STARANIE O CIAZE cz.2

Mirella u mnie ból jakoś długo nie trwał, tyle co w szpitalu byłam i w 3 dobie już nawet przeciwbólowych nie brałam ale pierwsze 2 doby masakra chociaż do przeżycia

Ferri musisz wyłączyć myślenie bo do porodu to zejdziesz ze stresu. Będzie dobrze i wszystko pójdzie jak po maśle Melise pij to może trochę pomoże. Swoją drogą ciekawe jak będzie mały Kręgiel wyglądał

Feruś tsh ja mam w normie;) FSH mam 13,05 a tego się nie zbija niestety:/ trzeba mieć w takim przypadku więcej szczęścia chyba by upolować ładne jajko:/

Ja ostatnio trafiam na takie programy jak porodówka i kurde jak tak patrze to idzię się wystrachać, i cc wydaje się lepszym rozwiązaniem nie patrząc na to że się dłużej dochodzi do siebie...ale z drugiej strony poród sn to piękne doświadczenie<3

Mimo że nie rodziłam i uważam że kobieta powinna mieć wybór to całym sercem jestem za porodem SN. Nie dlatego że szybciej się dochodzi do siebie, bo to różnie bywa, tylko dlatego że zwykle dzieci po SN lepiej się rozwijają. Mają lepsze napięcie mięśniowe, mniej problemów logopedycznych, chętniej i szybciej ssą pierś. Większość z tych rzeczy widać później, ma na to wpływ również wiele innych czynników, ale z własnego doświadczenia wiem, że lepiej dla dziecka jest być urodzonym SN. Oczywiście daleka jestem od namawiania kogokolwiek bo tak jak pisała Anoda komfort psychiczny mamy również jest mega ważny, ale myślę że wymienione przeze mnie argumenty warte są rozważenia. Nie wiem jak będę myślała jak będę na miejscu Ferri, zwłaszcza że mam wadę wzroku i nie wiem co powie okulista, ale na razie nastawiona jestem na SN. O. To się naprodukowałam

Po za tym u mnie bez zmian, czekam weekendu i mam nadzieję

Gosiak no eblo mi sie ewidentnie z tym tsh hehe racje masz

Ja wiem wiem, bo caly czas bylam za sn... tylko najnormalniej sie boje bo to juz w kazdej chwili moze hyc
Martynka u mnie tez wada wzroku ale mam pozwolenie po badaniu na sn

Hehe w sumie to nie mam wyboru bo Dr cud nie chcial sie dac namowic na cc wiec no bedzie co ma byc...jak tak wracam pamiecia do tego co kiedys pisalam ze najbardziej to sie boje ze niespodzianka mi sie trafi na porodówce tak teraz mysle ze boje sie wszystkiego co mnie tam moze spotkac

Martynka, no to u mnie się nie sprawdziło to co piszesz, jedynie co się pojawiło to problem logopedyczny, o ile tak można nazwać szeleszczące s, ale to raczej z powodu przerwy między jedynkami. Do piersi to się Duśka przyssała jak tylko ją przynieśli, nie wiem skąd wiedziała co ma robić

Ale generalnie jestem całym sercem za SN, jak mi powiedzieli że muszą mnie pokroić to wpadłam w histerię. A przeciwbólowe to z tydzień łykałam i to nie byle co bo ketonal. Czy tam ketanol, nigdy nie wiem jak to się mówi

Gosiaczku ja trzymam kciuki, zeby doktorek Was nie przetrzymywal tylko skierowal raz dwa, bo wiem sama po sobie, ze te ciagnace sie kolejne miesiace oczekiwania najbardziej mnie frustrowaly, a teraz w ksiazy czas zupelnie inaczej plynie. Kochana o tym fenomenie czasu przekonasz sie niedlugo i Ty myslisz, ze Iguś do mnie podobny? A mnie sie wydaje, ze on bardziej tatusiowy bedzie, tylko oczy chyba po mnie bedzie mial duzie

Sis oj super sie ulozylo, masz racje tak co 10 tygodni sie udalo. Nawet jakbysmy sie w trojke umowily to bysmy sie tak nie zgraly czekam z utesknieniem na fotke realna Kubusiowa, skoro on taki wstydliwiec w brzusiu byl i nie chciala pozowac to moze potem top model bedzie. Jejuuuu.... nie dziwie Ci sie, ze stres Ci sie porodowy wlaczyl. Ja mam jeszxze troche czasu, a tez juz z nerwow po nogach sikam.

