Wrzesień 2011 cz. 2

Agusia - do dzieła

DAwidzio A mama to zaraz zniknie, Fanka SZACUN

Dla Jagódki tylko mama i Kuba a potem tata
Jak robię coś po domu to mnie szuka, mamusiu gdzie jesteś? A tu jesteś
i wraca do zabawy

Kocham ją na życie jest taka moja moja

Gosia - a widzisz na podstawie własnych doświadczeń różnice w podejściu chłopca i dziewczynki do mamy?

Emilka też jest mamusiowa, choć nie może się doczkeać zanim tatuś przyjdzie z pracy...ale ciągle lata o domu i krzyczy mama, mama:)

dobry wieczór

Mgiełka teraz to ona Wam może ... mogła mówić zanim odebrała klucze- pewnie jest niezadowolona,ze się wyprowadziliście i kasa się skończy

Agusia działąj, działaj

A ja coś czuję,że u Pysi to jednak dziewczynka będzie- no ale się okaże

Emi jest bardzo mamowa- beze mnie ani rusz :/


w nocy jakaś masakra była- bolał ją brzuszek chyba i zęby- płakała co chwila- nic nie pomagało więc dostałą czopek- bo jak na złość nie miałąm w domu nurofenu w syropie- zasypiała tylko na chwilę jak tzymałam ją na rękach- ja i ona w pozycji siedzącej- i tak pół nocy potem padła- ale cała noc z nami w łóżku

Fanka wyglądasz świtnie a Dawidzio już na fb pisałam przystojniaczek

pati-m napisał:

Gosia - a widzisz na podstawie własnych doświadczeń różnice w podejściu chłopca i dziewczynki do mamy?

raczej nie, Kuba wiecej bawi sie z Damianem
(ja mam na to mnie czasu zawsze jest cos do zrobienia itd).
mysle ze to kwestia charakteru, Kuba jest bardziej "do wszystkich" od małego a Jagódka mamusiowa.Chyba jeszcze D nie uspokoił ja z płaczu, a jak próbuje to plącze jeszcze bardziej bo chce do mnie

Bo chyba chlopaki bardziej do siebei choc niby sie mowi ze chlopcy mamusiowi a dziewczynki tatusiowi u mnie z Lila jest na zmiane M tez potrafi dac rade z mala odpukac poki co obchodzi sie bez histerii no chyba ze nie dostanei czegos...Ale tez uwielbiam jak przychodzi i sie tuli i daje buziaka

Dziewczyny zapraszam Was do siebei do Zielonej mam takie widoki

Mgielka mialam juz kiedys zapytac Ty to masz jeszcze tego psa?

gosia2324 napisał:

Mgielka mialam juz kiedys zapytac Ty to masz jeszcze tego psa?

Ano właśnie! Dawno o nim nie wspominałaś

A propo psa. Koleżanka która teraz jest w 4 m-cu ciąży miesiąc temu kupiła sobie psa
I ostatnio wpadła jej do głowy myśl co ona zrobi jak urodzi się dziecko Mieszka w bloku, narzeczony wyjeżdża na cały dzień lub 2-3 dni, bo taką ma pracę, a ona z małym dzieckiem w domu i psem z którym trzeba wychodzić żeby się wysikał

PAti a duży ten pies??

Monia - beagle

O kurcze beagle bardzo wszystko niszcza...

Moj pies jest u dziedkow we wroclawiu tam ma duze podworko i wybieg i rodzicow wilczura z ktorym sie swietnie bawi nie chciala z nami wracac i zostala

a ona na poważnie tak myśli? boja problemu za bardzo nie widzę- ja mam amstafa i jak mus to mus nawet z Emi na rękach z nim wyjdę

Monia - no właśnie sama narzekała, że ten zakup to nie był do końca przemyślany i wtej chwili przeraża ją myśl, że będzie miała malutkie dziecko + psa którym trzeba też się zająć.