BezpiecznaCiaza112023

Mamusie Lipcowe 2013

11 lata 5 miesiąc temu #707504 przez dorkiszon
A najlepsze jeszcze z tą noga co szła do lekarza cos ja tam boli lekko i zamiast smarować voltarenem to ta odrazu do lekarza poleciała zmiast sprawdzic może jej po zelu by przeszło jakieś przesilenie może mieć i tyle. Lekarka jej antybiotyk na to przepisała co tylko jeszcze bardziej osłabia organizm hahaha
Aha i na siłe mi wciska swoja córkę, ze mi układać w szafkach pomoże kurwa mać chyba sama sobie chce układać tak jak chce. Ja piernicze co za babska upierdliwe jeszcze raz to nie odbiorę wogole od niej telefonu jak sie wkurwie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu - 11 lata 5 miesiąc temu #707506 przez Nikaa
no to muszę ten patent z pieluszką wypróbować - bo nasz maluch jak ma spać w swoim łożeczku to coś długo nie zasypia - woli przy rodzicach spać :P
ja się cieszę bo 5 dni po porodzie to już mogłam chodzić w ciuchach sprzed ciąży - a propo wagi to ostatecznie przytyłam 11 kg w ciąży ważyłam się 6 dni po porodzie to już byłam lżejsza o 8 kg :laugh: (52 kg ważyłam - liczę, że spokojnie uda mi się zjechać do moich 48/49 kg sprzed ciąży :laugh: )
nam na szkole rodzenia powiedzieli, że dzieci widzą od początku tyle, że są to po prostu kontury
Nasz Mikuś ma to samo - wodzi wzrokiem za nami, potrafi też skupić się na czymś co jest bliziutku niego ( albo to tylko moje wrażenie :unsure: ) pytałam położną jak była na ostatniej wizycie i powiedziała, że taki noworodek jak nasz Mikuś widzi już ale na bliską odległość i niewyraźnie
Joanna czyzbyś była kolejna na porodówkę?
co do kąpieli słyszałam, że nie trzeba kąpać codziennie noworodka - naszemu od czasu do czasu robimy dzień dziecka i nie kąpiemy :P

Nasz Mikołajek :)

Nasz Leonek :)

:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #707521 przez yuki
Ja planuję kąpać dziecko codziennie, chociażby po to, żeby wyrobić mu rytm dnia.

Powiedzcie mi proszę jak to jest z ktg? Wiem, że Wy chodzicie regularnie, mi lekarka nic na ten temat nie powiedziała (chodzę państwowo), dowiedziałam się w sumie dopiero tu u Was o tym. Samemu się na to zapisuje czy jak? Potrzebne to badanie jest czy można nie robić?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #707522 przez kasiak
Pierwszy raz kąpaliśmy małego jak miał jakieś 5dni, wypuścili nas ze szpitala i na drugi dzień próbowaliśmy. Teraz kąpiemy co drugi dzień, czasem trzy dni przerwy są. Nie ma potrzeby moczyć go czesciej. Skórę ma mieciutką, dawno juz przestała mu schodzić. Z poczatku był pomarszczony i wszystko mu złaziło, teraz jest śliczny bobaskowy :) tez nam mówili, zeby nie kąpać często, ze wystarczy 1-2 na tydzień.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #707523 przez Qltoorka
dorkiszon, może tesciowa bardziej kumata od Twojej mamy i jak się z nią porozmawia, że dziękujecie jej za pomoc, ale jeśli będzie Wam potrzebna to się sami do niej o nią zwrócicie, że przeprowadziliście się, by ułożyć sobie życie w trójkę...itp. Jak jest normalna to zrozumie ;)

Joanna89
, no na Ciebie już czas najwyższy też :) Skończyłaś 39 tygodni :) Ja już wtedy tuliłam Mikołaja ;) Więc trzymam kciuki :kiss:

dziubasek, mój też wali kupa za kupą i może właśnie dlatego ma tą dupcię przy samym odbycie obszczypaną... Tzn. Odparzenie już zeszło, zostało tylko kilka takich czerwonych krostek przy samiutkim odbycie...