Co do cc i sn to ja juz tez metlik mam. Na szkole rodzenia oczywiscie wszyscy polecaja sn, ale ja tez sie boje czy dam rade, czy mi sil nie zabraknie i im tam nie zemdleje z bolu. U nas w szpitalach nie ma szans na zzo, wiec bedzie na zywca... a cc to tez ryzyko spore i ten bol po. Ech, zdam sie na los... samo sie okaze jak sie sprawy potocza.

a Gosiaku ja to teraz na tym l4 to non stop na takie programy z porodowki trafiam. Na poczatku przelaczalam, ale teraz patrze i dygam sie jak uj jeszze bardziej... ale co zrobic, nie my pierwsze, nie ostatnie... damy rade i koniec.

aaaaa, imprezka forumowa jak za dawnych lat z syropkiem.... olllll jeeeee. Jejciu, tez bym sie pifka napila, jak nigdy przed ciaza nie przepadalam tak teraz.... slinka cieknie na sama mysl

Witam
Co ja tu czytam, już porody, ja się pytam kiedy to zleciało?
Ja Wam powiem tak, nie nakręcajcie się, słuchajcie położnej i pamiętajcie, każdy skurcz to ten o jeden mniej, przybliża do utulenia dzidziusia Nie Wy pierwsze, nie ostatnie Ja mam 2 porody sn, bez znieczulenia

Sie mano.

Grunt to się nie stresować, nie oglądać programów, filmików i nie słuchać opowieści. Ja zaliczyłam SN i CC, no fakt tak na prawdę to teraz nie wiem co bym wolała.

Z resztą tu możecie sobie moją wyliczankę poczytać wrolimamy.pl/porod-naturalny-a-cesarskie-ciecie/

Wszystko ma swoje plusy i minusy i jest sprawą MEGA indywidualną, bo każda z nas jest inna.

Mirella, bo tak jak pisałam na rozwój dziecka ma wpływ nie tylko poród. Ale w przedszkolu dzieci które maja tego typu problemy są w większości po cc.

Ferri a jaką masz wadę? Ja mam astygmatyzm nie za duży ale coś jest i ok -3 na oczach, na jednym i na drugim mam innej wielkości wadę.
Będzie dobrze, jak nie ma wskazań do cc to dasz sobie radę

Kuzwa wysmarowalam posta i mi go nie dodalo
zyje , zyje i mam sie dobrze

Anoda a twoj dziec to robil takie kupole przy mm czy przy cycu ? Bo my na mm jedziemy....

Mesy przy mm i dalej wali zielenią, lekarz kazała dawać diciflor i kupa trochę bardziej żółta teraz jest chociaż nie wiem czy to przez probiotyk czy przez to, że dietę zaczynamy rozszerzać. Jak Cię to niepokoi to oddaj do badania. Co do bąków to u nas Wojtek takie śmierdziele puszczał po Bebilonie Comfort aż wstyd było gdzieś wyjść bo smrodu wszędzie narobił teraz jedziemy na Hippie Comfort i jest gitara

Anoda my jedziemy na hippie comfort tym na kolki...co prawda kolek nie ma maly(zapobiegawczo) , ale po tym niebieskim hippie mu sie ulewalo i ciezej odbijalo....po fioletowym ladnie odbija. Ale , ze co mam probke kupy pobrac vzy jak ? Bo nie wiem jak to sie robi
Czytalam wlasnie , ze jest bebiko comfort...i sie nad nim zastanawiam....kuzwa sama nie wiem - dzis kupy brak :/ maly od poczatku dostaje tego hippa i nie baczyl tak wczesniej z efektami zapachowymi

