BezpiecznaCiaza112023

Wrzesień 2011 cz. 2

11 lata 8 miesiąc temu #620246 przez Sylwia26081982
Ojej wskoczyło mi na "budujemy zdania" :) Wy to same Mistrzyni Słowa :)Jak widzę ilejuz postów za wami to jestem w szoku.

Marta zazdroszczę pogody..ale to znaczyże wiosna nadchodzi i niedługo wszędzie będzie pięknie :)

Agusia masz rację ale najwyżej w ostateczności T nakupuje.. Kurde z Adrianem o tej porze to ja już miałam wszystko po kupione, wyprasowane i czekało na Księcia..a teraz oprócz łóżeczka które znowu odziałam w baldachim nic nie mam, nawet nosidełka..ale gondola z wozka sie znakomicie sprawiła więc z nosidełkiem się tak nie pali..
Oczywiście cały czas odkładam zakupy z nadzieją ze zdąze..chyba w przyszłym tygodniu się wyborę bo w tym nie ma kiedy, jutro mamy pielegniarke, ciekawe co powie na Adusia..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #620248 przez slowiczek
ale się fajnie rozpogodziło, WIOSNA :) :) :)
byłyśmy 3 h na dworze i WRESZCIE na placu zabaw!!!

i powiem Wam, że Natalka rzeczywiście jest dość wysoka na tle innych dzieci - była Maja, która za miesiąc kończy 2 latka i jej mama mnie zagadała i mówi, że jej córka jest spora jak na swój wiek, a Natalka jeszcze wyższa :), ale za to Natalka dużo drobniejsza, teraz taka szczuplutka się zrobiła...wniosek z tego taki, że moje dziecko pewnie mnie przerośnie :silly:

Agusia, no Ty chyba oszalałaś :S , siądź na dupie KOBIETO, nawet ja tyle nie sprzątam co Ty :silly: Emilka cudna :kiss:

Mgiełka, Natalce też zdarza się robić takie akcje, raz w sklepie też tak miała ale na mnie to nie robi żadnego wrażenia, ja po prostu nie zwracam uwagi na to, wtedy jej szybko przechodzi i sama do mnie przychodzi :)

Mała, no to super, że już lepiej :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #620254 przez maja1982
Ależ cudnie - zaliczylismy 2 spacerek :)

karolek spi :) i musze sie pochwalić 1 sza drzemka bez smoka :) w złobku od tygodnia spi bez wiec ciocie oddały smoka bo lolek nie potzrebuje - wiec poszłam za ciosem i w domu tez bedzie dzremka bez smoka obawaim sie nocy ale jak sie powiedziało a.... ;)

agusia - Ciebie to przez kolano przełożyc!! ;) ODPOCZNIJ!! A emi to kopia CIebie:) śmiechotka :kiss:

pije kawe i zmykam cos działac

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #620309 przez maja1982
słowiczek - u nas place jeszcze pozamykane :( ale jest w parku siłownia na swiezym powierztu :) :laugh: karolek miała radoche :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #620414 przez slowiczek

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #620426 przez maja1982

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


plan wykonany ciasto w piekarniku, obiadek dla kolezanek gotowy :) lolo jeszcze spi :)

kurka a mnie głowa napitala :dry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #620552 przez pati-m
Wróciliśmy od babci :) W jedną stronę piękna pogoda, cieplutko, a w drugą padała więc mieliśmy przejażdżkę autobusem :)
Wogóle Kacperek miał dziś dzień pełen wrażeń - szczepienie, fryzjer, długi spacer na nóżkach do babci i na koniec za dzielność kupił sobie mikser :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #620567 przez mgielka22
Pati i jak Kacperek po szczepieniu???

Agusia przywoluje Cie do porzadku nie sprzataj Kochana, ale znam ten bol mnie tez szlag trafia jak mnei ostatnio tydzien w domu nei bylo to nawet nie chce mowic jaki syf byl...

Bylam u gina w ogole ciacho zaczal do mnie na "ty" mowic :P ale cytologia ok, dal mi swoj private numer zebym sie z nim umowilam na zabieg, qrde 300zl :/ narazie odpada napewno, czekam na decyzje...
Przepisal mi tabletki Daylette zna ktoras moze??