A czy wymiotowanie zaraz po karmieniu jest rzeczą normalną? Od niedawna Mikuś zaczął ulewać, ale jak widzę, jak zasysa cyca jakby był na jakichś zawodach to mniemam, że to przez tą zachłanność :P Ale od wczoraj po każdym karmieniu wymiotuje i to ma taki odrzut, że ścianę muszę za każdym razem wycierać...
Kasiak, Twój Sebastianek ulewał... Pisałaś jak sobie z tym poradziłaś, ale ja nie wczytywałam się za bardzo, bo wtedy mnie jeszcze ten problem nie dotyczył... Jakieś rady doświadczonych mamusiek w tym temacie?

Aaaa, i teraz coś o mnie... Bo muszę się wyżalić Wam... Teraz zrozumiecie dlaczego tak zazdroszczę tym, którym udało się uchronić krocze... Ja już dziewczyny nie wyrabiam... Płaczę, bo mnie krocze boli, szczypie, szwy ciągną... Położna była wczoraj, mówiła, że się ładnie goi, że jest lepiej od ostatniej soboty, a mnie od wczoraj piecze, szczypi, boli przy oddawaniu moczu i jak się dziś delikatnie dotknęłam podczas prysznica to czuję, że jedan warga jest spuchnięta, a druga normalna... Jest źle, jak mam się czuć, gdy od porodu minęło już 11 dni, a ja wcale nie czuję się lepiej? Nie potrafiłam siedzieć, wstawać, kucać, teraz boli nawet jak stoję i chodzę... Zadzwoniłam do przychodni, chciałam zapisać się na wizytę do gin, ale teraz już w ciąży nie jestem, więc muszę już czekać w kolejce... Najbliższy termin - 20 wrzesień... No, chyba, że pójdę na wizytę prywatną, a chyba raczej pójdę. Póki co, położna poradziłą kupić Rivanol, wylać na podpaskę i przykładać, powiedziała, że w piątek zadzwonię, by jej podziękować... Zobaczymy. Mąż poszedł do apteki...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #707532 przez siwa342
Qltoorka moja koleżanka która urodziła 1 lipca dopiero po 2 tyg zaczeła normalnie siadac i wogóle po rozcięciu,nam położna mówiła aby psikać tym preperatem do pepuszka dla dzieci na osce... cos tam nie pamietam nazwy


No to ja chyba urodzę w grudniu,żadnych większych bóli nieraz tylko troszke brzuch,zero skurczy i lipa

musze sie ogarnac i pojechac na miasto bo zwariuje w tym domu

MAJA


Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #707540 przez karolinkanice16
A ja padam na twarz maly ma problem z zassaniem sie do cyca w nocy jad ladnie ale krotko a dzis ma jakis problem i narazie tak malo pokarmu. Do godziny 14 wyjdziemy do domu jeszcze pokaza nam jak go kapac, ja tez jestem w szoku jak duzo kupek wali Ksawery w nocy jak zmienialam pieluszke z kupki nie zdazylam pupci wytrzec a ten juz druga walil :ohmy:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu - 11 lata 5 miesiąc temu #707543 przez Qltoorka
siwa, psikam Octeniseptem, bo mi też położna kazała... Kazała też podmywać się szarym mydłem, do tego akurat się nie stosuję, muszę przyznać - psiknąć jeszcze sobie czymś tam mogę, myć się prysznicem też, ale ani mi się śni tam dotykać dłonią, o nie.... wystarczy mi sama świadomość tej rany i tej sterty szwów... :(

karolinka, ja w szpitalu z kupkami problemu nie miałam, mało wtedy przwijałam, dopiero po wyjściu się zaczeło i gdy te smółki się skończyły i zaczął inne kupki robić.
A jak mały ma problem z zassaniem to mu pomagaj przystawiając mu główkę :) A pokarm... hmm... panikowałam też na początku, a pokarm teraz sam z cycków wypływa bez większych starań...bo nie wypijam 3 litrów wody... położne w szpitalu miały rację-pokarm pojawi się w 3 bądź w 4 dobie po porodzie... I tak było :) W szpitalu mały wisiał cały czas na cycu, bo był głodny, a tam niewiele, dwa razy na noc go dokarmiłam mm....