Kurde nie widzialam nigdzie zadnej herbatki z hummany.... gdzie kupilas ? Moze tego sprobuje choc znajac Patryka to strata kasy on tylko wielbi MLEKOO

Babuszki dacie rade!!!
Ja miałam przed ciążą mega bolesne miesiączki, ketonal, aulin na receptę, bo inaczej leżałam jak sparaliżowana nawet na podłodze. Byłam przerażona że skoro głupia miesiączka zwalała mnie z nóg to poród chyba mnie zabije hahaha ale to jest na prawdę chwila moment w perspektywie całej ciąży czy życia dziecka. A jak tylko jest dobry szpital to już o was zadbają. Mi bardzo pomógł mąż przy porodzie aktywnym, był także wsparciem psychicznym i moim posłańcem do położnych potrafił mnie też rozbawić przez co czasami nie wiedziałam czy bardziej mnie boli czy on jest taki głupi bo aż się śmiać zaczynałam Lepiej nie rozmyślac nad porodem. Lepiej wiedzieć jakie są fazy, co robić w takim i siakim przypadku i tyle - co ma być to będzie. Naładujcie się jakimś powerem! Choć pewnie sama będę srać w lutym

studentka Igorek sliczny piekna focia na pamiatke.
ja wogole z Zuzi ciąży mam 1 ladna fotke buzki a tak to nic szczególnego wiec zawsze zazdraszcam jak widze takie piękne ujęcia :*

feri co do porodu to ja tez się strasznie dygałam porodu ze pewnie będę pierwsza co z bolu zemdleje ze jak wytrzymam jak ja się boje pobierania krwi itp. ale 2 porody przezylam sn bez znieczulenia ani zadnych oglupiaczy i się da nie powiem ze nie boli bo boli ale to trwa nie tak znowu długo i jak masz dziecko to już się nic nie liczy bol znika mysle ze największy jest strach przed nieznanym bo dużo się słyszy ale ciężko siebie wyobrazić w takim stanie ale będzie dobrze a później jest mega duma z siebie ze się dalo rade cos takiego wytrzymać i ze nie każdy może dasz i Ty rade i po tym stwierdzisz ze wszystko jesteś już w stanie znieść
nie umniejszam tu cc wiadomo ze sa przypadki ze mus i zdrowie najważniejsze ale ze się placi za cc nie wiedziac czym jest sn to nie rozumiem

ja tydzień temu wypilam pierwsze piwo po 1,5 roku przerwy!!!!!wczoraj tez cos lyklam czas wracac do swiata zywych

anoda jak zielone kupy to może to mleko tez nie podchodzi??bo zielone to niby ze uczulenie może być ale ekspertem nie jestem
moja Zuzka to otworzyla produkcje kup na pampki nie wyrobie gdzie Julka robila 1 w tygodniu to Zuzka 2 min a i więcej się zdarza zwłaszcza w czystego pampka

Ferri wtrące swoje trzy grosze.

urodziłam w 35 tyg.całą ciążę byłam nastawiona na cc, miałam nawet skierowania do neurlogoa i ortopedy na konsultacje odnośnie cc. Stało się inaczej,Olek się pośpieszył. Na porodówce nikt mnie nie słuchał,że raczej mam wskazania do cc. Sam poród może i ciężki,no bo boli nie oszukujmy się. Ja sie tylko bałam ,że fizycznie nie dam radę. nawet po kilku godzinach papiery do cc były już podpisane. Na szczęscie dzięki pomocy położnej i mojego męża urodziłam sama. Nigdy ale to przenigdy nie zapomne tego uczucia. Gdybym miała rodzić drugi raz to zdecydowanie SN. Nie odbierajmy sobie tych przezyć. to naprawdę cudowne uczucie samemu urodzić,nawet pomimo bólu. Ferri trzymam kciuki za Ciebie.

Gosiak :*