STARANIE O CIAZE cz.2

Iwonka jak by Ci pieluch było za dużo, to to jest najlepsza ściera do podłogi jak ktoś lubi dokładnie na kulanach pomyć

ViFi napisał:

Moje kochane miałam Laparoskopie 10.06
Wyłuszczenie cysty endometrialnej jajnika prawego
Koagulacja krwawienia macicy przy laparoskopii… wynik badania histopatologicznego za 14 dni max 21
Miałam zrobione 3 dziurki …okres może się opóźnić .
Najbardziej ciesze się z tego że się obudziłam…..bardzo się bałam…..

VIFI super, że o nas pamiętałaś i naskrobałaś co nieco. To trzymamy kciuki, żeby wynik był okej. Zdróweczka życzę Ci i napisz, jak już będzie wynik. Obyś mogła szybko wrócić do staranek.
Pani śliczny dzidziol. szkoda, że nie ujawnił się. To kiedy będziesz znów go podglądać?

Artek całkiem już mi wyrwał entera - normalnie mały łobuz rośnie.
Mirelka jak tam zdrówko?

Feeri zabiegana, zapracowana - pewnie sezon będzie męczący. Ale z niecierpliwością czekam na forumowy panieński.
Miłego dnia kobietki

Vifi Własnie miałam esa pisać do Ciebie :)Fajnie że się odezwałaś. Wierzę że się bałaś , bo to zawsze jest stres przy usypianiu. Ale już po wszystkim , jesteś dzielna Trzymam kciuki za wynik histo. Buziaki

Elmirka Gratki

A za was babeczki zaciskam kciukasy Która testuje?

Dzień dobry :)a w zasadzie dobre popołudnie
ooo gosiak dobrze gadasz- tetra super sprawa do porządków. Narazie tylko na to mi się przydają. Podłoga, okna

Pani dzidek śliczny

Agusia mi do testowania jeszcze sporo, myślę że nie ma się co wygłupiać przed 26 czerwca.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

gosia-dzambodzety mnie rozwalily na lopatki:-)

trzymam kciuki za ich pomyslne ladowanie i zacumowanie w hangarze:-)

Paczta, małe Lacriuszki:)

Ale cudaśne
w góle Gosiak, jaki świetny avatarek

Ja nadal w dwupaku...już się śmieję, że pewnie urodzę w Boże Narodzenie, albo i się przedłuży do Swiąt Wielkiej Nocy

Zjadłam kanapki z szynką i keczupem, a teraz mam ochotę na płatki z mlekiem...chyba mnie przefrandzoli po kibelku nieźle

Rany, 100 tetrówek? Ja miałam 10 i mi wystarczyły ale to prawda zarówno do podłogi jak i okien najlepsze

Pani zdjątko fajne, ale tylko kręgosłup widzę.

Witam
Podczytuję, czekam z niecierpliwością na Arturka i Cinki, na II kreseczki też wyglądam. Kuruje się, bo mam jakąś infekcję oczu i jestem tak spuchnięta na paszczy, że mam tylko szpareczki i policzki, jak chomik. W ogóle czuję się, jakbym miała grypę, a emek mnie wyręcza w czym może i kuruje

A co do tej dziewczyny co zostawiła dzidziusia w szpitalu, to wyobraźcie sobie, jak leżeliśmy z Kamilem na neurochirurgii to matka zostawiła jedno z bliźniąt chore w szpitalu, a zdrowe zabrała do domu

Agusia - myślę, że jednak ciąży słoniowej nie doświadczysz. My się tu nie możemy doczekać, to Cię zapędzimy na porodówkę i zrobimy tam bibę

Mała - kolejna chora historia. Nie potrafię pojąć takiego zachowania

Dzieciaki śpią

Mała smutne to co piszesz jak mozna wybierac między swymi dziećmi i jeszcze je rozdzielać

Aguś spokojnie w święta Arturek będzie szarpał za bombki z choinki

Ingrid chyba znowu za jakiś miesiąc

Agusia wiem, wiem niewyraźne jest. Komuś "obcemu" ciężko coś dojrzeć

Okropne jest to co piszecie, a gorsze, że to pewnie nie są pojedyncze przypadki...

Chyba pora wybrać kierunek łóżko

mala przykre sa takie historie i ze kobieta moze pozucic wlasne dziecko byl kiedys taki film o bliznietach i jedno mialo downa rodzice chcieli je oddac a dziadkowie za nic nie chcieli pozwolic nie wiem czy ogladaliscie?

agusia juz niedlugo i bedziesz miala Arturka ze soba te ostatnie dni sie ciagnal najbardziej niestety

dave ty byc matiego pokazala bo jak sie urodzil to nic sie nie chwalisz a ja musze sie na chlopcow napatrzec co by sie oswoic

witam,

wiem,wiem musze Wam tu pokazac moje szkraby.

Maja spi a ja sobie z Matim gugam:-)

slonca za oknem brak:'(

Jakie brak, słońce jest, no chmurek trochę też, ale jest

Lacra, to Ty na prawdziwą patologię trafiłaś, normalnie w szoku jestem

Ja leżałam na patologii z dziewczyną, która też zostawiła córeczkę w szpitalu, ale się zrzekła formalnie, podpisała tonę papierów i przenieśli ją z porodówki na ginekologię, jakoś cywilizowanie to załatwili, a ona taka dziwna była że chyba lepiej że to dziecko zostawiła, ale takie rzeczy nie powinny się zdarzać, dzieci są po to, żeby je kochać.
Ja sobie nie wyobrażam, oddać bo chore, ale z drugiej strony niestety niektórzy kombinują tak, że jak zostawią to paradoksalnie jako sierota społeczna będzie miało lepszą opiekę i leczenie, a ich nie stać, a wiadomo jaka jest u nas pomoc

A teraz dosyc tych ponurych rozważań, idę po owocki dla dziecka