Wrzesień 2011 cz. 2

witam sobotnio
Migiełka przez kakao? ale że jak bo nie czaje

Beti chyba każda z nas tak lubi

dziewczyny ja się na mai 2014 chciałam załapac a nawet nie wiecie jak się ciesze że już jest i zaraz bedzie koniec....

a po pieluchy polece czyli pon zaczynam od zakupów w lidlu dresik chce upolować a w biedzie pieluchy

No właśnie też pójdę po pieluchy bo za tą cenę to się opłaca

Pyśka - jak chcesz to ja mam dresik cieplutki welurkowy, prawie identyczny jak ten w lidlu po Kacprze. Miał go na sobie dosłownie 2x bo to rozmiar 56. Mogę ci podesłać jak wypakuję z pudła

WITAM !
A my spaliśmy do 7.50
Choc nocka byla słaba, czesto sie budzili.

my juz po spacerku, Jagódka spi. D wraca dopiero w poniedziałek wiec cos sobie musimy zorganizować.

Dziewczyny czy któraś z Was daje jeszcze mm dzieciakom?
A jak nie to ile Wam "idzie"mleka miesiecznie, ja to juz z torbami pojde bo nam ok 45l na miesiac, ale przy dwójce dzieci i rano i wieczorem po bidonie pija?
A Wam? tez dalecie mleko 2x dziennie?

Pyska, fajnie, bo za Ciebie zadecydował los i Masz dwóch Synków i ominęła Ci spinka staraczkowa

Gosia - Kacper nie pije mm od czerwca, sam z niego zrezygnował. Ile u nas idzie mleka na m-c to szczerze mówiąc nie wiem, bo nie robię zapasów, tylko kupuję na bieżąco. Mój S. nie jest mlekowy, praktycznie tylko ja i Kacper pijemy. Kacper 1x dziennie wypija kakao lub mleko z kaszką.

No przez kakao pila rano kakao i nie chciala nic jesc bo bylo syte na tyle ze nei czula glodu, tak tez doktorka mi powiedziala wiec dostaje po sniadaniu

Goska Lilka od stycznia nie je mm, u mnei to ja od razu kupuje pakiet 12l i Lilka pije tez 2x dziennie po calym niekapku Ty licz razy dwoje dzieci wiec jedno mleko dziennie okolo ;S

Witajcie, u nas poranek jak u beti Potem pojechałam do fotografa bo kupiłam sobie antyramę i wydrukowałam wreszcie trzy takie duże zdjęcia do niej Jeszcze je trochę obrobiłam i jestem z siebie dumna Tylko że zaświeciła mi się kontrolka oleju i nie muszę mówić co przeszłam, baby to się jednak na tych sprawach nie znają Tyle stresu a podobno nic by się nie stało bo nie świeciła na czerwono, heh...

Gosiu ja Mai daję mleko dwa razy dziennie, mm jeszcze zdarzy mi się podać ale pije więcej tego butelkowego...ile nam idzie? Dziennie czasem 2l bo ja potrafię 1l wypić, S. do płatków, do budyniu, do ciasta, więc miesięcznie to i z 60l a narazie nas 3

To mnie pocieszyłyście bo myslalam ze tylko u nas idzie tyleeee mleka

Mgielka ja np kakao traktuje jako śniadanie, bidon kakaa z manną to sporo jak dla nich, potem jedzą ok 10.00 kanapkę, jogurt, lub parówkę,
ok 12.00-12.30 obiad 16.00 budyn, kisiel,jajko z chlebem,omlet itp i ok 18.30-19.00 mleko z kasza i tyle a i jeszcze po obiedzie bidon soku typu Kubuś.

Ja mleka rano nie daję bo ona uwielbia pić przed spankiem, więc u nas:

9 płatki albo kanapeczki albo jajecznica
11 jogurt, owoce
13 mleko
16 obiad
19 parówki albo kanapeczki najczęściej z dżemem, miodem
21 mleko

spałam dziś 3 h, o 6 musiałam być na uczelni ale tym samym zakończyłam dziś sesję nareszcie
teraz jesteśmy już w Kielcach

u nas mleka idzie bardzo mało, kupię może 1-2 l na tydzień, Natalia nie pije mleka bo nie lubi, ale je dużo produktów mlecznych, sery, jogurty naturalne uwielbia a przed snem dostaje kaszkę

słowiczek - gratuluję ukończenia sesji

A Kacper właśnie kurczę nie przepada za jogurtami Tzn. uwielbia te bakusie do wypicia z nakrętką, ale innych nie chce
W jaki sposób przemycacie jeszcze produkty mleczne dzieciakom w posiłkach?
Kakao, mleko, ser żółty, bakusie to bez problemu, ale reszty nie chce tknąć

My sie zaraz na wesele szykujemy

U nas tez od groma mleka idzie a co do kakaa to jak Fifi pil przed sniadaniem to tez nie chcial jesc a teraz kakao jest w nagrode za ladne zjedzenie

pati u nas akurat nie ma problemu z nabiałem, bo mleko, wszelkie jogurty, płatki z mlekiem, budyń, serki zjada bez problemu...ale lubi też naleśniki, pierogi czy makaron z serem, kluski leniwe..

i znów mielismy gości...koleżanka wpadła z córeczka i przyniosła cała torbę słodyczy dla Franka wiecie może ja jakas głupia jestem tzn że żałuję mu niczego ale niektórym rzeczom mówię stanowcze nie i wole jednak jak przynoszą owoce niż czekoladki i batoniki lizaczki, owszem daje mu czasem czekadke mleczną, mamby lubi i tez dostaje a słodyczy jeszcze sie w życiu naje tymbardziej że on jest alergikiem i dalej musze uważać co mu daję bo ostatnio znów go wysypało a swoja drogą wole jak zje ciasto domowej roboty

co do kakao to Franek pije raz na jakis czas z powodu alergii

mleko idzie kozie raczej tylko na kolacje w butli a my z K tylko do kawy a jak nie ma koziego to pepti

ok 9 sniadanie kanapka parówka (dzis jadł rybkę)
potem jemy cos na spacerku typu drożdzówka albo w domu jogurt
15.30-16 obiad z dwóch dań
kolacje czasami zje a potem ok 20 mleczko

i wmiedzy czasie owoc paluszki albo cos słodkiego soków typu kubus raczej nie pije bo mamy problem z zatwardzeniem...więc staram sie dawać soki mojej roboty wodę

Marta - no potrawy, w których jest mleko lub jajka to też uwielbia - naleśniki, kluski, kopytka itp. to nie trzeba go prosić. Ale budyniu nie ruszy