STARANIE O CIAZE cz.2

u mnie w szpitalu to wogole mi nic nie powiedzieli oni jak malemu po 2 godzinach zaczelo sie trudniej oddychac to gin kazal polozyc go w inkubatorze az do przyjazdu ludzi z Ligoty a babki przy inkubatorze staly z instrukcja obslugi bo nie wiedzialay jak go ustawic no porazka

Patrizia to gdzie Ty rodzilas? jak to nie umialy obslugiwac inkubatora? Intensywnej terapii tam nie bylo, neonatologa?

tam byl tylko jeden inkubator na sali ale z tego co mi dzisiaj kolezanka powiedziala tylko musze to sprawdzic jeszcze to w moim szpitalu nie maja uprawnien do odbierania wczesniakow (moj byl 34tyd) i powinni mnie odeslac do specjalistycznej placowki ktora ma odpowiedni sprzet no ale tak nie zrobili a ja nie wiedzialam. tam w szpitalu nawet znieczulenie nie daja bo anestezjolog jest tylko jeden na caly szpital wiec nie ma zewnatrzoponowego jakis horror poprostu jedna laska ktora ze mna lezala czyli od 8 rano czekala na cesarke do 23 bo akurat anestezjlog sie zwolnil i mogl jej zrobic juz nigdy wiecej nie chce trafic do tego szpitala

Dziękuję za komplementy pod adresem Natalki

Missy gratuluję Ciąża jak malowana

Studentka mi test 2 dni po plamieniu, które trwało też 2 dni, pokazał jedną kreskę, 6 dni po plamieniu taka strasznie blada 2 kreska , 8 dni po plamieniu beta 472 Więc trzymam kciuki żeby i u Ciebie też się tak to skończyło

Patrizia strasznie mi przykro i nie mogę znaleźć słów które by wyraziły to co w tej chwili czuję

Agusia Ty jeszcze tutaj? Ale lepiej w domu niż leżeć w szpitalu i czekać No czekam na Twojego synka

Patrizia - jak czytam to mi się włos na głowie jeży. Mam nadzieję, że tego nie zostawisz i zadziałasz. Nie pozwól tym patałachom skrzywdzić kolejnego maluszka i jego rodziny.

Agusia - czyli w poniedziałek idziesz do szpitala?? Może akurat Cię w weekend weźmie

Partizia przykro mi mam nadzieję że szczęście szylbko do Ciebie wróci co się dzieje jak można kobiety ciężarnej nie zbadać

Aż się zagotowałam jak tu przeczytałam że cinki są na lipcówkach a tu nie no ale pomyłka więc luzzz

na moje oko szybciej tu będą niż na lipcówkach Lacra nas koka bańdzo bańdzo

ja juz wolę jak jest parno niż taka kanonada nad głową non stop

Patrizia o rany... Jak ja Ci bardzo współczuję. Nie wiem co czujesz, brak mi słów. Jestem w szoku, ze przy prywatnych wizytach nie mialas dostatecznej opieki. Ja na nfz co dwa tyg chodze i za kazdym razem jestem badana. A ten szpital?! Trzymaj się i życzę dużo sił do przetrwania

A do mnie jeszcze nic nie dotarlo, jak było duszno tak jest. Oby tylko jutro nie padało.

Studentka i Gosia mocno trzymam kciuki!!!

Cieszmy się tą pogodą bo może szybko odejść niby od wtorku pogorszenie i pewnie zatęsknimy za słońcem

Też myślę że Lacra tu wpierw zdjęcia wrzuci

Coś mi się dziś o uszy obiło że gdzieś w pl się czwojaczki urodziły

A co do pory rodzenia to dla mnie też wsio ryba kiedy, ale wiecie ja tak sobie lubię wyliczać kiedy by było gdyby się w końcu wykluło no i tak się wiosenne miesiące zaczynają

gosiaku ja planuję otworzyć wątek marcówek 2014 i Ciebie się tam spodziewam zobaczyć zameldowaną
bo studentka to pewnie na luty się jeszcze załapie

bry;)

wlazłam przewertowałam i o mały włos dostałabym zawała ,że Cinki się ujawniły ale nie tu tylko kajśindziej..ufff ulżyło mi że nie przegapiłam

Patrizia- 3maj się dzielnie kochana, wydaje mi się że sprawa Twojego Aniołka odbiła się i u nas echem. Bardzo mocno tulę Cię do serca. Nie wiem co mogłabym zrobić aby ukoić Twój ból. mogę jedynie powiedzieć, że sercem jestem z Tobą

u mnie pogoda dopisuje, gorąc że hej a ja w kuchni
a mam ekipe po byku, same małolaty co im tylko cygarety i balety całonocne w głowie a pracować się nie chce. dzisiaj Stary wparował a ja znowu na zmywaka- bo samo się nie umyje a ja nie lubie jak niepomyte i jutro mam na 10 rano a on robi z małolatami dyskusje
a bo ja nie potrafie być szefowa, rozkazywać im i drygować, sama wolę zrobić tylko już rady nie daje od rana do nocy

aaa ogłaszam iż mam gości :


a Stary tak się starał w tym miesiącu, no dwoił się i troił i znowu kufa dupa

ściskam Was kochanieńkie jak sie tylko Cinki tu objawią dajcie mi znaka a przylęcę z chochlą w ręku i zobaczę Śliczniusie malusie Księzniczki

Od 1 nocy skurcze mam,co 9 minut,sa coraz bardziej bolesne...jak będą co 5-7minut to pojade do szpitala.

witam przed 6 rano i co widzę

Agusia - to może to już???? jak sytuacja skurczowa???



Patrizia - Kochana dobrze, że do nas trafiłaś, my tutaj jak jedna wielka rodzina, utulamy, popłaczemy razem, a jak trzeba to i do pionu ustawimy - Mirellka nasza jest w tym najlepsza jak z armatą wyleci to chowajcie się narody nawet nie potrafię sobie wyobrazić Twojego bólu, ale też wierzę, że juz niedługo wszystko zostanie Ci wynagrodzone w... dzieciach

Insomnia - hmmm, to tak się u Ciebie rozwijała sytuacja kreskowa. to jeszcze wierzę w takim razie, że i u mnie też tak będzie

Mała - no widzisz Ty też później testowałaś i krechy juz 2 były... to może i dla mnie jest nadzieja.

Gosia28 - Gosia, Gosia jeszcze ze mną nic nie wiadomo czy sie załapie na luty czy nie, może i ja do marcówek bym dołączyła jakby się nie udało - a marzec to piękny miesiąc jest aaaa, u Ciebie tez plamienie... no patrz to teraz czekamy co z tego plamienia wyjdzie - trzymam kciuki za Ciebie

Sylwuś, Moniaaa

dzien dobry.

co do pory na makluszka to kazda dobra,ale najlepsza to wiosna-wiem co mowie:-)


Agusia-ooo... czekamy na Twojego Arturka:-)

Feri-frog:-(
a Ty tam jakas patejtjnia po glowach te malolaty potraktuj bo sie nam zajedziesz tjochana
buziaki

Trzymajmy kciukaski za Agusię, o 8 pojechała do szpitala

Myślę, że dziś nam pokarze Arturka