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #707554 przez kasiak
Qltoorko mały dalej ulewa ale juz mniej. Mleko mi za szybko lecialo i łykał za dużo powietrza i mu się ulewało po jedzeniu. Teraz odciągam trochę mleka tak z 10-20ml i dopiero mu cyca daję. No i staram się go budzić na karmienie zanim sam się przebudzi. Je wtedy mniej łapczywie i nie rzyga na boki. Jak go podnosze żeby mu się odbilo to tylko lekko go sklepie i masuję po pleckach, nie podrzucam ani nie ruszam gwaltownie to wtedy walil mlekiem na boki.
Zauwazylam tez, ze lepiej mu się zasypia na boczku, kupy też mu się latwiej robi wtedy. A kupska dalej masakra, teraz robi rzadziej ale robi wieeelkie zielone potwory. Czasem juz myślę, ze skonczyl i ide zmienić pieluche, a on na przewijaku wali drugie tyle.

Ostatnio mamy problem z usypianiem. Jeszcze kilka dni temu zasypiał na cycku i nie budził się jak go odkladałam. Teraz na chwilę zamyka oczy i jak tylko się rusze to zaczyna się wiercic i nie chce spać. Nie wiem, czy się boi zostawać sam, czy co mu jest? Jak przytule to czasem zasypia spokojnie. A wczoraj co się nakombinowałam jak go uśpić. Tuliłam, lulałam, śpiewałam, kołysałam, woziłam w wózku, karuzele ze melodyka tez ma w glebokim powazaniu...nic nie działało :dry: polozylam się na kanapie, polozylam go kolo siebie i padl w 30sek. Wczoraj podzialalo a dzisiaj juz nie.
No ale ma juz trzy tygodnie i pokazuje charakterek, ale czasem czuje straszna bezsilność. Cieplo ma, sucho, nakarmiony jest, a leży i jęczy. Wzdęć nie ma, zaparć tez nie :huh: Czasem mi się zdarzy parę łez wylać, w nocy głównie... jak zasypiam na stojąco a Seba nic. Męża dobudzić ciężko, zresztą co mi poradzi, tyle mnie ofuczy żebym nie chlipała.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #707578 przez karolcia84
Joanna89 mi odszedł czop w srode a w sobote już urodziłam wiec to roznie z tym czopem a w pierwszej ciąży odszedł mi na tydzień przed porodem ale jak się tak dzieje to dlugi prysznic w goracej wodzie zmiękczy szyjke i spaceeeeeer :)))) mi pomoglo tez skakanie na pilce !:) no to ja wlasnie wczoraj zrobiłam dzień przerwy dzisiaj sprobuje ja wykapac choć widze ze moja mala nie lubi kapieli zbytnio bo to zmarzluch maly jest :)))

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #707586 przez dziubasek
Qltoorka a probowalas tego Tantum rossa???? Ja pamietam jak moja siostra urodzila i nie mogla dlugo normalnie funkcjonowac to mama kupila jej kokosal(to jest plyn do plukania tkanin)i ona robila sobie takie nasiadowki w misce i mowila ze to najlepszy lek na piczke... a z wymiotami to ja nie pomoge a w nocy moja glodomora tak sie zachlysnela mlekiem ze powietrza nie mogla zlapac(serce mi stanelo z nerwow)
Dorkiszon a tesciowa pewnie chce ci pomoc, nie badz od razu do wszystkich nastawiona negatywnie, ja sama jakbym byl blisko ciebie to bym ci sie zwalila na chate zeby pomoc ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #707606 przez emi87
hej dziewczyny :) melduje sie w końcu hehe

