyba tyle. Za 3-4 tygodnie następna wizyta.

Lacra Ty szogunie

iwonka super foto, na chlopaka mi wygląda tak patrze na Twoj suwaczek i moja siorka jest na podobnym etapie, o 4 dni ma starsza ciaze

gosiak napisał:

Lacra Ty szogunie

jak nic powinna dostać po tyłku

Iwonka śliczny człowieczek , a ty jeszcze masz tyyyyyle czasu,a już o porodzie myślisz, wyluzuj

Ale w dni lenia tez mi tak puka w uszach ten puls, tylko dzis zmierzylam bo miałam po ręką maszynke.. To mam nie sprzatac tak bardzo ??

Lacrijka powiedz ginowi w środę o tym, a do tego czas wyluzuj

Sprzataj ale na raty dzis jeden pokój jutro drugi itd... a na sobote eMka zatrudnij

gosiak napisał:

Sprzataj ale na raty dzis jeden pokój jutro drugi itd... a na sobote eMka zatrudnij

No ja właśnie w piatki sobie sprzatam, żeby on w weekendy mógł odpocząc sobie..Zapierdziela cały tydzień po w pizdu godzin i nie mam sumienia w soboty jeszcze patrzec jak sprzata.. A u nas sprzatanie na raty sie nie sprawdza.. Maciek to je oszołom bagałaniarz haha Ale w sumie psrzątałam na raty, cały dzień mi zszedł..
A w środe mam wizytkę u takiego gina, który tylko mi robi USG, a u swojego mam dopiero 06.03 Ale czytałam w necie że tak może sie dziac, poprostu szybciej mi sie krew pąpuje.. Napisze emila do doktorka w poniedzialek

Mała napisał:

Iwonka śliczny człowieczek , a ty jeszcze masz tyyyyyle czasu,a już o porodzie myślisz, wyluzuj

Mała ja swoje zachowanie przewidziałam. Wiedziałam ze jak zajde w ciążę to tak bedzie że będę sie martwić wszystkim nawet tym co jest na mecie. Dla mnie ciąża to 9 miesięcy strachu. I po tym co przeszłam ciezko mi wyluzować...

Mnie to wtedy w klatce boli i taki ciężar czuję

Lacruś z tym sprzątaniem to u mnie tak samo, nie mam serca zaganiać eMka do sprzatania tyra caly tydzien o 7 do 19 wiec przegieciem bylo by zeby jeszcze w weekend ze ścierą latał

Iwonta ja też całe 9 m-cy się martwiłam o Ole i o wszystko dookoła, więc rozumiem

Rozumiem Was z tym sprzątaniem, ja swojego też nie gonię do sprzątania

No widzisz Gosiaku, to wiesz o czym mówie..Nic mi nie będzie. Bolec mnie nic nie boli, tylko wkurza to pukanie w uszach.
A leżec tez caly dzien nie moge bo mi sie mięśnie zastaną, juz dosc leżałam przy rzyganku.. Jutro będzie lepiej

A wiecie może co u Gorli ?? dawno jej nie było z córeńką.. I @nulka też by mogla czasem looknąc

ferrika (nie działa mi brakujący klawisz)
od razu miałam Ciebie przed oczami jak zobaczyłam demotywatory.pl/4059404/za-kazdym-razem-...y-opuszczasz-trening

Lacrijka napisał:

Wiecie co, cos jest nie ten teges ze mna..Siedziałam sobie z eMkiem i nagle w uszach zaczęłam słyszec swoje tetno jak napitala (w sumie to nie pierwszy raz) no to siegłam bo miarkę do ciśnienia i zmierzyłam. Wynik 120/70 ale puls ?? Puls 104 Az mi zamigotał wynik na wyswietlaczu..ejj, czemu tak???

lacra, w ciąży to normalne. Ja zawsze miałam puls 110. Ty masz dwa maluszki,więc tym bardziej Twoje serducho musi pracować na większych obrotach