STARANIE O CIAZE cz.2

Mała napisał:

mesy napisał:

ferritka napisał:

dokładnie, niewiedza na ten temat jest porażająca i przerażająca. Może w końcu się coś w tej sprawie zmieni, a może nie

Nie zmieni się nic ludzie mają swoje w głowach natłuczone i koniec ...... jak to się mówi ...syty głodnego nigdy nie zrozumie....

mnie się wydaje, że nie jest wcale tak źle z tą akceptacją. Tylko jest kilku głośno krzyczących na NIE, a pozostali, których to nie dotyczy to raczej są na tak, albo nie mają zdania

gdzie ten artykuł???

Mała napisał:

mesy napisał:

ferritka napisał:

dokładnie, niewiedza na ten temat jest porażająca i przerażająca. Może w końcu się coś w tej sprawie zmieni, a może nie

Nie zmieni się nic ludzie mają swoje w głowach natłuczone i koniec ...... jak to się mówi ...syty głodnego nigdy nie zrozumie....

mnie się wydaje, że nie jest wcale tak źle z tą akceptacją. Tylko jest kilku głośno krzyczących na NIE, a pozostali, których to nie dotyczy to raczej są na tak, albo nie mają zdania

Tylko właśnie tych na NIE to aż za dobrze słychać .....
Najlepsze była moja babcia jak nam się ivf nie udało to dzwoniła do mnie i pytała czy przypadkiem moja gin nie jest wierząca heheheh

Vifi www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,11...dnosc_to_wyrok_.html

gabi piękne maliny

gosiak trzymaj się kochana, leć do szpitala i się nie martw trzymam kciukasy

asik szymcio cudowny łobuziaczek i te minki


ja to sobie myślę, że in vitro to nie jest takie hop siup,jak co po niektórzy myślą. Najpierw pieniądze są potrzebne, potem katorga z zastrzykami, zabiegi, a i tak nie wiadomo czy i ile zarodków się rozwinie, czy po IV nie wystąpi poronienie itp.

Dziewczyny wczoraj na własną rękę zrobiłam sobie z rana badania - tsh i prolaktynę. przed chwilą odebrałam wyniki:

tsh 1,093 norma 0,380 - 4,310 więc jest oki,

prolaktyna 44,89 norma 4,10 - 28,90. czyli przekroczona.

która się na prolaktynie zna? co teraz? robiłam to w 7 dc. jak ostatnio robiłam w marcu to miałam wartość 17 - czyli norma, ale robiłam wtedy w 24 dc - czy to ma znaczenie help, bo zgupiałam już całkiem.

Monia spokojnie, poleżysz, weźmiesz kroplóweczki i wszystko się naprawi, a brzuszek wspaniały
a Julce niech ktoś może wytłumaczy, że musisz do szpitala, żeby zanim siostrzyczka się urodzi to jej troszkę witaminek trzeba podać

owieczka jak nie spróbujesz to się nie dowiesz, jednym clo pomoglo innym nie, może akurat Ty będziesz ta trafiona

studentka nie ma znaczenia w którym dc. bada się prolaktynę. No jest za wysoka, a nie miałaś ostatnio jakiś stresów większych? Albo dzień wcześniej nie miałaś jakiegoś mega wysiłku?

gosiak trzymaj się dzielnie

gosia28 napisał:

studentka nie ma znaczenia w którym dc. bada się prolaktynę. No jest za wysoka, a nie miałaś ostatnio jakiś stresów większych? Albo dzień wcześniej nie miałaś jakiegoś mega wysiłku?

Gosia - no wysiłku nie miałam, a stresy... może i tak, ale to już chyba stres permanentny jest... no nie wiem, chyba muszę za kilka dni powtórzyć, co?

powtórz jak masz możliwość. I pamiętaj też, że przed samym wejściem na badanie klapnij sobie na 5-10 minut, żeby odsapnąć

no właśnie nie odsapnęłam, bo akurat kolejki nie było, więc od razu mnie wzięli, ale też jakoś specjalnie zmęczona nie byłam. no sama już nie wiem.

a ile razy badałaś już tą prolkę? Tera drugi raz? Czy więcej razy a pierwszy raz wyszła podwyższona?

Hej kochane!!! Pozdrawiam Was serdecznie i caluję!!! U mnie wszystko jak na razie ok plamienia ustały po dupku i leżeniu.
Martwię się o gosiaka ma ktoś może z nią kontakt na lipcówkach myślimy o niej i mówię tu zapytam ...no nic jeszcze raz Pozdrawiam i całuję

co 15 min wchodzę ... czekam na dobre wieści , trzymam kciuki

Studentkaae ja swoją pierwszą prolaktynę też miałam wysoką bo 35. Przy następnym razie pani doktor powiedziała, że dzień przed badaniem mam nie przytulać się z mężem i przespać 12 godzin, nie stresować się itp. no i prolaktyna wyszła mi wtedy bardzo piękna 15,2. Może też srpóbuj?

Gosia - pierwszy raz badałam prolaktynę równo rok temu w listopadzie i wyszła 31, czyli też lekko ponad normę, ale gin się tym nie przejął. kolejną prolaktynę zrobiłam w marcu tego roku i miałam 17,97 i teraz jest ta trzecia 44

Ilonka88 - dzień przed badaniem nie było przytulanek, przespałam jakieś hmmm, 7, 8 godzin, ale w nocy się budziłam, może nerwowa byłam trochę, bo jakoś wewnętrznie czułam, że będzie podwyższona i może tym myśleniem sama sobie jestem winna.

muszę powtórzyć, ale kiedy? jutro? za tydzień?

Wtedy kiedy nie będziesz miała za dużo na głowie i będziesz mogła dzień wcześniej odpocząć. Ja bym poczekała kilka dni...

oki, to poczekam i powtórzę.

hmmmm, gdzie ten Gosiak???