Wrzesień 2011 cz. 2

Katy ja wiem ze nie bedzie latwo ale chyba i tak najgorzej bedzie tate przekonac bo on jest mega antykredytobiorca...

Iwonka poszlo

halo,

udało mi sie w końcu do was zajrzeć cały dzień coś

mgielka - dobrze dziewczyny piszą - od 4 - 8 tygodni trwa prcedura w banku ( w zależności w jakim sie starasz o kredyt) nas tez pytali o raty?karty kredytowe to wszystko obniza zdolnośc kredytową i wydłuża cały proces

gosia - smutne z tą wigilią ale masz dzieciaczki a już widze jak sie sobą cieszycie następnego dnia

ja tez nie wiem co na gwiadkę dla D

D wlasnie wrócił z lolkiem ze spaceru byli na szybką przechadzkę lolek jak bałwanek z czerwonym noskiem wyglada - teraz sie bawią a ja mam chwilkę

M pracuje u mnie w wigilie niewiadomo do ktorej w ogole aie diwie ze ludzie chca podlaczen tv czy internetu w wigilie chore...

Gosia rozumiem dasz rade pewnie T albo mama Cie beda namawiac zebys przyszla do ktorys z nich <przytul>

Maja glownie wazne zeby zlozyc wniosek do konca roku i sie zalapac a ile to potrwa to czas pokaze...

mgielka - liczy sie data złożenia wniosku - to najważniejsze żebyście zdążyli do końca grudnia!te zaświadczenia z pracy na nie najdłużej czekaliśmy a potem to juz bank działa!!nosek do góry

ide do moich chłopaków

Ja jak tylko dostane wzory tych zaswiadczen to uderze do pracy to powinni od reki mi wypisac przeciez to 5 min dla nich jest zreszta to szpital nie maja codziennie takich rzeczy w niewiadomo jakiej ilosci... ja zaraz ide Lilke kapac...

Marta ja klikam codziennie, tak samo jak na Monikę x3

Maja biedni jesteście z tymi nocami

Gosia dacie radę, choć będzie kijowo . My z Olą byłyśmy same, bo chłopaki pojechali na chrzciny, a Ola miała ospę.

Mgiełka mój znajomy też ostatnio załatwiał i musiał spłacić wszystkie kredyty i polikwidować karty. Ale skoro koleżanka pracuje to chyba się zna. Trzymam kciuki

Dzieci spia,

Mala a robilas cos dla siebie czy nie na wigilie?

Mgielka, my tez musielismy pozwracac karty kredytowe

Gosia rano zjedliśmy "wigilijne śniadanie", ale nie z 12 potraw, podzieliliśmy się opłatkiem. W pierwszy dzień świąt znajoma podrzuciła mi obiad i trochę ciasta. Chłopaki wrócili ok 22 w pierwszy dzień świąt

jestem,

matko jak sie obżarłam

my zastanawiamy sie nad kinem dawno nie byłam ale mie wiem czy nie zasnę

Ja po korkach, robię naleśniki, okazało się że moja uczennica ślicznie maluje i pytałam nawet czy by Majce w pokoju jakichś postaci nie narysowała Jest chętna ale muszę się nad tym jeszcze zastanowić...

mgiełka u nas też inne kredyty obniżały zdolność, tak samo wiek kredytobiorców...ale nie ma się co zrażać, trzeba zrobić pierwszy krok...a po drodze wychodziło sto innych spraw które wydawało się szybko pójdą i że to bułka z masłem...np zaświadczenie od męża z pracy było brane kilka razy, bo ma podstawe plus premie w wypłacie, okazało się że premie się nie liczą do ustalania zdolności kredytowej, więc czekaliśmy na marzec aż wpłynie 13 pensja i ona się już liczyła, przy czym wyszło że druk już nieaktulany i trzeba znowu było iść do kadr...i tak z innymi pierdołami to trwało...pamiętam rzeczoznawca się w operacie pomylił o 4 setne metra kwadratowego i trzeba było robić korektę...no formalności nie są łatwe...

Ale głowa do góry, wszystko samo wyjdzie a Wy musicie się spieszyć..i napewno sobie poradzicie

Ach...wigilia powinna być dniem wolnym od pracy!!!

dotarłam i ja

Emi śpi - ja padam na twarz jakaś przetyrana dzisaj jestem

Kasia dziękuje
i wszystkim Wam dziękuje za głosiki- jeszcze kilka dni Wam powiercę dziure w brzuchu

Mgiełka nie zazdroszcze załatwiania- moja przyjaciólłka w trakcie załątwiania tego kredytu rodzina na swoim schudła ponad 6 kg co w jej wypadku zrobiło z niej patyk z wielkimi cycami, się śmialyśmy,że i ja muszę taki stresik podłapać ztym,że oni to jeszcze trafili na debila co to miesszkanie sprzedawał
a teraz kończą już remont i w przyszlym tygodniu przeprowadzka

Gosia smutno

MAja ja idę w niedziele z córką szwagierki na zmierzch wybrałam seans o 14 żeby nie zasnąć hahahhaha

Marta a o jakich postaciach myślisz
i zabiję za naleśniki -

jednak nie idziemy - będziemy sie seansowac w domku

Ja nie mam kart kredytowych Gosiu ja mam kredyt gotowkowy... No wiem formalnosci zabija koedys polske wiem ze sie musimy spieszyc... masakra jakas to bedzie...