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #620608 przez Sylwia26081982
maja jakie ciasto robiłaś?? Bo mam na coś ochote i nie wiem na co, może na ciasto właśnie :)

Słowiczek :lol: :lol: chyba nie tylko Ty masz takie skojarzenia :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #620616 przez Agusia83
Przespalam sie i o wiele lepiej sie czuje...ale ciagle chce mi sie pic, chyba studnie bym wykonczyla :silly:

Mgielka, dr na Ty?/?????/hmmmmm :blink: widzisz, lekarze leca na Ciebie...sliczna z Ciebie kobitka :laugh:

Kacperku, ale dzis miales duzo wrazen :laugh: podobala Ci sie jazda autobusem? :laugh:

Emi byla dzis z moja mama dlugo na spacerku i po nim spala 3h :lol:

Maju, a jakie ciacho pieklas?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #620637 przez gosia2324
Moja przyjaciółka ma coraz mniej czasu.
Kiedy siedzimy spokojnie przy obiedzie, od niechcenia napomyka mi, że wraz z
mężem zaczęli myśleć o "założeniu rodziny". Chce przez to powiedzieć, że jej
biologiczny zegar tyka już coraz głośniej, co zmusza ją do poważnego brania
pod uwagę perspektywy macierzyństwa.
-Przeprowadzamy ankietę- mówi pół żartem, pół serio.- Sądzisz, że powinnam
urodzić dziecko?
-To odmieni twoje życie- odpowiadam ostrożnie, starając się żeby mój głos
zabrzmiał neutralnie.
-Wiem- mówi.- Nie będzie już sobie można pospać w sobotę, skończą się
spontaniczne wakacje.
Ale ja wcale nie to miałam na myśli. Spoglądam na przyjaciółkę, namyślając
się, co jej powiedzieć. Chcę jej powiedzieć coś, czego nigdy się nie dowie na
zajęciach w szkole rodzenia. Chcę jej powiedzieć, że choć fizyczne rany
poporodowe zagoją się szybko, to odkąd zostanie matką, będzie nosić w sobie
ciągle żywą emocjonalną ranę, którą będzie odczuwać już do końca życia.
Zastanawiam się, czy ją ostrzec przed tym, że już nigdy nie przeczyta gazety, nie zadawszy sobie przy jakimś artykule pytania: "Co by było, gdyby to było
moje dziecko?" Że każda katastrofa lotnicza, każdy pożar będą ją prześladować
po nocach. Że kiedy będzie oglądać zdjęcia głodujących dzieci, będzie myśleć
o tym, czy może być coś gorszego od przyglądania się śmierci własnego dziecka.
Patrzę na jej starannie wypielęgnowane paznokcie, na jej modny żakiet i myślę
sobie, że bez względu na to, jak bardzo kulturalną jest osobą, macierzyństwo
sprowadzi ją do poziomu kobiety pierwotnej, na którym będzie broniącą swego
miotu niedźwiedzicą. Że głośny krzyk "Mama!" sprawi, iż bez chwili wahania
rzuci na ziemię suflet albo najlepszy kryształ i pobiegnie na pomoc.
Czuję, że powinnam ją ostrzec, iż nieważne, ile lat zainwestowała w swoją
karierę zawodową, macierzyństwo zepchnie ją na boczny tor jej profesji. Może
i nawet wynajmie kogoś do opieki nad dzieckiem, lecz pewnego dnia, kiedy będzie
właśnie szła na ważne spotkanie, pomyśli o słodkim zapachu swojego maleństwa. Będzie wówczas musiała wytężyć wszystkie siły, by nie pobiec do domu, żeby
się upewnić, czy jej dziecko jest bezpieczne. Chcę żeby moja przyjaciółka miała
świadomość, iż podejmowanie każdego dnia kolejnych decyzji przestanie od tej
pory być rutyną. Że pragnienie pięciolatka, by w McDonaldzie pójść do toalety
męskiej, a nie damskiej, okaże się poważnym dylematem. Że właśnie tam, w
zgiełku trzaskających tac i pisków dzieci chęć zadośćuczynienia kwestiom
samodzielności i tożsamości płciowej będzie równoważona strachem, że w