Milunia urodziła sie 13.07.2013 r o 17.35 przez cc, dostała 10 pkt, mierzyła 58 cm i wazyła 3810g :) oto moja historia z porodu...
skurcze meczyły mnie juz od dwóch nocy ale delikatne. w piutek poszlismy na długi spacer + sexik i były troche mocniejsze i w miare regularne co 7-8 min, ok 23 usnełam ale już o 1 obudziły mnie skurcze, najpierw co 6-7 min potem co 5. w końcu o 4 pojechalimy na porodówke. najpierw ktg wychodziły regularne skurcze i 2 cm rozwarcia. pani doktor mówi "no to rodzimy" wiec ja sie ciesze ze sie zaczeło :) 2 h póxniej badanie - 3 cm... za nastapne dwie 4 cm i mysle sobie ze bede tam do grudnia. i na tych 4 cm staneło. wiec wysłali mnie na ginekologie bo niby akcja ustała. tam byłam z 10 min, jeden skurcz, drugi i pyk! po 14 wody odeszły - mocno zielone. doktorek mówi że musimy urodzic dzis (byłam przerazona i balam sie o mała). dostałam oxytocyne - ból nie do opisania, prawie 3h, na koniec byłam doslownie nie przytomna. badanie i dalej 4 cm - decyzja cesarka. poszłam na sale, zastrzyk w polecy (wkłuwała sie 6 razy - bałam sie ze ze szpitala wyjade na wózku). w lampie widziałąm jak tna (choc bałam sie na poczatku ze jak spojrze to mnie zaboli hehe) i widze jak wyciagaja maja niunie :) umyli ja i dali mi do wycałowania - ja oczywiscie sie popłakałam :P przy szyciu odplywałam bo bylam taka nieprzytomna,ok 18 zabrali do drugiej sali - tam kroplówki, leki przeciwbólowe - wpuscili meża i oboje w płacz ze mamy taka piekną córcie :) dopiero o 22 zawieźli mnie na sale na połoznictwo.
Pamiętam że bardzo bolalo choć nie pamiętam juz jaki to był ból. marzylismy o naturalnym rodzinnym porodzie ale niestety juz przy samych narodzinach mąż nie mógł uczestniczyć. najważniejsze ze malutka zdrowa :)a we wtorek już wypisali nas do domciu :)
z karmieneim też troche pod górke miałysmy ale ćwiczymy i idzie nam coraz lepiej :) strasznie bolą mnie sutki ale podobno to na początku normalne :) dla niej zniose wszystko :) jak to pisałam to płakalam hehe :D
nasze słoneczko
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #707630 przez Nikaa
Emi kochana pisałam już na fb ale i tu napiszę GRATULACJE :)ja też nadal pamiętam ból po cc ale co tam grunt, że Mikuś już jest z nami :)
Nasz Mikuś też robił kupke za kupką - a od 2 dni jest już ich mniej ale za to więcej siusia i to tak, że nie ma szans trzeba zmienić - idzie pielucha za pieluchą :P
dziewczyny ja już się gubię to ile trzeba pić ja się karmi piersią ?

Nasz Mikołajek :)

Nasz Leonek :)

:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #707687 przez Patrizia
HEJ DZIEWCZYNY
Obiecalam ze powiem jak bede po wizycie u lekarza wiec pisze ale caly czas mam w glowie metlik czy aby napewno Wam to pisac troche nie na miejscu i nie powinnam Wam smucic :( no nic jak nie chcecie to poprostu omincie ta maja widomosc


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.




Ksawerek(*)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 5 miesiąc temu #707690 przez dziubasek
Patrizia tulam cię mocno kochana :kiss: biedny maluszek :( a pytalas lekarki czy możesz rozpocząć starania o kolejna dzidzie?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl