STARANIE O CIAZE cz.2

Patrizia dobrze ze wiadomo od czego sie podzialo zle:( teraz badz dobrej mysli leczenie i do dziela zycze fasoleczki z calego serca wiem co przechodzisz

Duśka buziakuje wszystkie kochane cioteczki

ja miałam wszystkiego koło 10 sztuk, znaczy bodziaków, pajaców, no śpiochów chyba mniej trochę, i bodziaków z długim rękawem tez miałam trochę mniej, bo jednak bardziej pasował mi zestaw krótki bodziak i pajac. Na początku zawsze sie tego kupuje za dużo, dziecko wyrasta błyskawicznie z tych pierwszych ubranek.

Gabi, nie wiem czy Duśka ma grube włosy, może jak na dziecko to nie ma ich tak mało, ale chyba obłędnie dużo też nie, tak mi się wydaje. Ale chociaż nie ma loków to ma włosy z silną skłonnością do puszenia się i targania, kupiłam jej odżywkę w sprayu do rozczesywania bo inaczej to dramat był. Ale jak kiedyś zaproponowałam, że skrócimy trochę to krzyczała, że jej włosy nie są do obcinania

Gosiak..... no wszystkie znaki na niebie i ziemi..... ale cicho sza, wkręcać nie wolno, czekamy bez nakręcania, bo potem jakby co (tfu tfu splunąć i odpukać) to będzie smutaśno. Ale aż do niedzieli mam czekać???

Patrizia, takie rzeczy nie powinny mieć miejsca! Bardzo Ci współczuję i wierze, że niedługo zostaniesz mama

Patrizia trzymam kciuki za szybkie ponowne zafasolkowanie

Witam

Partizia

Madzisku hahha

Ależ mnie dziś głowa boli umieram testu jeszcze nie mam ale na piątek wykombinuję bo emka nie bedzie p.podobnie przez weekend więc w pt rano przed jego wyjazdem będę chciała strzelić, o ile nie przyjdzie @ bo te bóle głowy to jedna z oznak zbliżającej się @

Partizia

Gosiak Ty mi tu nie kracz bo kopala dostaniesz

Zdublowały sie posty mój i Pati i wyszłam na zołzę cholerną co to nawet nie przytuli, Patrizia daję słowo, dopiero teraz zobaczylam, przytulam mocno, mocno, mocno, niech Twój Aniołek czuwa na Tobą, na pewno poprosi Boga o dziecko dla Ciebie, niedługo znowu poczujesz kopniaki, czarownica mówi

hello

Missy - fotka super, do albumu

Patrizia - Kochana ja wierzę, że Twój Aniołeczek wróci do Ciebie już niedługo

Mirellka - ale ta Twoja Duśka śliczniusia jest. taki Aniołeczek, a włoski ma śliczne, popieram!

Gosiak

Przeczytałam 2 część Emma Pragnie Dziecka poryczałam się jak głupia ale zakończenie bajka

Witam wczesnym rankiem:P

Mirella slicznie dziekuje ,tak wlasnie myslam 10-15sztuk ale nie bylam oewna dobrze ze Was mam

Patrizia trzymam kciuki za szybkie ponowne zafasolkowanie "Dzieciatko tylko zmienilo date swoich urodzin" tego sie trzymaj bedzie Ci latwiej.Ja tego sie trzymalam!!!!

Witam

No i niespodziewanie (bo cyce jeszcze bolą) przylizła czerwona sucz


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dzięki dziewczyny za kciuki i sorka za niepotrzebne zamieszanie ten cykl odpoczywamy i kombinujemy kasiore na następny cykl iui-owy

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Gosiaku szlag mnie trafił własnie !!! przykro mi ogromnie no faktem jest że jakby nie z grubej rury to mogła by być szansa ale jak menda się rozszalała to buuuu

Witam się

Monia ja nie wiem co Ty masz z tymi oczami. Kurka niepokojące to jest.

Gravity dobrze, że dzidzia zdrowa

gosiak Ja pitole.... co za franca! Organizm kobiety jest do d... nie idzie tego ogarnąć! No przeca wszystko wskazywało, że się udało. Przytulam mocno

Marta M super, że mąż już wraca do zdrowia

Mirella Twoja Duśka prześliczna! no łamaczka serc będzie jak nic!

Missy Fasolinka piękna To jest niesamowite jak taki groszek się szybko rozwija

Patrizia To jest takie niesprawiedliwe... Ty o siebie dbasz, robisz wszystko by maleństwo było zdrowe, rezygnujesz z przyjemności, a wystarczy by ktoś na Ciebie kichnął i to wszystko na nic. Współczuję Ci kochana Już niedługo znowu będziecie cieszyć się rozwijającym się maleństwem. Tym razem skończy się wszystko dobrze

Kurka wg aplikacji co mi liczy tydz po tyg to za tydz zaczynam III trymestr. Kiedy to zleciało?!

gosiak przykro mi bardzo przytulam mocno i nie trac nadziei

Jezu Patrizia bardzo mi przykro jeszcze raz łzy mi poleciały jak czytałam Twojego posta cholerny pieprzony pech. rozumiem Cię bo my też mieliśmy pecha. dobrze że wasz synek nie miał żadnych wad wrodzonych. trzymam mocno za Ciebie kciuki żebyście niedługo znów mogli się starać i żebyś szybko zafasolkowała!!!!

Gosiak wiem że już nie możesz pewnie patrzeć na te teksty ale nie wiem co innego mogę Ci napisać jak tylko to że oby w następnym miesiącu się udało i żeby franca nie przyszła!!!