toalecie może czaić się pedofil. Bez względu na to, jak zdecydowaną osobą jest
w pracy, jako matka będzie bezustannie poddawać własne decyzje surowej analizie.
Patrzę na moją przyjaciółkę, która jest atrakcyjną kobietą, i chcę ją uspokoić,
że w końcu zrzuci z siebie te dodatkowe ciążowe kilogramy, lecz już nigdy nie
będzie się czuła tak jak przedtem. Że jej życie, teraz tak bardzo dla niej ważne, straci na wartości, gdy tylko urodzi dziecko. Żę poświęciłaby je bez wahania, by
ratować swoje potomstwo, a z drugiej strony będzie chciała żyć jak najdłużej - nie
po to, by zrealizować własne marzenia, lecz by patrzeć, jak
jej dzieci realizują swoje. Chcę, żeby wiedziała i o tym, że blizna po cesarce czy
połyskujące ślady po szwach będą jej honorowym odznaczeniem.
Związek mojej przyjaciółki z mężem również się zmieni, lecz nie tak, jak ona
sobie to wyobraża. Chciałabym bardzo, żeby zrozumiała, ileż mocniej można
kochać mężczyznę, który potrafi starannie napudrować dziecko i zawsze ma czas
na to, by się pobawić z synem czy córką. Myślę, że powinna wiedzieć o tym, iż
ponownie zakocha się w swoim mężu i to z przyczyn, które teraz wydawałyby się
najzupełniej nieromantyczne. Chciałabym, aby moja przyjaciółka poczuła tę więź
łączącą wszystkie kobiety wszystkich czasów, które desperacko usiłowały położyć
kres wojnom, uprzedzeniom wobec drugiego człowieka i kierowaniu po pijanemu. Mam nadzieję, że zrozumie, dlaczego potrafię myśleć racjonalnie o większości
zagadnień, lecz chwilowo tracę panowanie nad sobą, kiedy słyszę o wojnie
nuklearnej, której groźba kładzie się cieniem na przyszłości moich dzieci.
Chcę opisać mojej przyjaciółce, jak wielką radość może czerpać kobieta z
samego patrzenia, jak jej własne dziecko uczy się kopać piłkę. Chcę uchwycić dla
niej ów moment, kiedy dziecko śmieje się pełną gębą, gdy po raz pierwszy w życiu
dotyka miękkiej sierści psa. Chcę, by posmakowała tej radości, która jest tak
rzeczywista, że aż boli.
Zdziwione spojrzenie przyjaciółki uzmysławia mi, że w oczach zebrały mi się łzy.
- Nigdy tego nie pożałujesz- mówię w końcu.
I wyciągam nad stołem ręce, ściskam dłoń mej przyjaciółki i w duchu zmawiam
modlitwę za nią, za siebie i za wszystkie śmiertelne kobiety, które mniej lub
bardziej wyboistą drogą podążają ku temu najświętszemu z powołań.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #620656 przez Agusia83
Gosia to jest cudne...i jak prawdziwe :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #620675 przez mgielka22
Agusiaaa noo a jakie ciacho z niego mrrr :lol: ja tam sliczna jasne :P

Gosia :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #620702 przez gosia2324
Mgielka kiedy bedziecie wiedziec cos w sprawie kredytu?
Dziewczyny mające kredyty Wam tez przyszła mila wiadomość o obniżeniu rat :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu - 11 lata 8 miesiąc temu #620704 przez Agusia83
Mgielka, moze nie widzialam Cie na zywo...ale na wielu zdjeciach tak..i jak dla mnie jestem bardzo ladna i seksowna kobieta, a do tego bardzo odwazna.

Gosiu, taka jedna dziewczyna ma pytanie, jest na wychowawczym i chce zajsc w ciaze...Ty chyba tak mialas, prawda? Jak mozesz to jej odpisz...
www.zapytajpolozna.pl/51-przedstaw-sie/6...wychowawczym-l4.html

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl